Problemy z 2.0 DOHC - Strona 7

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po pierwsze zabiegany i to bardzo po drugi powstał poważny problem... niestety do mojej budy 2.0 już nie włoże ponieważ autko uległo małemu wypadkowi, przy 160 km/h przez przypadek przejechałem przejazd kolejowy i coś puściło (drążek tylnego mostu) Autko jest już naprawione ale blacharz stwierdził, że to autko już długo nie pojeździ (rdza wygrała tą bitwe- niestety) W tej chwili silniczek leży gotowy i czeka jeszcze tylko regulacja zaworów i po krzyku a ja na gwałt szukam Ładziany z dobrą budą i najlepiej zabitym silnikiem. Mam już kilka namiarów więc jestem dobrej myśli. Dobry jak tylko dorwe bude to zadzwonie do Ciebie. Będziemy mogli wtedy na spokojnie kombinować z moim silnikiem.

Jest jescze jedna sprawa - niestety Piotrek, który był na zlocie taką samarą sedanem ze spojlerem i dwiema rurami wydechowymi i rurą z przodu uległ poważnieszemu wypadkowi - zderzył się ze Starem- jego autko nadaje się tylko na przemiał jemu na szczęście nic się nie stało (kilka szwów i stłuczeń)
  
 
ojojoj niedobrze się dzieje
Dobrze ze Piotrek cały ale szkoda jego Samarki
Ty też się lepiej ciesz że po 160 km/h przez przejazd to tylko tyle się stało
Powodzenia w szukaniu budy i w składaniu wszystkiego w całość
  
 
No myśle, że to jest zasługa RADZIECKIEJ technologi, podejżewam że jak bym tak Tico przy 150 przejechał przez ten prejazd to miał bym już spokój na wieki. Pisze, że 150 bo kumpel ma tico i 160 za nic w świecie nie chce pójść więc zakładajmy że z maksymalną dla tico

[ wiadomość edytowana przez: Bartek-Lodz dnia 2003-07-08 23:02:41 ]
  
 
Bartek jak chcesz naprawde super bude to jest u mojego sąsiada 2105 z 1300 silnikiem po wymianie budy stoi już z 6 lat pod plandeką jeździ tylko nie jest zarejestrowana ale kiedyś sąsiad chciał mi ją sprzedać i powiedział że to załatwi tyle że wtedy cene podał zaporową dla mnie 4 tyś miże teraz będzie taniej tym bardziej że szkoda auta żeby tak stało, to jak coś to mogę się wywiedzieć co i jak
  
 
Nie chce piątki, za dużo różnic konstrukcyjnych to raz a dwa to chce się zamknąć w tysiaku góra półtora. Jak nic nie znajde to kupie na białych tablicach i już.
  
 
2105 i 2107 mają dużo istotnych różnic konstrukcyjnych?????
Bartek opamiętaj się!
Współczuje przygody na przejeździe, ale swoją drogą cieszę się , że przeżyłeś i nikogo nie zabiłeś. Od pierwszego wejrzenia miałem przekonanie, że najpierw musisz popracować nad zawieszeniem, bo już na zlocie bałem sie jeździć Twoim sprzętem ponad 80 km/h....Gdybyś zdążył wstawić nowy silnik do tego trupa to pewnie czytalibyśmy o Tobie w gazetach ( przynajmniej w dziale nekrologów). Nie życzę Ci źle, ale szczerze się o Ciebie boję
Z drugiej strony ktoś musi zginąć , żeby żyć mógł ktoś . Nie sądzisz , że jesteś świetnym kandydatem na ofiarę katastrofy drogowej wypełniającej ponure statystyki?
  
