Polski Fiat 125P do KJS

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, pomyslalem, zeby założyc jeden wątek na temat KJS kantem.
Chodzi mi o porady, jak przygotowac takie auto do tego sportu. Nie chodzi mi o wygląd, tylko o sprawy technicze, takie, jak: zawias, silnik, klatka, itp...

Jest duzo wątkow na ten temat, ale sa one strasznie porozrzucane i chaotyczne.

Napewno nie jeden z kolegów mógłby się podzielic wiedzą na ten temat.

Ale czy ten wątek poleci w kosmos czy nie to zostawiam w kwesti moderatora.

Z pozdrowieniami Mileś.


[ wiadomość edytowana przez: MILES125 dnia 2006-12-18 16:02:04 ]
  
 
Witam,
Swego czasu trochę jeździłem Polonezem w KJSach. Oto kilka moich uwag w kolejności ważności:

zawieszenie przód: amortyzatory Bilstein ustawione na asfalt (drogie, ale to podstawa jeżeli samochód ma dobrze jeżdzić), sprężyny: proponuję zlecić dorobienie z drutu 16 mm, dwa zwoje mniej niż seryjne, długość całk. około 290 mm; można zastosować sprężyny od Trucka skrócone o 2 zwoje, ale w mojej opinii nadal są one za miękkie do sportu, na suchy asfalt można ustawić negatyw 2 - 3 stopnie,

zawieszenie tył: amortyzatory Bilstein, dołożenie jednego pióra 6 mm i obniżenie resorów, skrócenie tylnich wsporników resorów; opcjonalnie stabilizator od kombi, ale nie jest niezbędny jeżeli zastosujemy wcześniejsze modyfikacje,

układ kierowniczy: założyć wspomaganie, na KJSach bardzo się przyda,

układ hamulcowy: przód Lucas od Trucka (260 mm), klocki Ferodo, porządny płyn,

tylni most: przekładnia 4.55 od Trucka

skrzynia biegów: przydałaby się 4-ka z pierwszych F125P, ma najkrótsze przełożenia 2 i 3 biegu,

silnik: możliwości ograniczone tylko wielkością portfela właściciela, na początek doprowadzić seryjny silnik, aby miał takie parametry jakie powinien mieć

Pozdrawiam
  
 
można dodać jeszcze ewentualnie obspawanie budy , wentylator chłodnicy włączany z kabiny(subiektyywne lepsze samopoczucie , zawsze działa w czasie próby) jakiś lepszy fotel (polecam Bimarco C-cena/jakość/ergonomia ) pasy szelkowe(duużo lepiej trzymają w fotelu niż serja-sztywnie , bez napinaczy el ) no i najlepiej egzemplaz bez korozju-więkse szanse na wzdlędne trzymanie sztywności budy . Żadnych luzów w zawasie , hamulce 100% sprawne , co do silnika OHV tak średnio znosi upalanie , DOHC fiata troche lepiej , ale tez nie jest to super jednostka...duuużo felg i opon
  
 
Cytat:
2006-11-21 20:54:37, Blady pisze:
Żadnych luzów w zawasie



To będzie wirtualne 125p do KJS-ów

Nie ma co szczędzać trzeba to porządnie opisać... zawias proponuje na "unibalach"
  
 
Cytat:
trzeba to porządnie opisać... zawias proponuje na "unibalach"



Opisz jeszcze dokładnie gdzie to nabyć....

  
 
Heh OBR chyba nie robił wałków do fordowskich silników A tak na poważnie ja zacząłem sie troche bawić w przerabianie fiata do bardziej sportowej jazdy. Wydałem już jakieś 5000-6000 i narazie uważam, że to dopiero początek góry lodowej :/ dobre nowe całe zawieszenie to pewnie jeszcze koszt jakiś 3000 zł, przydałaby sie jakaś klatka, obspawanie budy jeszcze troche włożyć w silnik. Niestety trzeba mieć dużo kasy i zaparcia by nie porzucić tej zabawy gdzieś w połowie :/
  
 
zawsze miejcie na uwadze, to, że konkurencja w klasie powozi zwykle citroenem saxo vts, suzuki swift 1.6 4x4, mazda 323 4x4, subaru legacy lub impreza sti...

czy mam wymieniać dalej?



  
 
Cytat:
Dlatego też myślę, żeby za jakiś czas wrzucić do niego 1.4 roverka



No jak wrzucisz roverka to tqwój sport zatrzyma sie na poziomie KJsów.

