Polonez Caro 1.4 GLI - rocznik 1996 - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
70 kkm w niecały roczek? Ładnie, ładnie..

Ja moim, po zakupie w sierpniu 2004 do dziś, przez ponad pięć lat przejechałem jakieś 98 kkm - i mam go nadal, choć od maja jeżdżę Nexią 1.5 SOHC 219 kkm, którą dostałem za darmo od pierwszego właściciela, doskonały i niezawodny samochodzik.
Poldorover stoi już bardziej jako eksponat, choć raz na tydzień odpalam go i daję jakieś 10 - 15 km żeby wilgoć wygonić.
Cały czas męczę się z nim z odkręceniem śruby koła pasowego, żeby wymienić pasek rozrządu, pompę wody i profilaktycznie (nie cieknie, ale mam nowy) uszczelniacz przedni wału. Żadne metody na "rozrusznik", na klucz z przedłużką nie dawały rady, a udawało mi się samochodem, na piątym biegu z podłożonymi cegłami pod koła, albo go ruszać, albo zrywać siłą rąk przyczepność niewciśniętego sprzęgła (ma 20 kkm, wymieniłem). A pasek nowy, pompa nowa, jest..
  
 
Sorki kolego - czy Ty absolutnie w każdym wątku musisz pisać o tej śrubie co sam odkręcić nie potrafisz, a na mechanika Ci szkoda gotówki? Nie rób tu OT...

(Ten post zniknie, a Twój pójdzie do edycji - sorki...)

[ wiadomość edytowana przez: Grzech dnia 2009-11-25 00:18:13 ]