 
Dokładnie, cała różnica pomiędzy 2105 i 2105 to inna deska, inne fotele, tapicerka, zderzaki (tu akurat na korzyść 2105), inna atrapa i maska, może inne lusterka. Oczywiściw wszystko bez problemu i przeróbek da się przełożyć z jednego modelu do drugiego. I to by było tyle na temat tych wielu różnic konstrukcyjnych.
Ale naprawdę stary uważaj na siebie bo zrobisz krzywdę nie tylko sobie ale i komuś postronnemu.
Andrzej

[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2003-07-09 12:43:44 ]
  
 
A oto te niewielkie różnice konstrukcyjne, które uważacie za pryszcz - maska, klapa bagażnika, lusterka, światła z tyłu, zderzaki, deska z licznikami, cała tapicerka, fotele, grill, elelektryka (różni się od 07 w kilkunastu przypadkach), przekładnia kierownicy (w 05 podczas wypadku kierownica idzie do kabiny a w 07 od kabiny) możecie zobaczyć na przekłądni od 07 wałek jest krótki a 05 jest długi, wytłumienie w 05 jest znikome w porównaniu z 07, nie pamiętam dokładnie ale chyba pas tylny też się różni od tego z 07 (ale nie jestem pewien), myśle że jest jeszcze kilka różnic ale to trzeba by ustalić z kimś kto naprawia Łady od wiellluuuuuu lat. A ja nie mam zamiaru bawić się w jakieś przerabianie 05 na 07 tylko chce 07. - - - a co najgorsze to mimo to iż ma 07 to w dowodzie ma 05 bo zupa była za słona i pani w okienku pokazała swoją wyższość nad petentem czyli mną i udowodniła mi że mam inne auto niż mam.
 
 
Sorry za off topic, ale ja bym chcial miec 2105, ale ze srodkiem 2107 i bez tych przetłoczeń na masce i klapie.

Bo 2105 nadaje sie do VFTS'ów

No i do tego serce 2,0 -brzmi świetnie!!!

No, ale to łączy sie z wieloma przeróbkami - niestety.

A faktycznie 2105 ma lepsze zderzaki, bo nie sa one po bokach przkrecone do zderzakow i wrazie czego nie robia takich szkód.
  
 
A były takie fajne wersje, które głównie szły do Kanady że zderzaki miały na amortyzatorach - to dopiero był bajer.
 
 
Kurde mojego profilu nie pokazuje na górze
  
 
Cytat:


A oto te niewielkie różnice konstrukcyjne, które uważacie za pryszcz - maska, klapa bagażnika, lusterka, światła z tyłu, zderzaki, deska z licznikami, cała tapicerka, fotele, grill, elelektryka (różni się od 07 w kilkunastu przypadkach), przekładnia kierownicy (w 05 podczas wypadku kierownica idzie do kabiny a w 07 od kabiny) możecie zobaczyć na przekłądni od 07 wałek jest krótki a 05 jest długi, wytłumienie w 05 jest znikome w porównaniu z 07, nie pamiętam dokładnie ale chyba pas tylny też się różni od tego z 07




Bartek, bój sie Boga..., za takie herezje to ostrzegawczy strzał w tył głowy..., karoseria rózni sie tylko przodem...., lampy tylnie wzajemnie są wymienne, takze zderzaki..., deska itd... , elektryka różni sie wiazkami tymi od skrzyknki, połaczenia wewnatrz auta, a tak naprawdę tylko wiazką wzkażników..., fotele mozna sobie zamienic, a porzekładnia kierownicza jest IDENTYCZNA, wraz z kolumną kierownicy..., różnice miedzy modelami sa kosmetyczne..., acha , jeszcze jedno, jesli chodzi o tapicerki i wypsażenie, róznice sa nawet w ramach modelu 07, montowali jak im szło... , jak porównasz Łądy z tego samego nawet rocznika to się przekonasz, jakbys był ostatnio na spocie w 3M, to uwierzyłbys...., 4 2107 i kazda inna...
a poza tym, oprócz diagnostów i fascynatów jak my, nikt się nie połapie co tam w aucie masz..., a na pewno nie pani w okienku, zreszta mozesz zawsze sobie auto zmodyfikoac, kto Co broni miec lepsze fotele czy ładniejszą deskę...
  
