Car Audio dla klasyka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Jestem z zawodu muzykiem klasycznym i słucham przede wszystkim tej muzyki (także z konieczności).
Nie potrzebuje żadnego dodatkowego basu.
Liczy się szlachetne, naturalne i przestrzenne brzmienie.

Myślałem o clarionie DB 158 R + Hertz ESK165
Potem dokupiłbym jakiś wzmacniacz (myślę, że wystarczyłby dwukanałowy)

Czy ten sprzęt pozwoli mi na dobry dźwięk, czy lepiej zainwestować w droższe głośniki np.
takie

Jeśli wzmacniacz to czy dostanę coś za 200 - 300 zł?

Za wszelkie rady wielkie dzięki, bo nie wiem prawie nic w tej dziedzinie.

Pozdrawiam
  
 
pomysl moze o rainbow 265 deluxe one ladnie graja a subik do bagaznika tez by sie przydal do takiej muzyki. clarion to w miare dobry wybor.wzmacniacz jest za 200 zl monacor na allegro ma duza moc i mysle ze jest warty swej ceny. pozdro
  
 
Witam

Osobiście poleciłabym jednak postawić na dobry, klasyczny przód. jeśli myślimy o muzyce klasycznej to radioodtwarzacze Clariona są swoistego rodzaju podstawą- mają najbardziej miękkie brzmienie i są bardzo "mięsiste".
Jeśli chodzi o same głośniki- polecałabym coś z serii sygnowanej przez samą Anne Marię Jopek, są to głośniki dla koneserów car audio i dla prawdziwych profesjonalistów. Każdy kto wie czym jest klasa w car audio zna takie marki jak Vifa, Scan Speak, Perlees czy Micro Precision. Są to głośniki dość drogie, ale już ten podstawowy - Vifa, potrafi zagrać tak wspaniale, że nie raz i nie dwa miałam przypadek, że klient był pewien przy odsłuchu, że "musi być jakiś wzmacniacz i subwoofer", bardzo się dziwił, gdy okazywało się, że to sam przedni system tak poraża.
Obecnie oferta poszerzyła się o Proa Simplexy- są to głosniki tańsze od Vif, ale grające równie wspaniale (budowane na tych samych komponentach do Vify).
Koszt takich głośników systemowych ( 2 sztuki wysokotonowe + 2 sztuki średnioniskotonowych 165 mm- rozbicie na tony wysokie i niskie jest bardzo istotne, bo tworzymy w ten sposób brzmienie bardziej przestrzenne) to około 400- 450 PLN.
Do tego pokusić się o wytłumienie przednich drzwi- przy tej jakości głośników jest to operacja tak na prawdę niezbędna. Jak już pisałam daje to kilkadziesiąt procent więcej "mocy" dla głośników, niweluje dźwięki dochodzące z zewnątrz, daje głośnikom najlepsze możliwe warunki do grania.
I tak na prawdę, gdy wykonasz własnie te operacje w swoim samochodzie, nie będzie potrzeby myślenia o wzmacniaczu.

Zawsze przestawienie się ze sredniej klasy głośnikowej na sporo wyższą daje bardzo wielkie różnice i wielce odczuwalne.

Jedyne co moge jeszcze zrobić to zaprosić na odsłuch do jednego z naszych demo carów

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-12-05 17:01:16, kryszt1 pisze:
Witam! Jestem z zawodu muzykiem klasycznym i słucham przede wszystkim tej muzyki (także z konieczności). Nie potrzebuje żadnego dodatkowego basu. Liczy się szlachetne, naturalne i przestrzenne brzmienie. Myślałem o clarionie DB 158 R + Hertz ESK165 Potem dokupiłbym jakiś wzmacniacz (myślę, że wystarczyłby dwukanałowy) Czy ten sprzęt pozwoli mi na dobry dźwięk, czy lepiej zainwestować w droższe głośniki np. takie Jeśli wzmacniacz to czy dostanę coś za 200 - 300 zł? Za wszelkie rady wielkie dzięki, bo nie wiem prawie nic w tej dziedzinie. Pozdrawiam



