HDI 90KM - opinie.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Czy ktoś z Klubowiczów ma Puga z 90konnym silnikiem HDI ??

Mile widziane glosy posiadaczy P406 z w/w silnikiem.

Czy robił ktoś chip w w/w silniku?????

pozdrawiam
  
 
silnika nie znam ale znam samochod. bardzo duzy przestronny komfortowy. mialem ze stycznosc z modelem przed liftingiem. przez 3 lata bezawaryjny (do przebiegu 160 tys km) dalej nie wiem bo sprzedany. Bardzo lubilem ten samochod.
  
 
hmmmm 90 koni to jak na 406 duzo za malo wg. mnie.
bedzie straszny muł. Ekonomiczny, ale muł.
  
 
w hdi jest turbina?
  
 
jest
  
 
no wlasnie nie bylem pewny. Wiec jesli jest turbina to nawet przy 90 koniach nie powinien byc zawalidroga. W sumie autkiem z HDI nie jezdzilem ale porownuje go do TDI z VW. Mialem okazje sie przejechac A4 z roku 96 wlasnie z silnikiem TDI 90 km. Wolny samochod to nie byl... Moj brta cioteczny jechal tym autkiem do Niemiec i mowil ze na autostradzie przekroczyc 200 km ciezko nie bylo...
  
 
Nie wiem, czy wśród klubowiczów jest posiadacz 406hdi,
ja mam 406 benzynowe i bardzo je sobie chwalę.
Niektórzy uwielbiaję ten samochód a inni niekoniecznie.
Poczytaj może opinie:
oceń swoje 406 motonews
oceń swoje 406 autocentrum
jak widać opinie są różne, bo różne gusty i oczekiwania, pugi mają też chyba to do siebie że są łaskawe dla ludzi które je lubią Odwdzięczają się im zupełnie bezproblemową eksploatacją; trwałościa i bezawaryjnością zdecydowanie większą niż aut niemieckich a może i japońskich.
Silnik 90-konny to dobra propozycja ze względu na ekonomię i kulturę pracy silnika nieporównywalną z tdi, napewno ma pewne niedostatki w dynamice ale wystarcza do spokojnej i bezpiecznej jazdy. Przy wyprzedzaniu nie jest napewno źle ze względu na moment obrotowy większy niż w moim 112-konnym benzyniaku. Masa jest podobna (ok 1400) do 90-konnej octavii tdi kombi więc osiągi też pewnie porównywalne lub nieznacznie gorsze, a akurat tym samochodem mam często okazję jeździć. Wrażenia są pozytywne; elastyczność jest lepsza niż w moim mocniejszym benzyniaku, wyprzedza się sprawnie bez konieczności redukcji. Z pod świateł nie ma się co ścigać z okoł 13,4s do setki...
ale nie każdemu zależy przecież na tym...
jeśli masz na oku zadbany i sprawdzony 406 to polecam!
  
 
jesli masz mozliwosc zakupu 406 z HDI to mysle ze warto, jak mowilem samochod znam i polecam a silnika nie znam...
Bardzo dobrze napisal k55:
Cytat:
pugi mają też chyba to do siebie że są łaskawe dla ludzi które je lubią Odwdzięczają się im zupełnie bezproblemową eksploatacją; trwałościa i bezawaryjnością zdecydowanie większą niż aut niemieckich a może i japońskich.


Wiec jesli bedziesz dbal o autko to napewno cie nie zawiedzie
  
 
Według mnie to troszkę mułowaty silniczek jak do tej masy.
Proponowałbym mocniejszego dieselka.
A tak w ogole to jakie silniki HDI sa w ofercie?
Na pewno bedzie to silnik oszczedny,ale malo dynamiczny..
  
 
byl jeszcze 110 konny. i chyba 140
  
 
w 406 z gamy hdi stosowano 90, 110 i pod koniec produkcji 136 ale o pojemności 2,2l.
A propos 90 to ma ona 205Nm a do setki troszeczkę ponad 14. Bez rewelacji ale jak już pisałem niektórym wystarczy...
  
 
No to kupiłbym co najmniej 110 KM
  
 
mi jak by sie trafil 90 konny w fajnym stanie i wypasie to nie szukalbym niczego innego...
  
 
jak sie trafi ładny 90 KM,to brać,wstawić chipa za 2 tysie i mozna smigać
co jak co,ale na taką masę 90 KM to za mało
  
 
ale do ilu taki czip dociagnie? 110 KM???
to tak akuratnie, ale znowu tu tracimy na ekonomice. To po co nam taki diesel?
  
 
Adaś: Chiptuning często powoduje,że spalanie jest na takim samym poziomie, a nawet sie zmniejsza!!
  
 
Krycho - tak i owszem. Tylko wtedy nie wzrosnie widocznie moc.
W bajki typu 10 KM wiecej i litra mniej - nie uwierze.
Moc nie bierze sie znikad. Musi byc albo z paliwa, albo z jego innego spalania (tez innne zuzycie), albo okupiona zuzyciem silnika ponad norme...
Cudow nie ma.
  
 
A tu się zdziwisz! Właśnie często spalanie spada. Obejrzyj sobie Garaż z tego tygodnia! Jest powiedziane o dieslach i właśnie o tym, że spalanie jest mniejsze. Wizytują Mastersa (Master's Tuning)
  
 
czyli co? perpetuum mobile?
skad niby bierze sie wieksza moc? Czyzby kazdy silnik byl fabrycznie spieprzony? Mysle, ze fabryka zwykle stroi motor tak, by nie obciazac go zbytnio i uklada kompromis miedzy osiagami a ekonomika. Przestrojenie motoru na lepsze osiagi bez ingerencji w jego budowe musi sie wg mnie odbic na ktorym z pozostalych czynnikow - jesli nie na ekonomice, to moze na trwalosci motou.
nieznam sie az tak bardzo, ale to wlasnie podpowiada mi moja chlopska logika.
  
 
Cytat:
2005-03-30 01:32:03, krycho pisze:
A tu się zdziwisz! Właśnie często spalanie spada. Obejrzyj sobie Garaż z tego tygodnia! Jest powiedziane o dieslach i właśnie o tym, że spalanie jest mniejsze. Wizytują Mastersa (Master's Tuning)


nie wierz we wszystko co w telewizorni mowia Rowniez ogladalem ten program, ale jakos nie wierze w to mniejsze spalanie.