Czym i jak dokładnie czyścić krokowca!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hej pomóżcie!!!

Nawalił mi krokowiec (tak sie domyślam, bo jak puszczę nogę z gazu to dalej mi trzyma ok. 3000 obrotów i później wolno spada, a jak dotknę tylko pedału gazu to znów skakuje na 3000 obrotów) Czytałem wiele wątków na temat krokowca na naszym forum, ale nie znalazłem prostej i łopatologicznej instrukcji czyszczenia krokowca. Jeśli ktoś to robił to prosze o pomoc.

1. Czy należy go rozebrać, czyli rozgiąć blachy i wymontować cewkę?
2. Czym się go czyści, benzyna ekstrakcyjna, nafta a może "ropa"?
3. Czym i jak go później nasmarować, które elementy?
4. Czy to takiej operacji należy coś ustawiać, czy trzeba jechac na diagnostykę i podłączać się pod kompa?
5. Do czego służy ta śrubka pod warstwą silikonu od strony wtyczki?

Z góry dziękuję za pomoc.

Zajże w nocy może już ktoś odpisze.
  
 
nie rozbieraj go wystarczy nalac w te 2 otwory benzyny ekstrakcyjnej lub ropy,wstrzasnac i tyle. pozniej mozesz psiknac np wd40. nie wiem do czego ta srubka,tez sie zastanawialem????
  
 
Dzięki!!!

Rozumię że miałeś już problem z krokowcem i ta operacja o której mówisz pomogła.

Dostałem przed chwilą starego krokowca od kolegi w którym padła cewka (zwarcie) więc i tak jest "śmietnik". Zaraz go rozebrałem doszczętnie i już chyba wiem jak to działa. Jedno co mnie zastanawia to fakt, że większość nazywa to silnikiem krokowym, jednak patrząc na budowę nie wiele on ma wspólnego z silnikiem. Jest to elektromagnes który wypycha, lub wciąga swój rdzeń powodując przesuwanie trzpienia z małą "przepustnicą" która zmniejsza lub zwiększa ilość powietrza dostającego się do wtrysku. Na wolnych obrotach powinna być lekko uchylona i do tego lekkiego uchylenia (czyli regulacji wolnych obrotów) służy właśnie ta śrubka pod silikonem. Jak nią reguluję to zmieniają się wolne obroty. Zastanawiałem sie po co wogóle to użądzenie jest potrzebne. I doszedłem do wniosku, że podstawowe działanie polega na dostarczaniu odpowiedniej dawki powietrza podczas gdy przepusnica jest zamknięta (czyli nienaciśnięty pedał gazu). Wtedy silnik nie gaśnie tylko pracuje na wolnych obrotach. Również podczas pracy zimnego silnika skład mieszanki musi być inny, czyli zawór ten musi zmieniać swoje ustawienie w zależności od temperatury silnika i powietrza które jest zasysane (działa wtedy jak tzw. ssanie znane ze starych konstrukcji gaźnikowych). Co ciekawego jak odłączy się krokowca podczas pracy silnika zimnego ten natychmiast gaśnie, również odpalenie jest wtedy prawie niemożliwe. Ale już odłączenie krokowca na gorącym silniku powoduje jedynie zmniejszenie wolnych obrotów i trochę nieregularną pracę. Taki gorący silnik da się również odpalić bez krokowca. Jednak na dłuższą metę nie da się tak jeździć, bo zdjęcie nogi z gazu powoduje natychmiastowe prawie całkowite odcięcie dopływu powietrza i silnik gaśnie (dojazd do skrzyżowania itp.). Również zmiana biegów powoduje szarpanie bo nie ma podtrzymywania obrotów podczas zmiany.

To tyle do czego doszedłem.

Czekam na dalsze wasze opinie jak go skutecznie wyczyścić.
  
 
tak. kolega ma 100%racje. problem z krokowcem mialem,lecz czyszczenie nie zawsze pomaga, a jesli to na krotka mete... wiec lepiej oszczedzaj juz 350zl
  
 
I jeszcze jedno. Po rozebraniu cewki zauważyłem, że ta ruchoma część elektrozaworu, jest jakby zatarta. Ona się przesuwa w plastikowej obudowie cewki, a sama jest metalowa. Po pewnym czasie w plastiku tym robią się rowki, rysy które powodują zbieranie się zanieczyszczeń i zacieranie rdzenia. Może należy właśnie tą część krokowca czyścić i smarować?
  
 
Jasne, że to nie jest żaden tam krokowiec, juz o tym kiedyś pisałem. Silnik krokowy to coś o wiele bardziej skomplikowane w budowie i sterowaniu.

Nie odginaj tych blaszek bo jest bardzo prawdopodobnym, że zniszczysz to urządzenie.

Ja zawsze czyszczę go tak, że po kolei w obie dziurki wpycham wacik nasaczony jakimś rozpuszczalnikiem w typie benzyny.
Wpycham je po jednej stronie popychadła a wyciągam po drugiej.
Aż wacik jest czysty. Potem psikam obficie do środka WD40 i stawiam go pionowo - stykami do dołu - i tak zostawiam na dłuższy czas np. noc.

Co do śrubki. Służy ona do wstępnego ustawienia przepustu. Robią to w fabryce i lepiej tego nie ruszać (śruba zalana farbą) gdy urządzenie jest sprawne. Może się to jednak przydać w sytuacji extremalnej - np. przepalenie cewki. Zimne auto nie zapala wówczas wcale. Należy wtedy dokręcać srubkę po kawałku i sprawdzać kiedy auto odpali. Można przynajmniej dalej jechać
ale tracimy automatykę - gdy auto zimne to może gasnąć i trzeba gazować, a gdy już się nagrzeje to jałowe obroty rosną wraz z temperaturą silnika.
  
