TFT - HUMOR ;) - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
http://www.superlaugh.com/1/bushgirl.htm -bush jako brit
http://www.00fun.com/whackbritney.shtml -walnij brit kiełbaską
******************************************************
W drodze do nieba spotykają się dusze dwóch facetów i zaczynają rozmowę:

- Ja zmarłem przez zimno. No wiesz niska temperatura, organizm nie wytrzymał..

- Ja zmarłem że zdziwienia..

- Jak to że zdziwienia?

- Wracam wcześniej z pracy, widzę gołą żonę w łóżku, no to szukam faceta. Sprawdzam pod łóżkiem, za szafa, w szafie, na balkonie, w łazience, w kuchni, jednym słowem wszędzie i nie mogę go znaleźć. I z tego zdziwienia umarłem.

- Oj, żebyś ty wtedy zajrzał do lodówki, to obaj byśmy żyli.
*************************************************
nie pamiętam czy to już wrzucałem ale..jest się z czego ostro pośmiać teledysk call on me a właściwe po przeróbce FALL ON ME obejrzycie naprawde wato

Pozdrawiam
  
 
**************
Rozmawia dwoch kolegów:
- Czy znasz moja żonę?
- Znam.
- A ile byś mi za nia zapłacił?
- Ani grosza.
- Dobra. Umowa stoi.
**************
- Jeśli blondynka i brunetka wypadną razem z okna wieżowca, która szybciej spadnie?
- Brunetka. Blondynka parę razy zatrzyma się by spytać o drogę...
**************
Mąż staje rano przed lustrem i z dumą mówi do żony:
- Popatrz Saro, gdybym był o 3cm wyższy to byłbym Apollo.
Na co żona:
- A gdybyś miał o 3cm krótszy to byłbyś Wenus...
**************
Do hotelu w Związku Radzieckim późną porą przybył podróżny:
- Poproszę o pokój na jedną noc.
- Niestety, mamy tylko wolne jedno miejsce w pokoju pięcioosobowym.
- Może być, w końcu to tylko jedna noc - odpowiedział podróżny i pomaszerował do wskazanego pokoju. Ułożył się wygodnie i zamierzał zasnąć, ale współtowarzysze grali w brydża, opowiadali sobie kawały i co chwila wybuchali głośnym śmiechem. Podróżny ubrał się i zszedł do recepcji:
- Poproszę 5 herbat na górę za jakieś 10 minut.
Wrócił do pokoju i mówi:
- Panowie tak swobodnie opowiadacie sobie dowcipy, a przecież tutaj może być założony podsłuch!
- Co pan! w hotelu?
- Możemy to łatwo sprawdzić - panie kapitanie! poproszę 5 herbat pod 14-stkę.
Rzeczywiście, w tym momencie przynoszą herbatę. Współtowarzysze z lekką obawą kładą się spać. Rano podróżny wstaje i widzi że prócz niego w pokoju nie ma nikogo. Schodzi do recepcji:
- Co się stało z moimi współlokatorami?
- Rano zabrała ich milicja.
- A mnie dlaczego nie zabrali?
- Bo kapitanowi spodobał się ten dowcip z herbatą.
*******************

Pozdro
  
 
ten ostatni jest niezły
  
 
Proboszcz miał właśnie rozpocząć kazanie, kiedy ktoś podał mu karteczkę. Duchowny przeczytał i powiedział do zgromadzonych :
- Ktoś zostawił przed kościołem samochód na światłach.
Podawszy numer rejestracyjny dodał:
- Obawiam się, że akumulator nie wytrzyma do końca kazania.
*****
Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta:
- Skąd masz te jabłka?
Na to Jasiu:
- Od sąsiada.
- A on o tym wie?
- No pewnie, przecież mnie gonił.
*****
Przychodzi adwokat do skazańca i mówi:
- Mam dwie wiadomości: dobrą i złą - która pierwsza?
Więzień na to:
- Złą.
- Jutro będzie Pan stracony na krześle elektrycznym.
- A ta dobra wiadomość?
- Wynegocjowałem mniejsze napięcie.
*****
Złowił rybak złotą rybkę, a rybka każe mu powiedzieć trzy życzenia.
Rybak mówi pierwsze:
- Chcę mieć mercedesa.
A rybka na to:
- Za gotówkę czy na raty?
A rybak na to:
- A ty wolisz na oleju, czy na masełku?
  
