Rozwiercanie silnika 2.0 - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
..3mm różnicy wysokości denka- a więc wystarcza na wykonanie fazy i podfrezowan pod zawory- tłok wygląda jak od 1.6(z garbem) sworzeń (fordowski) osadza się na wcisk 0.02mm w główce korby fiatowskiej po usunięciu tulejki i pochromowaniu głowki
a tak na marginesie-w wykonaniu co sprytniejszych gości silnik 2.0 PO ROZWIERCENIU MIĘDZY INNYMI przekracza 200KM..a po kiego ch.. płacić chorą kasę za tłoki np. firmy Wiseco? Na szczęście w Krakowie mamy gdzie porządnie dorobić uszczelkę


[ wiadomość edytowana przez: Ireq dnia 2003-05-15 21:39:12 ]
  
 
Cytat:
2003-05-15 21:28:14, Ireq pisze:
..3mm różnicy wysokości denka- a więc wystarcza na wykonanie fazy i podfrezowan pod zawory- tłok wygląda jak od 1.6(z garbem) sworzeń (fordowski) osadza się na wcisk 0.02mm w główce korby fiatowskiej po usunięciu tulejki i pochromowaniu głowki
a tak na marginesie-w wykonaniu co sprytniejszych gości silnik 2.0 PO ROZWIERCENIU MIĘDZY INNYMI przekracza 200KM..a po kiego ch.. płacić chorą kasę za tłoki np. firmy Wiseco? Na szczęście w Krakowie mamy gdzie porządnie dorobić uszczelkę


[ wiadomość edytowana przez: Ireq dnia 2003-05-15 21:39:12 ]



3 mm bedzie taki tlok wystawal czy o 3mm bedzie schowany? Swoja droga- zebtranie 3mm z denka chyba w znaczacy sposob oslabi jego konstrukcje i zwiekszy ryzyko wypalenia... Chromowanie glowki korbowodu...coz, moze malo wiem, ale nie slyszalem zeby stop lozyskowy w wiekszosci skladal sie z chromu (ktory jest bodajrze metalem o stosunkowo duzej twardosci). jak chcesz pasowac sworzen? Ma to byc sworzen plywajacy, osadzony ruchomo w piascie tloka czy w korbowodzie?

Jaka jest dlugosc plaszcza tloka? Jaki byl skok w Fordzie? czy tlok bez problemu zostanie miniety przez przeciwwage walu korbowego czy tu tez planujesz jakies przerobki?O ile przesuniety jest sworzen tlokowy od srodka tloka?
  
 
.................

[ wiadomość edytowana przez: Ireq dnia 2003-05-17 13:48:05 ]
  
 
Ciekawie opowiadasz, zaczyna mnie to interesować. Powiedz prosze, jak została wykonana tuleja. Wiadomo że trzeba coś takiego rozwiercać, ale czy zostało to rozwiercone do momentu w którym fiatowska tuleja znikneła zupełnie i wtedy została zastąpiona całkowicie nową gruba tuleją nadwymiarową, czy nadwymiarowa, trochę cieńsza tuleja została wciśnięta w mocno rozwierconą tuleję fiata (chodzi mi o to czy w miejscu płaszcza wodnego została stara tuleja fiatoska czy po prostu płaszcz wodny został "wymieniony" wraz z całą nową tuleją). Pytam bo widziałem różne patenty jedne lepsze inne gorsze, a ponieważ całkowite usunięcie tulei i nastąpienie ich nowymi ma wpływ na sztywność bloku, a w przypadku gdy nie trzeba robić takiej operacji sztywność bloku zostaje na bezpiecznym poziomie. Stąd też płynęło moje sceptyczne podejście do tematu rozwiercenia. Ijeszcze jedno chromowanie główki ma za zadanie uzyskania odpowiedniego pasowania na wcisk, bo rozumiem że po wyciśnięciu tulejki z główki sforzeń z forda wchodzi za lużno i przy składaniu na ciepło korba nie zaciśnie się na sforzniu dostatecznie mocno.
Jaka jest odległość od górnej krawędzi przerobionego tłoka (zebranego o 3 mm) od pierwszego rowka na pierścień?
  
 
..............

