OLEJ do toyotki - Strona 6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ja zalałem motulem engine clean mojego klekota pozniej wlałem czysty olej i nic sie nie stało, to są środki które maja odpowiednie certyfikaty TUV, ludzie je stosują i nic sie nie dzieje, ja nawet powiem ze silnik podczas uruchomienia chodzi ciszej na zimnym, na pewno jest w tym wina oleju 10w-40 tej firmy. Mimo zejestem zboczony na tym punkcie nie zauwazylem czegos niepokojącego.
Korespondowałem jakis czas temu z pewnym forumowiczem notabene mechanikiem który dawniej serwisował dużo starszych toyot napisał mi ze nadal stosuje plukanki do swoich i klientów aut i nigdy nic sie nie stało.
Pisał mi ze zawsze najlepsze oleje to synettyki, kiedys sprzedał klientowi swoje auto od zawsze zalewane mobilem 1 pelnym syntetykiem chyba 5w40 i wszystko bylo super do czasu kiedy klient nie zalał sobie jakims slowackim szajsem spod znaku Turdus czy jakos tak klient przyjechal z pretensjami ze auto chodzi jak sieczkarnia, wiec na szczescie zalal mu plukanke juz nie pamietam Liquy moly czy motula a nastepnie wlasciwy olej czyli ten co poprzednio i wszystko wrocilo do normy.
Nie wiem jak bylo by u ciebie jesli jezdziles dluzszy czas na tym syfie ktory zostal dopiero "ruszony" przez wysokiej jakosci olej.

zawsze mozesz nie eksperymentowac bo silniki toyoty tego ne lubia i zalac go jakims dobrej klasy olejem 10w40, na pewno na nim silnik bedzie chodzil jeszcze spokojnie z 10 a moze i wiecej lat...
  
 
Witajcie w Nowym Roku!
No to powiem co zrobiłem ostatniego dnia starego roku mojej Cari
Mianowicie nastąpiło płukanie silnika do którego zachęcił mnie kolega Cromm. To co wyleciało było straszne. Oprócz ogólnego syfu i mega czarnego oleju były też drobne czarne granulki, które jak sądzę dzięki płukance, rozmaślały się w palcach. Po nalaniu świeżego oleju i odpaleniu silnika olej nie zrobił się od razu czarny jak przy ostatniej zmianie. Zauważyłem też cichszą pracę silnika i jak by trochę mniej się trząsł.
Na razie przejechałem 200km i ciężko jest powiedzieć czy bierze czy nie ale na pewno olej wygląda znacznie lepiej niż przy ostatniej zmianie. Aha i oczywiście nie ma żadnych wycieków ani zapoceń na silniku. Dam znać co będzie się działo po przejechaniu 1 tys km.
Zastosowałem płukankę firmy STP "Engine Flush" a olej, który nalałem to Shell Helix Plus 10W40.

PS: Tak przy okazji wykręciłem świece. Wygląd ich mnie zaskoczył i to bardzo pozytywnie. Świece po przejechaniu 40 tys km miały kolor kawki z mlekiem i nie miały najmniejszych śladów nagaru czy innego rodzaju syfu. Więc pytanie dlaczego olej znika i robi się czarny? Przypomnę, że auto ostatnio brało litr oleju na 3 tys km. Silnik jest suchy, brak wycieków!
  
 
Cromm, wiem jak lubisz ten temat , moze tego nie czytales jeszcze
http://hein-podesty.pl/oleje.pdf
Ja chyba zrobie plukanke, za nim wleje swojego Mobila S 10W 40
  
 
Cytat:
2009-01-02 19:02:18, CzapCzap pisze:
Cromm, wiem jak lubisz ten temat , moze tego nie czytales jeszcze http://hein-podesty.pl/oleje.pdf



No ba... myślał że mnie zaskoczy zobacz to:

http://www.p12.neostrada.pl/oleje.pdf

Kolega z forum marekw juz sie smieje ze powinienem zmienic nazwe nick na Klekot Master
To dobry artykuł.
Ja juz skonczyłem przygodę z mobilem który nie ma za nazwą cyferki 1.

Co do samej płukanki warto prześledzić ten wątek:


Płukanka

Czapek casrol to dobry ale niemiecki orginal nie polski, ew. texaco extra i motul 6100 ale tylko Motul 6100 i Quaker State De l.syntetic 10w40 spelniaja doskonalą norme dla benzynowek VW 502 a tylko motul norme merca 229.3.
Ja juz zrezygnowałem z olejow rozlewanych i produkownych w polsce.
Temat olejowy dla siebie zamknolem, poczytalem, posluchalem poogladałem i wystarczy.

Bawax zdaj relacje jak tam .

Ja tylkododam od siebie , silniki toyoty nie cierpia eksperymentow na sobie

pozdrawiam


  
 
...U mnie jak na razie wszystko dobrze Ale muszę jeszcze trochę pojeździć żeby coś konkretnego napisać.

A jeśli chodzi o zaskakiwanie Cromm'a to może to: http://leo.vwgolf.pl/test_oleju.pdf

PS: Panowie, ja już sprawdziłem ile kosztuje ten Royal Purple 10W-30. Bagatela 140zł... Za LITR a właściwie za 0,946 litra!
  
