Porady i pytania elektroniczne

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco


Potrzebuje małe coś co by sterowało przekaźnikiem po 30sek-1min od pojawienia się sygnału. wiem, że takie coś można najprościej na 555 wydziergać, ino wszystkie moje wiadomości się już ulotniły.
wie ktoś jak?



[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-01-31 15:20:56 ]
[ powód edycji: Tytuł zmieniałem ]
  
 
Tu masz jakieś zastosowania timera 555 http://www.elb.vectranet.pl/~krzysztofg/pliki/timer_ne555_wlacznik_czasowy.pdf
Jesli chcesz coś w prost i konkretnie to spróbuj tutaj http://www.elektroda.pl
  
 
Leon, a co powinno spowodować wyłączenie się całego ustrojstwa? bo rozumiem że chcesz by coś włączało się z opóźnieniem, a co powinno powodować wyłączenie się układu?
 
 
chodzi o odłączenie pompy paliwa po przejściu na gaz, z opóźnieniem 15sek.-1min. sygnał to 12V z el.zaworu. wyjście na przekaźnik of-kors.
  
 
pobierz notę aplikacyjną 74123 celem zapoznania się z wielkosciami Rx i Cx, a potem zmontuj taki układ:

(netlista)

VCC +5V
VCC 74123
VCC kości z bramkami EXOR
1CLR

GND
GND 74123
GND kości z bramkami EXOR
GND ULN2003
We 1A 74123

We z centralki LPG (ograniczone do zakresu 0-4,5V)
We 1B 74123
We 1A Bramki EXOR (7432 bodajże)

Wy 1Q 74123
We 1B bramki EXOR

Wy 1Q bramki EXOR
We 1A bufora ULN2003

Wy 1Q bufora ULN2003
pierwszy koniec cewki przekaźnika

VCC +12V
drugi koniec cewki przekaźnika
końcówka 9 układu ULN2003

i już - układ zmajstrowany.


[ wiadomość edytowana przez: robreg dnia 2006-09-09 22:21:18 ]
 
 
rozpatrz zrobienie tego na procku to odpadnie troche ukladow a procek przeciez taki drogi niejest jakis atmel 2051 i prosty program w bascomie i tez powinno dzialac
  
 
Cytat:
2006-09-09 22:24:52, philips pisze:
rozpatrz zrobienie tego na procku to odpadnie troche ukladow a procek przeciez taki drogi niejest jakis atmel 2051 i prosty program w bascomie i tez powinno dzialac


odpadnie jeden układ scalony (bufor do sterowania przekaźnika także zrobić musisz, ogranicznik napięcia we także) dojdzie kwarc, kondensatory i konieczność oprogramowania malucha...

uwielbiam ATx051 ale to chyba nie to o co chodzi...
 
 
lełon speszjal for ju, poszperałem troszkie po elektrodzie...



Jest to prosty czasowy wyłącznik przekaźnika, regulacji po jakim czasie przekaźnik ma zostać wyłączony dokonujemy za pomocą potencjometru P1 w zakresie od 10 sekund do nawet 10 minut.

edit: Tranzystory to typowe NPN BC546B. Napięcie zasilania może być w zakresie od 4,5V do 9V w zależności od zastosowanego przekaźnika - zasilanie cewki przekaźnika musi odpowiadać napięciu zasilania. W układzie modelowym przyjęto rezystancje cewki przekaźnika 500Ω




[ wiadomość edytowana przez: LifeGuard dnia 2006-09-09 22:33:58 ]
  
 
Cytat:
2006-09-09 22:30:49, LifeGuard pisze:
lełon speszjal for ju, poszperałem troszkie po elektrodzie... Jest to prosty czasowy wyłącznik przekaźnika, regulacji po jakim czasie przekaźnik ma zostać wyłączony dokonujemy za pomocą potencjometru P1 w zakresie od 10 sekund do nawet 10 minut.


tego układu nie za bardzo da się użyć do problemu Leona - kluczem do sukcesu jest tutaj użycie bramki exor pomiędzy wyjściem układu czasowego, a wejściem sterującym przekaźnika. Pozwoli ona "opóźnić" o zadany czas propagację jedynki logicznej z wejścia na wyjście układu, a nie będzie miała wpływu na propagację stanu zera...



