Mandat, mandaty, mandaciki.... :( - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jeszcze jedno, czy ktoś z Was bawił się juz z komornikiem??

Do tej pory płaciłem mandaty po tym jak przyszło wezwanie od komornika.

Teraz mam jednak dwa na kwote 400zł. (1,5roczny) i 500zł. (wczorajszy) i za tą kasę warto byłoby się już z nimi pobawić.

W miejscu zameldowania nie mieszkam, więc może daloby się jakoś przbujać do przedawnienia (3 lata).

Ktos coś wie???

Jeszcze jedno czy są jakieś koszty egzekucji kiedy komornik wykonuje egzekucje, oprócz operacyjnych 8,80zł. ???



[ wiadomość edytowana przez: -JACO- dnia 2006-05-03 10:05:02 ]
  
 
Cytat:
2006-05-03 10:00:05, -JACO- pisze:
Jeszcze jedno, czy ktoś z Was bawił się juz z komornikiem?? Do tej pory płaciłem mandaty po tym jak przyszło wezwanie od komornika. Teraz mam jednak dwa na kwote 400zł. (1,5roczny) i 500zł. (wczorajszy) i za tą kasę warto byłoby się już z nimi pobawić. W miejscu zameldowania nie mieszkam, więc może daloby się jakoś przbujać do przedawnienia (3 lata). Ktos coś wie??? Jeszcze jedno czy są jakieś koszty egzekucji kiedy komornik wykonuje egzekucje, oprócz operacyjnych 8,80zł. ??? [ wiadomość edytowana przez: -JACO- dnia 2006-05-03 10:05:02 ]


Komornik jest "kurwa fajny" ale ...wszystko zależy od gościa ...za takie "grosze" (grosze dla niego) nie będzie Cię szukał za długo

...Na bank przylezie do miejsca zameldowania! i zrobi lokalny wywiad gdzie możesz mieszkać, przebywać czy pracować.. ( jak ktoś wie i powie to masz kredki )
...Poza tym..jeżeli masz konto bankowe na siebie to na 111% skurwiel komornik go "zabezpieczy" ..nie kojarzę kosztów ale chyba coś kole 20%

Życzę szczęścia i powodzenia!
  
 
A za co te 500 zł ???


Już doczytałem


CB Jacek


[ wiadomość edytowana przez: Zoltar dnia 2006-05-03 12:44:59 ]
  
 
Cytat:
2006-05-03 10:00:05, -JACO- pisze:
Jeszcze jedno, czy ktoś z Was bawił się juz z komornikiem??



Przylezie do miejsca zamieszkania i doliczy tylko koszty manipulacyjne - odsetek żadnych nie ma.
Mogę Ci powiedzieć jak to wygląda od strony bankowej
W zależności od tego jaki kwit wypisze komornik bank zablokuje Ci albo calutkie konto na wszystkie obciązenia ( wersja gorsza, ale czasami się zdarza ) albo tylko na saldzie dostępnym zabloują Ci kwotę wierzytelności. Jeżeli nie zapłacisz u komornika tylko zlecisz bankowi realizację egzekucji to sam bank policzy sobie za taki przelew jakieś chore prowizje
Reasumując : jak masz konto bankowe to komornik dobierze Ci się szybko do dupy
  
 
Cytat:
2006-05-03 21:02:52, DeeJay pisze:
Przylezie do miejsca zamieszkania i doliczy tylko koszty manipulacyjne - odsetek żadnych nie ma. Mogę Ci powiedzieć jak to wygląda od strony bankowej W zależności od tego jaki kwit wypisze komornik bank zablokuje Ci albo calutkie konto na wszystkie obciązenia ( wersja gorsza, ale czasami się zdarza ) albo tylko na saldzie dostępnym zabloują Ci kwotę wierzytelności. Jeżeli nie zapłacisz u komornika tylko zlecisz bankowi realizację egzekucji to sam bank policzy sobie za taki przelew jakieś chore prowizje Reasumując : jak masz konto bankowe to komornik dobierze Ci się szybko do dupy