Budując 125p (z resztą kazdy inny samochód tak samo) nalezy zacząć od obspawania nadwozia i wstawienia klatki, aby dane nadwozie znosło siły jakie będzie przekazywało na nie usztywnione zawieszenie. Gdy juz mamy zawias pozwalający wykorzystac w pełni możliwości kierowcy i silnika, trzeba popracować nad zatrzymaywaniem sie auta (układ hamulcowy). Kiedy auto nam juz pokonuje w miare szybko zakręty, prowadzi sie tam gdzie chcemy i zatrzymuje sie w miare sprawnie no zazwyczaj jest cholerstwo zawolne w zakrętach, mieli nieudolnie jednym kołem, wiec trzeba go zeszperować, wtedy zacznei jeździc porzadnie. Ale wtedy możliwości silnika pozostaja daleko z tyłu w stosunku do pozostałych podzespołow, wiec zabieramy sie za neigo......... Gdy silnik juz jest dostatecznie mocny.........wróć do zdania pierwszego.
  
 
A jak najlepiej zeszperowac kanta?
  
 
Cytat:
2006-11-22 21:10:02, Admiral pisze:
zawsze miejcie na uwadze, to, że konkurencja w klasie powozi zwykle citroenem saxo vts, suzuki swift 1.6 4x4, mazda 323 4x4, subaru legacy lub impreza sti... czy mam wymieniać dalej?



Nie jest powiedziane, że w każdych warunkach subaru impreza będzie szybsza od dobrze przygotowanego PF125. Zresztą i tak najważniejszy jest ten "przekaźnik" między fotelem i kierownicą, a poza tym nie od razu trzeba wygrywać generalkę czy nawet klasę...
  
 
I co mozna zrobić z silnika fiatowskiego, i gdzie te rzeczy ewentualnie mozna nabyć?
  
 
Jesion zapomniałeś dodać jeszcze zaliczonych parę mniej groźnych dzwonów na jakimś "treningu" w lesie, autko zawsze troszke do odbudowy w między czasie... a w przypadku znacznego pecha będzie potrzebna nową bude przygotować od początku, reszte "gratów" przerzucimy dalej.

Na wszystko trzeba być przygotowanym - chyba że jeździmy "dookoła trzepaka", bo na szybszych próbach błędy kosztują trochę więcej

P.S.
Jakieś unibale - adaptacja wymagała by sporych przeróbk Ale byłoby wzorowo, jak we WueRCe
  
 
Cytat:
2006-11-22 22:02:11, Slawo pisze:
Nie jest powiedziane, że w każdych warunkach subaru impreza będzie szybsza od dobrze przygotowanego PF125. Zresztą i tak najważniejszy jest ten "przekaźnik" między fotelem i kierownicą, a poza tym nie od razu trzeba wygrywać generalkę czy nawet klasę...




ano to jest bardzo ważna rzecz.

parę lat tłuczę się już między pachołkami, to i parę rzeczy widziałem, jak np. krzysiek danielewicz objeżdżał subaraki i wyjmował miejsce na pudle w generalce fiatem 126p 650. o tomku sawickim rozmawiać nie będę (a przy okazji. goniłem go dziś po trasie toruńskiej, lecz pucharowe cc było zwinniejsze od transita)

ale do rzeczy.

obserwując zmiany jakie zachodzą w tej dziedzinie sportu samochodowego przez lata, da się zaobserwować, iż odeszły juz czasy, gdzie na kjs przyjeżdżało się pożyczonym od rodziców maluchem.

dziś do kjs aby się jakkolwiek liczyć w rywalizacji przygotowuje się auta, które ze względu na swoje modyfikacje nie zaliczyły by się do pocharu pzm czy rsmp.

no może w grupie b, gdyby jeszcze istniała.

na zawody przyjeżdża się z własnym serwisem wyposażonym w co najmniej dwa dodatkowe komplety kół na oś z ogumieniem na różne nawierzchnie (slick, zima, mediat, itp).

jeszcze trochę a będą występować na kjs oficjalne parki serwisowe.

przestaje to już być niestety zabawa i coraz częściej po zawodach przychodzi czas na reflekcje wielki kubeł zimniej wody na głowę...






