Problem z rozrusznikiem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
miesiąc temu padł mi rozrusznik po przekręceniu stacyjki było słychać tylko kliknięcie, dziś pad drugi tylko nie ma kliknięcia a rozrusznik tak jak by się ślizgał i tu moje pytanie czy te 2 usterki to 2 różne uszkodzenia bo chciałbym przełożyć będzie z tamtego do tego a uuto muszę jutro uruchomić
  
 
Jeżeli ślizga się na plastikowym wieńcu to może z dwóch złożysz jeden sprawny.Podajesz trochę za mało szczegółów by coś doradzić.Mnie udało się dokupić ów wieniec.
  
 
Pamiętam, że swego czasu też miałem podobny problem.
Odpalenie auta to była loteria.
Albo tylko cyknie, albo zapali.
Czasem trza było na pych palić.
Wyjąłem rozrusznik, wymieniłem przy okazji szczotkotrzymacz i przemyłem wszystko z syfu pozostawionego ze starych szczotek.
Po złożeniu wszystkiego do kupy rozrusznik kręcił jak tamta lala.