NIE Chce Palic :((

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wymienilem uszczelke pod glowica
glowice oddalem do planowania ...wyciagnalem rozdzielacz zmienilem przerywacz na nowy ,ustawilem przerwe.
zlozylem wszystko do kupy nic zero odzewu
zmienilem palec rodzielacza i kondensator bo iskrzyly styki .... przerywacz zmienielm na stary...(bo wiem ze dziala na 100%)
iskra cewke podaje przez kopulke tez przechodzi
ale moze w cylindrach podaje za slaba lub wcale.
w kazdym badz razie jak przytykam swiece do masy iskra jest ....
pomyslalem ze aparat zle wlozylem : zrobilem tak
krecilem walem az na 4 garze dzwigienki zaczely sie mijac
wtedy znak na kole pasowym ustawilem tak jka w ksiazce pisze 6,5 mm przed znakiem plus minus....
palec rozdzielacza przekrecilem w kierunku 1 styku az bedzie maxymalna przerwa i wsadzilem tak aparat zaplonowy
i dalej nie chce palic ,nawet sie odezwac
wstrzyknalem prosto w gary benzyny
tak samo zero reakcji
przyszlo mi jeszcze do glowy
ze moze kompresji nie mam bo moge sobie krecic srubokretem walem korbowym przy wkreconych swieczkach
lub cewka zwalona i nie podaje w garach iskry :(
dzis albo jutro sprawdze jaka mam kompresje w cylindrach...
jesli to ona to jakim cudem nie jest szczelna
oddalem tylko do planowania ??? a oni ja rozp*** ????????????? :(
Panowie prosze co mam robic ? cos jeszcze sprawdzic ? oczyms zapomnialem ???
  
 
Ja bym sie upieral nad ustawieniem tego aparatu,przeloz go o 180/stopni i sprubuj wtedy morze pomyliles cylindry 1,4 z 2,3 i sprawdz czy napewno przerywacz sie otwiera naprzyklad gdy mas na pierwszym mijanke to na pierwszym musisz miec zaplon???
  
 
jak sie mijaja dzwigienki na 1 garze to w 4 rozpoczyna sie suw sprezania i na odwrot
aparat musialem dobrze zalozy nie ma wala :(
mi juz brakuje pomyslow :(
HELPPPP :)
  
 
dzis zmienilem cewke
i zmierzylem kompresje
wszedzie OK
poza 4 garem bo mam ryse na cylindrze ale o tym wiedzialem
pozniej zrobilem probe olejowa i spreznaie pieknie wzroslo
wiec glowica jest dobra
panowie ale nadal nie chce zapalic
nawet ani razu nie zaskoczyl....
wiidz ze nikt nie stara mi sie pomoc :(((
  
 
Qwa,chcemy Ci pomóc,tiko ni bardzo wiemy jak...Rozumiem,że sprawdzałeś iskrę bezpośrednio na świecy i ona jest?Paliwko dochodzi?Jeśli nie ruszałeś pompki paliwowej ani gaźnika,masz dobrze ustawione zawory wina musi być po stronie zapłonu.Jednak z tego co opisałeś wygląda na to,że jest ustawiony mniej więcej dobrze.Zresztą w DFie nawet jak miałem zapłon kompletnie przestawiony to i tak odpalał...Ciężka sprawa .Powodzenia!
  
 
Spróbuj zapalic go w sposob wymuszony tzn na cholu z dwójki.
Kiedys jak Ojciec w starym aucie wymieniał pierscienie to wlasnie w ten sposób dalo sie tylko zapalic i to po 30 minutowych probach.
  
 
Posłuchaj, miałem coś podobnego z aparatem zapłonowym. Tylko że wtedy iskry na świaczach miały za małą energię. Iskra była widoczna, ale w zaden sposób nie zapalała mieszanki. Powód: uszkodzone miałem przewody niskiego napięcia w cewce. Masowy był zabrudzony, a plusowy lekko nacięty. Popatrz na te przewody.

  
 
Barry – widać coś źle poskładałeś do kupy. A Ja osobiście nie rozumiem tego:
Cytat:
(...) znak na kole pasowym ustawilem tak jka w ksiazce pisze 6,5 mm przed znakiem plus minus....

przed jakim znakiem „plus minus”?????? O czym ty piszesz????? Znak na kole pasowym ustawia się względem znaków na obudowie rozrządu oznaczających wyprzedzenie zapłonu. Są to trzy kreski, oznaczające w kolejności wskazówek zegara: 10 st., 5 st., 0 st. – czyżby w silnikach DF-a było inaczej??? Nie sądzę.W przypadku silnika 1500 prawidłowe ustawienie zawiera się w przedziale 7...9 stopni (nie zgadzam się z nowszymi danymi technicznymi, które zalecają dla tego silnika 5...7 stopni, stare zalecały właśnie 7...9 i tak było w moim mniemaniu najlepiej) – więc znak na kole pasowym powinien zawierać się pomiędzy pierwszą a drugą kreską na obudowie rozrządu i bardziej w stronę tej pierwszej. Dobrze rozumujesz moment iskry – tzn.
Cytat:
krecilem walem az na 4 garze dzwigienki zaczely sie mijac wtedy znak na kole pasowym ustawilem tak jka w ksiazce pisze (...) palec rozdzielacza przekrecilem w kierunku 1 styku

więc tu Cię nie mam co poprawiać.

