Hamulce - czyli problemy z nimi związane

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!!!

Czy serwo moze nei dzialac troszke? Tzn czy jak sie popsuje to wogole nei bedzie dzialac? czy moze jest mozliwosc ze poprostu bedzie gorzej dzialac?

Cholera mam problem z hamulcami - musze mocno wciskac pedal zeby zablokowac kola niezle sie msuze zaprzec.... serwo nieby dziala bo jak wylacze silnik to hamowanie sie pogarsza...

Serwo czy pompa?

Pozdrawiam
  
 
Witam
Po pierwsze to WYSZUKUJ TEMATY W WYSZUKIWARCE TEN TEMAT SIE DUBLUJE!
Pozatym najprosciej wiadomo ze serwo działa wciskając szybko kilka razy pedał hamulca, wtedy jak falują obroty wiadomo ze serwo działa. Napisz dokładnie czy masz "słabe" hamulce w całym aucie, czy auto zciaga, czy jak nacisniesz pedał hamulca na pracującym silniku "wpada" on w podłogę czy dochodzi do pewnego momentu i dalej go niewcisniesz. Jezeli pedał wpada lub dochodzi do podłogi masz na 90% uszkodzoną pompę hamulcową, ewentualnie przepuszcza Ci jedna z sekcjii. I pompa do wymiany. Jezeli niema powyższego objawu a przy wciskaniu pedału hamulca kilka razy na biegu jałowym obroty wogóle niefalują podejrzenia można skierować ku Serwu.

-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
ok sorry

Hmm generalnei sciagas jak ch.... na prawo ale podobno winne moga przy zapchane przeowdy...

Hmm wlasnie jest problem bo u znajomego jak wciskam hamulec to chodzi pieknie i czuc miejsce wktorm pedal sie zatrzymuje i dalej jzu nie pojdzie nawet gdyby pedal wciskal slon...
Natomiast u mnie nei czuc tego progu.. wciskam i opor narasta i czym wiecej sie zapre to jesio wcisne jakby wsiad na moje miejsce pudzian to by jeszcze wiecej wcisnal... moze wlasnie doszedl by do tego progu gdzie juz dalej nie mozna...

Pedal NIGDY nie wpada ani nie dochodzi do podlogi...
  
 
aa zapomnialem... moje odczucia sa takie ze cos co ma pomoc przy wciskaniu hamulca (czyli serwo!?) pomaga ale tylko troche..
(bo jak wylacze silnik to juz niezle trzeba deptac by zahamowac)
  
 
Co do wachniec obrotow to ciezko t ostiwerdzic.. napewno wskazowka "drga" ale nie potrafie okreslic czy spada o 1 obrot czy o 5... propsotu jest to baaardzo maly spadek... obroty byly na poziomie 600 obrotow bo zimny silnik bez ssania
  
 
Więc:
Jeżeli przy hamowaniu zciąga Ci na prawo znaczy to że ciśnienie wytwarzane w przewodach hamulcowych jest nierówne. Przyczyna tego zapieczony tłoczek hamulcowy lub zapowietrzony układ. Zacznij od rozebrania i oczyszczenia jarzm hamulcowych (uchwyt w którym osadzone są klocki) nasmarowania tłoczków specjalnym smarem wymianą osłonek gumowych tłoczka a następnie od wymiany płynu hamulcowego w całym układzie. Pamiętaj aby cały układ był DOKŁADNIE odpowietrzony. Jeżeli sytuacja niezmieni się, znaczy to że masz uszkodzoną sekcję w pompie hamulcowej.

PS. Uważam że serwo masz sprawne.

-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
tloczki czyscilem juz ze 3 razy gumki wymienilem... nigdzie nie leci... plynu nie ruszalem jedynie co to dolewalem bo lecialo spod uszczelek przy pomipie - tych przy zbiorniczkach!

Sproboje jeszcze odpowietrzyc a jak nie pomoze to wymienie popme.. na szczescie to tylko 30zl
  
 
mnie to wygląda na zapowietrzenie sam niedawno z nimi walczyłem wobec postatam sie pomuc

przy wyłaczonym silniku jak pompujesz kilka razy i pedał roścnie (twardnieje) to na 100% zapowietzony .

jezeli po silnym naciśnieciu i trzymaniu pedału hamulca zaczyna on opadac znaczy ze w układzie jest nieszczelnosc (naj prawdopodobniej pompa nie trzyma cisnienia)

jezeli niema zbytniej różnicy pomiędzu twardoscia pedału przy wyłaczonym i właczonym wtedy serwo

jest to troche skrutowo ale napisałem najprościej jak potrafie
  
 
Hamulce byly juz walkowane, dodam jeszcze ze moga to byc tez gumowe przewody przy cylinderkach. Wyszukiwarka.
  
 
Dzieki p[rzejrzalem juz archiwum i bede walczyl

Po wlaczeniu silnika jest roznica... ale jak mowie u mojego znajomego w starym duzym fiacie po wlaczeniu silnika czuc ze wsio jest ok... pedal praktycznie przez caly skok wciskam z ta sama sila... hamulce normalnie jak w nowoczesnym aucie typu fiest czy nubirka - lekko i przyjemnie

hmmm popowanie nic nie daje... pedal nie twardnieje....