Jeżeli ktoś łamie przepisy musi się liczyć z tym, że spotka go kara. Te emotikony złości oznaczają że jesteś zły na urzędników państwowych za prawidłowe wykonywanie obowiązków? Dura lex, sed lex jak mówią prawnicy
JAco napisał posta w sposób sugerujący, że prędkość przekroczył nie po raz pierwszy, więc mandat chyba sie należał?
W wątku obok ktoś napisał, że policjanci nie zbadali trzeźwości sprawcy kolizji - czyli czasem jesteśmy za przestrzeganiem prawa, a czasem przeciw, zależy jak wygodniej. heh...
Jako przedsiębiorcy pewnie narzekacie, gdy ktoś się spóźnia z zapłatą faktury, ale kiedy Wy musicie zapłacić państwu - traktujecie państwo jak wroga, którego trzeba tępić na każdym kroku. Trzeba tylko pamietać, że państwo to my... państwo nie jest wrogiem, tylko emanacją nas - jego obywateli. Ktoś kto traktuje państwo jak wroga a nie jako wspólne dobro jest przesiąknięty mentalnością z czasu PRL. Czas już chyba z tym zerwać. (aha - nie jestem zwolennikiem tzw czwartej RP)
  
 
Cytat:
2006-05-04 00:10:25, Robert_S pisze:
... Jeżeli ktoś łamie przepisy musi się liczyć z tym, że spotka go kara. Te emotikony złości oznaczają że jesteś zły na urzędników państwowych za prawidłowe wykonywanie obowiązków?......"


Boszeeee....Ratuj!!





(aha - Nie mówię, że /całkiem/ nie masz racji )
  
 
Niech stoją przy szkole z radarem... Nikt nie broni !

Ale niech spr... z dobrych dróg...
  
 
Cytat:
2006-05-04 00:56:38, Zoltar pisze:
Niech stoją przy szkole z radarem... Nikt nie broni ! Ale niech spr... z dobrych dróg...



Co by nie mówić - Robert ma rację!
Jezeli - obiektywnie rzecz biorąc - na jakimś odcinku mozna poruszać się szybciej (i bezpiecznie), to chyba należy zmienić tam oznakowanie, a nie mieć pretensje do miśków, że wykonują swoją pracę.
Pozdr. P.
  
 
Cytat:
2006-05-03 09:33:55, -JACO- pisze:
No i wczoraj wpadło 500zł. i 10 pkt.
.....
Trasa Siekierkowska, noc, droga dwujezdniowa, trzypasmowa, bezkolizyjna, bez świateł i ograniczenie do 70 km/h (miałem 130km/h) ....
a najgorsze jest to że gadam z kutasem jak z człowiekiem, że noc, że się do domu spieszę bo jest 23:30, a ja jutro na rano do pracy, że żona w domu z dzieckiem itp. itd. a ten kurwa mi o taryfikatorze farmazony wstawia, tak jak bym nie wiedział że można wystawić mandat za inne wykroczenie Ciekaw jestem jak by tak jego ktoś skasował za 500 zł. przy jego pensji to jakby śpiewał, a napewno okazji do tego stwarza, jak każdy z nas, od pytonga. [ wiadomość edytowana przez: -JACO- dnia 2006-05-03 09:47:06 ]


Dokładnie Cię rozumię
Problemem nie jest tutaj sam mandat, wiadomo zawiniło się - trzeba ponieść karę, tylko, to że chamidło nie chce z Tobą gadać.
Zasłania się taryfikatorem i ma Cię głęboko w D***
A przecież każdy jest człowiekiem i można by pogadać jakoś z uśmiechem,
wytłumaczyć jakie to zagrożenie, a nie pragraf i taryfikator....

Powiem Wam, że odkąd dostałem mandat zagubiłem gdzieś szacunek do policji, a szkoda .....
  
 
To ja może dorzucę cegiełkę - jakiś czas temu zrobiłem combo mandatowe. Zatrzymano mnie za komórę i pasy (właśnie ruszałem, ale cóż, mea culpa), zaś w trakcie kontroli okazało się, że szlag trafiłd okumenty (nieznalezione do dziś). W sumie 2 punkty karne, 500 PLN mandatu, holowanie (350 PLN) i parking do czasu wyrobienia nowych dokumnetów (250+100 PLN). Zatrzymała mnie oczywiście młodzież z prewencji - duma w oczach z wykonanego zadania, te sprawy.
  
 
Nie rozumiem, taryfikator został stworzony aby nie dyskutować z policjantem i nie było problemów w uznaniowości kary za wykroczenie.
W mojej ocenie jest to świetne rozwiązanie, a jak ktoś chce sobie pogadać, to może poprosić o skierowanie sprawy do sądu grodzkiego.
Jak do tej pory nikt z Was nie zakwestionowal podstawy wystawienia mandatu karnego, skąd więc ta chęc do dyskusji, niby o czym chcecie rozmawiać?
  