[ wiadomość edytowana przez: Ireq dnia 2003-05-17 13:41:14 ]
  
 
Dopiero teraz z zainteresowaniem mogłem sobie dokładnie poczytać ten wątek. Ejże!! Co wyście tak na początku wsiedli na Irqa. Człek dobrze gada i widać, że zabiera się do tego z głową. Wszystko co napisał jest dla mnie jasne jak słońce i proste jak drut – a rozwiercanie silnika zawsze ma sens, 138 ccm to wcale nie tak „marnie”. Dużo ważniejsze jest to, że zmienia się relacja średnica cylindra x skok tłoka na korzyść i na tym odzyskuje się cenne koniki, które diabli wzięli przy zwiększaniu pojemności z 1.8 do 2.0 samym zwiększeniem skoku tłoka. Oczywiście sam rozwiert nie da tak dużo, ale wespół z dokonanymi modyfikacjami, które Ireq zaproponował, jego efekt wzrośnie w postępie geometrycznym (wcale nie wątpię w owe 200 KM) i w tym cały sukces – te same modyfikacje na silniku seryjnym nie odniosą takiego „sukcesu” jak na rozwierconym.
Kosa – potwierdzam słowa Irqa: tłok będzie wystawał, więc należy go o te 3 mm stoczyć na wzór a’la tłoki garbate 1.6 dohc. 3 mm to nie taka straszna wartość – spokojnie można tyle zdjąć, tym bardziej, że nie z całego denka, ale tylko nieco po obwodzie. A jak słusznie stwierdził Ireq, tłok jeśli się wypala to na środku (najczęściej naprzeciw świecy zapłonowej). Jedynym „ryzykiem” po takiej obróbce tłoków jest wytrzymałość pierścienia górnego (ogniowego) który ze względu na zmniejszenie wysokości płaszcza od powierzchni denka poddawany jest większym obciążeniom termicznym. Jednak jeśli odległość tegoż pierścienia od powierzchni denka tłoka w fordowskim tłoku wynosi aż 1 cm (jak to podał Ireq) to spałbym spokojnie nawet po zmniejszeniu tej odległości o 3 mm. Fordowski sworzeń osadzany na wcisk w główce fiatowskiego korbowodu i ruchomo w piaście tłoka (obraca się tylko na tłoku, w korbowodzie jest nieruchomy) – chyba Ireq to dość wyraźnie i jednoznacznie wcześniej napisał, więc nie kumam po co się pytać o coś co stoi jak byk. Chrom wcale nie jest w tym przypadku łożyskiem, ale jako twardy metal zwiększa pewność pewnego osadzenia sworznia w główce korbowodu.
Osobiście sam myślałem nad zastosowaniem tych tłoków, ale wolałbym nie rozwiercać kadłuba dohc do granic wytrzymałości – bo takie rozwiercenie jest możliwe, ale zawsze będzie oznaczać zmniejszenie sztywności kadłuba, tym bardziej, że średnica 87 mm wyklucza zastosowanie tulei cylindrowych. To znaczy, że cylindry fi=87 mm będą wykonane bezpośrednio w materiale żeliwnego kadłuba – beż żadnej tulei, bo takowa się po prostu nie zmieści ze względu na zbyt cienkie ścianki pomiędzy cylindrami. Zresztą raczcie zauważyć, że to silnik wykonywany raczej pod wyczyn, a nie do normalnej jazdy, więc zwróćcie uwagę inne priorytety przyświecające idei modyfikacji tego silnika – przy wyczynie wytrzymałość motoru schodzi na drugi plan, bo najważniejsze jest uzyskanie jak największych osiągów.
Tytułem wyjaśnień dla Artura’w – fabryczne dohc nie są tulejowane (mój 1.6 dohc nie ma tulei – całkowicie nominalny kadłub ma cylindry wykonane bezpośrednio w bloku) ale tunerzy (np. Crofft) zalecają ich tulejowanie (wygląda to tam samo jak w przypadku silnika polonezowskiego) , bo usztywnia to konstrukcję kadłuba i zwiększa jego odporność na ewentualne pękanie. Oczywiście są to tzw. suche tuleje cylindrowe, czyli osadzane na wcisk w wytoczonych odpowiednio otworach w cylindrach i nie mają styczności z płynem chłodzącym (czyli nie jest to tak, jak w roverkach). Przy takim roztoczeniu nie na też ryzyka „dojścia” do kanałów wodnych. Jak napisałem – przy średnicy tłoka 87 mm tulei się nie da wprasować, przynajmniej ja bym tego nie zaryzykował – grubość ścianek pomiędzy cylindrami w dohc o średnicy tłoka 84 mm wynosi 7 mm (mierzyłem) , więc przy tłokach 87 mm zmniejszy się do 4 mm. Standardowo tuleja cylindrowa ma grubość 2 mm więc tyle też by zostało grubości ścianek bloku gdyby chcieć tą tuleję tam wprasować. Jak dla mnie to jest stanowczo za mało - kadłub może pęknąć nawet podczas samej operacji wciskania tulei, a te z kolei musiały by być chyba cieńsze, ale już po szlifach – zwłaszcza przy długim skoku tłoka silnika 2.0, co zwiększa występowanie tzw. naprężeń wewnętrznych w silniku i ujemnie wpływa na wytrzymałość mechaniczną kadłuba. Więc moim zdaniem przy tłokach 87 mm tuleje niestety trzeba sobie odpuścić.

