Wentylator... Dzwna sprawa

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jakis czas temu zauwazylem ze moj cudowny wentylator od ogrzewania nie zawsze dziala... Raz sie wlacza raz nie... Po kilku probach doszedłem do wniosku ze nie laczy ktorys z kabli zasilajacych wentylator. Postanowilem wyciagnac go, sprawdzic kable i zamontowac kable. Tak tez zrobilem I nawet wentylator zaczal chodzic jak nalezy... Dodam jeszcze ze kabli nie zmienialem i podlaczylem je pozniej dokladnie tak jak byly. Teraz mam inny problem.. Powietrze w nawiewach jest zasysane.. Czuc przeplyw powietrza przy nawiewach bocznych ale jest zimny chociaz nagrzewnica sie grzeje bo w jej okolicach jest cieplo. Pomyslalem ze moze jednak na odwrot kable podlczylem... Wiec postanowilem zrobic roszade przy przelaczniku... Na jednym z biegow podlaczylem plus do mminusa i na odwrot jednak wentylator wciaz zasysa powietrze... MA ktos pomysl jak rozwiazac ten problem??
  
 
nie wiem czy to mozliwe ale moze zalozyles go do gory nogami i teraz zamiast pchac powietrze w nawiewy to je zasysa
  
 
No takie opcji to nie ma... Wlasnie tez zadzwiwi mnie to co sie dzieje z tym wentyulatorem... jak to jest mozliwe...
  
 
A może masz zapchany wlot powietrza? (Ten z dworu). Wentylator wtedy będzie zasysał skąd się da.

[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-01-20 18:03:42 ]
  
 
Sprawdź jeszcze przy silniku. Może masy nie podłaczyłeś. albo źle podłączyłes kable. Ja bym spróbował rozpiąć wszystko i na zywca podłaczyc plus do silniczka i zobaczyc reakcje. Jesli tam jest jak w 125 p jak dobrze pamietam to z silnika wychodża 2 plusy + masa która jest przważnie do karoserii podłączona a i przy przełaczniku masz tylko plus. podpiecie pod przełacznik minusa nic nie da..

moge sie mylić.
  
 
Ja nie odlaczalem nawet kabli... poprostu je przecialem przy wyjmowaniu i pozniej kabel po kabelku je polaczylem tak jak byly... Domyslam sie ze masa to kolor czarny... Moze zadam inne pytanie...





//////////////////
. . .|||||||||
. . .|||||||||
. . .|||||||||
. . .|||||||||
. . .|||||||||





Przyjmijmy ze ten boski rysunek to wiatrak... Na gorze jest wirnik a na dole wlasciwa kopulka silnika... W ktora strone powinno leciec powietrze... do gory na nagrzewnice, czy w dół (zasysyajac powietrze z nagrzewnicy) w strone przewodow rozprowadzających powietrze po kabinie? Powiem odrazu ze silnik u mnie zasysa powietrze z gory i dmucha w dół... Tak powinno być czy na odwrót?



[ wiadomość edytowana przez: jedi87 dnia 2007-01-22 23:42:54 ]

[ wiadomość edytowana przez: jedi87 dnia 2007-01-22 23:44:42 ]

[ wiadomość edytowana przez: jedi87 dnia 2007-01-22 23:45:55 ]
  
 
tak.
Powinien zasysać od nagrzewnicy i kierować w dół.

  
 
Jescze jedna dygresja.
Może przy wyjmowaniu pomieszłało sie coś ze sterowaniem klapkami, maże jakas lika sie odłaczyła albo coś w tym rodzaju....
  
 
Heh... czyli wiatrak dziala w dobra strone... to ciekawe czemu zasysa A wszystkie linki sa podlaczone bo to sprawdzalem... Czemu sie tak moze dziac?? Ja tylko wyciagnalem silnik i wlozylem go z powrotem a wczesniej oprocz tego ze wentylator sie nie wlaczal to wszystko dzialalo jak nalezy... Jak sie wlaczyl to grzalo az milo....
  
 
hmm.... A może rzeczywiście masz zapchany dolot nad nagrzewnicą i wiatrak miele powietrze.
A jak dmucha na nogi? i czy wogóle dmucha?
  
 
Pytanie zasadnicze. Czy ono na pewno jest zasysane, czy też robi takie wrażenie, bo jest zimne?
  
 
rozbierales silnik wentylatora? moze przekreciles magnesy stojana o 180stopni wzgledem szczotek?