[Kierownica] - inna niż fabryczna - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Grzech zapomniałeś dodać, że dzięki niej kierownica jest blizej kierowcy bo jest szersza w miejscu gdzie się ją przykręca. A co do mnieszości to jest jak sie przystawi ja do standardowej to na oko jakieś 0,5 do 1 cm różnicy między nimi. Mi tam że jest chudsza (delikatnie) nie przeszkadza. Napotkałem tylko problem przy montażu że nierówno włączał kierunkowskazy po skręceniu kół. Problem polegał na tym, ze stara miała bolec na górze lub nadole (tu nie ma róznicy) a nowa z boku i łapał skręcając z jednej strony odrau a z drugiej dopiero po prawie całym obrocie. Próbowałem przestawic plastik z tyłu kiery ale nie udało sie, otwory trochę inne. Rozwiązałem to inaczej. zdjąłem cały ten przełącznik i w odległości 45 stopni wyszlifowałem sobie nową wnęke na bolec z kierownicy i już wsio jest ok.
  
 
Ja kupiłem razem z przełącznikami od plusa to nie miałem problemu.
  
 
Panie i Panowie,
przed chwila, na gdanskiej starowce sfotografowalem Poloneza, a wlasciwie Prime ze slynna juz kierownica trojramienna z przyciskami klaksonu na ramionach! Ide sobie patrze a tu stoi najprawdziwsza FSO Prima 1.5 SLX - reimport z Holandii! Rocznik 1990, biala, na poznanskich tablicach PZF 770B, chyba! Co ciekawe z lewej strony ma naklejke Lada Klub Polska. Moze wiec ktos zna tego czlowieka? Poldek ma zaklejony znaczek NL i adres holendrskiego dealera na tylnej szybie.
Najciekawsze jest to, ze pod naklejka 1.5 SLX ma wyblakly slad po napisie "Injectie". Czyzby Polonezy w Holandii mialy wtrysk paliwa juz w 1990 roku???

Pozdrowka
Adamus
  
 
Sprawdziłem cos - kierownica od malucha, od cc i SC (te z drobnum wielowypustem) nie pasują do kolumny nowszych polonezów. Tak powinny pasować kierownice od daewoo.
Ale u siebie mam chwilowo kierę od SC - dospawałem zamiast oryginalnej tuleję (ze starej kiery) pasującą do starej kolomny kierowniczej. Śmiesznie sie jeździ bo nareszcie kierowcica jest odsunięta. Poprzednio miałem taką jak CC sport która była b. schowana i trzeba było siedzieć prawie w pionie aby nią pewnie kręcic. Problem jest jedynie z dostaniem do dźwigienek włącznika. Tu długie paluchy są konieczne. planuje wygięcie ich na goraco i przyblizenie do kierownicy.


[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-01-22 14:03:06 ]
[ powód edycji: Redagowałem ]
  
 
Czyli zostawiasz u siebie kiere Venuski, czy kupujesz sobie taka sama? Ile wogole daliscie za ta kiere?
  
 
Momento coś tu nie gra... Kierownica od Maluch do modelu Elegant pasuje idealnie i spisuje się bardzo dobrze W modelu Elegant zastosowano kierownicę taką jak w CC, więc dlatego są te problemy. Jeżeli chodzi o kierownicę od SC to szczerze mi ona nie pasuje z resztą jak to całe auto. Wydaje mi się Olo, że do Twojego pojazdu warto poszukać kierownicę Monte Carlo. Wygląda świetnie, a prowadzi się jeszcze lepiej. Do tego warto odnowić na niej chromy, obszyć skórą i będzie poezja... To taka moja propozycja...

Pozdrawiam
  
 
Korzystając z okazji, że powstał nowy wątek o kierownicach dopiszę się i ja.

W sobotę zamontowałem w reszcie nową kierownicę do swojego auta.

Jest to kiera firmy RAID wraz z nabą około 12cm.

Oto fotki:



Placki po paluchach są już wyczyszczone



Nie ma to jak skórzana kierownica przed samym nosem



  
 
Jeff, OLO pisał o NOWSZYCH Polonezach, z tzw. drobnym wielowypustem.Do starszych poldków i DF kierownice maluchowskie (przed EL) pasują bezproblemowo.
  
 
Malczakowa z metalowymi ramionami jest - super
  
 
Oto moja "Monte Carlo" oczywiście tylko z nazwy upiększona chromowanymi ramionami.Jedyna jej wada to zbyt małe odsadzenie .Ale polecam,przyjemna w "obsłudze".
  
