Rozwiercanie silnika 2.0 - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
..o dzięki stary na przyszłość bede ci porzesyłał posty do sprawdzenia przed wysłaniem..dzieki miło sie gwarzyło..

[ wiadomość edytowana przez: Ireq dnia 2003-05-20 01:35:18 ]
  
 
tuning silnika w sporcie jest jak najbardziej dozwolony, jednak rozwiercenie silnika powyzej pojemnosci klasy nie jest dozwolone a klasa jest do 2000ccm. cytat z zalacznika J
"Art. 1: UWAGI OGÓLNE
1.1 MODYFIKACJE
Zabroniona jest każda modyfikacja, jeżeli nie zezwala na nią wyraźnie regulamin danej grupy, w której samochód zgłoszony jest do zawodów lub przepisy ogólne podane poniżej, chyba że nakazana jest rozdziałem "Wyposażenie bezpieczeństwa".
Wszystkie części i zespoły samochodu muszą spełniać swoją oryginalną funkcję."
"5.1 SILNIK
5.1.1) Blok cylindrów - głowica:
Dozwolone jest zaślepienie nieużywanych otworów w bloku i głowicy pod warunkiem, że jest to jedynym celem tej operacji.
Dozwolone jest powiększenie oryginalnej średnicy cylindra o maksimum 0,6 mm, pod warunkiem, że nie spowoduje to przekroczenia granicy pojemności skokowej danej klasy.
Dozwolone jest tulejowanie silnika na tych samych warunkach, co szlifowanie, przy czym materiał tulei może być zmieniony.
Tuleje muszą mieć okrągły wewnętrzny przekrój i być koncentryczne w stosunku do cylindrów, suchych lub mokrych i różnych od siebie.
Dozwolone jest planowanie bloku cylindrów i głowicy."
Co do wyscigow na 400m to nie lubie ich dlatego ze wiekszosc ludzi urzadza sobie zawody na drodze a nie na torze. Rozumie wyscigi ale niech to bedzie troche bezpieczniejsze, i to nie dla tych ktorzy sie scigaja, bo ich zdrowie i zycie mnie nie interesuje ale chodzi mi o osoby postronne.



-----------------
Pozdrowienia
Walezy

Fiat 131 Abarth s2000 :)
  
 
..a kto sobie tym dupę zawraca! najważniejsza jest moc i moment i o to tak naprawdę najtrudniej a nie o umiejętność jazdy po winklach ..do tego to jest dobry seryjny cienias..dwa razy omal sie nie zabiłem i skasowałem dwa auta tak,że poszły na złom to też sorry ale myślę swoje na temat klasycznych form sportu automobilowego..
  
 
Ireq musze sie z Toba nie zgodzic.Wiem jak jezdzi Walezy i uwazam ,ze sporcie ktory on uprawia mozna sie wiecej nauczyc niz w wyscigach na 1/4 mili.Co z tego ,ze na prostej bedziesz mial zajebistego spida,skoro na zakretach nie bedziesz umial zapanowac nad moca.
  
 
Zaczyna mi to przypominac dyskusje na temat wyzszosci swiat wielkiej nocy nad swietami bozego narodzenia. Jeden lubi 400m inny lubi ponapadac na winkle a znam i takich co lubia i to i to ...

pozdr
  
 
a ja strasznie lubie zaiwaniac na wstecznym bruuum bruum
  
 
..że się powtórzę- nie ma tak że wszystko jest dla każdego.ktoś tu czegoś nie rozumie-ja naprawdę die zmuszam nikogo do niczego, każdy może sobie spokojnie jeżdzić dalej =swą zagazowaną seryjna furką, i nie powinno mu przeszkadzać ,że ktoś lubi mieć coś bardziej ognistego niż 75 KM i 1200kg . Zamysł postu był taki ,żeby ktoś kto szuka możliwości poprawy osiągów mógł rozważyć taką opcję, która w przeciwieństwie do brewki i briska cos daje..A w sporcie o którym myślę jest podział na wolnossące,doładowane, podwójnie doładowane i "outlaw"..poza tym wszyscy praktycznie mylą pojęcia-w sprintach chodzi o to czyje auto-silnik jest najlepsze, a nie o kierowcę(chociaż ciekaw jestem który z misztrzów winkla potrafiłby efektywnie ruszyć mając ponad 200KM i 300 Nm pod machą ..boje się że skończyło by sie na paleniu gumy przez te 402.5m..
  
