Czujnik cisnienia oleju i most pytania...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam zepsuty czujnik od cisn oleju ten od wkazowki warto kupic ze szrotu jakis czy lepiej nowy...? Co do mostu to czy warto grzebac jak wyje od 90km/h ? I tak jest juz odkad znam to auto... nic dodac nic ujac ..? Boje sie ze jak zacznie mi ktos grzebac to pozniej bedzie jeszcze gorzej...? A i przy okazji co moze byc jak 2 mi ciezko wchodzi?? caly czas nie tylko na zimnym olej zmienilem troche pomoglo ale nadal sie czasem musze silowac z nia? jak wciskam pedal sprzegla to schodzac z obrotow slychac wycie tego biegu na zadnym innym tego nie ma?? albo z ta 2 niewazne... sral ja pies :) odpowiedzcie na te 2 pierwsze.
  
 
Proponuję nowy! Dzięki temu będziesz miał niespodziankę ciśnienie na wskaźniku będzie wyższe!

Co do mostu to nie grzebać ale sprawdzić czy jest olej!
  
 
Mi trochę buczał most i nieopatrznie dałem go"do przejrzenia"mechanikowi.Efekt-most napieprzał jak jasna cholera!Musiałem spędzić pod autem kupę czasu zanim wróciło do normy...Także jak nie ma tragedii to chyba lepiej mostu nie tykać .A jeśli chodzi o czujnik ciśnienia oleju to mam pytanko:CZY DO SILNIKA FIATOWSKIEGO MOŻNA GO ZAŁOŻYĆ???(wydaje mi się,że nie)Pozdrawiam!
  
 
Olej ten czujnik, bo on do niczego ci nie jest potrzebny. Jeśli masz dobrą kontrolkę ciśnienia i pokazuje ci kiedy cisnienie spada, to olej wskazówkę. Koszt tego maleństwa to chyba cos ok 70zł, i tak naprawdę do nieczego nie jest potrzebne, bo wymieniałem 3 i każdy pokazywał inne ciśnienie. Obecnie na wolnych mam 0,4, i pustą kieszeń o 70zł. Najważneisze by działała kontrolka jak spadnie ciśnienie
  
 
Kaovietz,
Można założyć do DF`a polonezowski czujnik ciśnienia oleju i nawet działa.
Miałem tak zrobione w DF`ie jak jeszcze go miałem, wchodzi trochę na styk ale się mieści.
W poldku mam silnik fiata i też mam taki sam czujnik ciśnienia oleju.
Więc da się
  
 
Cytat:
Olej ten czujnik, bo on do niczego ci nie jest potrzebny.

Niii,to taka moja szerzej zakrojona akcja-będę miał inną dechę i nie chcę żeby wskaźnik ciśnienia był bezużyteczny .Gucio,a gdzie toto zamontować-w miejsce tego czujnika co idzie na lampkę?Bo przecież w Poldziu jest w miejscu fiatowskiego filtra oleju?
  
 
Toto:) zamontować tam gdzie jest oryginał fiatowski i musi robić:)
  
 
Thx Gucio!Bedziemy próbować....
  
 
Czujniki są drogie i niestety siadają po pewnym czasie więc lepiej w przypadkach wątpliwych kontrolawać ciśnienie w warsztacie wkrecając sprawdzony manometr. Most jeżeli już zaczął wyć to żadne regulacje nie pomogą, jedyne wyjście to naprawa w sprawdzonym warsztacie lub wymiana na inny. Generalnie mosty wyją bo ludzie olewają taki szczegół jak cieknący uszczelniacz(wymiana nie zawsze pomaga, często cieknie zaraz znowu bo tzw flansza ma bicie lub rowek wytarty przez wargę simmerringu) i mosty chodzą prawie na sucho sprawdźcie ile tam wchodzi oleju i na jakiej wysokości jest wałek atakujący.
Ja miałem do tej pory 2 DF i 3 poldki (w tym jeden po ojcu) i w żadnym nie wyło ale simmerringi robiłem w 3 na 5 aut. Taka drobna rada jak po wyjściu z auta śmierdzi jak ze smażalni to na bank puścił simmerring i flansza chlapie olejem na tłumik środkowy, wystarczy sie tylko nachylić by to stwierdzić naocznie.
pozdr.
  
