Carinka E. -Talusia - Strona 23

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Się studentom powodzi... na benzynie jeżdżą...

Odkurzyć niekoniecznie, ale szyby to byś umył, chociaż dla przyzwoitości. Zobaczysz czałkiem nowy świat

Niech jeździ, jeszcze 45kkm i będzie można uznać za wstępnie dotartą, będziesz mógł wreszcie przekroczyć 3000 RPM

pzdr
  
 
studenci w 3-4 osoby jeżdżą i i tak bez psucia wychodzi taniej niż autobusem

szyby przetarłem ale tak na szybko papierowym ręcznikiem i płynem ze spryskiwaczy
nareszcie nie ma smug jak mi świecą wyższym światłem
  
 
Cytat:
2009-11-16 11:44:25, Talus pisze:
[...] tak z życia to od czerwca zmieniły się tylko koła... na zimowe. tylko leje PB95 i jadę czasami umyję.[...]



A olej byś czasem zmienił...
  
 
Cytat:
2009-11-20 11:46:29, Perzan pisze:
A olej byś czasem zmienił...



jeszcze ~500 km
  
 




na tym zdjęciu ciekawe jest to, że przejechane na tym baku jest 339km, a wskaźnik jest zaskakująco wysoko
zwykle w okolicach połowy już był
  
 
pewnie się popsuł
  
 
zawiesił się
  
 
Cytat:
2009-11-25 09:23:52, Talus pisze:
na tym zdjęciu ciekawe jest to, że przejechane na tym baku jest 339km, a wskaźnik jest zaskakująco wysoko



ja zaobserwowałem, że w Toyotach tak jakoś jest

wskaźnik stoi sobie w okolicach połowy, trochę niżej, kiedy widzisz już że minimum 3/4 dystansu na baku zrobiłeś, a potem robi wiuu w parę km i już masz pomarańczową lampkę

na której można zresztą zrobić jeszcze 60-70 albo i więcej km
  
 
Cytat:
2009-11-25 11:24:16, pankuba pisze:
ja zaobserwowałem, że w Toyotach tak jakoś jest wskaźnik stoi sobie w okolicach połowy, trochę niżej, kiedy widzisz już że minimum 3/4 dystansu na baku zrobiłeś, a potem robi wiuu w parę km i już masz pomarańczową lampkę na której można zresztą zrobić jeszcze 60-70 albo i więcej km



chyba tak w Corollach jest Cari na rezerwie ma ok 10litrów
i pisałem, że dziwi mnie to, że zwykle w okolicach połowy już był

I NIC SIĘ NIE ZEPSUŁO
  
 
Cytat:
2009-11-25 11:24:16, pankuba pisze:
ja zaobserwowałem, że w Toyotach tak jakoś jest wskaźnik stoi sobie w okolicach połowy, trochę niżej, kiedy widzisz już że minimum 3/4 dystansu na baku zrobiłeś, a potem robi wiuu w parę km i już masz pomarańczową lampkę na której można zresztą zrobić jeszcze 60-70 albo i więcej km



Nie wiem dokładnie, jak wygląda zbiornik w E12, ale podejrzewam, że nikt tam ameryki nie odkrył.

U mnie jest w dolnej części o połowę węższy, bo pod nim biegnie wydech. Stąd też jeżdżąc na Pb przez pierwsze 150km ledwo co rusza się wskazówka, po czym możnaby wnioskować, że na zbiorniku zrobię jeszcze hohohooooo. A 400-500km i po 70 litrach jedynie zapach zostaje

pzdr
  
 
Cytat:
2009-11-25 11:24:16, pankuba pisze:
ja zaobserwowałem, że w Toyotach tak jakoś jest wskaźnik stoi sobie w okolicach połowy, trochę niżej, kiedy widzisz już że minimum 3/4 dystansu na baku zrobiłeś, a potem robi wiuu w parę km i już masz pomarańczową lampkę na której można zresztą zrobić jeszcze 60-70 albo i więcej km



Hehe cos w tym jest. U mnie jest spoko do połowy - potem leci z górki na pazurki. Rezerwy jest 7 l.
  