 
Cytat:
2009-01-03 15:53:52, Bawax pisze:
A jeśli chodzi o zaskakiwanie Cromm'a to może to: http://leo.vwgolf.pl/test_oleju.pdf PS: Panowie, ja już sprawdziłem ile kosztuje ten Royal Purple 10W-30. Bagatela 140zł... Za LITR a właściwie za 0,946 litra!



Stare...
A co do royala to nic innego jak wysokogatunkowy olej z ceramizerami. Placi sie za dobry lej i za ceramizery ja am wole placic za sam olej
A zreszta co ja bede jezdzil autem 40 lat zeby to kupować, no 10 lat rozumiem chyba ze turbaniastym szejkom braknie ropy
  
 
Cytat:
2009-01-02 20:56:15, Cromm pisze:
[...]Co do samej płukanki warto prześledzić ten wątek: Płukanka [...]



Eeee... wkurzył mnie ten wątek. Goście przeczą sami sobie.
Najpierw piszą że płukanka to zajebista sprawa bo wypłukuje osady i nagary, a później piszą że przejście z minerała na syntetyk jest do dupy bo... wypłukuje osady i nagary
Paranoja jakaś
Pozdro.
  
 
No wlasnie, przeczytalem tylko pare pierwszych stron ktore zdazyly mi wyprac glowe. To jak mozna podsumowac ten temat ?
  
 
zawracanie gitary ?
  
 
Mozebyc

Ale dla mnie to "Lejta i robta co chceta"
  
 
może warto zerknąć też na artykuł
http://www.motofakty.pl/artykul/olej_silnikowy.html
  
 
i jeszcze jeden artykuł o olejach
http://www.auto-swiat.pl/wydania/artykul.asp?Artykul=18775&Strona=1
  
 
Miałem raportować więc piszę. Od płukania silnika przejechałem 800km i nie widzę zmiany poziomu oleju. Jednak na razie wstrzymam się ze stwierdzeniem, że przestał brać. Natomiast teraz przy tych mrozach zauważyłem zupełnie bezproblemowy start zimnego silnika. Aż miło. Po prostu od pierwszego, niedługiego cyku pali i nic w nim nie skrzypi, nie piszczy itp do tego pracuje równiutko i nie czuje się, że mu ciężko - pięknie
Sądzę, że to płukanie dobrze mu zrobiło, no i zdaje się, że Shell Helix 10W-40 jest całkiem dobrym olejem
  
 
No to przeszedlem z castrola magnateca 10w 40 na mobila s, bez plukanki. I teraz najwazniejsze, od dlugiego czasu rano jak zapalalem silnik to mialem blysniecie kontrolki oleju zaraz po zapaleniu. Problem zniknal , i silnik od samego startu chodzi tak stabilnie, a wczesniej przez 1-2 tak jakby lapal cisnienie . Po trasie 300km z bagnetu nic nie ubylo. Narazie jestem bardzo zadowolony
  
 
A na jakim castrolu jezdziles na tym polskim czy niemieckim, bo roznica ponoc znaczna ?
Ciekawe co odpowida za to ze na jednym oleju popychacze klekocza na drugim nie ....
  
 
Cytat:
2009-01-13 16:13:51, Cromm pisze:
A na jakim castrolu jezdziles na tym polskim czy niemieckim, bo roznica ponoc znaczna ? Ciekawe co odpowida za to ze na jednym oleju popychacze klekocza na drugim nie ....



Patrzac na kod paskowy , to mobil i castrol z wielkiej brytanii.
  
 
Z tymi kodami to czasem jest dziwnie. Spotkałem się z oznaczeniem na jakimś dodatku do benzyny, że było "Made in UK" a kod był 590... czyli Polska. W tym przypadku akurat jest ok no bo "Made in UK". Ale jak był by np kod 50... czyli UK a w środku "Made in Poland" to już nie fajnie

Ok, pierwszy tysiąc po płukaniu zaliczony. Bardzo dokładnie sprawdziłem poziom oleju, w tym samym miejscu w którym został nalany Ubyło tylko 2mm! Przed płukaniem ubywało ok 12mm! Olej trochę ciemniejszy ale nadal wygląda jak normalny olej a nie jak smoła.
  
 
Cytat:
2009-01-13 16:13:51, Cromm pisze:
A na jakim castrolu jezdziles na tym polskim czy niemieckim, bo roznica ponoc znaczna ? Ciekawe co odpowida za to ze na jednym oleju popychacze klekocza na drugim nie ....


A co ty Cromik w twojej toyocie masz hydraulikę??? myślałem że nie ,może ci o inny silnik chodzi
  
 
Cytat:
2009-01-15 11:12:43, rng17 pisze:
A co ty Cromik w twojej toyocie masz hydraulikę??? myślałem że nie ,może ci o inny silnik chodzi


O mnie zapewno chodzi , VW
  
 
Cytat:
2009-01-15 16:04:29, CzapCzap pisze:
O mnie zapewno chodzi , VW


A ha a jaki masz silnik w tym vw