 
Cytat:
2003-11-18 21:42:39, kaovietz pisze:
Oto moja "Monte Carlo" oczywiście tylko z nazwy upiększona chromowanymi ramionami.Jedyna jej wada to zbyt małe odsadzenie .Ale polecam,przyjemna w "obsłudze".



Kaovietz,a nie chcialbys przypadkiem komus jej podarowac
  
 
Kao - to jest monte carlo z malucha
w dfie jak kazdy wie byla inna.
  
 
Skoro kierownice od EL, SC, CC jak zrozumiałem nie pasują do Polonezów z cienkim wielowypustem (takiego chyba posiadam, Caro '96) to czy wiecie od czego mógłbym dopasować kierownicę? Nie chodzi mi tu o sportową za 500PLN, nie stać mnie na taką
  
 
Od Nexii.
  
 
Cytat:
2003-11-18 23:27:27, Andys pisze:
Skoro kierownice od EL, SC, CC jak zrozumiałem nie pasują do Polonezów z cienkim wielowypustem (takiego chyba posiadam, Caro '96) to czy wiecie od czego mógłbym dopasować kierownicę? Nie chodzi mi tu o sportową za 500PLN, nie stać mnie na taką


Od Poldka kombi. Ja mam taką i bardzo sobie chwalę. Też mam Poldusia rocznik 96.
  
 
Moje odczucia - porównanie SC i CC sporting:
SC - jest odsadzona i moge wreszcie troche pochylić siedzenie, ale CC jest grubsza i ze skórką - zupełnie inaczej leży w dloni. Kiera narazie mneinic nei kosztowała bo zabrałem ja kumplowi.
Kiera z PN Kombi - jak dla mnie kibel. Cienka twarda i śliska
Jeśli z naszej kiery wytniemy tuleję w wielowypustem to można ją wspawać do dowolnej kierownicy.
Jeff - drobny wielowypust byl stosowany w 126p bis, 126p el, CC, SC. I on nie pasuje do nowych kolumn kierowniczych w poldkach. Zaś stary-gruby wielowypust jest identyczny we wszystkich starszych malcach, fiatach i FSO. Są jednak wyjątki. Mam kierownicę od cc sporting - fabrycznie obszytą skórą, która ma stary wielowypust!

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
a ja takze odziedziczylem kierowniczke od PN COMBI i nie narzekam (choc olo smieje sie z niej ze o mamusiu... )

od sterownicy PN jest mniejsza, na oko ciut chyba grubsza, jest blizej kierowcy (bo pojemniczek na poduche musi miec okreslone gabaryty) i ma fikusny srodek (klakson z wiejacym pustkami miejscem na erbega), co mi osobiscie utrudnia szybkie krecenie jedna lapka, ale da sie to przezyc

od kierownicy od SC jest niewiele wieksza (czyli plus dla SC) ale za to stopien dopasowania do kolumny moim przynajmniej zdaniem jest argumentem przemawiajacym za rozwiazaniem z PNC.

 
 
Ja zauważyłem ze kiera od Kombi jest mniejsza, chudsza przez rowki na palce, i ustawiona pod katem do kierowcy tzn przekręcajac kierę tak by godzina 12 była na 9 (czyli góra z boku) i ptzykładając palce pomiędzy kiere a dźwignie kierukowskazów można wsadzić 2 palce, natomist przekręcając w drugą stronę tak by godzina 6 znalazła sie na 9 (czyli doł po boku) można już tam wsadzić prawie 4 palce. Z początku głupio się prowadzi, ale nie trwa to długo. Kolejna sprawa, klakson jest o wiele lepszy, nie mam problemu aby kręcic jedna ręką tzw talerzem, ani jednym palcem pomiędzy wycięciami - polecam, kręci się szybciej niż całą reką tak jakby sie używało kulki.
  
 
Słyszałem że z kierownicą nie homologowaną konkretnie np do poloneza może byc problem na przeglądzie.
Konkretnie takie problemy miał kumpel z DF który miał kiere z malczana.
  
 
Jak trafi sie na "chorego" diagnoste co zbiera na lekarstwa to problem murowany.
U mnie czepil sie alu-nakladek na pedaly, przy przespawanej kierownicy to by chyba z tej "choroby" umarl.

Pozdrowka
Adamus