[MKV] Regulacja sprzęgła.Pomocy!!! - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzieki a podpowiedź sprubuję tego sposobu o którym mówisz>Mam tylko jeszcze jedno pytanko.Czy ktoś próbował już sposobu który opisał Kleszczak??I jeśłi tak to jakie efekty macie>Pozdrawiam
  
 
Ja też tego sposobu do końca nie zastosowałem, "mechanior" mi tak zrobił, kilka dni jeździłem i przestawiłem jak powinno być a zaczołem grzebać przy samoregulatorze, to nic nie dało więc oddałem furke do profesjonalnego warsztatu. Tam wymienili docisk(który był pęknięty) i łożysko ze sprzęgłem.Dziś jade po odbiór. zobacze co wymodzili.
  
 
dlatego biegi ciężko wchodziły bo nie była wina linki tylko wewnątrz w skrzyni trzeba było naprawiać.
  
 
A kiedy oddałeś do mechanika bo nie wiem czy ja też nie będę musiał tak zrobić.Choć sma skrynia nie ma za bardzo luzów!!
  
 
Mam jeszcze pytanie i proźbę.Wydaje mi sie że to też może być kwestia samoregulatora.Gdzie on jest zaznaczcie na rysunku które to i jak się do niego dobrać.Bo zachowuje się on tak jak by niedzialal.Pozdrawiam
  
 
Mam jeszcze jedno pytanko.Jak wyciągnąć fotel przedni od strony kierowcy z escorta 91r. 3 drzwiowego??Byłbym rad za odpowiedź.Pozdrawiam
  
 
Panowie 1,6 16V 95r. Sprzłęgło bardzo wysoko bierze. Czy coś z tym fantem da radę zrobić (oczywiście bez wymiany). Mój mecha mówi że się nie da, ale ja gdzieś tam wyczytałem, że jednak od tego rocznika coś się tam da poregulowć. Pojęcia nie mam?????
  
 
Cytat:
2005-09-05 14:43:28, pichtof pisze:
A kiedy oddałeś do mechanika bo nie wiem czy ja też nie będę musiał tak zrobić.Choć sma skrynia nie ma za bardzo luzów!!

skrzynia nie ma ale sprzęgło do wymiany, zaraz jade go odebrać.
  
 
Odebrałem, pedał sprzęgła chodzi b. lekko, biegi wchodzą elegancko...
  
 
Ja jutro jadę ze swoim do warsztatu na jutro też ma być zrobiony więc napisze co i jak.Pozdrawiam
  
 
Wiecie co wszystko sie wyjaśniło.Okazało sie że poprostu nie była dokręcona śrubna na łapie idla tego nie łapało sprzęgło.Taki drobiazg a tyle roboty!!!Mam inne pytanie jak naciągnć pasek klinowy bo mi piszczy niesamowicie!!.Pozdrawiam serdecznie
  
 
Trzeba poluzować śruby mocujące alternator, "odchylić" alternator od silnka(wówczas pasek powinien zostać naciągnięty), i dokręcić śruby spowrotem.
  
 
Wregulowałem wszystko jak trza!!Teraz zostały mi do zrobienia następnujące rzeczy:
-Naprawa wycieraczek (Nie działają w trybie pulsacyjnym)
-Wymiada diody bądź lampki od podgrzewania tylnej szyby
(Prosiłbym o rady co z można z tymi fantami zrobić)


To tyle po tych drobnych naprawach samochód będzie jak igła już.Później tylko zabrać się do tuningu Acha mam pytanko.Co się stanie gdybym wlał do silnika inny olej niż jest? z przeglądów technicznych co były w Niemczech wnioskuję że był lany 10W-40 lub 10W-45(jeśli taki istnieje).A co by się stało gdybym wlał 15W-40?Zastanawia mnie to mocno Pozdrawiam
  
 
Ja miałem podobnie w czasie jazdy przy zmianie biegów coś strzeliło przy pedale sprzegła, pózniej przy rozbieraniu pedała okazało sie pękła samonapinacz, a wczesnie gdy sprawdziłem linke sprzegła okazało sie iż otulina co osłania linkę została zerwana i blokowała sie w pancerzu. Po załozeniu nowej linki i napinacza teraz biegi wchodza jak po maśle a pedał sprzegła pracuje jak by go nie było. Taka moja sugestja do wszystkich bo ja to miałem przed awaria biegi ciezko wchodziły i mimo wycisńnietego pedału sprzegła do podłogi przy odpalaniu szarpało samochodem. Wniosek z tego linka sie blokowała w pancerzu i całkowice nie wysprzeglała, jak sie pokaż takie objawy sprawdzić stan linki sprzegła. Pozdrawiam wszystkich uzytkowników Fordów i Zdrowych i Wesołych Świat
  
 
ale kotleta wygrzebałeś od 4 lat nie ruszany temat
 
 
Skoro temat jest to nie robię nowego.
Pytanie tylko czy to wina regulacji sprzęgła.
Oto mój problem:

Jakieś dwa alta temu przy wyciskaniu sprzęgła paru krotnie miałem odgłos jak by strzelała jakaś sprężyna. Problem miną dość szybko bez mojej interwencji.

Dziś (na dworze -4, auto stało 10 dni nie ruszane, po trudach związanych z zamarzniętymi drzwiami) wsiadam, wciskam pedał sprzęgła a tu zero oporu, wyciągnąłem bieg na luz. Essa zapalił od razu ale sprzęgło nie stawiało oporu nie dało się wrzucić biegu. Po jakimś czasie silnik przełączył się na gaz (złapał 35st) czekam dalej, po chwili próba ostateczna a tu sprzęgło chodziło bardzo ciężko, ale działało. przejechałem jakieś 20 km dziś i jest ok.

Co jest nie tak, miało prawo coś zamarznąć, a teraz będzie ok?
  
 
Linka ma wodę i ci zamarzła. WD jakieś oleje i będzie git, albo u mnie. Jutro dam ci znać kiedy mam wolne.

Odświeżyliście kotleta, problem miałem z pierwszy, teraz już czwarty escort.


[ wiadomość edytowana przez: Kleszczak dnia 2010-01-03 21:03:58 ]
  
 
Kylo może to nie ten samochód ale objaw bardzo podobny. Któregoś zimnego dnia(poniżej zera ok 5-6 st) dzwoni do mnie syn brata i mówi żeby go ściągnąć bo sprzęgło padło w tico, więc linka silnik kazałem uruchomić żeby miał jak hamować i sygnalizować skręty. Pod garażem okazuje się że sprzęgło działa na pytanie czy już tak się działo odp była że tak-okazało się że pekła taka gumowa oslona na końcu linki i do linki dostawała się woda, zaczęła rdzewieć i się zacinała.
  
 
A że jeszcze jest taki półksiężyc z samoregulatorem i on odblokował się i stąd leciutko ci chodziło.
  
 
Cytat:
2010-01-03 21:02:00, Kleszczak pisze:
Linka ma wodę i ci zamarzła. WD jakieś oleje i będzie git, albo u mnie. Jutro dam ci znać kiedy mam wolne. Odświeżyliście kotleta, problem miałem z pierwszy, teraz już czwarty escort. [ wiadomość edytowana przez: Kleszczak dnia 2010-01-03 21:03:58 ]



Jak najbardziej liczę na Twoją pomoc i w tym temacie. Jak mi się uda to jeszcze termostat kupie co by za jednym zamachem polecieć. Pokażesz mi w ogóle (jestem laik) gdzie co od sprzęgła jest.

skorpion19 - auto inne, ale liczę na to, ze masz rację.