 
Facet lekko na bani wraca do domu.
Zona od razu - pijak, tylko wódka ci w glowie...
Facet siega do kieszeni , wyciaga kartke i mówi:
- OK, przynioslem test, zara zobaczymy jaka ty obeznana i kulturalna jestes!
Zona
- Zobaczymy,czytaj.
- Taaak, pytanie pierwsze. Podaj jakies dwie waluty.
- Heh, no chociazby dolar i euro.
- Dobra, podaj dwa typy srodków antykoncepcyjnych.
- Jejku, moge ci conajmniej 10 podac.
- Wierze. Pytanie trzecie. Podaj mi 2 rzeki w Islandii...
- Milczysz?
- Ha! Wiedziałem! Oprócz szmalu i seksu, żadnych kurwa
zainteresowań
****
Syn pyta ojca:
-Tato, co to jest POLITYKA?
Ojciec odpowiada:
-Zobacz, ja przynosze do domu pieniadze, wiec jestem KAPITALISTA, twoja mama
nimi zarzadza, wiec jest RZADEM, twoj dziadek pilnuje, zeby wszystko bylo na
swoim miejscu, wiec jest ZWIAZKIEM ZAWODOWYM, nasza pokojowka KLASA
ROBOTNICZA, a wszyscy mamy jeden cel, zeby tobie sie lepiej wiodlo. Ty
jestes LUDEM, a twoj mlodszy brat, ktory jeszcze lezy w pieluszkach, jest
PRZYSZLOSCIA. Zrozumiales synku?
Chlopiec zastanawia sie i mowi, ze musi sie z tym wszystkim przespac. W nocy
budzi malca placz mlodszego brata, ktory narobil w pieluchy i drze sie w
nieboglosy. A ze chlopak nie wiedzial, co zrobic, to poszedl do pokoju
rodzicow. W pokoju byla tylko mama, ale spala tak mocno, ze nie mogl jej
obudzic, wiec poszedl do pokoju pokojowki, gdzie akurat zabawial sie z nia
ojciec, a dziadek podgladal ich przez okno. Wszyscy byli tak zajeci soba, ze
nikt go nie zauwazyl. Malec postanowil wiec, ze pojdzie spac i o wszystkim
zapomni. Rano ojciec pyta go: Synku, mozesz mi wytlumaczyc teraz wlasnymi
slowami, co to jest POLITYKA?
-Tak. KAPITALIZM wykorzystuje KLASE ROBOTNICZA, ZWIAZKI ZAWODOWE sie temu
przygladaja, podczas gdy RZAD spi. LUD jest calkiem ignorowany, a PRZYSZLOSC
lezy w gownie !
****
Policjant przesłuchuje świadka:
- Dlaczego nie wzywał pan pomocy, kiedy bandyta zabierał panu zegarek?
- Bałem się otworzyć usta. Mam złote zęby
****
Robert Korzeniowski zauważył w sklepie nową markę prezerwatyw "Kondomy
olimpijskie". Zaintrygowany, postanowił je kupic. Po powrocie do domu
powiadamia żonę o zakupie.
- "Kondomy olimpijskie"? I czym różnią sie od zwykłych? - pyta połowica.
- Są w trzech kolorach: złotym, srebrnym i brązowym. Jak medale
olimpijskie.
- I jaki kolor założysz dziś w nocy?
- Złoty, naturalnie - oświadcza dumnie Korzeniowski.
- Naprawdę? A nie mógłbyś założyc srebrnego? Przynajmniej raz doszedłbyś
jako drugi...
****
Było sobie malzenstwo, ktore dosc mizernie zarabialo. Ot, tyle tylko zeby
wyzyc. Ktoregos pieknego dnia maz przychodzi z pracy i widzi nowy, wielki,
kolorowy telewizor. Zaskoczony pyta zone o pochodzenie tego cuda.
- A wiesz - mowi zona - mialam troche oszczednosci i kupilam.
Za kilka dni maz po przyjsciu z pracy zauwaza nowe futro i drogie perfumy u
zony. Znow probuje dociec skad to sie wzielo. I jak poprzednio zona mowi, ze
miala troche zaoszczedzonych pieniedzy. Za tydzien maz zastaje pod swoim
domem nowiutki samochod.
- Skad wzielas tyle pieniedzy?
- Oj przeciez najwazniejsze, ze mamy samochod.
Maz dal wiec spokoj. Ale po powrocie z pracy nastepnego dnia zastaje w
swojej sypialni obcego, nagiego mezczyzne. Pyta wiec zone:
- Sluchaj, kochanie, czy ten telewizor to dzieki temu panu?
- No tak - odpowiada skruszona zona.
- No a futro i perfumy, tez? - brnie nadal maz.
- No tak...
- A ten samochod?
Tez - odpowiada cichutko zona.
- NO TO PRZYKRYJ PANA BO ZMARZNIE
****
Piętnastoletni chłopak był w lesie i widział, jak przyjechał samochód i
wysiedli facet i dziewczyna. Facet mówi do dziewczyny:
- No, złotko, teraz cnotka albo piechotka.
Dziewczyna odpowiedziała:
- Piechotka.
Facet wsiadł do auta i odjechał. Dziewczyna poszła piechotą. Chłopak też
przygadał sobie dziewczynę, ale nie miał auta. Wziął ją na ramę roweru,
przywiózł do lasu i mówi:
- No, złotko, teraz cnotka albo piechotka.
- Cnotka - mówi dziewczyna.
Chłopak zastanowił się chwilę i mówi:
- No to weź rower, a ja pójdę piechotą
  