Ale to już niestety tak. Więc po drugie:
Cytat:
palec rozdzielacza przekrecilem w kierunku 1 styku az bedzie maxymalna przerwa i wsadzilem tak aparat zaplonowy

okay – palec rozdzielacza przy takim jak powyżej przedstawionym ustawieniu znaku na kole pasowym ustawiasz dokładnie na styk pierwszego cylindra (idealnie stykiem palca na środek styku w kopułce) - styki przerywacza powinny być ZWARTE (a ty piszesz o ustawianiu jakiejś „maxymalnej przerwy”) – czyli krzywka nie powinna w tej chwili napierać na styk rozdzielacza (dokładnie jest nawet określona siła docisku styków, która powinna nawet wynosić 4,5+/-0,5 N – ale zupełnie nie mam pojęcia jak to można sprawdzić). Bo krzywka klasycznego aparatu zapłonowego ROZWIERA styki przerywacza (odcina dopływ prądu) i tym samym pozwala to na „zgromadzenie” się energii i wzrost napięcia w uzwojeniu wtórnym cewki - dopiero takim położeniu krzywki regulujesz przerwę styków przerywacza szczelinomierzem, która powinna wynosić 0,4 +/-0,03 mm.

Więc jak widać – coś pomotałeś i poplątałeś – i poza tym załóż z powrotem nowy aparat zapłonowy – bo iskrzenie świadczy o uwalonym kondensatorze i/lub wypalonych stykach przerywacza.
Cytat:
aparat musialem dobrze zalozy nie ma wala

Jednak wała i to niezłego zrobiłeś . Powodzenia.

A od siebie to dodam, że wolałbym założyć już aparat bezstykowy z modułem zapłonowym – tam te „pierdoły” jak ustawienie „jakiejś” przerwy styków, zużyte garby krzywek aparatu zapłonowego, wypalone styki, często wadliwe wykonanie krzywek sprawiające kłopoty z prawidłowym ustawieniem kąta wyprzedzenia zapłonu (bo np. gdy na 1 cylindrze ustawimy na prawidłowe 7 st. to na 4 zdarza się, że mamy ledwo 2-3 st. lub nawet 0 st.) odchodzą w niepamięć. W „elektroniku” wystarczy tylko nastawić prawidłowo palucha, pamiętać tylko należy o fikuśnym Mr. Green Cable – poza tym ten aparat zapłonowy nie wymaga specjalnej obsługi, poza wymianą raz na jakiś czas kopułki i palca rozdzielacza ew. sprężynek (potrafią się nieco rozciągnąć po pewnym okresie) odśrodkowego regulatora wyprzedzenia zapłonu (czyli to samo co w klasycznym – z tą różnicą, że pozostałe części tego mechanizmu nie wymagają żadnej regulacji i się raczej nie mają jak zużyć). Wtedy też iskra na świecy mocniejsza, łatwiej na mrozie odpalić (eliminacja styków przerywacza) – jakkolwiek jestem wrogiem wszelakiej elektroniki w aucie – to jednak za bezstykowym aparatem zapłonowym z elektronicznym modułem zapłonowym jestem jak najbardziej ZA!

Howgh.

PS. Zachęcam do zapisania się do Klubu (np. Ciebie Barry) – już niedługo raczej b. rzadko będę zaglądał (a przynajmniej odpowiadał) na forum i skupię się raczej na „Sferze Klubowej”.
TAAAAK – myślę, że na dniach zacznie się „coś tam” pojawiać.
  
 
Cytat:
"okay – palec rozdzielacza przy takim jak powyżej przedstawionym ustawieniu znaku na kole pasowym ustawiasz dokładnie na styk pierwszego cylindra (idealnie stykiem palca na środek styku w kopułce)"


a skad bede wiedzial ze palec jest idealnie na wprost styku w kopulce?.

Cytat:
styki przerywacza powinny być ZWARTE (a ty piszesz o ustawianiu jakiejś „maxymalnej przerwy”) – czyli krzywka nie powinna w tej chwili napierać na styk rozdzielacza[...]


palec przekrecilem w kierunku 1 styku w kopulce az przerwa w przerywaczu bedzie maxymalnie rozwarta i tak go wsadzilem.
Widac ze tu popelnilem blad bo przekrecilem palec az wjechal na krzywke.

