Polonezik 2.0 - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
nie zamykajcie bo czuczu zrobi nowego posta i napisze sprostowanie uwierzcie mi
  
 
Ok wiec etraz ogłoszenie za Sera .
Sprzedam Poloneza 2,0 - zdjecia na stronie sera silnik 2,0 legall.

Ps polonez mój sprzedany seru kupił
Teraz mozna zakmnac topic

[ wiadomość edytowana przez: CZUCZU dnia 2003-04-15 20:27:52 ]
  
 
Wypowiem się jako ostatni z członków SMP.

Widziałem już sporo fiatów132 i argent, bo szukałem serca do swojego Poldka. Wiecie co zauważyłem???? Ani SerU, ani Mroziu o tym nie wspomnieli: WSZYSTKIE te auta miały wspawywane numery budy. Jeden egzemplarz miał tak nieudolnie to zrobione, że spawy rozłazily się od dotyku palca. Spawy ok 5cm od numeru budy. W tym samym aucie była jego tabliczka znamionowa... Niech ktoś zgadnie, czy numery wspawane i na tabliczce były takie same???? Odpowiem od razu: NIE! Mało tego. Na silniku nie można było znaleźć numerów!!! Tej argenty nie wziąłem tylko dlatego, że facet chciał za nią chore pieniądze, a głowica wymagała tulejowania gwintu na świecę.
  
 
Cytat:
Ani SerU, ani Mroziu o tym nie wspomnieli: WSZYSTKIE te auta miały wspawywane numery budy.


Ale mój egzemplarz Fiata 132 ma całkowite oryginały - biały kruk? Nawet sam się dziwiłem.
  
 
Jeszcze coś dodam - wcale bym się nie przejmował jeśli silnik 132C2.000 byłby zarejestrowany na 1.6. Wręcz przciwnie - byłbym happy. Naprawdę sądzicie, że prawie wszystkie gliny wiedzą, że to dwójka - to się bardzo mylicie. Trzeba mieć wyjątkowego pecha, żeby trafić na starej daty polocjanta, który akurat jeszcze się interesował tym co kiedyś było pod maskami policyjnych poldków.
Nawet na stacji diagnostycznej diagnosta często nie wryfikuje tych danych bo o takowych starych silnikach większość nie posiada.
Tak poza tym przecież był silnik 1.6 dohc (sam taki mam), więc nie rozumiem co chwila w różnych miejscach pojawiające się głosy, że jak już rzut pod maskę i policjant wie że to musi być 2.0. Guzik prawda - mówi się że to jnajprawdziwsze 1.6 - dla nie znającego się w tym temacie jest to ptraktrycznie nie do odróżnienia.
  
 
Cytat:
Nawet na stacji diagnostycznej diagnosta często nie wryfikuje tych danych bo o takowych starych silnikach większość nie posiada.


Potwierdzam Jak rejestrowałem swoje 2.0 to diagnosta nie miał na okręgowej stacji diagnostycznej danych tych silników !!!
Po mojej podpowiedzi wziął dane z Fiata Cromy 2.0 8V i skutkiem tego w dowodzie mam moc 88 kW Poza tym ten numerek 132C2000 potraktował jako część numeru silnika a nie oznaczenie jego symbolu i pojemności. Po prostu diagności nie mają zielonego pojęcia o tych silnikach-przynajmniej ci na których ja trafiałem. Sam musiałem mu pokazywać gdzie ma szukac numerów silnika
  
 
NO dokłądnie.
Z ciekawostek powiem że na stacji diagnostycznej nei ma problemów - 1,6 z mirafiorki i po kłopocie.
99,9 % upowaznionych osob tego nie rozrózni.
Ps seru naprawaij poldka i sprzedawaj twój jest w fazie przygotowawczej już.
Wpadniesz obgadamy i ruszamy z robotą
  
