BLOS system w Polonezie - Strona 9

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pierwsze wrażenie negatywne.

dla mnie wręcz odwrotnie ,
zakup blosa w moim przypadku to całkowity przypadek na roverkowym forum znalazłem wontek czym warto gazować silnik , link w , którym same zalety.
szarpnołem się , ale nawet przez myśl mi nie przeszło że se wzorku zamontowania w roverze nie znajde .
Po wymianie klocków mogłem upewnić się ponownie
na LPG autko ładnie zbiera się od niskich obrotów (ok 2 000) i bez najmniejszych problemów rozpędza auto nie tracąc mocy (ok 5 500)
reakcja na wciśnięcie gazu - (luz)
- na BENZYNIE początkowe zamulenie i po chwili obroty idą w góre
- na LPG zdecydowanie szybsza reakcja (prawie natychmiastowa) na otwarcie przepustnicy , obroty kręcą się bez najmniejszego oporu

Co dokladnie masz na mysli ,bo nie rozumiem ? Ze niby z mikserem nie osiagales ?

w trakcie pierwszego testu auto zdecydowanie lepiej przyśpieszało niż wytracało prędkość (tar metal o metal)
na poprzednim mikserze obroty żędu 6 000 nie były mu obce

marcij z tej strony wygląda troche lepiej

  
 
Rover z dobrze wyregulowana instalcja, nawet na mikserze bez problemu musi sie krecic do odciecia na kazdym biegu! Moj robil to przy przelocie fi 26 czy 28mm...
  
 
Bolim. Na V też?

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
zgadza się roveroski silniczek kręci się na gazowym mikseże aż do odcięcia (gdyby nie one kręcił by się jeszcze wyżej np. jadąc z górki na 2-ce) jednak ja kręciłem go max do 6 000.

co najważniejsze przy ok 5 000 na :
-mikserku autko słabnie (prawdopodobnie zbyt ''biedny'' gaz)
-blosie zdecydowanie wkręca się dalej (nie tracąc mocy ,ciągnąc przyczepke z glazurą po obwadnicy - autko osłabł , ale z mikserkiem było by ''słabiej'')
- z zamontowanym blosem po przełączeniu na paliwo na 5-tym biegu mikser gazowy nie ogranicza mi ilości zasysanego powietrza, (prędkość ok 170km/h - NIE JEST TO MAKSIMUM)

blos lepiej ciągnie rovera od dołu - po wyjściu z zakrętu mam przed sobą górke na:
- mikseże musze go piłować na 2-ce lub szarpiąc z trudem wdrapie się na 3-ce.
- blosie bez problemu i sprzeciwu podjade na 3-ce.

GDYBY NIE TE 300zł BYŁ BYM ZDECYDOWANIE NA TAK

jutro umuwiłem się z gazownikiem na regulacje za pomocą analizatora , dodatkowo pozbyłem się ogranicznika gazu i zaworka widocznego na ostatnim zdjęciu

OLO prubowałeś sprawdzić blosa na innym zagazowanym autku ?
  
 
Pożyczyłem go od kumpla. On miał na tym 2.0 DOHC Bardzo zadowolony.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
olo może on był ustawiony pod 2-litry ??

Mojego BLOSA dziś dostroił gazownik (20zł)
-co ok 0,30
-co2 ok 13. (ze strumiennicą zamiast katalizatora)

zdecydowanej poprawy nie odczułem , ale może mniej truje .

(ps ta druciarnia pod maską to pozostałość po wiatrakach)


  
 
Regulowałem go na swoim silniku. pamiętajmy jeszcze o wydatku różnych reduktorów

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
ten mój to
BLOS FV
cod.12mx77000021 (ogulnodostępny na allegro)

jak na razie bezproblemowy