Cytat:
- dopiero takim położeniu krzywki regulujesz przerwę styków przerywacza szczelinomierzem, która powinna wynosić 0,4 +/- >0,03 mm.


w ksiazce jest napisane zeby regulowac przerwe jak przerywacz bedzie maxymalnie rozwarty czyli wjedzie na krzywke
a Ty piszesz zeby w takim polozeniu regulowac czyli jeszcze nim docisk wjechal na krzywke.
i tu widze 2 kwestie lub 1 taka sama tylko ze ja czegos nie rozumiem.Nie rozumiem ostatniego zagadnienia

FSO 125p 1,5 gaz '86
ZAZ 968m 1,1 V4 '76
BARRY ++[Stalowa Wola]++ GG 424509
  
 
I jeszcze małe sprostowanie: jeśli na pierwszym garze dzwigienki się mijają to na czwartym jest proces spalania i rozpoczyna się rozprężanie (praca) a nie jak Barry napisał sprężanie
  
 
racja,to te nerwy przez ten samochod ...
i jestem pewien ze zawalilem sprawe cos z tym przerywaczem
  
 
Cytat:
BARRY pisze:
a skad bede wiedzial ze palec jest idealnie na wprost styku w kopulce?.


Prawie "idealnie" da się ustawić palec - tylko trzeba pomyśleć gdzie się popatrzeć i ewentualnie naznaczyć sobie znak na krawędzi kopułki, żeby "przymierzając" ją do palca można było się zorientować, gdzie znajduje się ów styk.

Cytat:
palec przekrecilem w kierunku 1 styku w kopulce az przerwa w przerywaczu bedzie maxymalnie rozwarta i tak go wsadzilem.
Widac ze tu popelnilem blad bo przekrecilem palec az wjechal na krzywke.

ano widać tak. Bo jeśli na styku I cylindra jest przerwa - to znaczy, że prąd tam nie popłynie w odpowiedniej chwili, bo nastąpi to dopiero kiedy styk będzie zwarty.

Cytat:
w ksiazce jest napisane zeby regulowac przerwe jak przerywacz bedzie maxymalnie rozwarty czyli wjedzie na krzywke
a Ty piszesz zeby w takim polozeniu regulowac czyli jeszcze nim docisk wjechal na krzywke.
i tu widze 2 kwestie lub 1 taka sama tylko ze ja czegos nie rozumiem.Nie rozumiem ostatniego zagadnienia

NIEEEEEEEEEEE - to nie tak, źle to kapujesz. Jeszcze raz:

Krzywka klasycznego aparatu zapłonowego ROZWIERA styki przerywacza (odcina dopływ prądu) (...) - dopiero takim położeniu krzywki regulujesz przerwę styków przerywacza szczelinomierzem, która powinna wynosić 0,4 +/-0,03 mm.

Czyli książka dobrze pisze " jest napisane zeby regulowac przerwe jak przerywacz bedzie maxymalnie rozwarty czyli wjedzie na krzywke " - dokladnie pokrywa się to z moim opisem. Przerywacz jest maksymalnie rozwarty, kiedy krzywka "napierając" na przerywacz powoduje jego rozwarcie. Oczywiście - kiedy wznios krzywki jest w najwyższym położeniu. Więc gdy krzywka "wejdzie" w przerywacz, to następuje rozwarcie - i wtedy należy wyregulować przerwę. Ale w tym położeniu prąd jest "ODCINANY" - więc jeśli w chwili największego rozwarcia styku nastawiasz palec rozdzielacza na pierwszy garnek - to nie ma prawa on zapalić.

Kochani - myślcie troche główką .
  
 
Zrobilem jak mowiles..w skrocie
ustawilem na znaki
aparat wyciagnalem
palec ustawilem w kierunku styku 1 gara
przerywacz byl zwarty , ustawilem styk przed sama krzywka
obrocenie regulatora odsrodkowego powodowalo najechanie na krzywke i rozwarcie
ale w spoczynku byl przed krzywka i styki byly zwarte....
podlaczylem kable WN w odpowiednie swieczki
ruszylem pare razy przepustnica zeby pompa przyspieszajaca wstrzyknela paliwo
wlaczylem rozrusznik i dalej nic
nawet nie zaskoczyl
krecilem pozniej aparatem w lewo w prawo
i dalej nic
Nie mam zilonego pojecia co ja spieprzylem :((((((((
  
 
ok juz zaczal zaskakiwac
tylko aku sie rozladowal
wiec jest OK
prucz tego co powiedziales ustawilem jeszcze zaplon na zarowke...
i wreszcie zaczal sie odzywac....
Dziekuje wszystkim ... a szczegolnie Mrozkowi !
  
 
Nie ma za co