Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Walus Lani + najlepsze aut ... Gdansk/Plock | 2006-01-23 08:12:54 Ja mam wózek pod dachem, w +6 aktualnie, ale wczoraj postał sobie po małej trasie 7 godzin w -23 i miałem podobnie jak Koliberek w Nubie - przy zakręceniu coś pierdykło strasznie, parę sekund chodził jak mały traktor, ale się uspokoiło. Tyle, że zanim się nie zagrzał i nie przełączyłem na gazto cały czas na Pb - od tego pierdyknięcia właśnie, czyli od początku świecił się check. Zgasł dopiero po przełączeniu na gaz. No i tak się zastanawiam co to mogło być. |
Kiniusia Opel Vectra 2,2 dTi Kraków/ Trzebinia | 2006-01-23 08:23:25 PIERDZIELONAAAAAAAAAAAAAAAa zima !!!!!
Rano za trzecim razem odpalił, wszytsko było pomarzniete, twarde, zesztywniałe, a wrzucić biegi to był nielada wysiłek. Rano była temperatura minus 25 stopni Cw Krakowie. |
Kiniusia Opel Vectra 2,2 dTi Kraków/ Trzebinia | 2006-01-23 08:35:31
Przecież to mogła być tylko i wyłacznie i jest ZIMA, Mrozy ,,,,a fujjjjj |
Kolber7 VW TOURAN & SKODA OC ... Katowice .::SILESIA TEAM::. | 2006-01-23 12:31:46 po wczorajszym zgrzycie już nic nie zostało... dziś nubirka zapaliła za drugim razem.... (aku troche cieżko kręcił ale dał radę) na początku coś szumiało piszczało.. ale po 2ch minutach wszystko wróciło do normy.... o dziwo udało mi się otworzyć nubkę bez użycia odmrażaczy itp........ płyn w spryskiwaczu zamarazł... zamarzła też moja brama w efekcie dłużej walczyłem z otwarciem bramy niż z z autem ;] udało mi sie kupić chłodnice do espero... i wieczorem chyba będę zmieniał :phi: ofkors w mrozie |
tommi3737 Klubowy Weteran Megane CC Łódź | 2006-01-23 23:06:16 Ja dzisiaj po 3 dniach przerwy w jeździe z rana przy 22C
stopniowym mrozie i nocce z temperaturą w ŁODZI -32C zapaliłem-ALE ZANIM TO NASTĄPIŁO OTWORZYLEM MASKE I SPRAWDZIŁEM PŁYN CHŁODZACY-W ZBIORNICZKU WYRÓWNAWCZYM-BYŁ ZAMARZNIETY NA KOŚĆ-A PŁYN PRZECIEZ BYL WYMIENIANY JAKIES 2 MIECHY TEMU I MIAL ZAMARZNĄC PRZY -35c-A ON BYŁ ZMARZNIĘTY NA KOŚĆ -SPRAWDZAŁEM ŚRUBOKRĘTEM-kiedy juz sie wziełem za odpalanie troche wolno krecil ale juz po pierwszym obrocie odpalił początkowo chodził jak traktor i jakoś dziwnie skrzeczał -podejżewam ze to byla pompa wody która niemiala co zasysac ponieważ woda-płyn był zamarznięty-ale po 10 minutach jazdy pompa ucichła-skrzynia zaczeła normalnie pracować Jednak tak naprawde to zdzwilem sie kiedy chciałem kogoś ztrąbić -klakson-a konkretnie kierownica(mam wersje bez poduszki) zamarzła i dopiero przy mocnym uderzeniu się odezwał oczywiscie caly czas jechałem na benzynce pozatym mam troche stracha co do tego zamarznietego płynu w układzie chłodzenia-blok/głowica/pompa/chłodnica mogły ulec uszkodzeniu-ale narazie wszytsko wyglada normalnie-dowiemy sie jak sie ociepli-albo jak wiecej pojeźdzę |
Adam4302 Klubowy Weteran Dacia Logan Katowice Wsch. Wąsk. | 2006-01-24 00:12:57
Nie, nie mogły ulec uszkodzeniu. Mają korki które w momencie zamarznięcią wody są wypychane przez lód. Jeśli po odpaleniu nic Ci nie ciekło tzn że wszystko jest ok. ----------------- czasem tu zaglądam |
profil-usunięty Member Klubu Espero | 2006-01-24 06:20:41 hehehe.... jakaby nie była temperatura mój diesel pali od pierwszego "kopnięcia", tylko trzeba 2x świece podgrzać czyli 2x 5sec. |
AsterixGal ESPERO było :( Mazda 626 jest | 2006-01-24 08:13:49 Włączam dzisiaj rano magnetofon (ten standardowy DU) a on mi numer ze zwolnionym obrotami zaczął śpiewać.
