Polski FIAT 125p, krótkie serie, nietypowe modele itd... - Strona 17

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
nie nie. mam 2 noiwe, ktore obie mialy byc klasykowe, a wlansie z nikussem doszlismy do wniosku, ze cos nie gra, bo maja za duzo kostekj, ale tylko 6 i 4 piny... a ja jak widze kabelki, to juz mam odrazu odruh wymiotny...
to chyba przejsciowka, tak wymyslil N...

[ wiadomość edytowana przez: Julo dnia 2006-12-11 20:13:17 ]
  
 
Nie wiem jak było we wczesnych fiatach, ale masz takich kilka, więc rozejrzyj się na przykład w śliwce za kostkami 8-krotnymi. Podejrzewam, że takich nie ma prawie na pewno. Przy pająku nie, bo przełączników i w efekcie kabli tam jest jakby mniej niż w MR, jedyne miejsce jakie kojarzę, to może być złącze przedniej części wiązki z tylną, ono powinno być gdzieś w okolicy lewej strony przegrody czołowej, przy drzwiach.
Nie mam przy sobie schematu sprzed 75, więc nie potrafię powiedzieć jakie kostki tam będą, ale obecność tylko 5- i 6-krotnych jest bardzo prawdopodobna.
Poza tym, spróbuj dojść gdzie wypada skrzynka bezpieczników - z lewej czy z prawej strony.
I co za różnica czy klasyk czy przejściówka? Nie różniły się za wiele, wycieraczki były inaczej z tego co wiem (regulator), ewentualnie ogrzewana szyba.
Przyjrzę się tej fotce jeszcze chwilę i może coś dopiszę.
  
 
Dopbra, doszlismy z nikussem do porozumienia, ze to jest klasyk, wiec tu sprawa sie rozstrzygnela, no, chyba ze ktos ma jakies inne pomysly.
Ale mam jeszcze jedna wiazke, ale zupelnie inna. Oto ona. Do czego to moze byc?


Wtrakcie pisania tego posta pojawił się koncept, ze towlasnie to jest przejsciowka. zgadzalo by sie?
  
 
Ale żeście namieszali koledzy. Tylko kostki na 6 były przy zegarach w MR'ze. Takie na 8 to są dopiero w Polonezie.
  
 
Cytat:
2006-12-11 20:26:15, Koot pisze:
Ale żeście namieszali koledzy. Tylko kostki na 6 były przy zegarach w MR'ze. Takie na 8 to są dopiero w Polonezie.


W sumie racja - biorąc pod uwagę fakt, że pająk z poloneza z takowymi kostkami został zapożyczony do MRa w 1978 roku.

edit: I prawie na pewno przednia część instalacji z tylną połączona jest kostką 8-krotną. No ale mój to 1980, czyli już zmota z PNem, więc nadal masz rację


[ wiadomość edytowana przez: jacekes dnia 2006-12-11 20:33:17 ]
  
 
tu u mnie nie ma ZADNEJ kostki na 8 pinnow. w jednej instalacji jest 3x6 + 4x4, a w drugioej 5x6 + 4x4
  
 
A to czasem nie są przewody z komory silnikowej te ostatnie? Bo mnie się wydaje, że wskazywały by na to te gumowe kapturki na końcach przewodów (to będą chyba od czujników) i gruby przewód z dużym oczkiem na końcu (alternator).

[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2006-12-11 20:51:33 ]
  
 
koocie, toi sa przednie wiazki elektryczne, wiec w sumie masz racje, hehe. tylko sek w tym,do czego one sa
  
 
pierwsza wiazka to klasyk druga przejsciowka, na 100%
obie maja skrzyne bezpiecznikow z lewej
klasyk ma stacyjke na luznych kablach
przejsciowka juz na kostce 6krotnej
plus kostka pod regulator od wycieraczek
  
 
Rozumiem, że chodzi o MR-a?

"Po ukończeniu szkoły podstawowej de Silva, zgodnie z wolą ojca, zaczął naukę w średniej szkole technicznej, przygotowującej kadry projektantów dla biur konstrukcyjnych. W 1969 r. został przedstawiony ówczesnemu dyrektorowi Centro Stile Fiat, Paolo Boano, pod którego kierownictwem w 1972 r. zaczął pracować jako technik V kategorii przy przygotowywaniu krzywek i szablonów dla kreślarzy z działu projektowego. Nie znosił tej pracy, ale być może to dzięki tej systematycznej praktyce z niewprawnego technika-kreślarza wyrósł po latach mistrz miękkich, opływowych linii, z których de Silva znany jest dzisiaj. Przeniesiony do grupy Civardi, uczestniczył w projektowania Fiata 127, później wnętrz Fiata 125 w wersji przeznaczonej do produkcji w Polsce, a także Fiata Ritmo."



