Silnik 2.0 DOHC - rozważania

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Zadaję pewnie błache pytanie, ale to dla mnie jest bardzo ważne! Jaki silnik mam wybrać dla PF 125p MR75 Chciałbym taki silnik, żeby mało palił, a zarazem nie był mułowaty! Chciałbym również dowiedzieć się jakie jest spalanie 2,0 DOHC lub 1,8 DOHC, czy 1,6 DOHC!! Istnieje możliwoś podania mi ilości spalonych litrów na instalacji gazowej!! Poprostu niedługo będę miał własną MR-kę i chcę, aby wózek nie był za boardzo przymulony oraz nie chcę też aby palił jak jakiś JELCZ, czy AUTOSAN!!


Pozdrawiam.
Piotrek_FSO czyli "taxi1313"
  
 
Bądź oryginalny.Wsadź 1.8 rovera.
  
 
2.0 na gazniku, mikser palnikowy, dolot sklecony byle jak, zaplon regulowany na oko, gaz tez na oko:

Miasto: 14-20l (zalezy od stylu jazdy i czy jest przykrecony czy odkrecony gaz, na przykreconym powyzej 4500RPM muli, ale po co wiecej )
Trasa: 6,7-9,8l (jak na razie tylko w gory i z powrotem testowalem na ustawieniu ekono i jazda srednio 80-100 w 5 osob)

Podejrzewam, ze po ustawieniu zaplonu na lampe stroboskopowa oraz porzadnym ustawieniu gazowni i PRZEDE WSZYSTKIM uszczelnieniu dolotu powinien zjesc w miescie ok. 13l, a w trasie ok. 9l.
  
 
Cytat:
2005-06-23 22:18:29, taxi1313 pisze:
Chciałbym taki silnik, żeby mało palił, a zarazem nie był mułowaty!


To tylko roverowski Twin Cam
  
 
Cytat:
2005-06-23 22:18:29, taxi1313 pisze:
...oraz nie chcę też aby palił jak jakiś JELCZ, czy AUTOSAN!!


Czyli diesel odpada

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
A ja bym wrzucił typowy 1.6 na gaźniku. Myślę, że to wystarczy, ale oczywiście decyzja należy do Ciebie.
  
 
ja bym proponował 1.4 dohc! jezdzilem taką mirafiorką! i powiem ze napewno ten silnik jezdzi lepiej niż polonezowy! a napewno już pali znacznie mniej!
  
 
Cytat:
2005-06-24 13:54:27, Zuczek pisze:
ja bym proponował 1.4 dohc! jezdzilem taką mirafiorką! i powiem ze napewno ten silnik jezdzi lepiej niż polonezowy! a napewno już pali znacznie mniej!


a przy tym kreci sie super ale przydal by mu sie jakis inchalatorek zeby konikow sie namnozylo
  
 
zależy ile masz kasy. bo jak w dohca fiatowskiego nie włożysz 3 tyś to nie pojedzisz długo.

ja bym proponował do fiata zapodac zwykły silnik CB, czyli 1.6 na gaźniku. Napewno będzie sobie radził z autkiem bardzo dobrze
  
 
A ile pali ten 1,4 DOHC?? To jest silnik z Fiata 131?? Chcę na nego wydać maks. 1000zł!

Pozdrawiam.
Piotrek_FSO czyli "taxi1313"


[ wiadomość edytowana przez: taxi1313 dnia 2005-06-24 17:12:33 ]
  
 
Cytat:
2005-06-24 17:11:57, taxi1313 pisze:
... Chcę na nego wydać maks. 1000zł! ...


powodzenia z szukaniem dobrego silnika,

tak jak pisałem, zastanów się nad polonezowskim 1.6
  
 
niewiem ile dokładnie pali 1.4 ale założe sie ze mniej niz polonezowe 1.5 czy 1.6 w 1000zl bedzie naprawde cieżko ci si ezmiescić~! coprawda jak dobrze pojdzie to ja sie zmieszcze z 2.0 w tysiącu zł ale przy zostawionej skrzyni z pooloneza i włożenie silnika mnei nic nie kosztowało bo robiłem u siebie w garażu z pomoca znajomych!mysle ze z wszytkimi olejami kołniezami od łady rozrusznikami wyjdzi emnie max własie 900-1000zl! silnik zdaniem kilku (3) mechanikow w dobrym stani etechnicznym ! niema rys ani luzów!
  
 
odp: coś innego
  
 
Ja mam 1,8 dohc na abimexie i mi w zupełnosci wystarcza Połącznie całkiem niezłego kopyta z niezawodnoscia.
  
