Malowanie Reflektorów - od A do Z ...WERSJA OSTATECZNA - Strona 9

Ja robiłem tak: rozebrałem to co mogłem z tyłu halogenu zagotowałem dużo wrzątku przelałem do miski trzymałem w niej halogeny ok 10-15 min i szkło samo ładnie zeszło tyle że ja tą obudowę ściągałem żeby dać tą blaszaną obudowę do piaskowania (strasznie pordzewiała) a przy okazji psiknąłem na czarny mat a te "bańki" zasłaniające żarówkę na niebiesko a wyszło tak:

Odświeżam wątek, próbowałem dzisiaj rozebrać halo RS'owe, wrzuciłem więc halo do nie dużej miski i zalałem wrzątkiem. Po dziesięciu minutach wyjąłem ale klej nie zrobił się miętki, ani szkło same nie odeszło. Po drugim razie niestety to samo, po trzecim uparłem się i próbowałem śrubokrętem na chama oddzielić szkło od odbłyśnika - klej się poddał? nigdy w życiu - pękło szkło na rogu. Na szczęście mam zapasowy halogen, także będę mógł dalej popróbować, ale proszę podpowiedzcie mi co robię źle
Z góry dzięki

Ja moje lampy(aniolki) rozklejalem za pomoca hot air. mam taka lutownice w pray i przyznam ze poszlo bardzo szybko, nie bylo stopionego plastiku a klej puscil rewelacyjnie. jak jest ktos z okolicy to moge mu pomoc ogarnac ten temat jak cos

a powie ktos, co malowac w lampie Mk VI? żeby był dobry efekt bez zmniejszania widocznosci