Widzę tu BIG problem, osoba na codzień związana z muzyką i z instrumentami słyszy inaczej ... ., wg swoich przyzwyczajeń, nawyków i upodobań (tym bardziej, że pewne instrumenty ma w bezpośredniej bliskości na co dzień).
Żeby sprostać zapotrzebowaniu, to trzeba by sięgnąć do najlepszych i zarazem najdroższych komponentów. a i to będzie bardzo różne od oryginału. Proponuję poczekać i uzbierać większe finanse, bo przy tym budżecie co zaproponowałeś, to będzie porażka. Te pieniądze nie wystarczą nawet na same tweetery, nie mówiąc o reszcie ... Dla osoby, która dobrze zna brzmienie instrumentu na żywo, dźwięk z głośnika wydaje sie darciem kartki papieru. Może zbyt drastycznie to piszę, ale niestety tak to wygląda w realu, można w samochodzie zrobić systemy dość poprawnie brzmiące itp, ale jest to okupone wielkimi wydatkami i przebudową samochodu. Wracając do tematu nie ma sensu wydawać 200 czy 500zł na sprzęt by pozornie robić sobie wrażenie, że "lepiej gra". Wydając takie pieniądze zyskujemy w większości przypadków na skuteczności, a nie na jakości. Samochód jest bardzo trudnym środowiskiem dla glośników i tak jak pisałeś o przestrzenności i naturalności, przy tym budżecie możesz zapomnieć o jakielkolwiek znacznej poprawie, mimowolnie chciałeś pogodzić najwyższą jakość brzmienia ( przynajmniej ja to tak zrozumiałem) z niską ceną, ale niestety tak się nie da zrobić. Lepiej pozostać w nieświadomości, niż ciągle wybrzydzać .
  
 
Cytat:
2005-12-05 23:49:26, Bolls_no1 pisze:
Widzę tu BIG problem, osoba na codzień związana z muzyką i z instrumentami słyszy inaczej ... ., wg swoich przyzwyczajeń, nawyków i upodobań (tym bardziej, że pewne instrumenty ma w bezpośredniej bliskości na co dzień). Żeby sprostać zapotrzebowaniu, to trzeba by sięgnąć do najlepszych i zarazem najdroższych komponentów. a i to będzie bardzo różne od oryginału. Proponuję poczekać i uzbierać większe finanse, bo przy tym budżecie co zaproponowałeś, to będzie porażka. Te pieniądze nie wystarczą nawet na same tweetery, nie mówiąc o reszcie ... Dla osoby, która dobrze zna brzmienie instrumentu na żywo, dźwięk z głośnika wydaje sie darciem kartki papieru. Może zbyt drastycznie to piszę, ale niestety tak to wygląda w realu, można w samochodzie zrobić systemy dość poprawnie brzmiące itp, ale jest to okupone wielkimi wydatkami i przebudową samochodu. Wracając do tematu nie ma sensu wydawać 200 czy 500zł na sprzęt by pozornie robić sobie wrażenie, że "lepiej gra". Wydając takie pieniądze zyskujemy w większości przypadków na skuteczności, a nie na jakości. Samochód jest bardzo trudnym środowiskiem dla glośników i tak jak pisałeś o przestrzenności i naturalności, przy tym budżecie możesz zapomnieć o jakielkolwiek znacznej poprawie, mimowolnie chciałeś pogodzić najwyższą jakość brzmienia ( przynajmniej ja to tak zrozumiałem) z niską ceną, ale niestety tak się nie da zrobić. Lepiej pozostać w nieświadomości, niż ciągle wybrzydzać .



Witam i dziękuje za odpowiedzi na mój temat

Oczywiście, że rozumiem problem.
Brzmienie naturalne to zawsze najwyższa cena - o wiele łatwiej napchać samochód decybelami.
Tylko, że nie dam rady wydać (no może pomijając wygłuszenie) więcej niż 850 zł, a nie mam na razie kompletnie nic.
Dlatego rezygnuję np. z mp3 na rzecz lepszych głośników.

Pytam, żeby nie wydać bez sensu kasy na sprzęt do innej muzyki, tylko znaleźć coś optymalnego dla mnie w tej cenie.
Z czasem, jak finanse pozwolą to z pomocą allegro zawsze można się przenieść parę klas wyżej bez wielkiej straty.

A przy okazji - czy starsze clariony np. DRB 34375R brzmią równie dobrze co nowsze modele?

