Znow nasz RZAD... - Strona 2

oni poprostu doprowadza kiedyś Polskę do tego co było w Argentynie a wtedy im nawet policja i inne służby pseudo ochrony nie pomogą, ludzie to narmalnie im powiedzą że jak zniszczyli kraj tak mają go teraz naprawić jeśli nie to marno widzę ich los. Ale nawet jeśli do tego nie dojdzie co w Argentynie to i tak z nimi będzie kiepsko bo każdy z nich patrzy tylko gdzie by tu skubnąć jak najwięcej kasy a zeby go nie złapali. Jak narazie im się udaje, bo niby skąd taka dziura budżetowa.

Świadectwo orginalnosci ?? Mój polonez na takie zasługuje bez badań i opłat ostatnio zarysował mi sie czymś dach i wyszedł kolor pomarańczowy , przód mam napewno z 96 roku, dzwi wewnątrz białe, silnik z numerami zaczynającymi sie na "K" słupki też wyglądają delikatnie na troszke wspawane.
a załatwianie swiadectwa będzie pewnie wyglądać w większości przypadków tak :

- "Słucham Pana
Chciałem świadectwo orginalności
- A gdzie samochód ?
na parkingu
- To prosze przyjechać
ale mam tu pół litra wódki a nie prowadze po wypiciu
- a to zmienia postać rzeczy
... po paru minutach
No to co z tym świadectwem
- no nie wiem
ale on jest naprawde orginalny prosze pana
- no tak, to prosze zapłacić w kasie i przyjść po odbiór świadectwa"

Usłayszałem o tym rano. I odrazu chciałem ich wszystkich z rządu zajeb.ć, kurw. 3 stówy pojeba.o im się od tego upału. Nie to że z bemowa na służewieć jade przy dobrych układach 45min, to jeszcze płacić. Za co Bóg nas tak kara tymi jebany.i rządami.
Ale z drugiej strony to co oni moga sprawdzic choćby w naszym poldku: przednią belke, most, kawałek nadwozia, i blok silnika. A gdzie reszta. Tak więc nie zapobiegnie to kradzieżą a tylko wyciągnie od nas 300zł.

Pozdrawiam

Dla rozluznienia

Wlasnie gosciu w rmfie sie wysmiewal z tego pomyslu i stwierdzil na koniec ze niedlugo beda sprawdzac czy:

- konie mechaniczne sa trzymane w odpowienich warunkach
- czy nie ma za dużego tłoku w silniku
- czy hamulec ręczny jest pod ręką
- czy lusterko nie jest zbyt wsteczne

ale sie usmialem
A co do mojego komentarza apropo nieustannego wyciagania kaski od kierowcow i to jeszcze mowia ze to dla naszego dobra (patrz np winietki) to ja nic nie napisze - wszytko juz bylo wyzej

pozdr

na tym zarobia firmy ktore sie beda zajmowac wydawaniem swiadectw, to nawet nie pojdzie do budzetu (np na unie) tylko w prywatne kieszenie.
Podobno w calej europie nie ma czegos takiego co u nas chca wprowadzac.
Powinni sie raczej zajac obrotem czesciami na gieldach i szrotach, przeciez mnostwo aut jest kardzionych na czesci i zadne swiadectwo nie jest przy sprzedazy takich czesci potrzebne ale moze to wcale nie chodzi o zmniejszenie liczby kradziezy tylko o zrobienie kasy...