Polski FIAT 125p, krótkie serie, nietypowe modele itd... - Strona 15

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
hmm... szkoda ze w pikapach nie robili dluzszych, wtedy kabina bylaby wygodniejsza, a i replike cabrio tez byloby łatwiej zrobic
  
 
Ku mojemu zdziwieniu jadąc dziś przez miasto ujżałem pięknie zachowanego i błyszczącegio się zielonego 125 LUX !!!! przynajmniej miał lampy kwadratowe więc sądze że to lux. ino śmignął więc nie przyjżałem sie za dobrze na blachach zpowiatu olkuskiego, trza bedzie obadać!
  
 
Śledź go śledź. Moze i makrela
  
 
Hey , mam takie pytanie , od czego zależało wyskalowanie licznika w klasycznym 125p ?
Dzisiaj z gościem od budowy pojazdów sie zgadałem na ten temat i ja mówiłem ze to zależy od pojemności 1300 - 160 km/h a 1500 - 180 km/h
a on że od rocznika.... który z nas jest w bledzie ?

Aaa i jeszcze jedno , biegi z kiery przeniesiono w 1971 w podłoge , według niego jeszcze w 1972 niektóre 1300 miały "po staremu" i tu pytanie do znawców..prawda czy fałsz ?
  
 
klasyk - 160
przejsciowka - 180

w teorii 1300 160 1500 180, ale to teoria tylko

biegi w podlodze od 72 roku, ale w 71 w wersjach bodaj francuskich, wiec w 72 na początku jeszcze mozliwe by;y przy kierownicy
edycja: skrót myślowy którego z rana sam nie rozumiałem


[ wiadomość edytowana przez: Julo dnia 2006-11-03 10:40:34 ]
  
 
Biegi w podlodze na eXport juz byly w 1971 roku, zas na kraj dopiero w 1972 roku.
Liczniki do 160 kph byly w 13oo cc, do 180 kph w 15oo cc. W Klasykach, powyzej 1975, nie wiem.
  
 
z tymi licznikami to teoria. pokaz mi klasyka ze srodkem jasnym i kiera z ringiem ktory ma silnik 1500 i licznik do 180... ja mam 2 takie i oba maja do 160...
  
 
Cytat:
2006-11-02 21:54:56, KajTan pisze:
powyzej 1975, nie wiem.


wszystkie byly do 180
  
 
Cytat:
2006-11-02 21:54:56, KajTan pisze:
Liczniki do 160 kph byly w 13oo cc, do 180 kph w 15oo cc. W Klasykach, powyzej 1975, nie wiem.

bzdura klasyk pełnokrwisty do 73r do 160 przejsciowka 160 oraz 180 mr tylko 180 i taka jest prawda


[ wiadomość edytowana przez: Pemek dnia 2006-11-02 22:57:07 ]
  
 
Co do biegow mialem fiata z maja 72r i orginalnie mial przy kierownicy
  
 
Kolory i ich kody to jak zwykle wielka niewiadoma i pole do popisów dla wszelkich bajkopisarzy, dlatego chętnie usystematyzował bym swoje wiadomości w tym temacie.
Na samym początku przychodziły do Polski gotowe, polakierowane nadwozia, mam rację?
Jeżeli ak, to lakiery te musiały być lakierami z palety Fiata, a nie FSO, więc tam należy szukac kolorów, nazw oraz oznaczeń kodowych, najprawdopodobniej w tabelach dot. Fiata 125 (chociaz nie mam pojecia jak to bylo w fiacie rozwiazane). Moją teoprię potwierdzać zdaje sie Fiat 125 opisywany jeszcze w czasach GT Classic, ktory ma kolor identyczny jak moja Śliwka, a przynajmniej takie mam wrażenie.
Dzisiaj udało mi się na włoskim eBayu znaleźć broszurkę z kolorami Fiata 125, niestety fotka w niskiej rozdzielczości skutecznie dyskwalifikuje to zdjęcie jako źródło informacji, więc pytam się:
Czy ktoś jest w posiadaniu takowej broszury, jej skanu/zdjęcia w sensownej rozdzielczości, albo innej rozpiski z przykładem koloru, kodem oraz nazwą?
Tu z tego co widzę w lewym dolnym rogu jest coś, co przypomina trochę kolor mojego niebieskiego, jest to opisane jako Blu cośtam i kod zdaje sie 419, czyli wlasnie taki, jak w ksiazce gwarancyjnej Niebieskiego. Natomiast kolor powyzej (bodaj Verde azuro?) brzmi właśnie jak moja śliwka, dlatego podążam tym tropem

i powiększenie , chociaż najwygodniej zapisać sobie orginał i powiększać we własnym zakresie


[ wiadomość edytowana przez: Julo dnia 2006-11-03 21:46:32 ]
  
 
A gówno.
Wszystkie MR z licznikiem typu "termometr"/"kreska śmierci" czy jak tam zwał, mają licznik wyskalowany do mniej więcej 190, po 180 jest jeszcze jedna kreska Mniej więcej, bo precyzja tego urządzenia jest taka jak wykonanie całego auta czyli dążąca do minus nieskończoności.
W klasyku 1300, '71 licznik był do 160. Zgadzam się z teorią KajTana w tym temacie. Choć jak wiadomo w FSO różnie bywało - stąd Julowe doświadczenia.
  
 
Cytat:
2006-11-05 23:11:30, kaovietz pisze:
A gówno. Wszystkie MR z licznikiem typu "termometr"/"kreska śmierci" czy jak tam zwał, mają licznik wyskalowany do mniej więcej 190, po 180 jest jeszcze jedna kreska



Tu Pan , kolego miły walnął "byka" .

Mam w domu licznik z pierwszej serii MR'ów i jest wyskalowany do 160

Jutrio wkleję fotkę



[ wiadomość edytowana przez: Koval_stm dnia 2006-11-06 14:08:28 ]
  
 
Cytat:
2006-11-05 23:11:30, kaovietz pisze:
A gówno.

oklepany pospolity zwrot co stracił nawet zapach, czy nie lepiej dać coś jakby :a'ququ
  
 
Dobra Koval, dawaj tą fotkę
A nie ma tam przypadkiem kreseczki po 160 - analogicznie jak po 180?
  
 
Cytat:
2006-11-08 01:38:41, kaovietz pisze:
Dobra Koval, dawaj tą fotkę A nie ma tam przypadkiem kreseczki po 160 - analogicznie jak po 180?



Kreseczka jest.
Nie czepiajmy się szczegułów.
Nie miałem czasu zrobić foty.Nadrobię to jak najszybciej.
  
 
potwierdzam widzialem ten licznik
  
 
Obiecana fota.

  
 
ten licznik jest na pewno nowy i nie zmotany? szybka zbyba by mogla pasowac z klasykowego, uklad zdaje sie taki sam. Widzial ktos taki licznik zamontowany w aucie? mi sie osobiscie nie zdazuylo nigdy znalezc licznika ktory by byl powiazany z predkoscia tak, jak to ksiazki opisuja czyli 1300 - 160 i 1500 - 180

No i co z tymi kolorami? nikt nic?
  
 
To czy Kovalowy licznik to nie zmota da się sprawdzić - oglądając tylną stronę przedniego panelu - o ile się nie mylę kolejne warstwy plastiku są ze sobą punktowo pozgrzewane. Jeśli zgrzewy są całe, to musi być fabryka. A jeśli ma plomby, to resztki ewentualnych wątpliwości należy odesłać precz na wstępie.

Poza tym faktura plastiku wskazuje na to, że jest to licznik z samego początku produkcji MRa, a wtedy takie cuda mogły być.