Za wszystkie wasze głosy wielkie dzięki
(w moich okolicach nie mogę znaleźć żadnego kompetentnego doradcy)

pozdrawiam
  
 
ja bym raczej odradzal kupowanie starszych modeli radii bo moze plyta skakac...moim zdaniem rainbow 265 deluxe bylyby dla ciebie dobre poniewaz nie sa to glosniki ktore graja ostro, tweetery maja jedwabna kopulke i pieknie graja, moc tez jest w miare wiec to jest moj pomysl na rozwiazanie twojego problemu. pozdro.
  
 
Cytat:
2005-12-05 23:49:26, Bolls_no1 pisze:
Te pieniądze nie wystarczą nawet na same tweetery, nie mówiąc o reszcie ... Dla osoby, która dobrze zna brzmienie instrumentu na żywo, dźwięk z głośnika wydaje sie darciem kartki papieru. Może zbyt drastycznie to piszę, ale niestety tak to wygląda w realu, można w samochodzie zrobić systemy dość poprawnie brzmiące itp, ale jest to okupone wielkimi wydatkami i przebudową samochodu. Wracając do tematu nie ma sensu wydawać 200 czy 500zł na sprzęt by pozornie robić sobie wrażenie, że "lepiej gra". Wydając takie pieniądze zyskujemy w większości przypadków na skuteczności, a nie na jakości. Samochód jest bardzo trudnym środowiskiem dla glośników i tak jak pisałeś o przestrzenności i naturalności, przy tym budżecie możesz zapomnieć o jakielkolwiek znacznej poprawie, mimowolnie chciałeś pogodzić najwyższą jakość brzmienia ( przynajmniej ja to tak zrozumiałem) z niską ceną, ale niestety tak się nie da zrobić.



Zapraszam do siedziby naszej firmy na odsłuch "pozornego robienia wrażenia" głośników, które polecam...
Każdy prawdziwy maniak ekskluzywnego car audio zna takie "hasełko" jak TYMPHANY ...i nic dodawać nie trzeba.
To fakt- samochód jest bardzo trudno profesjonalnie nagłośnić, ale jeśli posiada się wiedzę, doświadczenie oraz setki zadowolonych klientów i dziesiątki nagród w dziedzinie nagłośnienia to nie jest to aż tak wielki problem

Co do Clariona, większość klientów jest zdania, że starsze modele grają barwniej.

Co do rainbow-ów - serdecznie nie polecam.

Na maila wyślę informacje, o które prosiłeś.

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-12-06 16:48:56, Ania-MaxCarAudio pisze:
Zapraszam do siedziby naszej firmy na odsłuch "pozornego robienia wrażenia" głośników, które polecam... Każdy prawdziwy maniak ekskluzywnego car audio zna takie "hasełko" jak TYMPHANY ...i nic dodawać nie trzeba. To fakt- samochód jest bardzo trudno profesjonalnie nagłośnić, ale jeśli posiada się wiedzę, doświadczenie oraz setki zadowolonych klientów i dziesiątki nagród w dziedzinie nagłośnienia to nie jest to aż tak wielki problem



Patrzysz na te sprawy z innej strony, nie ma problemu jak przyjedzie klient, zostawi samochód na kilka miesięcy i do tego 20 albo 50 000zł. Wtedy można prawie wszystko zrobić. Tu jednak chodziło o niskobudżetowy zestaw podpięty do samego radia, a to już jest wielkie wyzwanie, tym bardziej, że osoba jest "obyta" z muzyką. Po prostu trzeba wybrać najlepsze z tego co jest dostępne, ale to i tak nie będzie zadowalające.
  
 
dlaczego nie polecasz rainbow? mi bardzo odpowiada ich brzmienie.
  
 
Cytat:
2005-12-06 17:20:37, grzesiek006 pisze:
dlaczego nie polecasz rainbow? mi bardzo odpowiada ich brzmienie.



