Wnętrzności mostu fiata w poldku

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Swego czasu pojawiło się hasło że można wsadzić wnętrzności z fiatowskiego mostu w poldowską obudowę. Mam zatem pytanie czy ktoś coś takiego widział i czy wogóle jest to realne. Jeśli tak to jakiego typu most się nadaje na dawcę i jakie ma on przełożenie. Podobo wszystko pasuje łącznie z półośkami poldowskimi. Przydałoby się mieć most trochę trfalszy i zachować Lukasowskie bembny.
Tak BTW jak kształtują się ceny mostów do 132 lub podobnych.
Ostanio zaczął mi ostro huczeć i jeśli to nie krzyżak to czeka mnie pewnie nowy most.
  
 
Huczenie nie musi od razu oznaczać mostu do wymiany. Też do nie dawna most mi tak hałasował. Myślałem że to dyferencjał i już się z tym pogodziełem. Kieś 3 miesiące temu wymieniłem łożysko przy kole z prawej strony, bo jak mocno popychałem kołem na boki, tak żeby auto się dobrze bujało, to słyszałem stuki. Most wyciszył się po tym o ok. 5%. 3 dni temu wynieniłem łożysko z drugiej strony. Po tej wymianie huki ustały. Pozostało tylko lekki gwizd/wycie w niektórych przedziałach prędkości. Byłem w szoku że wymiana tylko tego łożyska tyle dała. No, ale to nie jest oczywiście reguła że każdy most który huczy to wina łożysk półosi.
  
 
Witaj Bocian w "naszych progach" - swoją drogą to prawie rok się "przełamywałeś"

Odrazu na wstępie mała uwaga, korzystaj z Wyszukiwarki na naszym forum, wiele tematów zostało poruszonych. I odnosząc sie do twojego pytania poczytaj o mostach w polonezie w tym temacie :

Tylny most do wersji 2.0 DOHC
  
 
Bociek bardzo Cie lubię i może się czepiam, ale już twój temat był poprawiany. Robisz koszmarne błędy!!! Zanim wyślesz post to przejrzyj go. Na sens merytoryczny to nie ma wpływu, ale oczy aż boją. W jednym zdaniu 2 błędy
Cytat:
Przydałoby się mieć most trochę trfalszy i zachować Lukasowskie bembny.

  
 
THX Gda za serdeczne przywitanie.
Tak się składa że czytałem ten temat i kilka innych ale nigdzie nie uzyskałem wystarczająco satysfakcjonujących mnie odpowiedzi. Dlatego zadałem ten konkretnie mnie interesujący.

Cytat:
Kieś 3 miesiące temu wymieniłem łożysko przy kole z prawej strony, bo jak mocno popychałem kołem na boki, tak żeby auto się dobrze bujało, to słyszałem stuki. Most wyciszył się po tym o ok. 5%.



Tak się składa że ja miałem to samo tylko z drugiej strony i też jaieś 3 miechy temu. NIe zrobiłem drugiej strony odrazu bo kasy nie miałem i auto mi było potrzebne "na wczoraj". Może tym razem zrobię drugą stronę i ocenię co to da. Przy okazji zmienie olej w moście. Wtedy może ucichnie. Podejrzewam też krzyżaki ale to jeszcze musze sprawdzić.
  
 
Cytat:
2003-01-29 23:44:42, MAJCHAL pisze:
Bociek bardzo Cie lubię i może się czepiam, ale już twój temat był poprawiany. Robisz koszmarne błędy!!! Zanim wyślesz post to przejrzyj go. Na sens merytoryczny to nie ma wpływu, ale oczy aż boją. W jednym zdaniu 2 błędy
Cytat:
Przydałoby się mieć most trochę trfalszy i zachować Lukasowskie bembny.





Panowie nie rupcie błenduf, bo Majchal bendzie kszyczał
  
 
Janjo o iakie blendy Ci hodzj ?
  
 
Cytat:
2003-01-30 00:59:08, SXC pisze:
Janjo o iakie blendy Ci hodzj ?



O fszystkie
  
 
Huopakj pżestanicje!
  
 
Ze jak jestem dyslektyk to jestem gorszy.
Janio bo się obrażę i nie wrócę .
  
 
Cytat:
2003-01-30 09:41:36, Bocian_s_313_PTK pisze:
Ze jak jestem dyslektyk to jestem gorszy.
Janio bo się obrażę i nie wrócę .



Oj Bocian. To tylko żarty ze zjawiska, jakim jest robienie błędów, a nie z twojej osoby.

Jeśli poczułeś sie urażony to przepraszam Cię.