 
Cytat:
A ja nie mam zamiaru bawić się w jakieś przerabianie 05 na 07 tylko chce 07.


Mirku, chyba nie ma sensu przekonywać Bartka bo on chce mieć po prostu 2107 i tyle. Także w papierach. I to jest jego decyzja. A co do wałka kierowniczego to masz rację taki sam jest w 2105 jak i 2107(bezpieczny - łamany) Sztywny drążek jest w starych Żiguli, takich np. jak moja 2101
Andrzej

[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2003-07-10 08:52:56 ]
  
 
nie namawiam Bartka do niczego, uswiadamiam mu tylko , ze jedyna niewymienna częsc miedzy 2105 i 2107 , to jest maska przednia i atrapa (griil), do jest inny pas przedni, jest to jedyna różnica konstrukcyjna, cała reszta jest wymienna jako całe podzespoły przynajmniej.., np silniki 1200, do 1700 mają tę samą długość wału , poduszki, pod silnik, i koło zapasowe, więc sa wymiennie wzaajemnie, podbnie skrzynie biegów, itd...
to Bartek pisał o przekładni kierowniczej, to kiedyś wstawiłem przekładnie od 2105/07 do mojej 2106, bo atka akurat dostałem jak musiałem wymienic.., musiałem jeszce zmienic kolumne kierowniczą z całym jarzmem.. zauwazył to diagnosta na przegladzie i tylko pochwalił decyzje...
ja sam wkrótece do swojje 2107 wstawię zderzaki aluminiowe od kombi bo sa p[o prostu mocniejsze i nie mocowane do błotników..., i wiem,że pasują bez stresu..., kiedyś kolega miał swoją 2107 stłuczke hmmmm.. taką powazniejsza.. i dobieralismy na szrocie elementy karoserii , drzwi , zderzaki , lampy, klapa bagaznika..itd.. i wszystko bez stresu pasowało od 2105...
  
 
Tak ale ja nie mam zamiaru pawiś się w przekładanie wszytkiego z mojego auta bo i po co, chce siódemke z ładną tapicerką i ładną budą (zdrową) i tyle a nie siedzieć cały dzień i bawić się w przekładanie.
  
 
ale sie uroczo klocicie...jeszcze, jeszce....

czyzbys sie Bartek zakochal w chromowanym grillu????

nie dziwie sie, mam to samo
a nie tak jakies cos czarne... samochod musi sie swiecic jak psu jajca)
musle jeszcze o zalozeniu takich chromowanych ramek, jak kredensy maja... tylko jak je zdjac z kredensa, coby ich nie uszkodzic......????


adasco

PS. wspolczuje strat
 
 
Nikt się nie kłoci, poprostu męska wymiana zdań, a apropo twojwj Łady, mój ojciec Cie ostatno widzał ja z Podchalńskeij wyjeżdżałeś i powiedział że w szroku nie mógł oderwać od twojego autka tak mu się podobało. Powiedział, że normalnie jak by z fabryki wyjechała.
  
 
heh, dzieki...czuje sie kolejny raz mile polechtany....
widac wysilki i kasa nie poszly na marne...
po przyszlej zimie zabiram sie ostro za silnik. Tez ma byc jak z fabryki.
  
 
co do chromów to mogę ci podarować przynajmniej te na nadkola jeżeli cię interesują bo mam ze dwa kąplety a jeden obiecałem Andrzejowi Kraków a sobie napewno nie założe
  
 
W sumie Bartek masz racje, taka przekładka to sporo pracy..., kiedyś z kolega przekladałem malucha, z innym budę od dużego fiaciora, wiem co to za ból, tydzień z głowy.., jedyna satysfakcja to to , ze spokojnie zrobisz przy aucie wszystko porządnie i nie ma wtedy zadnych niespodzianek
Powodzenia w poszukiwaniu nowej 7 mki