Diesel na olej roślinny !!! - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
sorry poprawka na rok przejeżdzam 30000km żeby nie było że jeżdże tylko co niedziele ))
  
 
Witam
Jazda na OR jest całkowicie bezpieczna, wpiszcie w google "SVO dieslel conversion kits" i poczytajcie troche. Co do oleju rzepakowego jest on szkodliwy dla wtryskiwaczy tylko wtedy gdy jest zimny. Chłodny olej ma lepkość 20-krotnie większą od ON a co za tym idzie krople tworzone przez wtryskiwacz (mowa o zimnym oleju rzepakowym) są minimum 3 -5 razy większe a co zatym idzie nie dochodzi do samoozapłonu w cylindrze i do zakoksowania wtryskiwaczy . Sytuacja się zmienia gdy olej jest podgrzany do temp. 80-100 st C wtedy jego lepkość jest równa oleju napędowemu (ON) i wtryskiwacze nie czują różnicy czy to OR czy ON i tu jest cały widz z podgrzewaniem. Zminy olej zarżnie nam silnik po kilkunastu minutach pracy ale gorący już nie. Oczywiscie istnieją instalacje z jednym zbiornikiem na OR ale silnik wymaga przeróbek, tzn wymiana wtryskiwaczy (specjalne wtryski do OR), wmiana świec żarowych tak aby miały możliwośc podgrzewania do 3-5 min po odpaleniu silnika, dodatkowa pompka przy zbiorniku paliwa (gęsty olej rzepakowy) a co zatym idzie wężyki o większej średnicy. Wg mnie instalacja z podgrzewaczami jest duzo prostrza i można ją stosować do nowych samochodów. Słyszałem również ze pompy LUCASa sie nie nadają do OR. Tu jest linkstrony na której jest wykres lepkości OR od temperatury. Pozatym olej rzepakowy ma dużo lepsze własności smarujące od ON a co za tym idzie i żywotność pompy jest większa
Pozdrawiam i czekam na opinie.


[ wiadomość edytowana przez: melasek dnia 2005-12-20 21:56:15 ]
  
 
Coś na ten temat
http://republika.pl/mobils/Toledo_na_jadalny.html
  
 
Coś na ten temat
[URL=http://republika.pl/mobils/Toledo_na_jadalny.html]
  
 
Wszystko to teoria tylko. Nie ma ZADNYCH ekonomicznych przesłanek do stosowania oleju rzepakowego zamiast ON ! Koszty produkcji ON sa nawet tańsze . Wszystko inne to akcyza i characz jaki musimy zapłacić żeby się przemieścić z jednego miejsca w drugie ! A silnik na pewno na tym cierpi nie ma bola. Dodaj do tego koszty przeróbki, podgrzewaczy itp , itd a w przyszłości remont silnika generalny. Wiem jak jest , ostatnio reklamowałem tarcze sprzegł ato zaraz pytania a kto montował , a jakie miał kwalifikacje. Jak ci coś walnie na oleju roślinnym to juz po tobie , każdy ci powie że to twoja wina i do widzenia. Szkoda tylko że na rynek wtórny trafi sporo bryk jeżdżących na wynalazkach, współczuje kupującym bo na czym jedziłeś tego za chiny nikt nie jest w stanie sprawdzić!
  
 
Cytat:
2005-07-27 15:26:39, mariano27 pisze:
witam poszukuję wiadomośći gdzie można przerobić diesela na olej roślinny, lu gdzie można kupić instalację do przeróbki (podgrzewacz) z góry dzięki za odpowiedz mój email: supermarioboss@op.pl



