FSO Polonez 1.6 GLI - rocznik 1996 - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Auto jest na sprzedaż, tak jak stoi- cena 2100 zł.
  
 
Iiii... Tyle roboty i na sprzedaż...
  
 
Tak mnie naszło na wspomnienia, wczoraj go widziałem w ruchu... swoją drogą szwunk jeszcze ma znaczy nie zdążyli go zajeździć


Gaz Lovato-butla toroidalna;odcięcie pompy paliwa podczas pracy na LPG;"zimny" dolot;alarm z centralnym zamkiem;elektryczne szyby;wspomaganie kierownicy JKC;resory 3-piórowe z kombi;usunięty katalizator;blokada biegów;hak z kontrolką;wakuometr;woltomierz;światła do jazdy dziennej wbudowane w światła główne;białe boczne kierukowskazy;tylne lampy biało- czerwone;dodatkowe oświetlenie wewnątrz-w tym sufit 4 punkty,schowek,doły drzwi i bagażnik;deska podświetlana w 3 kolorach-lewy dół zielony,środek z licznikami bursztynowy,panel środkowy wraz z radiem niebieski;trzeci stop;długie zmostkowane z halogenami;uruchomione wszystkie kontrolki-w tym zapięcie pasów,niski poziom płynu spryskiwacza,włączenia wentylatora;wentylator załączany również ręcznie;podgrzewane fotele;elektryczne lusterka;potrójne gniazdo zapalniczki;osłona ręczego z plusa;skórkowy mieszek;uchwyt na telefon;pokrowce;na desce schowek na drobiazgi;żaluzje z tyłu+boki;pasek przeciwsłoneczny z przodu;owiewki drzwi przód+tył;zbiornik spryskiwacza z VW;antistatik;środkowe słupki czarne;alufelgi (lato),felgi czarne ze srebrnym rantem (zima);fotele IG standard;szyberdach z roletami .

Wypisałem co miałem zrobione i się tak zastanawiam czemu go sprzedałem... po chwili jednak przypominam sobie ile za niego dostałem czym czasowo uspokajam swoje sumienie
  
 






  
 
No ładnie Daniel przerobiłeś platynkę
  
 
Szkoda, że to nie 4x4... Czy to jest wersja z wlotem czy bez wlotu bo coś przodu nie widzę?
  
 
Ehh... przez te Passaty miałem dzisiaj dzień zmarnowany - szukaliśmy z ojcem takiego Passata a w zasadzie wersji po liftingu (bo wcześniejszych poprostu nie ma w rozsądnym stanie) - roczniki 1994-1996, jako auto do transportu długich przedmiotów. Po obejrzeniu 10 egzemplarzy stwierdziliśmy że w ofercie są same prewety, a żądanie za wyjeżdżoną zardzewiałą kupę złomu kwoty rzędu 10.000zł jest już sporym nietaktem

Ot cała magia sława modelu Passat. A już nie mówię o wersjach TDI - to jest dopiero szaleństwo cenowe A szkoda, bo auto jest dobre na wół roboczy... Widać takie jest główne przeznaczenie tych aut, przynajmniej w wersji kombi...
  
 
Cytat:
2008-03-09 22:00:55, Koot pisze:
Szkoda, że to nie 4x4... Czy to jest wersja z wlotem czy bez wlotu bo coś przodu nie widzę?


O już znalazłem odpowiednią ilustrację.

Pamiętam, że jak czytałem o tym modelu kiedy dopiero się ukazał, to bardzo mi się spodobało pomysłowe rozwiązanie wlotu powietrza do filtra.
  
 
Cytat:
2008-03-09 23:24:14, Makaveli pisze:
Ehh... przez te Passaty miałem dzisiaj dzień zmarnowany - szukaliśmy z ojcem takiego Passata a w zasadzie wersji po liftingu (bo wcześniejszych poprostu nie ma w rozsądnym stanie) - roczniki 1994-1996, jako auto do transportu długich przedmiotów. Po obejrzeniu 10 egzemplarzy stwierdziliśmy że w ofercie są same prewety, a żądanie za wyjeżdżoną zardzewiałą kupę złomu kwoty rzędu 10.000zł jest już sporym nietaktem Ot cała magia sława modelu Passat. A już nie mówię o wersjach TDI - to jest dopiero szaleństwo cenowe A szkoda, bo auto jest dobre na wół roboczy... Widać takie jest główne przeznaczenie tych aut, przynajmniej w wersji kombi...

widzisz przys wschodniej granicy robią za cysterny i sie cenia
  
 
Sam mam takiego passata i tylko służy mi do jednego hehe
  
 
Cytat:
2008-03-09 20:50:49, GDA pisze:
No ładnie Daniel przerobiłeś platynkę



Tak Daniel, ale logo FSO mogłeś zostawić
  
 
Cytat:
2008-03-09 23:24:14, Makaveli pisze:
Po obejrzeniu 10 egzemplarzy stwierdziliśmy że w ofercie są same prewety(...)



Spokojnie można kupić a już B4-kę w pięknym stanie bez problemu; pamiętam że jak chciałeś poloneza też się skarżyłeś że nie ma ani jednego ładnego egzemplarza-ech ta stolyca


Cytat:
Tak Daniel, ale logo FSO mogłeś zostawić


Za bardzo się rozpędziłem
  
 
Cytat:
2008-03-10 21:15:11, danielewicz pisze:
Spokojnie można kupić a już B4-kę w pięknym stanie bez problemu; pamiętam że jak chciałeś poloneza też się skarżyłeś że nie ma ani jednego ładnego egzemplarza-ech ta stolyca



No niestety... Tutaj jest bardzo ciężko kupić jakieś sensowne wiekowe auto. Z drugiej strony gnać 100-400km w jedną stronę w Polskę i się rozczarować na miejscu to też trochę bez sensu... Na zdjęciach może być igła a na żywo wychodzą "kwiatki" - to już przerabiałem nie raz Nie mówię już o zachwalaniu typu "ideał, wsiadać i jechać"...

  
 










Do wymiany cztery drzwi, przedni nosek, maska, prawy błotnik przedni w sumie też by sie przydało, do prostowania tylna klapa i tylna ściana i na całość lakier. Prawdopodobnie uszczelka pod głowicą do wymiany, silnik w tej okolicy zarzygany olejem.
Poza tym prowadzi się świetnie, nic nie puka, most cichy, wspomaganie w porównaniu z paskiem nie ma porównania
Słabo za to przyspiesza, może regulacja gazowni by pomogła, za to nic panewek nie słychać
Nie wiem czy warto go robić, wyjdzie z parę koła, żeby go doprowadzić do fabrycznego stanu.... (nie wspomnę, że za tę kasę można kupić ładnego opla)
  
 
CO?! Odkupiłeś ją?

  
 

Na gazie nie jezdzi pewnie dlatego ze nie ma power rury.

I tak ladnie wyglada - jak to platynka


[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2008-04-17 22:34:45 ]
[ powód edycji: na życzenie ]
  
 
Głowica zrobiona




Kopciuch


  
 
Masz Poldka z powrotem?
  
 
Tuning VW to nie to forum
  
 
Koot dzięki!

Polonez jest ale to głowica z kopciucha, są jakieś priorytety