Fiat Argenta - instalacja elektryczna

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich.

Zabieram sie powoli za długo oczekiwany (prawie rok) remont mojej Argenty, a przede wszystkim za uruchomienie silnika.
I wobec powyższego mam pytanie i prośbę.
Czy ktoś z Was dysponuje schematem instalacji elektrycznej i wszelkich wiadomości dotyczących układu wtryskowego do Fiata Argenty rocznik 1983 2.0 ie z komputerem firmy Bosch i i modułem zapłonowym Magnetti Marelli Digiplex MED 402A.
Dodatkowo mam pytanie: Jaka cewka i rozdzielacz zapłonu (aparat) przeznaczony jest do współpracy z tym modułem?

Jest to starsza wersja Fiata Argenty (jeszcze przed modernizacją) (ma wysuwane plastikowe przesłonki zamiast tradycyjnych daszków przeciwsłonecznych biało-pomarańczowe kierunkowskazy przednie i atrapke z okrągłym znaczkiem Fiata).


Za wszelką pomoc z góry serdecznie dziękuję.

  
 
Nie wiem czy tobie pomogę, ale ja tak robiłem podglądałem jak ma inny samochód to zrobione i papugowałem, dla ciebie jest wyjście zaprosić do siebie SIRNAZGULA i zobaczyć jak on ma to zrobione. Tylko to nie ma być Assistance tylko praca.
  
 
Znam schemat instalacji elektrycznej argenty na pamięć zapraszam na gg 4592548
  
 
Powiedz mi gdzie masz przekaźnik sterowania wtryskiem na drugim koncu wiązki wtrysku czy koło przepływomierza???????
  
 
Cytat:
2003-02-14 19:49:38, SCHIL pisze:
Nie wiem czy tobie pomogę, ale ja tak robiłem podglądałem jak ma inny samochód to zrobione i papugowałem, dla ciebie jest wyjście zaprosić do siebie SIRNAZGULA i zobaczyć jak on ma to zrobione. Tylko to nie ma być Assistance tylko praca.



właśnie właśnie.

Gdzieś mam jeszcze 0,5 litra ASSISTANCE VODKA
  
 
Jak Najbardziej się dołączam do "POMOCY"


-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
Cytat:
2003-02-16 11:34:19, Bialy_1987 pisze:
Jak Najbardziej się dołączam do "POMOCY"




Domyślam się

Wczoraj wymontowałem z Argenty gaznik wraz z kolektorem i zamontowałem całą instalację wtryskową. Nareszcie.

Pozostało poskładać do kupy układ chłodzenia no i ta nieszczęsna elektryka - dorwał się do niej jakiś pijany elektryk i instalator gazu z bożej łaski.

Postanowiłem dokonać przeglądy hamulców z tyłu (OLO jak był holowany przeze mnie to stwierdził, że hamulce biora na krzyż).
Po podniesieniu tyłu zobaczyłem, że urwany jest przedód hamulcowy i zagięty - tak, że płyn hamulcowy nie uciekał ze zbiorniczka. Zdjąłem bębny i ... moim oczom ukazała się
goła tarcza kotwiczna . Po szczękach, cylinderkach hamulcowych itp. nie było śladu. - Hardcore. W tym miejscu chciałem pozdrowić naszego kolegę OLO

  
 
eeeee

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
A ja zadam głupie pytanie – po co Ci Janio ten wtrysk??? I jeszcze go specjalnie montujesz (napisałeś, że wymontowałeś kolektor z gaźnikiem – czyli wnioskuję, że do tej pory był tam klasyczny gaźnik).... ups toż to chore zajęcie. Nie lepiej zostać przy tradycyjnym gaźniczku. Tym bardziej, że na pracę silnika na gazie rodzaj układu zasilania nie ma żadnego znaczenia, poza wyższą ceną instalacji gazowej. A dopiero się zaczną kłopoty jak któryś z tych boschowskich pstryczków-elektryczków się zepsuje. Pomijam kłopoty z kupnem części do tego starego rupiecia, bo sama diagnoza usterki też do łatwych nie należy.

No cóż jak tak bardzo Ci zależy na osiągnięciu tych 122 KM to podaj choć typ wtrysku: L-Jetronic czy LE-Jetronic – coś tam na ich temat mam.
  