 
Cytat:
2005-08-30 20:35:23, maciek701 pisze:
wystarczy nalac w te 2 otwory benzyny ekstrakcyjnej lub ropy,wstrzasnac i tyle.



Jak to jest czyszczenie to ja dziękuję.

Ja polecam patyczki do uszu. Czyszczę naftą - dużo lepiej usuwa brud niż benzyna.

Fachowcy zanurzają go w myjce ultradźwiękowej, albo podłączają pod generator 10Hz i niech sobie klapie zanurzony w nafcie.

  
 
Dzięki wszystkim za fachowe porady, w sobotę po południu jak będzie chwilka to sie nim zajmę i pochwalę się na temat efektów operacji, może jakieś zdjęcia zrobię
  
 
apacz_mk7 zawór IAT w mk VII jest nie rozbieralny. Jak odplombujesz ta srubę zalana silikonem i ją ruszysz to mozesz iść kupić nowy.

Nawiązując do Twojej wczesniejszej wypowiedzi, to chciałem nadmienić, że zawór wolnych obrotów pracuje nie tylko w sytuacjach opisanych przez Ciebie. Pracuje także podczas przyspieszania oraz hamowania silnikiem. Tak na dobra sprawę jego praca ma wpływ prawie w kazdym momencie pracy silnika, a nie tylko na wolnych obrotach.

PS. ta sruba zalakowana ma wpływ na cała charakterystyke tego zaworu, a nie tylko wolne obroty.
  
 
a moze mi ktos powiedzieć w którym miejscu jest ten regulator bo qrcze jakoś nie moge go znajść ;/ ;/
Jeśli możecie to piszecie na gg: 1682220

[ wiadomość edytowana przez: Jarko18 dnia 2006-06-22 22:00:12 ]
  
 
Nie wiedziałem gdzie kropnąć tego posta, więc piszę go tutaj ponieważ uważam że mój problem jest dość bliski temu tematowi.

Cześć. Jestem nowy na forum. Mam to szczęście że jestem posiadaczem Forda Oriona z 1991 roku, 1.6 EFI, ośmiozaworowy. Mam problem z obrotami które zaraz po odpaleniu auta przez 2 – 3 min utrzymują się na wysokości około 2000 obr/min. Później spadają do około 1100 – 1300, i utrzymuje się na takim poziomie, niekiedy skacząc do 1500. Ale to za dużo. Czy to wina silniczka krokowego, termostatu ( obroty nie spadają wprost proporcjonalnie do wzrostu temp) , separatora czy może świec, a może „lewego powietrza” które dostaje się np. przez wspomaganie hamulców ?

Podczas ostatnich upałów kiedy auto stało w słońcu obroty spadły poniżej tysiąca i autko miało więcej mocy. Natomiast w zimie przyspieszał jak Ikarus.

Za wszelkie odpowiedzi / sugestie z góry dziękuję.
  
 
Cytat:
2006-06-22 14:52:39, Jarko18 pisze:
a moze mi ktos powiedzieć w którym miejscu jest ten regulator bo qrcze jakoś nie moge go znajść ;/ ;/ Jeśli możecie to piszecie na gg: 1682220 [ wiadomość edytowana przez: Jarko18 dnia 2006-06-22 22:00:12 ]

Zależy jaki masz silnik.
  
 
Bardzo dobre efekty przynosi mycie zaworu wolnych obrotów w wanience ultradźwiękowej.
  
 
Cytat:
2006-07-06 09:39:17, Henryk pisze:
Bardzo dobre efekty przynosi mycie zaworu wolnych obrotów w wanience ultradźwiękowej.



Pierwszew słyszę alew nie polecam w benzynce z papierkiem folii aluminiowej
Reanimacja na niewiele się zdaje
  
 
hej
a jak powinno sie czyscic to ustrojstwo w mk5 xr3i bo tez z tym mialem problemy nawet wykrecilem i wyczyscilem.Nie na wiele to sie zdalo bo po 100km mialem to samo. A teraz jest juz niby spokoj ale czasami jeszcze daje sie we znaki chcialbym to calkowicie zniwelowac
dzieki z gory
  
 
Cytat:
2006-07-06 10:44:47, Sinuspi pisze:
Pierwszew słyszę alew nie polecam w benzynce z papierkiem folii aluminiowej Reanimacja na niewiele się zdaje



Jeżeli już coś piszę tzn że sprawdziłem że wanienka ultradźwiękowa nadaje się do tego celu znakomicie.Kilka zaworów udało mi się tym sposobem przywrócić do pełnej sprawności.
Na allegro taką wanienkę można kupić już za kilkadziesiąt złotych.
  
 
Cytat:
2006-07-06 22:53:10, Henryk pisze:
Jeżeli już coś piszę tzn że sprawdziłem że wanienka ultradźwiękowa nadaje się do tego celu znakomicie.Kilka zaworów udało mi się tym sposobem przywrócić do pełnej sprawności. Na allegro taką wanienkę można kupić już za kilkadziesiąt złotych.



Henryk nie widziałem i też sie opieram na tym co zepsułem i naprawiłem
  
 
Rozumiem że nikt nie zna przyczyny moich kłopotów ?