źródło
  
 
troche mnie dopadla konsternacja, bo w czelusciach mojego garazu znalazlem jednoobwodowa pompe hamulcowa, ktora na pewno nie jest silownikiem sprzegla (tzn nie ma na koncu takiej nakretki duzej jak ma dwuobwodowa pompa hamulcowa oraz wlasnie silownik - w/g literatury, poza tym ma tak samo jak dwuobwodowa oznaczenie G-AC10)
probblem taki, ze na serrwo ktore mam w domu bez problemu pasuje pompa dwuobwodowa, z kolei jednoobwodowa ma zbyt waski rozstaw otrworow mocujacych o jakies 5mm. czy serwa byly rozne, czy o co biega?
poza tym usiluje przeprowadzic regeneracje wysprzeglikow w liczbie sztuk 3 i owej pompy hamulcowej. nie moge sie ni choleryy do tego dobrac. jak to wszystko rozmontowac?


[ wiadomość edytowana przez: Julo dnia 2006-12-22 19:26:18 ]
  
 
jest na allegro czesc przedniego wzocnienia 125p lux :

  
 
juz chyba ze 3 raz od miesiaca. nie zeby cos, ale pewien klubowicz posiada takie cos
  
 
nie część ale cale wzmocnienie czolowe.
  
 
Kupiłem jakiś czas temu komplet (prawie) wycieraczek reflektorów dedykowany do fiata i borewicza.
Coś takiego jak na poniższym prospekcie:
img262.imageshack.us/img262/1653/profin801fb4.jpg
img262.imageshack.us/img262/9234/profin802dm1.jpg

Problem w tym, że nie mam żadnej dokumentacji dotyczącej fabrycznego sposobu podłączenia węży (pędzone hydraulicznie, płynem do spryskiwaczy ) oraz rodzaju pompy (nie ma jej w tym "prawie komplecie") jaka była fabrycznie stosowana do napędzania tego cholerstwa.
Może ktoś z Was posiada jakieś dane na temat tych wycieraczek?

Oczywiście wszystko w temacie podłączenia i napędzania mogę wykombinować samemu, mam już nawet solidny koncept, który pewnie zrealizuję, ale wszelkich informacji pożądam.

Jeszcze parę zdjęć ustrojstwa:
img161.imageshack.us/img161/3133/wycieraczki5ft3.jpg
img212.imageshack.us/img212/2600/wycieraczki3ax3.jpg
img161.imageshack.us/img161/8776/wycieraczki4us6.jpg
img161.imageshack.us/img161/4976/wycieraczki2fz5.jpg
img212.imageshack.us/img212/5858/wycieraczki1qp7.jpg
  
 
obstawiam że jest to napędzane podciśnieniem z kolektora dolotowego. Możliwe że w środku jest siłownik dwustronnego działania, i "przełącznik kierunku" który kieruje podciśnienie na odpowiednią stronę. Nie sądze aby była do tego projektowana dodatkowa pompa ciśnieniowa. To by było zbyt skomplikowane jak na taką pierdołe. Podciśnienie w dolocie jest świetnym napędem różnych małych rzeczy. (np chyba w jakiejś starej Corvette były podnoszone reflektory, w plusie i espero - nawiewy).
To moja koncepcja. Podepnij to pod podciśnienie z reduktora (o ile posiadasz takowy) lub od biedy pod regulator podciśnieniowy aparatu zapłonowego. Sprawdź - może sie ruszy.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Chyba jednak nie... Podłączyłem jeden "siłownik" pod pompkę spryskiwaczy od sierry, podanie ciśnienia na niebieski króciec wychyliło do końca ramię wycieraczki. Po wyłączeniu pompki ramię wróciło do wcześniejszej pozycji. Poza tym jest wężyk, który przez trójnik łączy cylinder siłownika ze spryskiwaczem wbudowanym w ramię wycieraczki (4 fotka od dołu). Na moje oko albo musi gdzieś tam być jakiś zaworek upustowy, albo pompka ma pracować pulsacyjnie.
Cholera, z prądem sobie jeszcze jakoś radzę, ale z wodą już mniej.
  
 
Cytat:
2007-01-02 21:21:35, jacekes pisze:
Na moje oko albo musi gdzieś tam być jakiś zaworek upustowy, albo pompka ma pracować pulsacyjnie.


Raczej pulsacja. Ciekawe jakby ją podłączyć przez przerywacz.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Raczej odpada. Skończy się pewnie na 555. Albo na pulsacji sterowanej ręcznie.
  
 
mundandralińscy z stmu uważają że owe wycieraczki napędzane są przez silnik i płyn spryskiwacza.