Halo,
mimo ze temat na tym forum umarl chcialbym jednak wprowadzic troche zycia do tematu.
Obejzyjcie sobie jak to sie wspaniale rozwija na forum elektrody, chybe ze jestescie tam aktywni.
Przejezdzilem juz tysace kilometrow na oleju roslinnym bez jakichkolwiek oznak negatywnego jego wplywu. Ci specjalisci ktorzy wypowiadaja sie negatywnie na ten temat, ktory w Polsce jest jeszcze w powijakach. W niemczech jest on popularny od polowy lat 70-tych, kiedy kryzys ropy naftowej dotkna calej europy.
Ja przystosowalem sobie uklad wtryskowy na zasilanie go systemem dwuzbiornikowym. W jednym zbiorniku mam ON do uruchomienia silnika, a po rozgrzaniu sie w instalacji OR do temp. okolo 75°C, przelancza sie ona automatycznie na zasilanie OR.
Instalacja taka kosztuje 300-350 €. Zapewniam ze inwestycja sie oplacala. Koszty zwrocily mi sie po 15000 km.
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2006-06-23 16:36:34, PiterK pisze:
Wszystko to teoria tylko. Nie ma ZADNYCH ekonomicznych przesłanek do stosowania oleju rzepakowego zamiast ON ! Koszty produkcji ON sa nawet tańsze . Wszystko inne to akcyza i characz jaki musimy zapłacić żeby się przemieścić z jednego miejsca w drugie ! A silnik na pewno na tym cierpi nie ma bola. Dodaj do tego koszty przeróbki, podgrzewaczy itp , itd a w przyszłości remont silnika generalny. Wiem jak jest , ostatnio reklamowałem tarcze sprzegł ato zaraz pytania a kto montował , a jakie miał kwalifikacje. Jak ci coś walnie na oleju roślinnym to juz po tobie , każdy ci powie że to twoja wina i do widzenia. Szkoda tylko że na rynek wtórny trafi sporo bryk jeżdżących na wynalazkach, współczuje kupującym bo na czym jedziłeś tego za chiny nikt nie jest w stanie sprawdzić!

Halo,
Przepraszam ze pytam.
Ile masz lat ? Trzydziesci !!!
To znaczy ze jak pierwsze samochody jezdzily na oleju rzepakowym byles przy dobrych ukladach dopiero planowany.
Pozdrawiam i przepracham

  
 
A jakie masz auto ? , jabym nigdy nie wlal OR do nowych silnikow diesla, chociazby nowe D 4D albo jakies 1.9CDTI opla.
  
 
Cytat:
2006-09-01 19:10:42, CzapCzap pisze:
A jakie masz auto ? , jabym nigdy nie wlal OR do nowych silnikow diesla, chociazby nowe D 4D albo jakies 1.9CDTI opla.



Opel Zafira 2,2 DTI rok prod. 2004
  
 
Cytat:
2006-09-01 19:14:21, l_marek pisze:
Opel Zafira 2,2 DTI rok prod. 2004



No niezle , mam nadzieje, ze bedzie dlugo sluzyc . A sa moze jakis punkty gdzie mozna lac wieksze ilosci ? , czy trzeba do marketu jezdzic ?
  
 
Cytat:
2006-09-01 19:18:02, CzapCzap pisze:
No niezle , mam nadzieje, ze bedzie dlugo sluzyc . A sa moze jakis punkty gdzie mozna lac wieksze ilosci ? , czy trzeba do marketu jezdzic ?



Narazie kupuje w marketach
  
 
A odnosnie silnikow, ojciec ma 2.0DTI (chyba blizniacza konstrukcja), jego slabym elementem jest pompa wtryskowa, nie wytrzymuje duzych przebiegow. Taki OR pewnie zabija ja jeszcze szybciej
  
 
Cytat:
2006-09-01 19:25:42, CzapCzap pisze:
A odnosnie silnikow, ojciec ma 2.0DTI (chyba blizniacza konstrukcja), jego slabym elementem jest pompa wtryskowa, nie wytrzymuje duzych przebiegow. Taki OR pewnie zabija ja jeszcze szybciej




Znam Zafiry o przebiegach ponad 150000 km z tego ponad polowe na OR.
  
 
Do czasu!!
  