Ma jeszcze jeden ciekawy objaw po odpaleniu przemarzniętego silnika, odpalam na benzynce, chodzi nierówno, nieco szarpie jakby jeden z cylindrów nie za każdym razem palił. Po jakiś czasie momentalnie szarpanie ustaje i zapala się kontrolka silnika. Za momencik silnik się troszkę zagrzewa, kontrolka gaśnie i silnik pracuje równo. Wniosek: silnik trzęsie sie z zimna I jeszcze jeden ciekawy patent, który zauważyłen w swoim Esperaku. Jak wiadomo nagrzewnica w kabinie dośc skutecznie przy takim mrozie odbiera ciepło z układu chłodzącego. Po zagrzaniu układu chłodzącego otwiera sie termostat i rusza "duży" obieg. U mnie jak włączę nawiew na 3 lub 4 bieg tworzy się równowaga w układzie chłodzenia i nie widzę już otwierania termostatu. Przy tej równowadze temp. płynu jest wyższa i lepiej można kabinę nagrzać. Inna sprawa, to jak widzę, mój termostat ma dużą histerezę. Dzisiaj rano u mnie było -28st.C, praktycznie lato w porównaniu z wczorajszym porankiem (-30) |
Kiniusia Opel Vectra 2,2 dTi Kraków/ Trzebinia | 2006-01-24 08:18:00 A mój Synuś - Espero, dziś pokaszlywał, poprychał, pokichał, próbował pokazać swoje fochy, i kaprysić. Ale po licznych próbach odpalił. Uffffffff,,,,,,w każdym bądź razie odpalanie szło dzisiaj znacznie gorzej niż wczoraj, a przeciez dzisiaj temperatura na zewnątrz była niższą od poniedziałkowej.
Pieprzona zima,,,,,wrrrrrrr. |
piotr_ek Reno Złomguna Olkósh | 2006-01-24 08:38:56 W poniedziałek zamierzałem udać się do roboty złomiakiem (bo na kurs MPK na zadupie świata zwane Os.Piastów w Hucie nie zamierzam czekać). W niedzielę odpalił... w poniedziałek przy -27 zakręcił ledwo raz i pałera mu brakło - prąd był (światła świeciły ładnie), ale moc za mała. Olałem robotę. Dzisiaj po wczorajszych ładowaniach aku odpalił od strzała. Aku to wiekowa (na klapce do korków jest nabity rok produkcji tejże klapki - 99) i już raz zamrożona Centra. |
-JACO- Klubowy Weteran Megane RS250 Cup Warszawa | 2006-01-24 10:46:14 Generalnie parkuję w garażu, ale wcozraj postanowiłem zostawić Rolkę przed domem - nie chicałem zrobić powodzi w garażu, bo późnym wieczorem conajmniej godzine szlałem po Piasecznie na ręcznym , a po drugie chciałem sprawdzić jak Toya radzi sobie w mrozy.
Następnego dnia odpaliłem od pierwszego razu (-22st. na osłoniętym terenie). Kręcił ciężko, ale równo. Po odpaleniu przez chwilę pracował dość głośno. Skrzynia chodziła dość dobrze, hamulec bez problemów, sprzęgło trzeba było wciskać mocniej, ale w normie, spryskiwacz działał na jedną dyszę - Shell zimowy. Dodatkowo zalalem cały bak EuroSuper Shella co by nie miało co zamarzać. Świeże, dobre płyny eksploatacyjne robią swoje. Tak czy siak takie zimowe rozruchy nieźle katują samochód. [ wiadomość edytowana przez: -JACO- dnia 2006-01-24 10:47:59 ] |
piotr_ek Reno Złomguna Olkósh | 2006-01-24 10:52:10
Samochód jak samochód... pomyśl jak zima katuje ludzi... i niech mi nikt nie mówi, że jest fajnie, bo jest śnieg, ładne białe drzewa, narty i takie tam banialuki. Gdyby zimą było tak fajnie, to piękni i bogaci nie mieszkaliby w Los Angeles tylko na Alasce |
Adam4302 Klubowy Weteran Dacia Logan Katowice Wsch. Wąsk. | 2006-01-24 14:41:11
Macałeś chłodnicę że wiesz ze nie otwiera sie duzy obieg?? Jezu, u mnie 3 - 4 bieg to jest huragan, w życiu go w czasie jazdy nie włączyłem, max 2 Jakby temp płynu była wyższa to by sie otworzył termostat. Poprostu pchasz więcej powietrza przez nagrzewnicę, i tym samym więcej ciepłego wlatuje do kabiny. A ja dziś po trzech dniach stania na mrozie odpaliłem malucha. Żadnych problemów, zapalił za trzecim razem (ale to głównie z powodu puszczającej pompy paliwa, poprostu musiała napchać paliwo do przewodów i gaźnika). Rozrusznik kręcił baardzo powoli (żadnych akumulatorów czy innych rzeczy do domu nie zabierałem). Dlatego bardzo mnie zaskakują i dziwią wasze problemy z odpalaniem na mrozie ----------------- czasem tu zaglądam |
piotr_ek Reno Złomguna Olkósh | 2006-01-24 14:46:33 E bo dzisiaj to jest upał prawie. |
Bartek1112 Mercedes A35 Warszawa | 2006-01-24 15:17:01
nieprzesadzaj Jacek. Wiadomo przy rozruchu przy -20 po nocy ciezej odpala samochod ale niema tragedi. U mnie nic niechodzi ciezej ani skrzynia ani sprzeglo ani nic. W espero tez niemialem zadnych takich objawow jak opisujecie Fakt rozruch jest ciezszy ale to normalne przy takim mrozie. A pomysl Jacus jak sol wrzera sie w lakier i blache jak masz + 10 stopni w garazu . |
KUKI BMW5 warszawa | 2006-01-24 15:25:41 Na mojej Beci taka pogoda nie robi wrażenia kreci normalnie i szybciutko
a pogoda jest fajna naturalna selekcja autek które nie powinny jezdzic |
pyrekcb Klubowy Weteran gumoleon & już nie l ... Warszawa | 2006-01-24 15:40:16
To olej wlany do silnika bmw nie gęstnieje na mrozie...??? P. |