Ireq – mam pytanie do Ciebie. Czy wiesz może tłoki fi=86,4 mm (nominał) z silnika 1.5 OHC ritmo/regaty miały całkiem płaskie denko czy tylko z podcięciami, czy też może były dwie wersje tzn. płaskie i z podcięciami na środku denka tłoka jak w późniejszych silnikach 1.4, 1.5 1.6 uno, tipo, tempry. Podam jeszcze, że te 1.5 z ritmo/regaty miały dwie odrębne serie: 138XX.xxxx (starsze) oraz 149XX.xxxx (nowsze) – w tym upatruję ewentualnych różnic. Właśnie nie wiem, czy różniły się te wersje ustawieniem wałka rozrządu a tym samym zaworów (całkiem pionowo lub lekko ukośnie – to dla tych ukośnych są te podcięcia na tłokach). Dla zainteresowanych – te tłoki też fajnie pasują . Aha – i jeszcze jedno: dlaczego usunąłeś swoje dwie ostatnie odpowiedzi z tego topicu? Nie zdążyłem przeczytać ostatniej, a ciekawie piszesz.


[ wiadomość edytowana przez: Mrozek dnia 2003-05-18 17:01:40 ]
  
 
..po prostu wkurzyłem sie na konieczność tłumaczenia żeczy tak oczywistych jak to że warto umieć czytać..a tłoki o których piszesz - bodajże są to tłoki typu "silpper"przystosowane do długich korbowodów, czyli b. krótkie-za mało od denka do osi sworznia jak na zastosowanie w TC..no chyba że myślisz o TURBOMać!..ale do tego znowuż są lepsze tłoki od starej Vectry 2.0 (średn.85.90mm i od osi sworznia do denka niżej o 7-8mm)

[ wiadomość edytowana przez: Ireq dnia 2003-05-18 22:17:29 ]
  
 
O Boscy , proszę o wybaczenie. Zastanawiam się tylko co pomysli sobie zwykły , nie majacy pojęcia o przeróbkach uzytkownik forum po przeczytaniu że silnik sie pięknie rozwierca ? Jak tak pieknie to i ja sobie rozwiercę, bo przeciez niedługo miałem robić remont, kompet tłoków za 100 zł to będzie taniej niz nowy nadwymiar. To jedna z mozliwych opcji. Szkoda że tak postawiłeś sprawę na samym początku. Jestem pesymistą w kwestiach przeróbek bo nigdy, nie jest tak jak się zakłada na początku. Zawsze wyjdzie coś nie tak, coś trzeba będzie przerabiać poprawiac jak to z prototypami bywa. Moje sceptyczne podejscie do tematu wypłynęlo również z chęci nawiazania jakiejś dyskusji na ten temat i przedstawienia sprawy z troche innej perspektywy, że nie wszystko będzie takie piękne. Wszystkie proponowane przeróbki, które nalezy wykonać po rozwiercie( wałki barany gaźnikii tp itd) są rzeczą nieodzowna i niezbędną przy tego typu przeróbkach. Ty to wiesz ja to wiem i może jeszcze kilka osób. A cała większość klubowiczów nie koniecznie. Grasz w troche innej lidze i pamiętaj o tym. Już od samego początku wątku trzeba było wyjaśnic że rozwiert i owszem ale trzeba robić jeszcze to, to i tamto. Musieliśmy Ciebie ciągnąć za język, żebyś cokolwiek więcej napisał, a ty sobie robisz zagadki i traktujesz z góry ludzi, bo udało ci się coś zrobic-przerobić. Myślisz ze ktoś by zgadł od czego te tłoki ? Myślisz ze wszyscy wiedzą tyle co Ty albo maja dostep do katalogu tłoków ? Uwazam , że potraktowałeś nas z pozycji boskiego Irka który zrobi konkurs dla maluczkich, a ze mnie prostaka który nie "kuma bazy" czy cos w tym sensie, tylko dla tego że w inny sceptyczny sposób podszedłem do Twojej bosko-fantastycznej przeróbki prawie 200 konnej przeróbki.
Dopiero Mrożek napisał że silnik taki jest z ukierunkowaniem na sport czy wyczyn i trwałość silnika w takim przypadku jest na drugim planie ( co wychodzi na pierwszy plan dla zwykłego użytkownika auta). Nie każdy wie że można uzywac powłok galwanicznych w celu uzyskiwania odpowiednich pasowań i nie każdy wie że takie chromowania robi się chromem technicznym a nie ozdobnym, i w dodatku do pewnej grubości warstwy (bo póżniej chrom się moze złuszczyc i w zaleznosci gdzie sie dostanie poczyni takie a nie inne szkody w silniku), tak samo jak nawęglaniu, azotowaniu, itp rzeczach często uzywanych przy tego typu przeróbkach silników. NIe każdy wie ze przy proponowanych przez ciebie wałkach marnie sie jeżdzi podczas eksploatacji auta w normalnym ruchu, ze sa problemy z wolnymi obrotami, które faluja, ze proponowane przez Ciebie gaźniki sprawią że apetyt auta na paliwo wzrośnie do 20 litrów na setke i więcej ? Rozumiem ze każdy broni swoich racji, swoich wynalazków, przeróbek ale trzeba też umieć powiedzieć o wadach i minusach takich a nie innych rozwiązań. Ty jeszcze tego nie umiesz.
Z wyrazami szacunku i życzeniami wielu udanych przeróbek
arturw

