[2107]element trzymajacy szybe

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Ostatnio gdy dojechalem do domu i probowalem wysiasc z auta - to myslalem ze mnie krew zaleje - nie dosc ze szyba przechylila sie w prawo i wpadla do srodka drzwi to owych drzwi tazke nei moglem zamknac
Co sie okazalo mechanizm (metalowy element) trzymajacy szybe od dolu do ktorego przyczepiona jest linka od korbki do otwierania szyby po prostu sie zlamala i zablokowala precik od otwierania drzwi
Wiadomo ze w wakacje - jezdzenie bez mozliwosci otwierania szyby u kierowcy to sprawa masakryczna, lecz problem polega na tym ze pani w sklepie lady powiedziala ze takich czesci nie produkuja (tu chodzi o w/w element przydtrzymujacy szybe).
Czy ktos mi moze powiedziec czy mial podobny problem i jak sobie z nim poradzil? Jezdzenie z kawalkiem drewna podtrzymujacym szybe i brak mozliwosci jej otworzenia nei usmiecha mi sie - szczegolnie w wakacje...

pozdr.


[ wiadomość edytowana przez: y3ll0w dnia 2005-06-30 09:41:37 ]
  
 
po primo to łatwo to na np szrocie sobie wymontowac po secundo jeszcze łatwiej dorobic po tercio zainwestuj w uszczelki skoro ci szyba do srodka wpadła...
  
 
Zespawać. Najprościej i najszybciej.
  
 
Cytat:
2005-06-30 10:54:10, Yanosik pisze:
Zespawać. Najprościej i najszybciej.


problem polega na tym ze spawane juz bylo i to podejrzewam ze nie raz - ;p
  
 
ja sie wkleje w watek bo własnie z garazu wróciłem (okno pasazera mi sie nie otwierało do konca ) gdzie robiłem sobie przy autku okazało sie ze miałem poplatane i powciagane linki ..i teraz tak : po odplataniu linki mam dziwne ich ułozenie..otóz linka która idzie do dołu..jest po zewnetrzej a linka idaca w gore jest po wewnetrznej..to tak ma byc?? cos mi sie to nie widzi bo tra o siebie co skutkuje ciiiiiiiiiiiiiiezko zamykajacym sie oknem...sobie korbke ukrece:|
  
 
A spojrzałeś w drugie drzwi?
  
 
Mnie sie to "mocowanie podtrzymanie" szyby oberwalo, bo zgnilo zdajemisiek.
Spawac nie bylo do czego bo to cienkie, i pordzewiale i chyba w ogle z takiego materialu ze spaw by sie nie chwycil.
A poradzilem sobie z tym tak - wiertarka, dziurki(tj jedna bo druga wygnila sama ) nitownica i znitowale, odpukac chodzi bez problema.
  
 
Ja juz mam to za sobo i w prawych drzwiach i lewych tez.Najprostszy sposób to zdjąć boczek podjechac do byle blacharza a on ci połozy spawik za 5zł nic lepszego nie wymyslisz a blacharz bedzie wiedział jak to pospawac.
  
 
Cytat:
2005-06-30 22:12:15, Leszek_Gdynia pisze:
A spojrzałeś w drugie drzwi?


nie chce mi sie
  
 
jak zlikwidowac luz na syzbie? szyba mi sie sama obsuwa tak z centymetr.wyjeołem tapicere ale chyba sie nie obejdzie bez zdjecia jeszcze tej blachy.czy moge zastapic ta żyłke bo jest pozaginana juz w wielu miejscach i to pewnie tez rzutuje na siłe ktora trzzeba wkladac w odkrecenia szyby
  
 
w 2107 jest jedno kółko prowadzace którym da si regulowac naciag linki w 2106 tez napewno jest ten mechanizm.A co do wymiany linki jest to mozliwe wystarczy kupic linkę rozebrac mechanizm i założyć nowa linkę.Ewentualnie rozebrac mechanizm i z jednej strony odciąc około 1-2cm linki załozyc nakretke M4 i dobrze klepnąć w nia .Wtedy uzyskasz wiekszy naciąg lin no i pewniejsze trzymanie sie szyby.A opadajace i nie otwierajace sie do końca szyby da sie wyregulować
  
 
albo caly mechanizm. Kosztuje 20-30, zl.
  
 
Cytat:
2005-07-05 10:06:26, adasco pisze:
albo caly mechanizm. Kosztuje 20-30, zl.



ha! i tu sie myslisz

dorwalem ten element za dokladnie 14 zł
wszystko gra i spiewa
dziekuje za pomoc
  
 
lece to obczaic