 
Tata, jak przyszedłem na świat?
- No dobrze mój synu, kiedyś musieliśmy odbyć tę rozmowę: tata poznał
mamę na chatroomie .
- Później tata i mama spotkali się w cyberkafejce i w toalecie mama
zechciała zrobić kilka downloadów z taty memory stick'a .
- Jak tata był gotowy z uploadem zauważyliśmy, że nie zainstalowaliśmy
żadnego firewalla .
- Niestety było już za późno, żeby nacisnąć "cancel" albo "escape", a i meldunek "Chcesz na pewno ściągnąć plik?" już na
początku skasowaliśmy w opcjach w "Ustawienia" .
- Mamy antywirus już od dłuższego nie był uaktualniany i nie poradził
sobie z taty robakiem .
- Wiec nacisnęliśmy klawisz "Enter" i mama otrzymała komunikat "Przypuszczalny czas kopiowania 9 miesięcy" .
****
Do szkoły przyszedł nowy uczeń, Jasiu. Pani, chcąc przedstawić go

dzieciom, wypytuje o to co Jasiu robi w wolnym

czasie, czy ma rodzeństwo, a może jakieś zwierzątko.

Jasiu: Kiedyś mieliśmy pieska, ale go zabiliśmy.

Tata mięsa nie je, ja mięsa nie jem, a z powodu psa nie będziemy mięsa

kupować.

Pani, : To może masz kotka?

Jasiu: Kiedyś mieliśmy kotka, ale go zabiliśmy. Ja mleka nie piję, tata

mleka nie pije, a z powodu kota nie będziemy

mleka kupować

Pani: Jasiu, tego już za dużo. Co się tam u was w domu dzieje?

Jutro proszę przyjść do szkoły z mamą.

Jasiu: Kiedyś miałem mamę, ale ją zabiliśmy.

Ja jeszcze nie dupcze, tata już nie może, a z powodu sąsiada nie będziemy matki trzymać
****
Duże łóżko ,a na łóżku kochające się malzenstwo. Nagle słychać dzwonek do drzwi.

Kobieta krzyczy: - o kurwa !! To mój mąż !! Mężczyzna nie namyślając się

spierdala pod łóżko . Po chwili wychodzi spod łóżka i oczepuje się z

kurzu.

Z uśmiechem na ryju mówi : - Oj , droga żono . Widzę,że oboje mamy

zszargane nerwy ...
  
