Chłodnica, nagrzewnica a może coś innego??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzis poldek postanowił się zepsuc. Jadac zauwazyłem że temperatura wzrosła tak do ok 100st. a w aucie poczulem taki charakterystyczny zapach jakby petryga. No ale olałem to bo bylem juz praktycznie kolo domu. Za kilka godzin miałem jechac, zauwazylem ze pod poldkiem jest kaluza petryga. Wiec dolałem wody i odjecahlem. Jadac wszystko byo OK. Zatrzymalem sie i uslyszalem jakies takie bulgotanie w okolicy nagrzewnicy. Odpalilem ponownie zaczolem jechac i wlaczylem ogrzawanie. Temp wzrosla i stała tak okolo 100st. Jadac dalej temperatura niespadała w ogóle. Zatrzymalem sie, zgasilem. Pozniej odjechalem na wylaczonym grzaniu. Przejachałem dosłownie kawałek (moze ze 100m) a temp wzrosła do ponad 120st! zatrzymalem sie a zawartosc chlodnicy znow znalazla sie na ulicy. Odstałem troche, dolałem wody zeby dojechac do garazu. Dolewając wody, coś zabulgotało w chłodnicy, potem to co wlewałem widziałem jak sie wylewało skąs pod autem jednak w miare wolno. Niestety było ciemno juz wiec niemogłem zlokaliwać skąd. Wlałem pod korek i pojechalem od garazu. Temeratura była w miarę stabilna. Pod garazem stanołem niegasząc auta niebyło widac zeby sie coś lało, zgasilem a tam znów fontanna spod auta.
I teraz moje pytanie brzmi czy coś z tego mojego opisu mozna wywnioskowac? czy chłodnica jest peknieta (dolewałem wody i widzialem ze odrazu cieknie spod auta) czy moze rozszczelniona nagrzewnica (zapach w srodku i bulgotanie) czy moze gdzies cos innego jest przyczyna.



[ wiadomość edytowana przez: elltry dnia 2006-09-21 22:25:36 ]
  
 
A może uszczelka pod głowicą lub pęknięty blok ??

Sprawdź wszystko przy świetle, skąd cieknie itp. wyjmij bagnet i zobacz czy nie masz z oleju "kawy z mlekiem".


Mam nadzieję, że nie zapeszyłem .



[ wiadomość edytowana przez: Koval_stm dnia 2006-09-21 22:44:35 ]
  
 
Uszczelka pod głowicą zmieniana 2 tygonie temu !!
  
 
sprawdź:
przewody do nagrzewnicy i do chłodnicy, trójniki jeśli masz LPG(lubią pękać) miałem podobną sytuację, moze pęknięty jest zbiornik wyrównawczy, pompa cieknie, moze brok poszedł...
  
 
Jesli jeszcze nie doszedłeś co było przyczyną to sprawdz taką metalową rurkę łącząca obudowę termostatu z nagrzwnicą ( idzie ona wzdłóż bloku po prawej stronie patrząc od góry i przodu ) . Miałem podobne objawy po zdjęciu i włożeniu głowicy a przyczyną była ta nieszczęsna rurka - wymienione i po kłopocie
  
 
Dzieki za sugestie co to mogło być. Sprawdziłem dziś i była to najmniejsza z możliwych szkód - pękł dolny wąż przy chłodnicy. Wymieniłem go i po sprawie. Zalałem spowrotem płyn do chłodnicy. Teraz mam problem z ogrzewaniem tzn nagrzewnica grzeje bardzo słabo. Czy układ sie zapowietrzył?? Jezeli tak to jak go odpwietrzyć a jezeli nie to co jest przyczyną słabego ogrzewania?
  
 
Jeżeli ci cieknie przy temp 120 stopni to raczej jest to rozszczelnienie powstałe z tej własnie temp. Bulgotanie to zwykle jest przelwanie z chłodnicy do zbrionika wyrównawczego płynu chłodniczego. Jeżeli lejesz wode do chłodnicy to przypomnijs sobie w jakiej temp. Woda sie gotuje zalecam srpawdzic tak głupia rzecz jak sam korek. Albo poprostu go wymienic koszt 9 zł. U mnie było podobnie to co miałem w chłodnicy po osiągnieciu odpowiednije temp. przelało się do zbironika wyrównawczego i nie potrafiło potem wrócic do chłodnicy bo korek był w 3 częsciach. Jak już sie nie miesciło w zbironiku wyrównawcsym to wyciekało mi przez dziurki w korku od zbiorniczka