 
Cytat:
2006-05-04 19:57:23, AnJay pisze:
Nie rozumiem, taryfikator został stworzony aby nie dyskutować z policjantem i nie było problemów w uznaniowości kary za wykroczenie.



Taryfikator, taryfikatorem, a życie życiem. 3 lata nazad przekroczyłem prędkość o 38 km i dostałem 50 zł... za brak trójkąta (który oczywiście posiadałem). No ale od swoich, olkuskich misków dostałem wg cennika
A kolega dostał 100 zł za niezapięte pasy. Poszedł do sądu i od sądu dostał... 100 zł, bowiem obydwaj policjanci zeznali, że kolega jechał bez pasów, co było nieprawdą, bowiem tylko jeden policjant to widział, a drugi był podczas zatrzymywania kolegi zajęty innym klientem kilkadziesiąt metrów dalej.
  
 
Cytat:
2006-05-04 19:57:23, AnJay pisze:
...niby o czym chcecie rozmawiać?



a choćby o bezsensownych przepisach - dwujezdniowa, bezkolizyjna, 3 pasmowa droga, noc i ograniczenie do 70 km/h.

Policjant oczywiście wykonał swój obowiązek, ale ustawił się w miejscu gdzie nie ma zagrożenia wypadkiem, ustawił się tam gdzie moża zebrać dobre żniwo i zabłysnąć w raportach

Co do taryfikatora, dlaczego ten który jedzie w nocy bez świateł ma dostać taką samą karę jak ten który jedzie bez swiateł w dzień 2 października ??


[ wiadomość edytowana przez: -JACO- dnia 2006-05-04 21:13:33 ]
  
 
Cytat:
2006-05-04 21:11:24, -JACO- pisze:
ustawił się tam gdzie moża zebrać dobre żniwo i zabłysnąć w raportach



A w TVNTurbo widziałem co innego, że jeżdżą za kierowcami itp. itd. To tak specjalnie dla TV, czy też standardowa praca?
A pomyśl sobie JACO, że w takich wsiach jak łolkósh drogówkę można spotkać dokładnie w czterech miejscach i w każdym z tych miejsc interesują się tylko prędkością, a prędkość ta na drodze o dwóch pasach w jednym kierunku najczęściej jest ograniczona z mocy do 50 km/h. Nawet taki haczyk nowy się pojawił, na który łapią się nawet miejscowi kierowcy. Za czasów starego wiaduktu (co to zdjęcia jego tu były jak się zawalił) ograniczenie z mocy prawa jako, że to teren zabudowany. Po zbudowaniu nowego wiaduktu pojawiło się ograniczenie do 70km/h które obowiązuje na długości 100 m, do najbliższego skrzyżowania. Potem nie ma żadnego znaku. Kto tego nie wie, ten często za górką spotyka się z niebieskimi miśkami.
  
 
no ja dziś pare razy ciepło miałem, raz sie wyslimaczyl zza vectry stojacej (zatrzymanej) smerf to im tylko smignalem (miasto a ja 110), probowali mnie gonic transporterem ale te czolgi maja za duzo masy chyba w stosunku do silnika bo zgineli w lusterkach jak muchy na masce... miejsce w piekarach dosc znane, droga pusta bezkolizyjna, niby w miescie ale nie ma terenow mieszkalnych to se poluja na nieswiadomych,....
  
 
Ciekawym zjawiskiem jest to, że Polacy za granicą jakoś nie przekraczają prędkości. Wystarczy wyjechać za Krajnik do Niemiec i już wszyscy Polacy jadą tak jak przepisy każą 90 lub 50 km/h. Okazuje się że jednak można jeździć powoli.
Tak żeby mnie nie wzięto za świętoszka - dziś trasa gorzów-szczecin i z powrotem zdecydowanie nieprzepisowa prędkośc
  
 
Cytat:
2006-05-04 21:49:12, Robert_S pisze:
Ciekawym zjawiskiem jest to, że Polacy za granicą jakoś nie przekraczają prędkości.



a wiesz z czego to wynika????

Drogi mają dużą przepustowość, kierowcy nie stoją godzinami w korkach, ograniczenia prędkości dobrane są rozsądnie, a średnie prędkości przy przestrzeganiu przepisów są satysfakcjonujace.
  