  
 
Cytat:
2003-01-29 21:57:58, Bocian_s_313_PTK pisze:
Swego czasu pojawiło się hasło że można wsadzić wnętrzności z fiatowskiego mostu w poldowską obudowę. Mam zatem pytanie czy ktoś coś takiego widział i czy wogóle jest to realne. Jeśli tak to jakiego typu most się nadaje na dawcę i jakie ma on przełożenie. Podobo wszystko pasuje łącznie z półośkami poldowskimi. Przydałoby się mieć most trochę trfalszy i zachować Lukasowskie bembny.


Panie i Panowie tez jestem ciekawy (czy można takie coś zrobić i jak) bo przerabianie orginalnego mostu od 132 (dospawanie uchwytów) jakos do mnie nie przemawia.

--------------
SCHIL
_____________
Kochaj mnie kochaj
Bądź ze mną bądź
I nie opuszczaj
Mnie na krok
Kochaj mnie kochaj
I nigdy mniej
To wszystko, czego pragnę
  
 
Janio - dostajesz odemnie wirtualnego kop@ w dupę za celowe robienie błędów.
P.S. Prof Miodek też przyjacielem FSOAK

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Niestety muszę was zmartwić, ale taka operacja jest niewykonalna, tzn. przekładka "samych wnętrzności". Sam się kiedyś łudziłem z uwagi na podobne kształty. Niestety po rozebraniu na części pierwsze okazało się, że na podobieństwach się skończyło ponieważ zdecydowanie inne są wymiary tych wnętrzności . Jednak z lepszego mostu nie zrezygnowałem... przespawałem mocowania i mam o czym marzyłem od dłuższego czasu. Na prawdę opłaca się!
  
 
Na razie walczę z sesją, ale jak znajdę troszkę czasu, to opiszę moje zmagania z przeróbką mostu...
  
 
No to czekamy.
  
 
Cytat:
2003-01-30 23:49:46, Granturismo pisze:
Na razie walczę z sesją, ale jak znajdę troszkę czasu, to opiszę moje zmagania z przeróbką mostu...


I jak po sesji??
W nawiązaniu do tematu o silnikach fiatowskich z gwarancją autorstwa A_R_T_I-ego wysłałem do niego @ z zapytaniem o możliwość przekładki jak w temacie. Ciekaw jestem co odpisze. Jeśli dostanę jakąś odpowiedź to postaram się ją tu umieścić.
  
 
Panowie dostałem odpowiedź na zadane pytanie. Oto jego treść:
Cytat:
Witam!!

Przepraszam za tak późną odpowiedz ale praca i problemy z kompem trochę mnie zablokowały. Co do tylnych mostów to my wykonujemy to w sposób nast. od mostu polonezowskiego odcinane są wieszaki, most fiatowski umieszczamy w specjalnym (przygotowanym do tego) szablonie i przyspawujemy wieszaki. Konieczność użycia szablonu jest dyktowana przymusem właściwego umieszczenia wszystkich wieszaków. Z hamulcami jest dwojako najtańszym rozwiązaniem jest pozostawienie bębnów fiatowskich ( przy czym kwestia gwintu nie ma tu wiele do znaczenia, fiatowskie cylinderki do 1983 miały gwint taki jak polonez ze starymi hamplami, a po 1983 z drobnym jak w Lukasie), droższym jest przełożenie hamulców (lukas) z mostu poloneza. Spowodowane jest to koniecznością zciągnięcia tarczy kotwicznej hamulców bębnowych i założenie płyty mocowania zacisku lub tarczy kotwicznej z Lukasa. Przełożenia m\przekładni głownych w fiatach powodują że niestety fiaty jeżdzą szybciej niż polonezy z seryjnymi mostami. Podczas gdy polonez ma przełożenie ok 4,1 -3,9 to fiaty mają 3,9 - 3,25. Jeżeli skrzynia w Polonezie jest fiatowska to most fiatowski spowoduje że prędkościomierz nie będzie kłamał (na moście seryjnym zawyża). Przekładka samych bebechów jest droższa w robociźnie gdyż to przełożenie nie jest takie proste. Konieczność ustawienia luzów łożysk, luzu przekł. gł. powodyuje że operacja ta jest droga. Przy przełożeniu całego mostu mamy jeszcze jedno udogodnienie: szerszy rozstaw kół. Hamulce bębnowe z tyłu (fiatowskie) wcale nie wymuszają konieczności stosowania felgii 14 calowej.
Operujemy w Częstochowie.


Pozdrawiam
  
 
jakim momętem dokręca się śrubę wałka atakującego w moście?
sory nakrętkę

[ wiadomość edytowana przez: bajashi dnia 2003-03-31 21:53:27 ]