Dziwne odpalanie na benzynie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam dziwny problem z odpalaniem samochodu na benzynie (Caro 96r. 1.6 GLI) Gdy odpalam silnik na zimnym silnik na benzynie to zawsze za pierwszym razem od razu po odpaleniu samochod gaśnie, za drugim jest OK. Czasami przy odpaleniu za pierwszym razem gdy go podgazuję pedałem gazu, jest niby dobrze, ale gdy obroty mają sie ustabilizować to wtedy samochód gaśnie. Generalnie an beznynie coś dziwnego dzieje się z wolnymi obrotami, są bardzo niestabilne.
Silnik krokowy wymieniony 2 miesiące temu, z odpalaniem na gazie też nie ma problemów. Zauważyłem że po resecie komputera, wszystko jest OK, odpala bez problemu, do momentu jak pojeżdzę troche na gazie, potem sytuacja się powtarza
  
 
Wydaje mi sie, ze to normalne, jesli wylaczasz na gazie to masz gaznik wypelniony inna mieszanka i zapalajac na benie masz problem bo:
1. W gazniku nie ma benzyny,
2. Miesza sie z reszta gazu i silnik nie moze przepalic
Sproboj auto przed wylaczeniem przelaczyc na benzyne i zapalic rano na benie
Powinno zniknac
  
 
To wtrysk nic się nie miesza .
Może spece od abimexa cos napiszą - podobno niektóre typy tak mają .
Prawdopodobnie związane jest to ze skraplaniem sie beny na kolektorze (wreszcie jednopunkt daje bene tak samo daleko od cylindórw jak gaźnik) i sterownik nie zdaża na to zareagowac.
  
 
Wydaje mi sie, ze to normalne, jesli wylaczasz na gazie to masz gaznik wypelniony inna mieszanka i zapalajac na benie masz problem bo:
1. W gazniku nie ma benzyny,
2. Miesza sie z reszta gazu i silnik nie moze przepalic
Sproboj auto przed wylaczeniem przelaczyc na benzyne i zapalic rano na benie
Powinno zniknac
  
 
Ale po dłuższym postoju benzyna zebrana w kolektorze i skroplona powinna wyparować.
  
 
Athrarvan: ale Kolega Darek_2003 ma wtrysk a nie gaznik

Mam podobny problem, ktory jest nie do konca przeze mnie rozpoznany. Dzis sie pojawilo i zamierzam sprawe wybadac.
  
 
Swego czasu rozmawiałem z jednym z mechaników na ten temat, to powiedział mi że to normalne w tyc typach , jak się długo jeździ na gazie, cos na zasadzie ze silnik krokowy glupieje itd. Z tym ze bardzo mnie ten problem denerwuje, bo troche glupio tak odpalac go na dwa razy codziennie, a zreszta w ogole na benzynie sie jakos dziwnie te wolne obroty zachowuja, czasami mam wrazenie ze w kazdej chwili bo zdjeciu nogi z gazu silnik ma zamiar zgasnac
  
 
a czy czasami jeżdzisz na benzynie.
  
 
No w sumie nie, praktycznie caly czas jezdze na gazie
  
 
Witam.
Do niedawna też miałem podobny problem, który udało mi się częściowo usunąć. Okazało się, że wąż gumowy przed filtrem paliwa się lekko załamał i paliwko (a właściwie pomka) miało trudniej. Jak odkręciłem filtr i wyprostowałem ten wąż problem zniknął, ale myślę, że niestety pompka ma już swoje lata (9) i nie ma już tej wydajności, ciśnienia co dawniej i stąd te kłopoty. Muszę jeszcze wymienić filtr paliwa bo też już swoje przeszedł.
  
 
hehe na dwa razy głupio - na gaźniku przy -10 to tak raczej pali się na 3 razy
  
 
Dzisiaj zauważyłem coś nowego, jak jest zimno (dziś w nocy spokojnie było około 0) to odpala od razu za pierwszym razem. W dzien stal sobie Poldek 8 godzin pod pracą, za ciepło też nie było i też odpalił za pierwszym razem. Czy ktoś ma jakieś nowe pomysły? W sumie to chyba wymienię na wszelki wypadek filtr paliwa bo coś mi się wydaje że długo nie wymieniany, nie zaszkodzi a może pomoże.
  
 
Witam
pierwsze chłody przyniosły mi taki objaw że poldas (wtrysk ABIMEX) na benzynie nie chce prawidłowo działać. tzn straaaasznie ciężko odpala, wcześniej praktycznie bez dodania gazu, a teraz trzeba mu deptać i już prawie łapie, ale gaśnie. jak już odpali to nie trzyma obrotów wogóle i chce gasnąć, na obrotach wysokich normalnie chodzi. jak tylko dam na LPG jest wszystko git, obroty lekko falują 950-1050 -normalka
jak sie zagrzeje już chodzi mniejwięcej równio na benie
zresetowałem kompa ale nie dał sie zaprogramować prawidłowo bo oczywiście gasł... gdzie szukać przyczyny? jutro mu wleje denaturatu troche jakby woda była i przegonie
Krokowy czyściłem ostatnio 20tyś temu przy montażu LPG
prosze o pomoc bo wczoraj to rozładowałem akumulator zanim załapał
  
 
Cytat:
2006-11-04 06:35:23, Qbk pisze:
Miałem ostatnio to samo w Nubirze. Jak temp. w nocy zaczęła spadać do kilku stopni, samochód zapalał i od razu gasł. Czym zimniej tym więcej było potrzebnych prób do odpalenia. Dodatkowo, póki się nie rozgrzał brakowało mu mocy. Wyjeździłem wachę, tak że zostało mi w baku ok. 4 litrów, zatankowałem V-Powera i... problemu na drugi dzień nie było. Wniosek - w lato, kiedy samochód nie potrzebuje czasu żeby osiągnąć te 10/20 stopni niezbędnych do przełączenia na gaz, nie spalamy prawie benzyny, wynikiem czego ona po prostu się starzeje. Aha - reset i ponowne programowanie kompa nic nie dawało...



To napisałem wczoraj rano - dziś jest na drugiej stronie - czasem warto poszukać...
  
 
dzięki, trzeba bedzie sprawdzić, a akurat nie znalazłem, sprawdziłęm tematy co mi szukajka wyświetliła akurat nie tego słówka pewnie użyłem
dzięki pozdro, no to trzeba bedzie testować