 
*********************
Przychodzi kura do kury:
- Dzień dobry. Jest mąż?
- Jest, ale jak zwykle grzebie przy samochodzie.
*********************
Dorastająca wnuczka wybiera się na prywatkę.
- I jak wyglądam, babciu?
- Ślicznie, ale chyba zapomniałaś włożyć majteczki?
- A czy babcia jak idzie na koncert to wkłada watę do uszu?
*********************
- Dlaczego ostatnio ludzie w Wąchocku chodzą w maskach przeciwgazowych?
- Sołtys suszy bieliznę...
*********************
- Czym się różni kobieta od prostej?
- Prosta nie jest ograniczona.

P.S. Bez urazy!!!
*********************
Lekarz do lekarza:
- Mam dziwny przypadek. Pacjent powinien już dawno zejść a on zdrowieje.
Kolega:
- Tak,... czasem medycyna jest bezsilna.
*********************
Polski milioner pojechal do innego milionera we Francji.
Tamten pokazuje polakowi swój dobytek:
- Mam dwa baseny kryte i cztery odkryte, siedem samochodów, wielki dom i czterysta hektarów ziemi.
Polak zdumiony bogactwem kolegi pyta go:
- A jak się tego dorobiłeś?
Francuz prowadzi go na balkon i mówi:
- Widzisz tę autostradę? Dostałem na jej wybudowanie dziesięć milionów. Wydałem 3 miliony, a resztę sobie zostawiłem.
Po kilku latach Francuz przyjeżdża do Polski
i kolega pokazuje mu czego się dorobił.
- Mam dziesięć basenów, trzynaście samochodów, ogromny dom i sześćset hektarów ziemi.
Francuz spytał Polaka:
- Jak się tego dorobiłeś?
Ten prowadzi go do okna i pyta:
- Widzisz tę autostradę?
- Nie.
- Właśnie!
*********************
Przed operacja.....
- Panie ordynatorze, czy będzie mnie pan osobiście operował???
- Tak, lubię przynajmniej raz na rok sprawdzić, czy jeszcze coś pamiętam....
*********************

  
 
Siedzą w jednej celi ślepy i szczerbaty. Nagle szczerbaty się odzywa do ślepego:
- Patrz, czy ktoś idzie, a ja przegryzę kraty!
*****
Które zwierzę jest bardziej pracowite: mrówka czy pszczoła?
Mrówka, bo nie traci czasu na bzykanie!
*****
Na budowie kierownik do robotników:
- Dlaczego niesiecie tę deskę we dwóch?
- Bo trzeci jest na zwolnieniu.
*****
Młody, niedoświadczony człowiek dostał pracę w pewnej wielkiej, bardzo znanej firmie. Pracował przez tydzień, radził sobie średnio, a tu nagle wzywa go dyrektor biura:
- Szanowny panie - mówi - zdecydowaliśmy się przenieść pana na wyższe stanowisko. Teraz będzie pan kierownikiem działu.
Tak też się stało. Po tygodniu dość marnej pracy, młodego człowieka wzywa szef koordynacji działów:
- Szanowny panie - mówi - zdecydowaliśmy się pana awansować, teraz będzie pan szefem filii w naszym mieście.
I tak mija kolejny tydzień takiej sobie pracy - ale oto prezes wzywa młodego człowieka do siebie.
- Postanowiłem cię awansować. Teraz będziesz szefem naszej firmy na całą Polskę. Twoja pensja będzie dziesięciokrotnie większa niż dotychczas. Będziesz miał do dyspozycji służbowe auto, własny gabinet, będziesz wyjeżdżać na wiele zagranicznych delegacji.
- Dziękuję! - mówi ucieszony młody człowiek.
- I tylko tyle? - pyta prezes - Taka propozycja, a tu tylko "dziękuję"?
- Dziękuję, tato!
  
 
Mama dala Jasiowi ostatnie 50 zl na zakupy (do wyplaty bylo jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek kupisz chleb, margaryne i kawalek sera. Reszta kasy trafia na stól.
Jasiek poszedl do sklepu, ale po drodze spodobal mu sie misiek za cale 50 zlotych.
Kupil misia i pedzi do chaty.
Matka na to:
- Jasiu k*rwa co zes zrobil ty baranie, natychmiast idz sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namyslu poszedl opchnac misia sasiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sasiadka w lózku z jakims facetem. Nagle
rozlega sie pukanie do drzwi. Sasiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy.
Jasiek w szafie do faceta:
- Kup pan misia
- Spadaj chlopcze
- Kup pan misia bo bede krzyczal.
Jasiu dalej do goscia:
- Oddaj misia
- Nie oddam
- Oddaj, bo bede krzyczal
Sytuacja powtarza sie parenascie razy, Jasiu zarobil kasy od cholery, wraca do domu
z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i cala fure szmalu jeszcze przytargal).
Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowales, natychmiast do ksiedza idz sie wyspowiadac!!!
Jasiek poszedl do kosciola, podchodzi do konfesjonalu i mówi:
- Ja w sprawie Misia,
- Spierd*laj juz nie mam kasy.