 
Cytat:
Ciekawym zjawiskiem jest to, że Polacy za granicą jakoś nie przekraczają prędkości. Wystarczy wyjechać za Krajnik do Niemiec i już wszyscy Polacy jadą tak jak przepisy każą 90 lub 50 km/h. Okazuje się że jednak można jeździć powoli.
Tak żeby mnie nie wzięto za świętoszka - dziś trasa gorzów-szczecin i z powrotem zdecydowanie nieprzepisowa prędkośc


yyyyyyyyyyy to chyba malo za ta greanica smigacie jesli tak sadzicie...

pierwszy przyklad ... moje Espero... inny... jaka Vectra B i stary mercedes w Kassel ... to tak z autek ktore widuje czesto

a poza tym to czemu mam nie przkeraczac jak i tak mandaty nie dochodza??? ))
  
 
Cytat:
2006-05-04 21:11:24, -JACO- pisze:
a choćby o bezsensownych przepisach - dwujezdniowa, bezkolizyjna, 3 pasmowa droga, noc i ograniczenie do 70 km/h.



Policjant nie postawił tych ograniczeń, widocznie jest jakiś powód na ich umiejscowienie.
Jeśli masz pomysł na zorganizowanie ruchu w tym miejscu to podziel się z odpowiednim ogranem swoimi uwagami, pewnie Cię wysłucha i odpisze o realnych przyczynach ograniczenia prędkości na tym odcinku drogi.
Mało kto wie, ale policjanci stają w konkretnych miejscach z kontrolami radarowymi. Czasami listę tych miejsc można znaleźć na stronach poszczególnych komend, nie jest bowiem nawet poufna.
  
 
Cytat:
2006-05-04 22:09:00, ETomek_GT pisze:
a poza tym to czemu mam nie przkeraczac jak i tak mandaty nie dochodza??? ))

kiedys sie zdziwisz..napisz cos madrego

panowie..i panie to prawda ze na zachodzie ruch jest bardziej plynny..to prawda ze sa rozsadniej dobrane ograniczenia..to prawda w koncu ze drogi sa lepsze..ale przestanmy tu pieprzyc o policji i o innych kierowcach..prawda jest taka ze wszyscy lacznie ze mna jezdzimy za szybko i bardzo czesto nieprzepisowo..dopoki kazdy z nas nie przyjmie do wiadomosci ze to my ksztaltujemy to co sie dzieje na drodze doputy bedzie jak jest...

nikt tu nie jest aniolem..ale skonczmy z ta hipokryzja..albo zaczniemy jezdzic rozsadnie i przepisowo albo liczmy sie z konsekwencjami i tyle..dalsza dysputa jest jalowa nie ma co patrzec na to ze jeden debil z drugim zapierdziela jak glupi albo ze policja czai sie w krzakach..jak slysze teksty ze "ja to jezdze szybko ale bezpiecznie"..albo "no ale co z tego ze ja bede jechal przepisowo jak zawsze znajdzie sie baran ktory mi wyjedzie z podporzadkowanej albo wjedzie na czerwonym swietle?" to mi sie rzygac chce..to mniej wiecej podobna postawa jak nie chodzenie na wybory "bo i tak od mojego glosu nic nie zalezy"..a wlasnie ze zalezy..i od glosu i od tego jak kazdy z nas jezdzi..i to nas rozni od kultury zachodniej..oni juz to zrozumieli..i niewazne czy z powodu wysokich i sciaganych bezlitosnie mandatow czy z powodu kamer w miastach czy z powodu narazenia sie na ostracyzm..wszystko jedno..

ja czesto jezdze za szybko w miescie..czasem zdarza mi sie spowodowac niebezpieczna sytuacje..srednio raz na rok dostaje mandat..ale mi do paly nigdy nie przyszlo ze fakt ze dostalem mandat to wina policjanta ktory sie podstepnie zaczail..BO TO MOJA WINA I ZAL MOGE MIEC TYLKO DO SIEBIE

prosty przyklad..sprobojcie w nocy na pustej 3pasmowce w miescie jechac 120..i nagle zwolnic do 60..gwarantuje ze wszystkie samochody za wami nagle w czarodziejski sposob tez zwolnia..a to ze robia to bo mysla ze ja zobaczylem policje..to drugorzedne..wazne ze chocby na chwile zaczeli i oni i ja jechac rozsadnie