Nasłuchałam się już w życiu wielu głośników- rainbowy po prostu w swoim przedziale klasowo-cenowym nie grają tak jak jego "koledzy" tylko sporo gorzej A druga sprawa - wielu znajomych, którzy również często eksperymentują z głośnikami, narzekają na rainbowy właśnie przy ich konfrontacji z innymi - raz jeszcze podkreślę - przedziałowo równymi głośnikami.
Co absolutnie nie oznacza nic ponad to. Jesli Tobie ich brzmienie odpowiada to bardzo fajnie

A dlaczego nie polecam? Bo jestem szczera i bo kocham car audio i bo chce, żeby ludzie, którzy wyjadą z nagłośnionym autem mieli taki własnie uśmiech i nie mogli się go pozbyć
  
 
Drogie Panie i Panowie. Jestem szczesliwym uzytkownikiem glosnikow Proa Simlex. Wydalem na nie zaledwie 450,00 pln, bez montazu i wytlumienia drzwi. W swoim zyciu mialem okazje juz sluchac przeroznych glosnikow zaczynajac od Sony, Clarion, Pioneera i Rainbowa, wydalem przy tym sporo kasy jakby zliczyc wszystkie te wydatki. Z przykroscia stwierdam, ze glosniki, ktore teraz posiadam wreszcie spelnily moje oczekiwania. Mimo, ze nie mam subwoofera a na brak niskich tonow nie narzekam, srodek jest przyzwoity, a tony wysokie przyjemne w odsluch i co wzne ! Kiedy zrobie glosniej moja ulubiona muzyke nie slysze brzeczenia tylko dzwiek. Fakt, ze bardzo duza role odegralo wytlumienie dzwi i to nie takie kupione za grosze na Allegro, tylko wykonane przez fachowcow ( moj kolega sam robil wytlumienie i nic mu z tego nie wyszlo, mimo iz podgladal specow od Car Audio ). Kiedys tez nie zwracalem uwagi na montaz samego glosnika, wydawalo mi sie ze wystarczy wkrecic kilka srubek, kabeli i jazda mamy buuummm cara. Szkoda, ze tak to niestety nie jest.

Zauwazylem rowniez wypowiedz jednego z poprzednikow, ze trzeba wydac 50 kola na dobry sprzet, wcale nie! Sztuka to dobrze dobrac sprzet i nie wydawac zbednej kasy na to co sie uslyszy od kupli kupujacych na Allegro (bez obrazy), czy tez przeczyta super wypowiedzi na forum, ze np. Aphard jest najlepszy na swiecie. Owszem dla niektorych moze tak, ale niestety dlugo takich glosnikow nie posluchamy! Bo sie rozpadna ! Wiem to z autopsji. Wracajac do wydatku 50 kola, to ja wydalem niecaly 1000, na glosniki i wytlumienie z montazem i powiem z pelna premedytacja ze JESTEM WNIEBOWZIETY, tym co za ta kwote otrzymalem. Jakby tego bylo malo, to mam radio fabryczne na plyte, czasami slychac pewne mankamenty tego radia, ale wierzcie mi gra to bardzo przyzwoicie i w poruwnaniu do tego co mialem to tak jakby przesiasc sie z malucha na dobrej klasy samochow. Na koniec tego powiem jeszcze kto mi montowal ten sprzet, kto namowil do jego zakupu. Dwie przemile dziewczyny pracujace w MaxC...A... ( miedzy innymi ta, ktora uczestniczy w tym forum i wresciejest ktos kto sie na tym zna ). Trafilem do nich calkiem przypadkowo, no prawie. W pierwszej chwili sadzilem, ze jak plec Piekna moze mi cos proponowac, chodzi o audio, bo przeciez to meska dysyplina sporu, a jednak ! Uzyskalem odpowiedzi na doslownie wszystkie pytania jakie mi sie nasuwaly, nie wiedzialem jak ich zagiac, a kiedy wlaczyl sie w dyskusje taki Pan jezdzi Honda, ktora tez brzmi bardzo fajnie i ma ten sam system co ja, to juz wysiadlem. Natomiast moja wiedza miedzy innymi, ktora posiadlem na ronych forach poszla doslownie z dymem i sadze ze wiekszosc ludzi czytajacych forum kieruje sie wyborem jaki kupic. Ale mimo to uwazam, ze warto podjechac do specjalisty (prawdziwego) aby chociaz zaczerpnac fachowej wiedzy. Tu musze oddac hołd tej firmie, ktora mi to montowala, bo poraz pierwszy spotkalem sie z czyms takim, ze nie sprzedaja sprzetu na sztuke, tylko wkladaja cale swoje serce aby w jak najlepszy sposob wykorzystac gotowke, ktora chce sie na to przeznaczyc. Sam chodzilem po marketach i gdzie nie bylem, to kazdy mowil, ze to jest najlepsze. W tej firmie nie dosc ze obsluzyly mnie dwie Panie ( bez podtekstow prosze ), to jeszcze dowiedzialem sie jak jaki glosnik gra i czym one sie od siebie roznia, nie mowie o cenie. Uzyskalem tez wiele innych cennych informacji, ale nie chce mi sie tutaj wkoncu pisac ksiazki. Chcialbym jeszcze podziekowac Panu od Hondy, ktory stwierdzil, ze jezeli bede nie zadowolony to da sobie glowe obciac i co ? Ma glowe dalej. Bo zgrzeszylbym, gdybym twierdzil inaczej.