[ wiadomość edytowana przez: Jackal dnia 2005-03-29 11:12:58 ]
[ powód edycji: cenzura ;-) ]
  
 
Zlapali hitlerowcy McGyver'a i zamkneli go w komorze gazowej .
Po pieciu minutach slysza pukanie do drzwi komory i glos:
-Hej ,Hans tu sie gaz ulatnia !
Po kolejnych dziesieciu ,znowu:
-Hans ,tu sie gaz ulatnia !!
Niemcy sie wkurzyli i wpuscili jeszcze wiecej gazu .
Po chwili slysza :
-Hans ,naprawilem to .
  
 
ościa należy spławić, gdy podjedzie:
Audi - przyjemność tylko dla niego... gość odczuje każdą dziurę podczas jazdy!
BMW - kilka sekund jazdy, chwila nieuwagi i... gość jest w rowie
Cinquecento - gość wygląda tak z przodu, jak samochodu z tyłu (płasko...)
Deawoo - wymaga wspomagania podczas jazdy
Ford Ka - taa... patrzysz na samochód i wiesz w jakiej pozycji on to lubi...
Jeep Cheeroke - to będzie twarda jazda, która wytrzęsie Ci tyłek... chyba, że taką lubisz...
Mercedes - gość potrzebuje celownika żeby trafić
Nissan Micra - nazwa mówi sama za siebie
Polonez - bez ssania nie odpali
Seat - nie wiadomo co szybciej wybuchnie Ci w twarz, gość czy poduszka powietrzna...
Tir - taka duża rura wydechowa, a takie małe przyspieszenie?!
Trabant - w ogóle nie odpali albo gość ma plastikową protezę
VW Beetle "Garbusek" - z pewnością ma zdeformowanego
Xsara Picasso - gość wygląda jakby pozował do obrazów tego artysty
Żuk - sorry... za duże luzy na kierownicy

Gościowi można dać szansę, gdy podjedzie:
Opel - świetnie trzyma się na zakrętach
Peugeot - prowadzi po francusku
Toyota - bezpieczna jazda (zwłaszcza, gdy jest jeszcze autoalarm i blokada kierownicy)

Dodatkowe punkty, gdy samochód:

jest umyty

ma nowe ogumienie

staje i rusza bez zbędnych opóźnień

ręczny łatwo się zaciąga

ma pokrowiec na szybę

ma aktualny przegląd techniczny

Punkty ujemne, gdy gość:

parkuje tylko tyłem

nie pozwala Ci prowadzić

przyjeżdża z kumplami (w kilka samochodów)
...and the winner is:

Maluch - nie, nie żartujemy. Pomyśl tylko: gość wcisnął w to maleństwo 180 cm i 80 kilo mięsa. ON MUSI MIEĆ DOBRY SPRZĘT!!!
  
 
Kilkuletnia dziewczynka idzie sobie chodnikiem targając za sobą plecak pełen książek.
Powoli jedzie za nią czarne auto ... otwiera się szyba i łysawy facet woła do dziewczynki:
- Jeśli wsiądziesz do autka to dostaniesz lizaka.
Dziewczynka idzie dalej nie zwracając uwagi na faceta.
- No dobra, jeśli tu do mnie wsiądziesz dostaniesz dwa lizaki!
Również ta próba przekupenia nie zadziałała na dziecko.
- Dobrze! Jeśli wsiądziesz to dostaniesz wielką torbę lizaków!
Dziewczynka odwraca się w stronę łysawego gością i mówi:
- Kupiłeś Panzerwagena, to sobie nim teraz sam jeździj, tato!
  