...czy ja nie rozumiem koncepcji tego, co Leon chce osiągnąć?



[ wiadomość edytowana przez: robreg dnia 2006-09-09 22:50:17 ]
 
 
Cytat:
2006-09-09 22:35:18, robreg pisze:
...czy ja nie rozumiem koncepcji tego, co Leon chce osiągnąć?


bardzo dobrze rozumiesz.
teraz tylko muszę przetłumaczyć to na polski i do roboty.
THX.
  
 
Cytat:
2006-09-09 23:31:42, leon pisze:
bardzo dobrze rozumiesz. teraz tylko muszę przetłumaczyć to na polski i do roboty. THX.


posłuż się net-listą, narysuj na jej podstawie schemat ideowy (noty aplikacyjne, czyli datasheet-y scalaczków Ci bardzo w tym pomogą), będziesz wiedział o co chodzi.

do pełni szczęścia potrzebujesz datasheet-ów układów SN74123, ULN2003, oraz kości serii standardowej SN74xx zawierającej cztery dwuwejściowe bramki EX-OR (nie pamiętam numerku).

na rezystorze oraz diodzie zenera zrobisz wejściowy układ ograniczający napięcie z komputerka instalacji gazowej do wspomnianych przeze mnie 4,0...4,5V i woila, układ buczy i czeszczy

EDIT - netlista zawiera listy punktów układu które wymagają wzajemnego połączenia elektrycznego. wolny wiersz oznacza koniec zapisu połączeń jednego węzła (punktu połączeniowego) w układzie i przejście do następnego węzła


[ wiadomość edytowana przez: robreg dnia 2006-09-09 23:42:15 ]
 
 
Spoko RR, z netlistą sobie poradze. tylko jakoś musze ścieżki zoptymalizować coby za dużo druciarstwa nie było. doki do scalaczków już mam.
tylko te ścieżki, nigdy tego nie lubiłem.


PS. z tego wynika ,że 7486.

[ wiadomość edytowana przez: leon dnia 2006-09-10 00:01:03 ]
  
 
Cytat:
2006-09-09 23:57:31, leon pisze:
PS. z tego wynika ,że 7486. [ wiadomość edytowana przez: leon dnia 2006-09-10 00:01:03 ]


No dokładnie, jak podesłałeś numer, we łbie szufladka się otworzyła - na LS86 oraz LS08 robiło się sumator jednobitowy z przeniesieniem ech stare dobre czasy Układów Logicznych z panią Nasalską z ZSE w Warszawie

PS. Daj znać czy to wypali, bo zmyślałem to na kolanie...
 
 
Cytat:
2006-09-09 22:30:49, LifeGuard pisze:
lełon speszjal for ju, poszperałem troszkie po elektrodzie...


Life, a mógłbyś napisać jak on działa? Jestem cholerna noga z układów tranzystorowych a bardzo chciałbym zrozumieć jak on działa, bo dla mnie to chyba pierwszym problemem jest to, że kondensator ładuje się odwrotnym napięciem niż wskazywałyby to jego bieguny.
 
 
generalnie sprawa opiera się tu na rozładowaniu kondensatora, to dzieki niemu uzyskujemy czas przez który płynie prąd w odwodzie, dopuki płunie doputy przekaźnik (RE1, J2, J3) jest zamknięty... Tranzystory wg mnie spełniają tu funkcję kluczująca dla przycisku S1. Bo ten układ ma przycisk. Kondensator jest dobrze umiejscowiony jeśli chodzi o polaryzacje, własnie dzieki tranzystorom które blokują przepływ prądu może się poprawnie naładować...
  
 
tu mam jeszcze jeden podobny układ:

Uproszczony opis działania:
• Tranzystory T1 i T2 pracują w układzie darlingtona
• Po przełączeniu przełącznika w pozycją 1, kondensator C ładuje się ze źródła zasilania 12V
• Po przełaczeniu przełącznika w pozycję 2, kondensator C rozładowuje się przez rezystory P1 i R1
• Pontencjometrem P1 mozna regulować czas pracy wyłacznika czasowego
• Dioda D1 zabezpiecza układ tranzystorów od przepięć
• Styki przekaźnika nie mają galwanicznego połączenia z cewką przekaźnika.