Pedal nie opada...
  
 
Dzis zauwazylem cos co moze ostatecznie rozwiaze problem... przyhamowalem ostro na chwilke i co ujrzalem? dwa slady....
ale po jednej stronie... czyli zablokowalo jedynie prawe kola (tyl i przod) wiec co? pompa?
  
 
Sprawdzenie serva kosztuje 5 zł. (w Łodzi)
  
 
Hmm a jak oni to robia? i gdzie? mam im zawiezc serwo czy na aucie sprawdza?

Bo jesli to pierwsze to najpierw zrobi by nei sciagalo....
I co nikt nie ma pomyslow? przypomne sciaga mi cala prawa strona (tyl i przod) tzn wczesniej blokuje kola...
  
 
Starfire - lubie cie. Robisz identyczny bład litarowy jak ja. Piszesz "nei"

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
)))))))))))))) niom niestety nei moge sie tego pozbyc... zawsze jak pisze czesto to tak mam... moze t owina klawiatury i lzej chodzacego "i" )

NIooo co z moimi hamulcami? myslicie ze to pompa?
Jaki jest podzial w pompie? tyl-przod czy lewa prawa?
  
 
W każdym poldku jest podział P/T Masz stare heble - prawda? to po prostu trzeba wszystko posprawdzać po kolei. Ja swoje doprowadziłem do idealnego stanu - ale to wymaga troche doświadczenia i pracy. Trudno o tym pisać.
A tego "nei" ani "Janoi" nie moge sie pozbyć

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2003-04-04 00:55:58, OLO pisze:
Starfire - lubie cie. Robisz identyczny bład litarowy jak ja. Piszesz "nei"



Spoko, tez tak mam, zreszta sporo osob na necie.
  
 
Cytat:
2003-04-04 01:14:55, OLO pisze:
(...)
A tego "nei" ani "Janoi" nie moge sie pozbyć



  
 
Czeeesc

A ja w czoraj wlasnie walczylem ze hamulacami w moim poldku(stare heble) do pierwszej w nocy....aaaaaaaaaa
kuuuurrde nie mam juz do nich siły...

Jechałem wczoraj z pracy do domku no i zaczezło blokować prawy tył... no to poklołem troche( bo robiłem cały tył miesiąc temu -wymiana wszystkich gumek i przewodów na miedziane od samego przodu) i myślałem ze znowu sie zapiekł trzeba znowu rozbierac siłownik... Za robote zabralem sie u jak zwykle u kumpla w garazu (kumpel blacharz o mocnym zacieciu na mechanika- ogolnie dobry jest ze wszystkiego)
No i rozebralem tloczek .. poskladalem wszystko super...odpowietrzamy...ok.. po wszystkim dalej ta strona blokuje! no to myslalem ze gumowy wezyk sie przytkal i nie chce plyn wracac.. odkrecilem znowu... wezyk OK!! odpowietrzamy znowu.. caly tyl.. jedna strona dziala super... druga blokuje!!! Kumpel mowi zeby odkrecic linke od recznego....odkrecamy.. proba na miescie.. dalej blokuje!!!!. po przejechaniu kilomerta kopci sie z kola...
No nic godzina przed 12 wnocy... wracamy do grazu odkrecam silownik znowu wymieniam gumowa uszczelke w silowniku... znowu podpowietrzanie efekt - tarcza kreci sie duzo ciezej niz ta po drugiej stronie!!!!! (ale i tak sukces bo porzednim razem sie niechciala krecic nawet przy pobijaniu mlotkiem)
i proba.. auto sie toczy w MIARE luźno (pisze w miare bo nie jest to co powinno byc). Robimy probe kikanascie zaciagniec recznego żeby sie lnika ułożyła.. przejechalismy z 3km... efekt ten sam - toczy sie w miare luźno..... wychodze z auta żeby pomacac kola czy gorace....no i pechowy prawy tył dalej gorący!!!!!!!!! do tego kopci sie jak cholera...
Nie mam juz siły do tego badziewia... Co jeszcze moge wymienic( pomijam wymiane auta)??????????????????????????????????????????????????????

A co do miekkiego hamulca ( tzn takiego ze jak sie mocno nacisnie to nie ma wyraznego konca wciskania)to u mnie tez jest taki - wiecie co wyczailem - ze rusza sie cały wspornik pompy hamulcowej wraz z kawałkiem przegrody...slaba konstrukcja!! trzeba cos tam wspawac zeby sie nie ruszało.

A co do tego ze jedna strona Ci hamuje na ostro a druga nie... to moze masz rurki po zamieniane na pompie??? tzn ja tak kiedys mialem ze rurka od tylu bylka polaczona do sekcji przedniej. a ta od prawego przodu do tylnej.... i wtedy wlasnie sciagał na jedna strone

uuu aale sie mi duzo napisało....

Pozdrawiam
Grzegorz


  
 
Cytat:
2003-04-04 09:43:36, Wyrwizab pisze:
Cytat:
2003-04-04 00:55:58, OLO pisze:
Starfire - lubie cie. Robisz identyczny bład litarowy jak ja. Piszesz "nei"



Spoko, tez tak mam, zreszta sporo osob na necie.



BTW: a może wystarczy przeczytać post przed "wysłaneim"...