 
tak sie sklada ze moj poldek nie wazyl 1200kg tylko 1070(z klatka i wszystkimi dodatkami) no i chyba mial troche wiecej mocy niz 75KM . A co do aut powyzej 200KM i 300Nm to tak sie sklada ze mam takowe i nie widze zadnego problemu z ruszaniem. po porostu gaz do dechy i poscic sprzeglo, nie bedzie palic gumy bo ma naped na 4 kola . Poza tym poldkiem jakos mi sie udawalo ruszyc, mam nawet odpowiednie opony 13" dzieki ktorym mozna polamac poloski a nie zerwac przyczepnosc(slicki Yokohama ledwie wchodzace na 8" felge). Nie wiem dlaczego nazywasz wyscigi na 400m sportem? moze na torze to jest spotr ale na drodze to jest tylko glupi wybryk ktory moze goprowadzic do nieszczescia. pewnie za te slowa dostane niezly ochrzan ale i tak nie zmienie zdania.
  
 
Cytat:
2003-05-20 17:53:47, Walezy pisze:
...moze na torze to jest spotr ale na drodze to jest tylko glupi wybryk ktory moze goprowadzic do nieszczescia. pewnie za te slowa dostane niezly ochrzan ale i tak nie zmienie zdania.




Nie tylko ty tak uważasz,zresztą o wyscigach na drodze była mała dyskusja
  
 
Sorki ale Ireq mowil wyraznie o torze wymienil kategorie outlaw a to jest klasa z wyscigow z modlina organizowanych przez sss (stowarzyszenie sprintu samochodowego) takze ... ehhh o wyscigach na ulicy nie bylo mowy

a tak przy okazji please niech wszyscy wyloozuja

pozdr
  
 
400m to dla mnie jakas parodia generalnie.
Pokaz tego kto ile ma kasy itp. Co z tego ze bedziesz mial super tunnig mega kop itp i pokazesz wszystkim na 400m jak to nie zapier.... Na mnie to wogole zadnego wplywu nie robi taka akcja wrecz jest to dla mnie smieszne bo da sie to przelozyc na KASE!!!
Tzn ty bedziesz miec super dohc a ja przyjade swoja bmka wing commander v3.0 z jakimis widlami pod maska i nawet nie pierniesz. 400m wziete z dragsterow na "boisko" traci swoj smak itp chodz i tak mnie to nie rusza. Podoba mi sie np jak ktos potrafi wchodzic 180 bez mrugniecia okiem i pokaz tego co kierowca+auto potrafi a nie samo auto. pffff

Moim zdaniem temat sie zaczal po to zeby ireq mogl sie wygadac na swoje ulubione tematy. Ale chce on co niektorym udowadniac ze jego upodobania sa lepsze od kogos innego upodoban.

To koniec nie mam wiecej pomyslow wlasnie zlozylem nagrzewnice kable itp na swoje miejsca i zygac mi sie chce jak patrze na tego poloneza

  
 
na avante jest fajny program " Swiat dragsterow" tam widac ze sa pasjonaci tego SPORTU jednak wszystko jest uporzadkowane i bezpieczne. jesli Ireq ma takie cos na mysli to przepraszam za moje slowa.ale jesli ma na mysli rowniez(ewentualnie wylacznie) wyscigi na drodze to moje zdanie jest niezmienione.

-----------------
Pozdrowienia
Walezy

Fiat 131 Abarth s2000 :)
  
 
czy wy co poniektórzy nie możecie dalej zrozumieć że ja nie dobieram sie do waszych młodszych braciszków czy babć tylko zajmuje się przerabianiem silników? bo szczerze mówiąc nie scigam ani na 200 ani400 czy 1000 metrów..od tego są inni a ulica służy do jeżdżenia z miejsca na miejsce..a zaraz czy ja dobrze kumam że mistrzowie kierownicy to są ci goście co siedzą człowiekowi na zderzaku wystawieni tak żeby świecić w lusterko i co wyprzedzają z zimną krwią na trzeciego na podwójnej ciągłej pod górkę z pełnym opanowaniem ?czy tak trudno zrozumieć że sztuką jest wydymać bejcę z widłami pod maską za dwie grube banie autem które wyszło poniżej7000zł? napadać winkle bez mrugnięcia można kaszlem'78 z hamplem na lewe tylne koło, no i tak9ich hołków u nas najwięcej!!To jest kozactwo! Boso ale w ostrogach! Yeah!
  
 
z okazji ogólno kubowego sporu na temat rajdy kontra równoległe

dorzuce swoje 2 grosze.

