Trzask w lewym nadkolu.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Chłopaki taki mały problem mam, auto jedzie dzisiaj w trase a tu dziwna rzecz jest. Jak jadę czasami w lewym nadkolu słychać trzask - jakby pękającej blachy. Nie jest to cykliczne, czasami przejade cały odcinek trasy i tego nie ma, czasami potrafi co jakieś kilka km strzelić. Sprawdzałem czy koła dokręcone - ale jak nabradziej. co to może być?
  
 
gumy w wahaczu..... i obija sie o rame poconicza
  
 
a da sie tak jezdzic czy jakies ryzyko jest? i co sie moze stac?
  
 
Jezeli to to co napisalem to jezdzic mozna ale w ostatecznosci tylko bo po to one sa zeby byly sprawne a po drugie na dluzsza mete to opony beda do wymiany wiec lepiej szybko zebrac kase i wymienic (ale najpierw podjedz gdzies zeby ci zerkneli czy to na pewno to)
  
 
ja bym sprawdzil jeszcze stabilizator i drazek stabilizatora Jezdzic mozna ale lepiej nie czekac az sie urwie i wymienic w miare szybko
  
 
trase ~450 km zrobilem i zyje wiec jest ok. ale teraz doszly jakies otarcia przy skrecaniu w tamtych okolicach. jade weiec jutro do mechaniora niech sprawdzi co sie dzieje,