 
Kierowca bmw zlapal gume... stanal na poboczu, podwinal dresik i odkreca
kolo... podjerzdza drugi mercedesemi rownie starym co bmw i ptyta:
-co robisz ?
-odkrecam kolo
po czym ten drugi przy.....l z lokcia w szybe rozwalajac go i mowi:
-to ja wezme radio
  
 
Przychodzi pijany facet na przystanek autobusowy i spotyka kobiete i mówi:
-ale pani jest brzydka
-a pan jest pijany
-ale ja wytrzeźwieje
****
Przychodzi zajączek do lisicy i mówi za numerek daję 1000 zł
Zatwiają wszystko co trzeba i daje 1000 zł i wraca do domu.
Po pewnym czasie wraca lis i pyta:
-był zajączek
-był
-a oddał 1000 zł
-......
****
Mąż został zaproszony przez kumpli na "impreze tylko dla
facetów".
Obiecal zonie, ze wróci na pewno najpózniej o pólnocy. Ale
wiecie... piwko, kumple... czas szybko zlecial, i nasz bohater zauwazyl, ze... juz 2:30!
Szybko sie zmyl i tuz przed 3 wchodzi do domu. Pijany jak skunks.
Nagle wybila 3 i kukulka z ich zegara zaczela kukac.
Poniewaz narobil troche halasu, wiec byl pewny, ze zbudzil zone, a ta po liczbie kukniec zaraz domysli sie o której wrócil. Ale wpadl na swietny pomysl!
"Dokukal" najlepiej jak umial 9 razy, no... bedzie, ze wrócil o 12. Facet zadowolony z siebie i ze swojego kukania, cichaczem polozyl sie spac na kanapie w salonie.
Rano budzi go zona i pyta, o której wrócil. Maz twardo, ze o pólnocy.
Nawet sie nie rozgniewala. Ale byl z siebie dumny, ze mu sie udalo.
Wtedy zona stwierdzila, ze musza kupic nowy zegar. Albo chociaz
nowa kukulke do starego. Maz zdziwiony, zona wyjasnia:
- No.. w nocy kukulka zakuka> la 3 razy, szeptem coś zaczeła bluzgać, potem
zakukala 4,
odcharknela, zakukala 3,
zachichotala, znowu kuknela dwa razy i
na koniec pierdnela glosno na caly przedpokój.
****
  
 
Psychiatra odbiera telefon. Głos w słuchawce mówi:
- Niech pan powie, czy to normalne: od kilku miesięcy jeden facet trąbi o szóstej rano w swoją trąbkę i budzi ponad setkę ludzi. Czy można coś z tym zrobić?
- Oczywiście, zaraz przyjadę. Proszę podać adres.
- Koszary, jednostka wojskowa...
*****************************
Idzie baca do sklepu mięsnego i pyta:
- Cy jest kiełbasa?
- Jest. Beskidzka.
- Bez cego???
*****************************
Pani w liceum agituje młodzież:
- Ja to będę głosowała na tych wspaniałych kandydatów z SLD. Kto jeszcze będzie na nich głosował?
Wszyscy podnoszą ręce do góry oprócz Jasia.
- A ty czemu nie podnosisz? - pyta się pani.
- No bo ja będę na UPR głosował - mówi lekko przestraszony Jaś.
- Jak to? A czemu?
- No bo mój tata na nich będzie głosował, moja mama i mój brat. To ja też.
- Ale słuchaj... - mówi pani. - To nie jest żaden powód! Pomyśl tylko... Jakby twoja mama była prostytutką, tatuś pijakiem, a brat złodziejem, to ty...
- To ja bym wtedy pewnie głosował na SLD - odpowiada szybko chłopak...
*************************
  
 
Pani pyta dzieci w szkole:
-Jakie znacie prechistoryczne zwierzęta?
Jasio: - MAMUTY!
-dobrze Jasiu, a jakieś inne?
-TATUTY!
-Dziecko, nie było tatutów!!!
-To kto p...lił mamuty????
  
 
Musże Wam to pokazać - znaleziona na forum Corolli



  
 
hehe dobre
koles ma twardy leb
  
 
Kawał z "tatutami" mnie rozwalił
  
 
kołpaki mi sie wydają zajefebiste