 
...nawet niech ci przez mysl nie przechodzi montaz dohc,a jesli sie uprzesz to powodzenia...
Zrob tak jak mowil jojek dobre polonezowskie 1.6 na gazniku,po prawidlowych regulacjech bedzie zwawe i ekonomiczne.
  
 
Cytat:
A ile pali ten 1,4 DOHC?? To jest silnik z Fiata 131?? Chcę na nego wydać maks. 1000zł!




Hey Taxi1313 ja mam 1.4 od 131, zanim buda poszła na złom to silniczek niezle nią wymiatał, teraz cały silnik i skrzynia leży u mnie w garażu, 250 zł za silnik na chodzie to dużo? myśle że do 1000 byś sie zmieścił żeby go doprowadzić do pożądku, zresztą sie nie znam,

pozdrwiam!
  
 
Podstawa:
Jak ktoś się pozbywa jakiegokolwiek silnika TC i nie ważne czy to jest 1.4, 1.6, 1.8 czy 2.0, to pierwsza myśl jaka mi przychodzi do głowy to "kupka złomu podobna do silnika"
Są oczywiście wyjątki (możliwość odpalenia przed zakupem, silnik po remoncie z Szarych Szeregów i inne), ale w większości te motory po przebiegu rzędu 300 000km znalazły młodego właściciela, który poczuł ciemną stronę mocy i po następnych 5 000 musi się go pozbyć, bo za kapitalkę dobry mechanik krzyknął 3tys.
Teraz trzeba się problemu pozbyć więc sprzedaje jakiemuś łosiowi za 1500 pln i jeden się pozbył strupa, a drugi za niego przepłacił. *

Moim cichym typem na "inny silnik" jest

2.6 V8

Ale to już trochę inna historia
* Wszelkie podobieństwo do osób trzecich jest niezamierzone
  
 
Cytat:
2005-06-26 11:06:07, vazyl pisze:
Podstawa: Jak ktoś się pozbywa jakiegokolwiek silnika TC i nie ważne czy to jest 1.4, 1.6, 1.8 czy 2.0, to pierwsza myśl jaka mi przychodzi do głowy to "kupka złomu podobna do silnika"



Najczesciej tak jest, w dodatku stanu silnika czesto nie da sie ocenic na oko. Nawet odpalenie malo wprawnej osobie niewiele daje, bo zawsze mozna mowic, ze "ten typ tak ma". Najgorsze w fiatowskich DOHC to ich ponad dwudziestoletnia historia, ktora jest wielka niewiadoma. Jest nawet duze pawdopodobienstwo, ze wyjmujac caly uklad napedowy z fiatow 131/132/Argenta bedzie on juz skundlony, niektore czesci pozamieniane na inne itp. Spotkalem sie juz z wieloma rzeczami typu skrzynia z Poloneza w Fiacie 125, czy silnik z Poloneza w Fiacie 132. Ja akurat trafilem na nienajgorszy egzemplarz (kompresja 13), ale trafiaja sie naprawde buble i teraz jakbym kupil silnik osobno (ten kupilem juz wsadzony do DF) to na pewno rozebralbym na czesci i powymienial wszystko, na co mnie stac (uszczelki, panewki, pierscienie, rozrzad to podstawa).

Cytat:
Są oczywiście wyjątki (możliwość odpalenia przed zakupem, silnik po remoncie z Szarych Szeregów i inne), ale w większości te motory po przebiegu rzędu 300 000km znalazły młodego właściciela, który poczuł ciemną stronę mocy i po następnych 5 000 musi się go pozbyć, bo za kapitalkę dobry mechanik krzyknął 3tys.



Jak sie samemu robi kapitalke (przy czym wiadomo, ze szlify itp. to juz w warsztatach) to ciezko sie w 3k zl. zmiescic... Mechanik za tyle to ledwo go podpicuje...

Cytat:
Teraz trzeba się problemu pozbyć więc sprzedaje jakiemuś łosiowi za 1500 pln i jeden się pozbył strupa, a drugi za niego przepłacił.*



Tyle dalem za caly samochod wraz z silnikiem i gazem 2 letnim. Jednak przydaloby sie co najmniej drugie tyle, abym byl usatysfakcjonowany z mojego DF.

Cytat:
* Wszelkie podobieństwo do osób trzecich jest niezamierzone



jasne
  
 
mam pytanie...

znalazlem cos takiego i zastanawiam sie czy sie oplaca...

silnik 2.0 DOHC wraz z dokumentami silnik nie posiada aparatu zaplonowego, rozrusznika i alternatora cena to 500zł z papierami.

ile moga kosztowac brakujace elementy? podobno silnik w dobrym stanie...
  
 
Cytat:
2005-08-16 11:15:03, k1cyprys pisze:
podobno silnik w dobrym stanie...


No właśnie, tak jak 99% sprzedawanych

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986