Edit: dałem nie ten obrazek co trzeba


[ wiadomość edytowana przez: LifeGuard dnia 2006-09-10 11:27:47 ]
  
 


Dobra ja już wyczerpałem pomysły ten co zapodałem teraz wydaje mi się najlepszy...

jako start dać przekaźnik i po kłopocie
  
 
Cytat:
2006-09-10 11:21:00, LifeGuard pisze:
generalnie sprawa opiera się tu na rozładowaniu kondensatora, to dzieki niemu uzyskujemy czas przez który płynie prąd w odwodzie, dopuki płunie doputy przekaźnik (RE1, J2, J3) jest zamknięty... Tranzystory wg mnie spełniają tu funkcję kluczująca dla przycisku S1. Bo ten układ ma przycisk. Kondensator jest dobrze umiejscowiony jeśli chodzi o polaryzacje, własnie dzieki tranzystorom które blokują przepływ prądu może się poprawnie naładować...


Life, olałeś mnie równo! Taki opis działania jest wart mniej więcej tyle co slogany z ulotki promującej płatki kukurydziane. Szkoda, że nie chce Ci się tego rozpisać na zasadzie: w stanie ustalonym, przy odłączonym przełączniku S1, napięcie na ujemnej końcówce kondensatora jest równe 0V, przez co obydwa tranzystory są zatkane. bla bla bla... Stan ustalony rozwikłałem sobie bez problemów (na kondensatorze jest napięcie zasilania), ale nie jestem po prostu w stanie przeprowadzić analizy co się dzieje po włączeniu przełącznika S1. Czy on ma być włączony na stałe i tylko wtedy układ działa przez określony czas? Czy chwilowe zwarcie i późniejsze rozwarcie inicjuje procedurę odliczania czasu działania przekaźnika? Więcej tu niewiadomych, niż wiedzy. Jednym słowem do bani.

Drugi układ który zaprezentowałeś, to po prostu zrobione z pojemności zasilanie sterujące bazami klucza darlingtonowego, co nadal nie realizuje przebiegu czasowego, jakiego narysowałem jako to, co chce osiągnąć Leon. Trzeci układ to po prostu aplikacja NE555, to po prostu włączy na czas T przekaźnik, to NIE OPÓŹNI włączenia przekaźnika o określony czas, a o to chodzi Leonowi.

Po dłuższym zastanawianiu się wpadłem na to, jak można Twoje układy wykorzystywać - po pojawieniu się z centralki LPG napięcia sterującego przekaźnikiem odcinającym oryginalne zasilenie pompy paliwa, można użyć jednego z Twoich układów do podłączenia zasilania pompy paliwa z drugiego źródełka +12V, prowadząc alternatywną linię zasilania omijającą przekaźnik odcinający benzynę. Tylko nie wiem, czy takie rozwiązanie nie jest drapaniem się w prawe ucho lewą ręką...

 
 
hehehe robreg nie olałem cię tylko nie wiedziałem o jaki opis ci chodzi, to nie jest układ mojego autorstwa i zanim go wkleiłem zerknąłem tylko czy nadawałby się na wsztrzyczasowymacz dla leona i nie analizowałem go w ten sposób i nawet nie wiem czy bym go umiał opowiedzieć w satysfakcjonujący Cię sposób
  
 
Poproszę szanownych fachowców o wypowiedzi na temat poniższego schematu - czyli jak toto działa - no i może potrafilibyście go odtworzyć?


To jest bardzo funkcjonalny zapłon elektroniczny, zwiększający nieporównywalnie energię wyładowania i likwidujący wypalanie się styków przerywacza. Współpracuje z cewką od "zwykłego" zapłonu. Bardzo praktyczny - w aucie nie trzeba w ogóle nic przerabiać i w każdej chwili moża go odłączyć. Idealna modyfikacja do "klasycznego"/staroświeckiego auta. Miałem taki w kombi i silnik chodził na nim zdecydowanie lepiej. Że nie wspomnę jak mało palił.

[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-01-31 15:23:58 ]