Ja lubie oba typy sportu no może bardziej rajdy, ale lubie wteż popatrzeć na równoległe.
A co do tezy ze w wyscigach równoległych wystarczy kupa koni to sie nie zgodze i dodam ze to kompletna bzdura. Jako przylad przytocze wyścig Izka kontra WW296 na lotnisku gdzie WW zamienił swego Roverka na zwykłego poloneza i wygrał z nia a możecie mi wierzyć ze oprucz WW iza objeżdziła wszystkie polonezy a nie które z nich posiadały przeróbki. bo goscie mysleli co to za sztuka pojechać babe o sie przejechali
bo w tym sporcie liczy sie dobry reflex i idealne panowanie nad samochodem a to co mnie podnieca to przyspieszenie które zapiera ci dech w piersiach

ps. Ja również jak ireq lubuje sie w konstuowaniu róznych bolidów a potem w ich testowaniu niestety w ostatnich czasach zarzuciłem to hobby ale dzieki temu ze go poznałem może wróce do tego zajecia i skorzystam z jego wiedzy i warsztatu

Niemiał człowiek problemu kupił POLONEZA

[ wiadomość edytowana przez: bodziot dnia 2003-05-20 18:59:09 ]
  
 
Troche mocno zoftopikowalismy ale jeszcze z pol grosza dorzuce

Tak jak i Bodziot ja lubie oba sporty czyli i rajdy i rownolegle zreszta w rajdach kibicuje mojemu sasiadowi pablowi omlesiowi z omleś rally team i szczerze podziwiam jego oraz innych rajdowcow wyczyny za kierownica sam nie mam szans sie tak jezdzic nauczyc raczej nigdy no coz. Lubie tez wyscigi rownolegle chociaz nie mam sie czym scigac jak narazie to lubie poogladac Moim zdaniem cala zabawa tak jak napisal Ireq polega na tym aby nie dac sie teoretycznie szybszemu np ostatnio w klasie outlaw (to taka klasa open) w modlinie byl maluch nie wiem jakie mial wyniki ale juz samo to ze byl w tej klasie rodzilo pytanie co on tam ma wlozone ze jest wlasnie w outlaw Zachecam wszytkich do przyjazdu do modlina i zobaczenie tego na zywo to wlasnie dzieki takim imprezom powolutku znikaja nielegalne uliczne wyscigi i bardzo dobrze

pozdrawiam wszytkich
  
 
co do omleta to jestesmy dobrymi kumplami i widze ze jest lepszym kierowca odemnie. jednak tanio skory nie sprzedam . niestety nie mam tyle kasy zeby startowac we wszystkich eliminacjach ppzm. mam nadzieje ze wyscigi na ulicy znikna na zawse tak jak to mialo miejsce juz dawno w USA. tam nie ma miejsca na to. co nie znaczy ze do konca lubie to co sie dzieje w stanach. neguje tylko to co pokazuja filmy w stylu F&F, bo to jest kompletna bzdura. tam nawet nie mozna zabuksowac kolami. sam bylem swiadkiem jak policja chwycila goscia za to ze tylko lekko ruszyl z piskiem opon.

-----------------
Pozdrowienia
Walezy

Fiat 131 Abarth s2000 :)
  
 
Co do Omlesia to cos ostatnio nie ma szczescia juz 3 engin eksplodowal no coz ale mam nadzieje ze w koncu bedzie mial dopracowana jednostke w RSie

pozdr
  
 
mam nadzieje poniewaz chce utworzyc w ppzm klase samochodow zabytkowych(czyt. staroci ) a ostatnio mi mowil ze chce sie przesiasc na jakas oske(ford escort RS 2000 czy cos podobnego)

-----------------
Pozdrowienia
Walezy

Fiat 131 Abarth s2000 :)
  
 
Nie no to juz nie to samo co kaplica Ja ostatnio mialem tylko info ze tak powiem z drugiej reki od Zony Pabla ze juz sie troche podlamal ale licze na to ze sie nie podda A kiedy twojego potwora bedzie mozna sobaczyc na osie??

pozdr
  
 


..."Moim zdaniem temat sie zaczal po to zeby ireq mogl sie wygadac na swoje ulubione tematy".-nie może sie wygadać bo broni się przed stosem inkwizytorów spod znaku 'Fabrycznej Instrukcji Obsługi"


... "Ale chce on co niektorym udowadniac ze jego upodobania sa lepsze od kogos innego upodoban." - i wzajemnie moi mili robaczkowie..
a tak na marginesie -mój Escort RS z 73r.waży 740kg a mam do niego silnik XR4i Merkur 2.3 turbo..no i ruszanie już nie jest takie proste kol.Walezy jak się dobrze ruszy to do setki jedt poniżej 6 sec. trzeba to poczuć jak kierownica zaczyna chodzić tak lekko jakby przód był na kobyłkach..





[ wiadomość edytowana przez: Ireq dnia 2003-05-21 11:54:11 ]