[ wiadomość edytowana przez: arturw dnia 2003-05-19 10:52:46 ]
  
 
a co to są BARANY??
  
 
Cytat:
2003-05-19 12:58:00, GT pisze:
a co to są BARANY??



Męska odmiana owcy
  
 
  
 
A to ja też mam barany w silniku
  
 
Cytat:
2003-05-19 15:03:28, Nabauab pisze:
A to ja też mam barany w silniku


O koniach już słyszałem ale o baranach nie
  
 
Niekiedy taki baran nawet za kierownica siedzi sam widzialem nawet dzis w centrum wawy

pozdr

p.s. sorki za ot
  
 
..tak najwyrażniej miał miejsce mały misunderstanding..bo widzisz ja raczej uważam dłubanie przy zwykłych silnikach za stratę czasu-coś równie pasjonującego i kształcącego jak wymiana gałek.. ..ale nie uważam się za tajemniczego czy patrzącego na wszystkicz z góry- miałem jedynie nadzieję żebędzie wesołe zgadywanie, może ktoś spróbuje swoich sił (chętnie pomogę w miarę możliwości, bo każda modyfikacja powinna być przemyślana ,oparta na wiedzyi porządnie wykonana-wtedy zawsze DZIAŁA jak należy))a tu musiałem uciekać w podskokach chroniąc oburącz dupę przed pokąsaniem! wybacz ale można trochę wypaczyć swój sposób widzenia świata jeżeli nonstop modyfikuje sie pojazdy, zakłada poczwórne gażniki, sprężarki ,a nie próbuje sie utrzymać wokół danych z instrukcji fabrycznej..wałki 295 to dopiero"stage one" i jeżdzi się na nich pysznie-silnik idzie gładko jak maszyna do szycia ..wesoło robi sie dopiero koło 310..

[ wiadomość edytowana przez: Ireq dnia 2003-05-19 19:32:44 ]
  
 
Irqu ja jako totalny lamer w sprawach tuningu silnikow z najwieksza checia poczytal bym sobie jakiegos konkretnego opisu jak to sie robi. Ja i tak nigdy z tego nie skorzystam ale interesuja mnie takie rzeczy i lubie wiedziec co i jak.
A takie zgadywanki sa praktycznie dla mnie nie zrozumiale. wiec jesli mogl bys postaraj sie rowniez cos napisac dla lamerow ok ??
  
 
sory, ale ja wysiadam przy tych postach
pagan
  
 
ta przerobka i tak jest nielegalna w sporcie wiec nie ma wiekszego sensu. chyba ze na droge albo na jakies zawody na 400m ktore dla mnie sa sportem dla tych ktorym brak checi do nauki jazdy(moda z USA, jednak tam nie ma miejsca na jakies nielegalne wyscigi-tylko w filmach takie pokazuja, a to co jest na filmach to czyste bzdury)

-----------------
Pozdrowienia
Walezy

Fiat 131 Abarth s2000 :)
  
 
..noo cuż jeden lubi tuningować silniki, a drugi dymać kozy bez trzymanki..
na szczęście świat jest tak urządzony że każdy znajdzie coś dla siebie..nie wiedziałem że w sporcie tuning silnika jest niedozwolony ..poza tym naprawdę nie jest mądre gadanie o wyższości jednej odmiany sportu nad drugą..patrz pierwsze zdanie..

[ wiadomość edytowana przez: Ireq dnia 2003-05-20 01:23:29 ]
  
 
Cytat:
2003-05-18 22:09:20, Ireq pisze:
..po prostu wkurzyłem sie na konieczność tłumaczenia żeczy tak oczywistych jak to że warto umieć czytać..



żeczy

pisanie tez sie przydaje