Pamietajmy wszyscy uczymy sie na bledach, ale ja juz teraz wiem ze jezeli pojade do moim zdaniem najbardziej profesjonalnej firmy w moim regionie bledu nie zrobie ! Wydam tylko jeden raz i wiem ze nie wyjade od nich niezadowolony.

Pozdrawiam wszystkich Zadowolony klient MaxC...A...


[ wiadomość edytowana przez: GonzoTrader dnia 2005-12-07 23:24:13 ]

[ wiadomość edytowana przez: GonzoTrader dnia 2005-12-07 23:33:10 ]
  
 
kurna! teraz zaluje ze kupilem te rainbow, na serio tak zaluje ze to poezja no i wydalem tez te 450 na rainbow a okazuje sie ze sa o wiele lepsze za ta cene, co za niefart (jak to zwykle u mnie...:/) one sa az tak slabe naprawde? boooozee.lepsze sa chociaz od esk lub powerbassow ck6(czy jak one tam)?Aniu poradz bo ty boginia tu jestes! ale zes mi humor popsula pozdro... nie bede mogl spac.a mam jeszcze takie pytanko: jakbym skolowal kase na te proa simplex to ile to wychodzi w sumie i jaki to jest zestaw? na zwrotce od razu? moglibyscie wtedy mi wyslac te glosniki bo mieszkam w minsku kolo wwa wiec troche daleko..:/

[ wiadomość edytowana przez: grzesiek006 dnia 2005-12-08 00:22:51 ]
  
 
Cytat:
2005-12-07 23:22:44, GonzoTrader pisze:
Zauwazylem rowniez wypowiedz jednego z poprzednikow, ze trzeba wydac 50 kola na dobry sprzet, wcale nie! Sztuka to dobrze dobrac sprzet i nie wydawac zbednej kasy na to co sie uslyszy od kupli kupujacych na Allegro (bez obrazy), czy tez przeczyta super wypowiedzi na forum, ze np. Aphard jest najlepszy na swiecie. Owszem dla niektorych moze tak, ale niestety dlugo takich glosnikow nie posluchamy! Bo sie rozpadna ! Wiem to z autopsji. Wracajac do wydatku 50 kola, to ja wydalem niecaly 1000, na glosniki i wytlumienie z montazem i powiem z pelna premedytacja ze JESTEM WNIEBOWZIETY, tym co za ta kwote otrzymalem.



Proszę nie przeinaczać mojej wypowiedzi, ja nie napisałem, że "trzeba wydać". Wybiórcze traktowanie słów zmienia sens całego zdania.
  
 

Co do Proa Simplex są to głośniki z oferty całego Proa Systems Team. To już nie jest papierowa zabawka, trzeba wiedzieć z kim się tańczy

  
 
a myslisz ze subwoofery w cenie do 400 zl takie jak hertz es-250 sa dobre i umywaja sie do JL ktore chwalisz? (bo czytalem w innych postach ze chwalilas je...) odpowiedz na moje pytanka zadane w tym poscie troche wczesniej jak bedziesz miala czas. pozdro...
  