 
Cytat:
2009-11-25 19:07:25, madzia_83 pisze:
potem leci z górki na pazurki. Rezerwy jest 7 l.



dokładnie, pewnie ma to związek z kształtem zbiornika o którym pisał marcinm (swoją drogą gdzie on na onecie znalazł o tym info )

w E10 było dokładnie tak samo
  
 
Cytat:
2009-11-26 09:02:24, pankuba pisze:
dokładnie, pewnie ma to związek z kształtem zbiornika o którym pisał marcinm (swoją drogą gdzie on na onecie znalazł o tym info ) w E10 było dokładnie tak samo


I w E9 diesel tez. Pamiętam jak mi to brat powiedział gdy kupiłam E7. I się potwierdza
  
 
Nic się nie dzieje. ostatnio dywanik wyczyściłem, bo blisko miał do bryłki lodu

Za to zrobiłem sobie kolejną "fajną funkcję" w moim excelku...
Tak, żeby się dołować bardziej

Rozkład kosztów:



[ wiadomość edytowana przez: Talus dnia 2009-12-20 18:20:26 ]
  
 
ee no zajebiaszcze, zaczynam żałować, że nie prowadzę dla swojego excelika
  
 
U mnie rąbek "naprawy" miałby pewnie tytuł "naprawy i modyfikacje", zajmując jednocześnie połowę wykresu.

Drugą połowę zajmowałoby pewnie paliwo, a jakiś 1-2% wycinek reprezentowałby koszt zakupu, ubezpieczenia, itp, itd...

Ale excel fajny, jednak nie chciałoby mi się ( a właściwie "już" mi się nie chce ) prowadzić tak dokładnych statystyk, spisuję jedynie spalania i trasy

pzdr
  
 
Ja to prowadzę bardziej w formie notatek 'co kiedy robiłem'.
Dopisanie tych 2-3 liczb nie jest jakimś specjalnym problemem
A zrobienie takiego bonusa jak ten wykres to pare minut roboty przy kolacji... tylko pomysł jest ograniczeniem
Oczywiście pełna automatyka, dalej wklepuje to co na początku
  
 
Takie notatki też prowadzę, ale ciężko mi to łączyć z cenami. Za robociznę nie płacę ( chyba, że czasem przypłacę ją zdrowiem ), a części musiałbym często opisywać "z półki", albo "z którejśtam Camry", więc jak tu mówić o kosztach... ?

pzdr
  
 
To musi zostać odnotowane.

Pare dni temu przeleciało przez licznik 159000 km:



W sumie nie w nagrodę, a przy okazji przemyłem pierwszy raz od jesieni co by tą sól spłukać.

A ona dziś pierwszy raz od 3,5 roku mnie zawiodła

Rano śpiesząc się na polibudę okazało się, że pękło chyba mocowanie od sprężyny dociskającej wycieraczkę od strony kierowcy -jeszcze nie przyglądnąłem się dokładnie co to, bo czasu nie było.

Niestety ta poważna usterka spowodowała, że kilka razy musiałem się zatrzymać na trasie i przetrzeć szybę.
Nieprzyjemne uczucie jak te wszystkie wyprzedzone wcześniej samochody mijają mnie
Pierwsza krecha dla Cari... Powoli zastanawiam się nad zmianą samochodu.


[ wiadomość edytowana przez: Talus dnia 2010-02-28 23:26:04 ]
  
 
Pierdółka, która się urwała jest nie do kupienia w ASO

Całe nowe ramie od strony kierowcy jakby ktoś chciał wiedzieć to 360 brutto
Przy okazji filtr powietrza na dzień dzisiejszy 90zeta.

...wycieraczki właśnie zamówiłem na allegro... 40złych +transport... za parkę