Myjnia w Krakowie - ale nie byle jaka :) - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ok spoko
jedziecie na myjnie tam zdzieraja wam brud kurz sol + bitex lub innego cos do ochrony podwozia. jest to robione kercharem wiec wszystko ladnie odejdzie zapewniam.
odjezdzacie mokrym autkiem z zakladu do tego wszystkiego spowrotem lapie sie kurz + sol bo juz ona jest na drogach... lapie sie we wszystkie te zakamarki golej blachy ktore zostaly odkryte przez karchera. autko sobie stoi w garazu a sol go wpier....

druga opcja wieziecie auto na lawecie wszystko spoko wszystko ladnie kasa poszla w bloto wkladacie go do wilgotnego garazu a tam juz wilgoc sie pieknie rozprawi z gola blacha.

hmm 3 opcja laweta plus cieply garaz spoko trzeba by to gola blache jakos zakonserwowac no ale chwila to ma byc chyba gruntowny remont wiec po co cos konserwowac kiedy i tak trzeba bedzie powyminiac niektore elementy i dopiero wtedy konserwowac....

no ale co ja sie tam bede wypowiadal przecierz sie nie znam.

najlepiej to by trzeba bylo jeszcze wypiaskowac to wszystko ale zobaczcie sobi fotki w necie co moze sie ladnego stac po piaskowaniu gdy odrazu sie nie zabezpieczy golej blachy.



takze powodzenia
  
 
Kazdy normalny czlowkiek jedzie na myjnie jak jest sucho i sa czyste drogi A co do bitexu i innych zabezpieczen to jakos do tej pory nic mi nie odpadlo. A jakby mialo odpasc to wolalbym tak, bo wiedzialbym gdzie trzeba zrobic to jeszcze raz.
  
 
Cytat:
2005-12-01 14:12:55, Ambrosios pisze:
Kazdy normalny czlowkiek jedzie na myjnie jak jest sucho i sa czyste drogi A co do bitexu i innych zabezpieczen to jakos do tej pory nic mi nie odpadlo. A jakby mialo odpasc to wolalbym tak, bo wiedzialbym gdzie trzeba zrobic to jeszcze raz.


pokaz mi w zimie droge gdzie bedzie sucho i ktora bedzie czysta i nie bedzie miala ani grama soli ...
  
 
Cytat:
2005-12-01 14:02:50, PG pisze:
ok spoko jedziecie na myjnie tam zdzieraja wam brud kurz sol + bitex lub innego cos do ochrony podwozia.



PG jak masz pisać posty tylko i wyłącznie po to, żeby pisać posty, to lepiej oszczędź nam zdrowia a sobie palców ...

Widziałeś kiedyś, żeby podwozie składało się z GOŁEJ blachy?

Bo może trzeba zorganizować jakąś ogólnoświatową kampanię informacyjno-uświadamiającą: ludzie, nie myjcie podwozi, bo wam je rdza wp*****li...

A może najlepiej w ogóle nie myć samochodów - brud nie koroduje... a warstwa grubsza niż 1 cm odpada sama ...

Poza tym, zdaje się, że autor wątku ma zamiar samochód ROZEBRAĆ, albo przynajmniej wyremontować, a nie wstawiać do garażu po koła w wodzie...

Także - następnym razem zanim coś w tym tonie napiszesz, zastanów się...
  
 
Cytat:
2005-12-01 15:07:40, Domel pisze:
PG jak masz pisać posty tylko i wyłącznie po to, żeby pisać posty, to lepiej oszczędź nam zdrowia a sobie palców ... Widziałeś kiedyś, żeby podwozie składało się z GOŁEJ blachy? Bo może trzeba zorganizować jakąś ogólnoświatową kampanię informacyjno-uświadamiającą: ludzie, nie myjcie podwozi, bo wam je rdza wp*****li... A może najlepiej w ogóle nie myć samochodów - brud nie koroduje... a warstwa grubsza niż 1 cm odpada sama ... Poza tym, zdaje się, że autor wątku ma zamiar samochód ROZEBRAĆ, albo przynajmniej wyremontować, a nie wstawiać do garażu po koła w wodzie... Także - następnym razem zanim coś w tym tonie napiszesz, zastanów się...


chwile a czy ja pisze tu o nowych/ nowszych autach?? czy jdenak mam na uwadze ponad 30 letnie auto ktore nie jest w swietnym stanie....
skoro kant jula jest do rozbiorki to znaczy ze jego stan nie jest rewelacyjny no chyba ze tylko tak dla jaj sobie go rozbiera...
wiem jak sie zachowuje bitex + stara blacha + karcher nie raz to przerabialem.
no ale widze ze tu z nikim oprocz cyprysa nie pogadam o tym.

Cytat:
Poza tym, zdaje się, że autor wątku ma zamiar samochód ROZEBRAĆ, albo przynajmniej wyremontować, a nie wstawiać do garażu po koła w wodzie...



to gdzie go bedzie rozbieral?? na polu??
mi sie zdaje ze jednak przy remoncie fury trzeba auto wstawic do garazu no chyba ze to sie inaczej robi...

Cytat:
Widziałeś kiedyś, żeby podwozie składało się z GOŁEJ blachy?


owszem widzialem gdy zderlem stary bitex z jednej podlogi....
Cytat:
A może najlepiej w ogóle nie myć samochodów - brud nie koroduje... a warstwa grubsza niż 1 cm odpada sama ...


no w offroadzie bardzo dobrze sie sprawuje taka metoda i nikt nie narzeka takze cos w tym jest
Cytat:
Także - następnym razem zanim coś w tym tonie napiszesz, zastanów się...


zawsze sie nad tym zastanawiam w porownaniu z niektorymi piszacymi na tym forum ....
  
 
A kto powiedzał ze cos mam zamiar robic na polu? :| Poza tym jak mi biex poodpada to dobrze, mniej roboty dla mnie. ja wyleci dziura, to dopbrze, bo bede wiedzial co wyspawac.
Podsumowujac: pytam GDZIE a nie CZY
[edit]
myjka cisnieniowa 120 atm marki TOYA bodajze 80 zeta w Realu Tylko problem w tym ze ja nie mam wod w garazu, gdyby nie to, to ja bym sie nad tą myją nie zastanawial 10 minut...

[ wiadomość edytowana przez: Julo_ dnia 2005-12-01 16:57:04 ]
  
 
Cytat:
2005-12-01 13:16:22, Wujek-Kajtek pisze:
(...) Ehh...muszę kiedyś kupić karchera.


Na początku lat 90-tych główne (i jedno z nielicznych) przedstawicielstw tej firmy w Polsce było właśnie w Krakowie
  
 
No więc odwiedziłem myjnię na ul;. Głowackiego, bez kolejki, pusto, wymyli mi podwozie za 29 zeta. Na silnik sie nie zdecydowalem ze wzgledu na małą ilość czasu, konieczność osygnięcia i napis pod cennikiem "za uszkodzenia wynikłe z mycia silnika firma nie odpowiada" A z mycia podwozia jestem nawet zadowolony. Bitex odpadl miejscami i ogolnie syfu jest duzo mniej. Idealne do rozbierania, naprawde polecam
  
 
jak potrzebujesz dobrej myjnie w Krakowie proponuję zajrzeć do Auto Centrum blask na Bulwarowej 33. moim zdaniem jedno z lepszych miejsc, gdzie można umyć auto.
  
 
No, myślę, że Julo po 5,5 roku wreszcie mógłby pojechać na myjnię znowu. Ale chyba już nie tym fiatem.


[ wiadomość edytowana przez: jacekes dnia 2011-06-29 23:24:18 ]