 
Przepraszam, ze sie wtrące, ale padło pytanie o hertza es-250.Głosnik Bardzo dobrze wypada w relacji cena- jakość(jest stosunkowo tani i ma powera niezłego). Jest naprawde mocnym subem. Tylko jest jedno ale: mianowice jest strasznie prądożerny... byle jakim wzmakiem nie wykrzesa sie z niego tyle ile potrafi. na drogich wzmacniaczach ktorych cena przekracza kilka razy cene głosnika( mowa o nowych w.) gra elegancko.
pozdr
  
 
Cytat:
2005-12-08 00:16:40, grzesiek006 pisze:
one sa az tak slabe naprawde? boooozee.lepsze sa chociaz od esk lub powerbassow ck6(czy jak one tam)?Aniu poradz bo ty boginia tu jestes! ale zes mi humor popsula pozdro... nie bede mogl spac.a mam jeszcze takie pytanko: jakbym skolowal kase na te proa simplex to ile to wychodzi w sumie i jaki to jest zestaw? na zwrotce od razu? moglibyscie wtedy mi wyslac te glosniki bo mieszkam w minsku kolo wwa wiec troche daleko..:/ [ wiadomość edytowana przez: grzesiek006 dnia 2005-12-08 00:22:51 ]



Proa Simplexy kosztują 450,00 PLN i jeszcze raz podkreślę niczym maniak, że ktoś kto siedzi choć minimalnie w tematyce car audio musi znać grupę Proa Systems i musi wiedzieć, że są to ludzie, którzy potrafią cuda.
Głosniki Proa Simplex to własnie nasz produkt- Proa Systemu.
Wstyd nawet porównywać Simplexy budowane na komponentach Vif do głośników Rainbow czy Hertz.
Ktoś napisał, że nie możemy mówić o prawdziwym dźwięku dla klasyka tym bardziej
Raz jeszcze zapraszam niedowiarków na odsłuch i raz jeszcze napiszę żeby było wyraźnie:
podczas odsłuchu w demo carze będzie grał TYLKO SYSTEM PRZEDNI PROA SIMPLEX 16,5 cm NA WYTŁUMIONYCH DRZWIACH.

A JL Audio to JL Audio dynamika, moc, potęga, niekwestionowany zwyciężca.
A Hertz- fakt niezaprzeczalny, że jak na swoją cene to są HOT STUFF


  
 
Cytat:
2005-12-09 16:50:51, Ania-MaxCarAudio pisze:
Proa Simplexy kosztują 450,00 PLN i jeszcze raz podkreślę niczym maniak, że ktoś kto siedzi choć minimalnie w tematyce car audio musi znać grupę Proa Systems i musi wiedzieć, że są to ludzie, którzy potrafią cuda. Głosniki Proa Simplex to własnie nasz produkt- Proa Systemu. Wstyd nawet porównywać Simplexy budowane na komponentach Vif do głośników Rainbow czy Hertz. Ktoś napisał, że nie możemy mówić o prawdziwym dźwięku dla klasyka tym bardziej Raz jeszcze zapraszam niedowiarków na odsłuch i raz jeszcze napiszę żeby było wyraźnie: podczas odsłuchu w demo carze będzie grał TYLKO SYSTEM PRZEDNI PROA SIMPLEX 16,5 cm NA WYTŁUMIONYCH DRZWIACH. A JL Audio to JL Audio dynamika, moc, potęga, niekwestionowany zwyciężca. A Hertz- fakt niezaprzeczalny, że jak na swoją cene to są HOT STUFF



