FSO Polonez 1800 L - rocznik 1986

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam

i nadszedł czas na prezentacje mojego biednego poldka

wiec historia zaczeła sie w lipcu 2002 roku kiedy brat obiecał mi samochód ale zmienił marke i zamiast Trabata 601 Combi pod domem pojawiło sie coś takiego



pól roku później czyli w kwietniu 2003 roku podczas próby dotarcia autostradą do skawiny po 17 latach i jakiś 280 tys km wyzionoł ducha orginalny silnik 1500 o przerażajacej mocy 75 koni mechanicznych
Wiec wraz z bratem podjeliśmy decyzje ze jego miejsce zajmie silnik o wiekszej mocy i trwałości nasz wybór padł na silnik DOHC typoszeregu 132 ze stajni f-my FIAT
I tak w podkoniec maja pod maską "Żlopacza" (bo lubiał żlopać benzyne wiadrami) zawitał silnik 1800 o mocy fabrycznej 105 KM pochodzacy z Polskiego Fiata 132 1800 rocznik 1976





Niestety silnik okazał sie niesprawny, w dodatky nadgryzione przez rdze nadwozie uległo szybkiej dewastacji wiec w połowie sierpnia 2003 poldi poszedł na kołki w celu przejścia gruntownego remontu

blacharka





lakierowanie







tu juz pomalowany





Takze felgi f-my Borbet zostały wyremontowane i pomalowane na biało



no i niezapomnijmy o silniku



wiec silnik został doprowadzony do stanu dobrego oraz przeszedł lekki tuning międzyinnymi przerobiłem go na wersje o mocy 111 KM


i tak w kwietniu 2004 pod miom domem ku przerażeniu sąsiadów staneło cos takiego









tutaj prezatacja na Targach Tunigowych w Krakowie w 2004 roku



no i najważniejszy gadzet Yungtimerowo-Tunigowy



zezowata Żaba na lusterku



[ wiadomość edytowana przez: bodziot dnia 2006-06-19 20:04:32 ]
  
 
Ech... pamiętam błękitka ze zlotu w Wawrze, czyli z czasów jego świetności. Bodziot był pierwszym i jak na razie jedynym klubowiczem z który m gadałem na żywo Smutno teraz dowiadywać się, że poldek poszedł w odstawkę
  
 
nawet jesteś na zdjeciu

ale postaram sie zeby znów błekitek był błekitkiem niestety kumuluja mi sie problemy ale jestem optymistą
  
 
Dasz rade Bodzio!!!
Nie takie przekopy przeżywałeś!!!
  
 
Bodzio...tak się przyglądam i przyglądam twojemu pupilkowi i zastanawiam się jakie ty masz nakładki na progach?
Efekt zrównania powierzchni drzwi i progów jest ciekawy - tylko jak...jak to zrobiłeś?
Wiem, wiem...zaraz się okaże że to jakaś najzwyklejsza nakładka z pierwszego lepszego sklepu..i tylko ja taki niedoinformowany jestem.
Pod blokiem....straszy, uroczy delfin.
  
 
bodzio w jaki sposob przerobiles go z 105 KM do 111KM?

  
 
.

[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-14 09:00:57 ]
  
 
i tak na 99% 111 KM miala wieksze kolo zamachowe i sprzeglo Fi 215
  
 
Cytat:
2006-06-26 10:56:03, Lajka pisze:
Bodzio...tak się przyglądam i przyglądam twojemu pupilkowi i zastanawiam się jakie ty masz nakładki na progach? Efekt zrównania powierzchni drzwi i progów jest ciekawy - tylko jak...jak to zrobiłeś? Wiem, wiem...zaraz się okaże że to jakaś najzwyklejsza nakładka z pierwszego lepszego sklepu..i tylko ja taki niedoinformowany jestem. Pod blokiem....straszy, uroczy delfin.



z gadłeś poszedłem do pobliskiego sklepu i kupiłem zwylkaste plastikowe nakłądki za kilka złotych a jak pamietam nazywały sie "plus" bo chiałem własnie nakładki z plusa bo mi sie podobały

ale pod spodem pomalowany jest normalnie a nakłądki sa tylko przylkejone a nie przykrecone i jak pamietam są gdzieś fotki błekitka bez listew
Cytat:
2006-06-26 14:33:14, automatic pisze:
zapewne dysze gaźnika zmienił na takie jak w111 ale co z wałkami???



wedłg dokumetacji wesje 105 i 111 KM rozniły sie gaźnikami słabszy miał wspolne z 1.6 A ja mam własnie Webera 34DMS2 z 1.8 111 KM

Cytat:
2006-06-26 14:45:10, Rys1977 pisze:
i tak na 99% 111 KM miala wieksze kolo zamachowe i sprzeglo Fi 215



obie wersje 1.8 mają wieksze sprzegło czyli to samo co 2.0


[ wiadomość edytowana przez: bodziot dnia 2006-07-09 13:57:33 ]
  
 
A jak ze spalaniem? Jakie porównanie do standardowego 1500?