  
 
a ja nie uważam ,że aby dobrze się bawić trzeba mieć od razu worek pieniędzy , może takim kantem , polonezem nie zajmiesz czołowej lokaty ale da ci więcej radości niż najlepsze CRX-y , a jak przy okazji da się wyprzedzić jakiegoś opla astre czy kadeta to frajda jest dużo większa , niestety w KJs-ach startowałem tylko 2 razy , zabawa owszem przednia jednak podliczając koszty to jedna zabawa w lesie da mi więcej frajdy ,niż kilka kjsów

moim skromnym zdaniem ,próby kjs-owe są za krótkie i ch... mnie szczelał jak miałem poginać przez całe miasto aby dojechać do jakiegoś odcinka który jechałem ... 30 sekund

nie neguje idei kjs-u , pewnie bym ich zaliczył sporo więcej gdyby nie jedna przygoda właśnie w nieszczęsnym lesie po której kant poszedł do skasowania


pozatym wątek bardzo ciekawy , i z pewnością dla mnie przydatny bo niebawem zaczne coś robić z moim poldkiem

z mojego doświadczenia wiem ,że najbardziej brakowało mi nie mocy a dobrego zawieszenia i szpery

wrzucajcie adresy firm robiących sprężyny , utwardzających amory


[ wiadomość edytowana przez: rafal125p dnia 2006-11-23 11:59:35 ]
  
 
coś cicho w temacie więc daje link do firmy robiącej sprężyny

http://www.pospring.pl/
  
 
Fiatem 125p w dzisiejszych kręciołach , kjsach , supersprintach to mozna się ścigać ... z innym fiatem 125 , polonezem , ładami itp .
Sorki ale nawet podłubanym kantem wynik konkurencyjny z klasą to wyczyn raczej nieosiągalny . Za to frajda z jazdy i widowisko jest bezkonkurencyjne .

  
 
Cytat:
2006-11-25 19:37:10, Blady pisze:
Fiatem 125p w dzisiejszych kręciołach , kjsach , supersprintach to mozna się ścigać ... z innym fiatem 125 , polonezem , ładami itp . Sorki ale nawet podłubanym kantem wynik konkurencyjny z klasą to wyczyn raczej nieosiągalny . Za to frajda z jazdy i widowisko jest bezkonkurencyjne .



...podpisuje się pod tymi słowami "ręcami i nogami"... wiadomo są mocniejsze auta w dzisiejszych czasach,szybsze bardziej zwinne od 125p.mówi się że jazda widowiskowymi bookami to strata czasu(niezaprzeczam),ale jak dla mnie: każda uśmiechnięta buzia kibica na widok 125ki w akcji jest kazdorazowo dowodem na to że warto jechać na kjs Bandziorem

fajny wątek można się powymieniać doświadczeniami z przygotowania i użytkowania w ten sposób Fiatola 125p
  
 
Cytat:
2006-11-25 19:37:10, Blady pisze:
Fiatem 125p w dzisiejszych kręciołach , kjsach , supersprintach to mozna się ścigać ... z innym fiatem 125 , polonezem , ładami itp . Sorki ale nawet podłubanym kantem wynik konkurencyjny z klasą to wyczyn raczej nieosiągalny . Za to frajda z jazdy i widowisko jest bezkonkurencyjne .




Chodzi mi o połączenie przyjemnego z pożytecznym. A udział w KJS bedę traktował rozrywkowo, a nie sportowo .
  
 
No to RaceD jest z innej planety. On objeżdża co tylko się da i nikt potem nie może uwieżyć że to tylko Polonez
  
 
Eeee, ja tylko trochę później hamuje i nieco szybciej zakręty przelatuje . Ale ja jeżdżę całkowicie dla zabawy więc to, że większość aut robi lepsze czasy to mnie akurat rybka .


Cytat:
2006-11-22 21:51:57, MILES125 pisze:
A jak najlepiej zeszperowac kanta?


Zależy na czym komu zależy. Jeśli lubisz latać bokami to tak:



.
Jeśli masz więcej PLN to możesz bardziej profi szpere zastosować.


Jeśli chodzi o imprezy typu słupkolandia to raczej nie jest to konieczne ale na wszelkie inne pozaasfaltowe pojeżdżawki polecam przede wszystkim osłonić miske bo bez silnika się nie da jechać. W FSO najprościej chyba rozbudować oryginalne "sanki" np. w coś takiego:




A tak poza tym to szeroki zawias bym obowiązkowo zapodał bo to to praktycznie plug&play a znacznie poprawia prowadzenie