Droga Aniu,
Czytam te różne tematy od jakiegoś czasu aż nagle ostatnio zrobiło się tutaj bardzo nie bardzo.
Fajnie że lubisz to car audio i masz chęć pomagać innym ale chyba już troszeczkę zaczynasz przesadzać uprawiając ten monotematyczny marketing. Czytając Twoje porady można dojść do wniosku że na świecie nie ma nic godnego uwagi oprócz Vify, Genesisa, JL Audio no i oczywiście Proa. Wszystko sprowadza się do jednego gazetowego szablonu. Nie twierdze że są to złe marki a nawet powiem że całkiem dobre ale na Boga to nie jest sprzet do wszystkiego, nie dla każdego rodzaju muzyki, nie dla każdego gustu klienta, NIE JEDYNY SŁUSZNY I NAJLEPSZY.
Od trzech lat bacznie obserwuję rynek car audio i staram sie bywać prawie na wszystkich imprezach gdzie można pooglądać i posłuchać różnych profesjonalnie nagłośnionych samochodów. Jeżdżę i słucham, słucham i słucham gdyż chyba już złapałem tego bakcyla i ciągle poprawiam i udoskonalam swój mocno nie doskonały ale wreszcie całkiem przyzwoicie grajacy system. Przy okazji ucząc się coraz więcej. Wydaje mi się że mam więc już dosyć spore rozeznamie jak co i z czym może zabrzmieć. Znam już trochę plusów i minusów wzmacniaczy Genesis, subwooferów JL Audio i głośników ze stajni Proa i z całym przekonaniem moge stwierdzić że są to niezłe sprzęty ale nie do wszystkiego i w pewnych zestawach inne wypadają dużo lepiej.
A Wy (czyli Team) coraz bardziej sprawiacie wrażenie jakbyście poza swoimi produktami już nic więcej nie znali. I mam to wrażenie coraz większe że faktycznie tak może nawet być bo przeglądając stare gazety i porównując je z prezentowanymi od kilku lat Waszymi autami można dojść do wniosku że ciągle stoicie w tym samym miejscu wpatrzeni sami w siebie.
Proszę nie odbieraj tego jako ataku z mojej strony bo naprawdę mnie zwykłemu człowieczkowi to nie przeszkadza ale jednak trochę zaczyna razić.
Piszesz wyżej że Proa to ludzie którzy potrafią cuda. Bez przesady ale takie samochwalcze teksty muszą być czymś poparte. Nie wątpie w Waszą fachowość ale jak narazie to tych códów jakoś nigdzie nie widać publicznie. Na przykład w wynikach zawodów które od czasu do czasu przeglądam i konfrontuję ze sprzetem który w tych autach słuchałem osobiście dla swojego użytku.
Twierdzisz że bas z JL Audio jest wręcz genialny. Bzdura. Niektóre serie grają nawet poprawnie ale te które najczęściej widać w Waszych autach to przeważnie 10W3. Bardziej mułowatych subów w tej klasie cenowej trudno znaleźć ale Wy chyba nic innego więcej nie chcecie słuchać lub może nie słyszeliście nigdy prawdziwego basu. Wyśmiewasz się z Rainbowa bo ich nie masz w ofercie i coś czuję że nic wyzszego z ich oferty chyba nawet ich nie słuchałaś. Nie pisze o podstawowych najtańszych modelach bo tam faktycznie cudów nie ma ale nie jest też źle. Słuchałem już u dalekiego znajomego tych Proa Simplex i muszę szczerze powiedzieć że brzmią całkiem przyjemnie i miło ale nie sprawdzają się w każdym rodzaju muzyki zresztą tak jak wiele głośników innych firm w tej cenie. Nie ma po prostu uniwersalnych zwłaszcza w tej cenie i to przecież nic złego. Podkreślę jeszcze raz że brzmią dobrze a nawet bardzo dobrze ale w klasie do max 600zł co i tak jest nieźle.
Kończę i nie oczekuję odpowiedzi bo wpadam tutaj żadko i nie w tym celu to pisałem. Celem było zwrócenie uwagi abyś się za bardzo nie rozpedzała i na siłę nie wbijała w głowy często niezbyt zorientowanym czytelnikom że tylko te kilka produktów oczywiście z Waszej oferty jest lekarstwem na ich wszystkie problemy. Troszkę umiaru i mniej samochwalstwa bo czasem aż robi się nieprzyjemnie i mam wrażenie że czytam artykuł sponsorowany. Przepraszam raz jeszcze za te myślę że własciwie odebrane słowa szczerej i nie złosliwej krytyki.
Życze powodzenia i sukcesów.
  
 
czyzby zgorzkniała konkurencja?
nie komentuje nawet- tutaj ludzie pomagają innym ludziom, a nie zajmuja sie OT-ami
  
 
Cytat:
2005-12-18 21:25:25, Ania-MaxCarAudio pisze:
czyzby zgorzkniała konkurencja? nie komentuje nawet- tutaj ludzie pomagają innym ludziom, a nie zajmuja sie OT-ami



Nie popadajmy w skrajności. Jaka konkurencja.
Wydaje mi sie że konkurencja również może w ten sam sposób jawnie tutaj doradzać i polecać swoje usługi bez zbednego ukrywania się. Jest obecnych nawet kilka firm na tym forum i też coś czasem piszą.
Zwróciłem grzecznie uwagę co mnie nieco razi w Twoich odpowiedziach. Do reszty czyli fachowości i samego sprzętu nie mam zastrzeżeń. Co ma tutaj konkutencja do rzeczy. Może sprzedajecie też wykładziny dywanowe to wtedy będziemy konkurencją.
Pozdrawiam