 
Polonezik Sera już wczoraj został zaczęty
  
 
Na koniec ostatnie wyjaśnienie. Nawet jeśli podczas kontroli, trafi się na policjanta, który będzie się upierał, że mamy niewłaściwą pojemność silnika, to moze co najwyżej zabrać dowód i skierować na przegląd w celu zbadania tego faktu. Nie ma prawa zaś z powodu takiej rzeczy jak błędnie wpisana do dow. rej. pojemność silnika zabrać nam samochód na parking policyjny. Tak może zrobić tylko, gdy stwierdzi przebijane numery silnika. Więc nie ma co biadolić, tylko trzeba się cieszyć, że się trafi taki "okaz" 132C2.000 w dowodzie widniejący jako 1.6 (2.0 miały też innie mumery, np. takie jak: 132C3.000, 132C4.000, 132D1.000, 131C4.000 - i kto tu będzie taki mądry, żeby stwierdzić że pojemność jest nie taka).
  
 
Cytat:
2003-04-16 22:06:44, Mrozek pisze:
Na koniec ostatnie wyjaśnienie. Nawet jeśli podczas kontroli, trafi się na policjanta, który będzie się upierał, że mamy niewłaściwą pojemność silnika, to moze co najwyżej zabrać dowód i skierować na przegląd w celu zbadania tego faktu. Nie ma prawa zaś z powodu takiej rzeczy jak błędnie wpisana do dow. rej. pojemność silnika zabrać nam samochód na parking policyjny. Tak może zrobić tylko, gdy stwierdzi przebijane numery silnika. Więc nie ma co biadolić, tylko trzeba się cieszyć, że się trafi taki "okaz" 132C2.000 w dowodzie widniejący jako 1.6 (2.0 miały też innie mumery, np. takie jak: 132C3.000, 132C4.000, 132D1.000, 131C4.000 - i kto tu będzie taki mądry, żeby stwierdzić że pojemność jest nie taka).



Masz rację Mrozek, ja jestem tego przykładem mam pod maską 2.0 a zarejestrowany jest na 1.4 . I co wy na to Ale mam na to wszystkie legalne papiery.
  
 
Przyłączam się do postu ale .....

W sprawie Poloneza 2.0 z silnikiem sierry.
Jadę po pracy go oglądać, dostałem namiar na gościa ma Poloneza 2.0 z silnikiem Sierry z padniętym tylnim mostem lakier metalik, jestem jego bardzo ciekaw!!
Czy mosty od poloneza 1,6 czym się różnią???
napewno tylko czy mozna taki włożyć??
  
 
troche to odswiezone.
Powiem tylko że kolega przełozyłsobie silnik z poldka do kanta a poldek poszedłna złom - nie było chetnego .
Auto zarejestrowane jako 1,6 full legall .
Przyjrzałem sie numerom nei sa przebijane !!!! fabryczne numery 2,0 sa jako 1,6 zarejestrowane i tyle.
fajna sprawa - w komunikacji i na przegladzie problemów nie było.
  
 
Wracając do tego Poloneza!!
Most faktycznie nie chodzi wał się obraca a most stoi. Silniczek zagadał ale z pomocą mojego akumulatora. HAmulce trzymają choć sprzedający zapenia ze stoi tylko dwa tygodnie. lakier metalik na spodach drzwi troszkę rdzy, i przedni błotnik od kierowcy ma burchelki dosyc pokaźne, ale dziury nie ma, progi wymienione. Rocznik 1990 grudzień. Czy cena okazyjna?? 1400 zł wywoławcza.
  
 
Most przy silniki Ford 2.0 niczym sie nie roznil (niestety) od waskiego mostu zwyklego 1.6 (przeloznie 3,9).

Pozdrawiam
Adamus

  
 
Za 1400 zł to widziałem przejściówkę świeżo odmalowaną na fioletowo (lakier już odpadał), z zarżniętym silnikiem.
  
 
Opis pasuje, jak do mojego
Osobiście polecam zakup, bardzo fajne autko.
Niestety problemy z mostem to normalka
Wszystko zalezy jak sie jezdzi, ja troche chyba za ostro i musze po roku wymienic podpore walu, ale most i tak juz wytrzymal 210kkm. Zreszta caly samochod tez.
Ogolnie, to auto powinno byc dobrze wykonane, bo podobno ci co je składali, odpowiadali za to