Głośne stukanie pomocy! głowa boli(((

Witam!
Mam problem od prawie 6 tygodni. Chodzi o odgłosy jakby koło czy coś o coś ciągle
obcierało przy jeździe - słychać juz od 30 km. Im szybciej jade tym odgłosy są większe ! Przy jeździe od 60 km na godzine to naprawde staje się bardzo uciążliwe.
Tak jakby koło czy jakaś tarcza o coś tarła, słychać to z przodu po stronie kierowcy
Wymieniłem niedawno silentbloki zprzodu bo myślałem że to jest przyczyną , potem były sprawdzane łożyska , kilka podejść nie dało żadnych rezultatów. Wczoraj po kolejnej wizycie wyszło iż klocek hamulcowy się rusza (złamał się metalowy element) ip to ponoc miało byc przyczyną. Ale po wyjeździe z warszatu znowu to samo !
Na prawde nie mam juz pomysłu co to może być - przednie zawieszenie było sprawdzane kilka razy i nic. Odgłosy psuja całkowicie komfort jazdy , ja sie juz przyzwyczaiłem ale każdy "nowy" pasażer zwraca uwage że coś się dzieje.
Macie jakieś sugestie może?

Tarcze hamulcowe są w dobrym stanie, mają jakieś 50000 km, klocki niedawno wymieniane. Opony są z tych mniejszych nawet 170 a nie 180. Mechanik kręcił kołem i nic nie wyczuł żeby było coś nie w porządku(

Proponuje tutaj

http://www.toyota.serwis.biz.pl

rozmawialem z gosciem i powiem ze z technicznego pkt-u widzenia zrobił na mnie pozytywne wrazenie, przynajmniej sie nie wymądrzał i nie filozofował

Chyba sprobuje i pojade do nich .....wymienić plyn sprzegła bo poprzedni wł. robił to juz dosyc dawno temu

mi do głowy przychodzi namber jeden czyli gumy na wachaczach sprawdzic,jakies łozysko rowniez bym brał pod uwagę bo raczej żaden mechanik nie rozpędzi koła swoimi rekami na podnośniku do predkosci 30km/h a ten odgłos własnie pojawia sie od tej predkosci.

Kiedyś jeden wykwalifikowany mechanik zakwalifikował skrzynie perzana do wymiany bo przy skrecie pojawaiły sie straszne zgrzyty , ale jak sie okazało o ile pamiec mnie nie myli wina lezala po stronie.......gum na wachaczach ktore wymienił i problem znikł jak reką odjoł.

Jak ma jakis stabilny podnosnik np. ramowy to moze zalaczyc silnik wlaczyc 3 bieg i bez dodawania gazu oblukac, kola beda sie kracic na pewno z min. predkoscia 30km/h wiec bedzie slychac

Jakbyś wytrzymał/nie rozwiązał problemu do przyszłego tygodnia to możemy się gdzieś spiknąć i osłucham co też może tam klekotać
Pozdro.

Dzieki Perzan - w poniedziałek jade jeszcze do innego mechanika żeby to oblukał. Jak nie da rady to może faktycznie byśmy się gdzieś spikneli) Miałem wymieniać olej w skrzyni biegów , ale stwierdziłem że dam sobie siana i w poniedziałek podjade do mechanika. Wymiana oleju + robocizna to ze 160 zł i też nie wiem czy to naprawde coś da. Za duzo tutaj niewiadomych a tak sobie za często jeździć do mechanika nie moge bo jestem udupiony w pracy. Zresztą juz straciłem nadzieje że cokolwiek to pomoże( Pozdrawiam.

Witam!

No i problem został dzisiaj rozwiązany! Byłem dzisiaj u innego mechanika. Zostawiłem wózek na dzień w facet sprawił że szum ustał na dobre.
Jak mi mówił ustawiał "dystans" między kołami, ale powiedział że to "tajemnica zawodowa" i nic więcej z niego nie wyciagnołem. Zapłaciłem 100 zł i problem mam z głowy . A dwa miesiace się z tym męczyłem ) Pozdrawiam.