 
Cytat:
Taka drobna rada jak po wyjściu z auta śmierdzi jak ze smażalni


Jak ze SMAŻALNI!!! Dobre.
Jak widac nasz nowy kolega wie co mówi.
  
 
Ta smażalnia to informacja, której właśnie potrzebowałem. Już od paru dni zastanawiałam się skąd tak jedzie frytkami?
  
 
Cytat:
2003-02-21 00:03:03, Grzech pisze:
Ta smażalnia to informacja, której właśnie potrzebowałem. Już od paru dni zastanawiałam się skąd tak jedzie frytkami?



z McDonald'sa
  
 
Tak to jest jak ktoś wozi w bagaż niku pyry.
  
 
Cytat:
2003-02-20 20:59:01, ppredki pisze:
Ja miałem do tej pory 2 DF i 3 poldki (w tym jeden po ojcu) i w żadnym nie wyło ale simmerringi robiłem w 3 na 5 aut.





Ja w swoim moście zimmering wymieniałem już trzy razy za ostatnim razem również flanszę i dopiero przestało lecieć.Niestety nieuchroniło mnie to przed wyciem mostu
  
 
No właśnie sam napisałeś że pomogło na przecieki dopiero za trzecim razem gdy zmieniłeś też flanszę. Z tego wynika że przez jakiś czas jeżdziłeś z zaniskim stanem oleju co spowodowało zużycie przekładni hipoidalnej która wymaga bardzo intensywnego smarowania i chłodzenia ( bo olej także jest czynnikiem chłodzącym - odbiera ciepło od pracujących części, i głównie dlatego musi być go odpowiedni stan, żeby stanowił objętość). W tej sytuacji przywrócenie szczelności przekładni już nie mogło pomóc i dlatego wyje i będzie nadal wyć.
Sorki ale taka jest smutna prawda.
Pozdr.
  
 
Cytat:
2003-02-21 16:46:32, ppredki pisze:
No właśnie sam napisałeś że pomogło na przecieki dopiero za trzecim razem gdy zmieniłeś też flanszę. Z tego wynika że przez jakiś czas jeżdziłeś z zaniskim stanem oleju co spowodowało zużycie przekładni hipoidalnej która wymaga bardzo intensywnego smarowania i chłodzenia ( bo olej także jest czynnikiem chłodzącym - odbiera ciepło od pracujących części, i głównie dlatego musi być go odpowiedni stan, żeby stanowił objętość). W tej sytuacji przywrócenie szczelności przekładni już nie mogło pomóc i dlatego wyje i będzie nadal wyć.
Sorki ale taka jest smutna prawda.
Pozdr.





Napisałem że pomogło za trzecim razem ale nie napisałem w jakich odstępach czasu to było.A te trzy razy były praktycznie raz za razem.Nie chcesz chyba powiedzieć że na odcinku 500km załatwiłem tylny most?Tym bardziej że jakiś olej zawsze w moście był,wymieniałem zimmering pojeździłem trochę-patrzę leci.No to drugi raz,to samo w końcu komplet z flanszą.Z tego wnioskuję że to nie brak oleju był-jest przyczyną wycia.
  
 
Co to jest ta flansza??
  
 
danield napisał
Ja w swoim moście zimmering wymieniałem już trzy razy za ostatnim razem również flanszę i dopiero przestało lecieć

---
I tu ja mam pytanie - czy cieżko to wymienić - jeżeli już sie wymienia uszczelniacz , oraz ile kosztują potrzebne części ??
( chodzi o zimmering i flanszę)
bo u mnie lekko cieknie a jak juz bede robił to chce dobrze
  
 
Robiłem to u pana Stasia który poradził sobie z tym w chwil parę Flansza kosztuje trochę a my dodatkowo z mikrometrem wybieraliśmy o największej średnicy w miejscu pracy z zimmeringiem.Ze względu na niedokładność obróbki są różnice.Ów pan Stasiu zawsze stosuje tą zasadę i z powodzeniem-efekt ani kropelki z tylnego mostu
  
 
Cytat:
2003-02-22 13:36:45, SPAjK pisze:
Co to jest ta flansza??


To ta kóncówka która wychodzi z mostu i do której prykrecasz wał.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."