 
Mrozek - źle mnie zrozumiałeś. Argenta jest właśnie na wtrysku.
Próba przerobienia na gaźnik i związany z tym demontaż kolektora ssącego ujawnił brak miejsca na zamontowanie mechanicznej pompy paliwa - miejsce w bloku w którym jest montowana pompa jest zalane - nie ma podejścia.
Dlatego postanowiłem z powrotem założyć wtrysk.

Co do gazu - to na razie go wywalam. Robił to jakiś pijany elektryk chyba - wszystko jest tak pomotane, że to historia.
Jak już będzie chodzić, to wtedy pomyślę nad montażem gazu.

Wtrysk to L-Jetronic ze sterownikiem Digiplex MED 402A Magnetti Marelli.
  
 
BMWice miały wtryski Boscha. E30 na przykład...
Janio - jak na mój gust najpierw podłacz gaźnik na prowizorkę i sprawdź jak toto działa. Jak silnik cacy to baw sie we wtryski. Chociaż z drugiej strony...

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Janio nie słuchaj ich....................
Przylecę do Ciebie obejrzysz sobie jak to wygląda i będzie ok.
Przy okazji powiesz mi jaki ja mam wtrysk
Wczoraj chciałem wziąć samochód od mechanika i niestety akumulator zakręcił tylko raz potem zdechł........
  
 
Sir - trzymam za słowo Może w piątek?
  
 
Cytat:
2003-02-17 09:39:58, SirNazgul pisze:
Janio nie słuchaj ich....................
........



SIRNAZGULGUL co to miało znaczyć .
  
 
Ej chłopaki przestancie , bo znowu się jakis off topic zrobi i będzie po temacie . A widzę że się taka ładna Argenta do klubu szykuje
Janio tak trzymaj , też bym moją 132 przyjechał , ale mi w baku wyschło ...
Moja elektryka to też dzieło szaleńca , więcej tu izolacji niż orginalnych kabelków , spodziewaj się więcej takich niespodzianek .
Powodzenie i duuuużo cierpliwości(grubego portwela)
  
 
Widzę, że we wszystkich Fiatach 132 i Argetntach instalacja elektryczna to dzieło szaleńca.
U mnie szkoda gadać na temat stanu instalacji elektrycznej.....................
  
 
To raczej ogólnie efekt "profesjonalizmu" polskich elektryków. Qmpel miał VW Busa, w którym elektryk "porządkując" przewody pod deską rozdzielczą - większość ich obciął. W efekcie przestało działać Webasto i część oświetlenia.
  
 
Fakt z tym "profezjonalizmem i obcinaniem" to się zgodze , w moim 132 do oświetlena przełączników są użyte światłowody , prowadzące światło z jednej żarówki pod deską roz. Jakiś geniusz połowe uchlastał , nie wiem po co , co debilem kierowało ?? Na szczęście w drugim 132 które miałem wiązka była cała i po podpięciu okazało się że działa , tym bardziej nie rozumiem czemu ktoś to obcioł . Taki bezsens , chyba tylko ze złośliwości można było to uciąść , albo chciał kupić żarówki , i nie wiedział jakie to odcioł i zaniusł do sklepu....
  
 
Cześc!!

Niewiedziałem że jest tu tylu posiadaczy fiatów 132/argenta. Także mam Fiata Argentę. Janio to ja Maciek. I co wyszło coś w sobotę??
  
 
Cytat:
2003-02-17 22:56:04, Maciek_czer pisze:
Cześc!!

Niewiedziałem że jest tu tylu posiadaczy fiatów 132/argenta. Także mam Fiata Argentę. Janio to ja Maciek. I co wyszło coś w sobotę??



Wyszło tyle, że wpakowałem do komory silnika cały wtrysk - od podstaw. Przy okazji zdjąłem pokrywki zaworów celem obejrzenia sobie stanu wnętrza. I co? I szok Ani śladu nagaru! nawet nalotu. Jakby ktoś nówki wstawił Nawet w zagłębieniach dekielka nie było syfów. Werdykt zabrzmiał: "Składam ten silnik i odpalam choćby nie wiem co!"
Zostało jeszcze założyć apratat zapłonowy, cewkę i pospinać układ chłodzenia - zamiast termostaru ktoś wsadził trójnik ze sklepu z artykułami hydraulicznymi

Żeby wszystko porobić to będę musiał sprzedać Brembosa. ale najpierw trzeba będzie wymienić w nim belkę przednią