 
Cytat:
2005-10-15 15:01:20, PiterK pisze:
Witam ! Przeróbka diesla na olej roslinny to kuriosum które nie ma potwierdzenia w realu . A dlaczego? Po pierwsze cena diesla na rynku USA to około poniżej 2 zł . Reszta to podatki i akcyza. Opowiadanie więc że jazda na olej jest bardziej ekonomiczna to bzdury. Jest ekonomiczna ale nie wynika to z rzeczywistych kosztów tylko z wysokiej akcyzy jaką obłożony jest olej napedowy. Po prostu władza chce nas wycyckać do ostatniej złotówki i dlatego paliwo tyle kjosztuje . Al eprzechodząc do tematu. Olej roslinny czy smażalniczy z chińskiej knajpy? To ostatnie zakrawa na żart, bo jaka mamy gwarancje ile wody czy tłuszczu jest w takim posmażalniczym oleju? Jak nam padnie silnik to co pójdziemy na skarge do chińczyka że sprzedał na podłej jakosci paliwo. Hehehe roześmieje się nam w twarz. Druga alternatywa olej roslinny za 2 zł z hurtowni. Hmmm niby się opłaca , niektóre firmy mówią że samochód przejechał na tym 100000 km , ale nie poodają czy miał 200000 km przebiegi czy też 400000 km ? Może i przejechał tyle ale jeśli remont generalny ma nas spotakać za nastepną setke to czy to się opłaca? Problem w tym że nikt nie robił oficjalnych testów jak olej roslinny działa na diesla w długim czasie. Z materiałów reklamowych firm które zajmuja się przeróbką diesla na olej roslinny wynika iż samochód powinien być startowany na ON i zatrzymywany na ON , inaczej grozi to zatkaniem się wtryskiwaczy. Juz z tego wynika iż olej roslinny źle dział ana na wtrysk. Niby że mamy kończyć jazde 5 minut przed wyłączeniam silnika hehe. A jak chcemy podjechać do kiosku po papierosy to co? A jak ktoś sobie zapomni to ma remont generalny? Mój mechanik powiedział OKI możesz jeździć ale kiedy zatkaja ci się wtryskiwacze to już twoja sprawa. Generalnie odradzam panowie. No chyba że ktoś ma diesla na wykończeniu i mu nie zależy . A inna sprawa czy naprawde myslicie że wynalezienie napędu na wode byłby korzystne na nasze kieszenie? Smiem wątpić. W tym wypadku instalacja chipa GPRS który śledzi nasz przebieg i przesyła dane do danego urzędu jest jak najbardziej na czasie. Panowie nie miejmy złudzeń socjalisci zawsze znajda sposób aby nam wyrwać z kieszeni nasz eciężkie zarobione pieniadze i "luksus" podrózowania samocchodem. Pozdro.



Witam,
Niewiem z ktorego palca wyssales sobie tyte wiadomosci.
Jedno jest pewne, masz w rodzinie szejka ktoremu nie podoba sie OR jako paliwo, moze pracojesz w wydziale podatkowym, a moze nie odpowiada Ci zapach jezdzacych "frydkownic". Jak juz pisalem na zachodzie jazda na OR rozpopularyzowana jest od lat 70-tych.
Sa jeszcze maszyny budowlane z tych czasow ktore nadal pracuja.
Co do instalacjido jazdy na OR to podgrzewa ona go do temp.okolo
75°C tylko po to aby wtryski mogly go dobrze rozpylic, a wylaczyc instalacje okolo 5 km przed zakonczeniem jyzdy to tez historia ktora miala miejsce gdy instalacje mialy tylko jeden powrot paliwa.
W momencie gdy instalacja posiada dwa powroty, wylaczenie instalacji nastepuje 50 m przed wylaczeniem silnika. Tylko w przypadku jezeli auto pozostawiamy na dluzszy czas postoju, bo po kilku minutach mozna silnik uruchomic bez zadnego ryzyka na OR, mo on jeszcze temp.okolo 65-70°C ( zalezy to od miejsca w ktorym umieszczona jest pompa.
Ja sobie niestety stworzylem maly luxus podruzowania, bo koszty jakie ponosze z tytulu paliwa to minimum 30% taniej. Bylem juz na przegladzie silnila. Nic szczegolnego nie zauwazono, a wzieli go dokladnie pod lupe. Sami byli ciekawi jakie nastapily zmiany. NIC!!!
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2006-09-01 22:15:41, Kafi pisze:
Do czasu!!





Wszystko kiedys ma swoj koniec. Na Twoj czekaja juz huty.
Cyba ze chcesz go oddac do muzeum.
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2006-09-03 15:20:40, l_marek pisze:
Wszystko kiedys ma swoj koniec. Na Twoj czekaja juz huty. Cyba ze chcesz go oddac do muzeum. Pozdrawiam



O co Ci chodzi????
  
 
Heh 4dni u nas i jeszcze jak krzyczy.
Kolo wsiadaj do Zafiry i skocz posłuchać fajnej pioseneczki o Oplu Calibrze to Ci dużo wyjaśni, czemu hłłłłople jeżdżą na tym "syfie"

  
 
Cytat:
2006-09-03 15:20:40, l_marek pisze:
Wszystko kiedys ma swoj koniec. Na Twoj czekaja juz huty. Cyba ze chcesz go oddac do muzeum. Pozdrawiam



Carina KAFIEGO przezyje wszystkie syfy które tłuką w Polsce i zafiry i astry i wszystkie auta ktore maja jezdzic 4 lata a pozniej ...huta, carina bedzie dalej jezdzić....

  
 
oooooo widzisz Cromm uczysz się szybko.
Dziś robiłem Mondeo 2003r. 3 elementy skorodowane ale lipa.
A te hłople robione w polsce to hłam gorszy od starych poczciwych poldolotów.

A koledze polecam
TO!!