Coupe - po raz trzeci i ostatni

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W związku z tym że mi sie rodzina powiększy, postanowiłem sprzedać Coupe. Auto nie jest na chodzie. Po blacharce,lakierze, częściowo poskładane po lakierze, tzn: listwy, szyby, klamki zamki,instalacja elektryczna, wygłuszenia,dywany, nagrzewnica, lampy przód i tył, zderzak przód. Do zrobienia: konserwacja tylnego pasa, przykręcenie nowego tylnego zderzaka, konserwacja podszybia i przykręcenie mechanizmu wycieraczek, montaż deski rozdzielczej, boczki tapicerskie drzwi, przykręcic fotele. Z mechaniki do zrobienia głowica silnika(szlif zaworów i gniazd, nowe prowadnice zaworowe, złożyć głowiczki z wałkami rozrządu wyregulować zawory i przykręcić do dołu silnika który jest już gotowy i poskładany). Silnik ze skrzynią (132) do włozenia. Przykręcić zbiornik, przejrzeć zawieszenie przednie (gumy gumki gumeczki oraz wymienić tarcze hamulcowe, przejrzeć układ kierowniczy-drązki i swożnie).
Wszystkie potrzebne części oczywiście są i to niektóre zdublowane.
NIe mam za to części do zawieszenia- te trzeba sobie dokupić po przejrzeniu i weryfikacji zawieszenia.
Generalnie tanio nie będzie jak za takie stare auto. Jezeli jednak ktoś ma ochotę spełnić swoje marzenia odnośnie posiadania coupety to myśle ze sprawa jest godna rozważenia, z racji wykonanych już napraw. Generalnie zostało trochę mechaniki i składania. Ja już nie mam na to czasu i kasy.
Z rzeczy dodatkowych 4 koła 7x13 z oponami 205/60 R13 Fulda, 6mm bieznika, felgi proste,wypiaskowane i wymalowane proszkowo, gazniki poziome Solex C40 z kolektorem pod DOHC, 2 silniki 2.0 DOHC jako magazyny czesci silnikowych. Wszystkie te dodatki dołozę gratis do auta jezeli cena mnie usatysfakcjonuje, bądź sprzedam osobno, ale dopiero po sprzedaży auta.
Chodzi mi o sprzedaż i odzyskanie jak największej ilosci kasy (auto + naprawa i dodatki wyszły ponad 12 tyś. liczę na coś koło połowy tej kasy).
Mozliwa zamiana na Poloneza ale po 1993 roku celem j/w.
Mam nadzieję że auto zostanie w klubie.
JAk ktoś ma cos poważnego do zaproponowania to proszę na priva.
Oferta ważna do końca czerwca, później sprzedaję poza klubem, komukolwiek.
  
 
Artuw przemyśl to jeszcze raz..........
  
 
a co ma myśleć, potrzebuje kasy ...

jeśli dobrze wyczytałem spodziewasz sie potomka... jesli tak to gratuluje

Jedno wiem, widziałem coupete jeżdzącą, jeszcze przed remontem
  
 
ja nie mam kasy buuuuuuuu
Niech ktoś ją koniecznie z naszego klubu wezmie.
Przynjamiej trafi w dobrę ręce.
Cholera,gdybym miał kasę.......
  
 
Yoshi, zamień się za swojego
  
 
Myślałem o tym.
Ale on wymaga roboty,nawet jak ją spłacę swoim GLE to zostanę bez wozu na kilka miesiący .
A samochód jest mi ostatnio bardoz potrzebny,codzennie robie kilkanaście kilometrów.
A coupety żal na takie codzienne jeżdzenie,dość często wożenie towarów i ogólnie.
To nie ejst auto na moje warunki.
Miałbym wiecej aksy to bym kupił jako auto na weekend...........
  
 
jak znam życie adamus coś wymysli
  
 
A moze tak ogólnopolska zrzutka klubowiczów na te auto?
Wszyscy mózią tutaj o ratowaniu perełek itd. a co bedzie jak pójdzie do ludzi i po kilku latach będzie wygladała jak Coupe ze szrotu pod Poznaniem...
Jakby co to ja na poczatek daje stówę do wspólnej puli.
  
 
NIe martw tej wyglad tej spod poznania nie grozi, a jest takie powiedzenie co wspolne to niczyje. Znajdzie sie chetny spoko spoko, tylko Artur musi sie wykazac odrobina cierpliwosci.
  
 
popieam Venus
  
 
Cytat:
2004-06-16 16:58:03, Yoshi81 pisze:
popieam Venus


Pisząc, że pójdzie do ludzi miałem na myśli buraków, którzy nie wiedzą co mają .. Ale z drugiej strony taki burak nie da 6000 za "starego" poldka...i w tym cała nadzieja, że trafi w dobre ręce.
  
 
Za 6000zł byle burak nie kupi.
Ale miłośnik przy kasie,sądze,że tak.
Może i bym zamienił gdyby był wykończony........
  
 
Cytat:
2004-06-16 17:28:04, Yoshi81 pisze:
Może i bym zamienił gdyby był wykończony........


Nie dalej jak rok temu już taką zamianę chciałem zrobić ja
ale niestety też potrzebuje auto jeżdżące, byłem skłonny oddać moją "padlinę" i dołozyć parę groszy do tego aby Artur mi wykończył Coupe, ale sprawa sie jakoś rozmyła

moze jutro wygram w totka to biorę

  
 
Ja już pisałem,żal mi coupety do ajzdy na codzień.
A utryzmanie dwóch aut nie idzie w rachubę.
Idę kupić los od Totka........
  
 
Cytat:
jak znam życie adamus coś wymysli


mysle, mysle... caly czas - ide pomyslec!

Adamus
  
 
Cytat:
2004-06-16 17:36:18, GDA pisze:
moze jutro wygram w totka to biorę




chyba dzisiaj

PS: totka to ja wygrywam
  
 
Byle kto nie kupi takiego auta, nie ma się co bać... Zagrożeniem może być natomiast ktoś naprawdę bogaty, kto może dla "zachcianki" mieć ochotę na ten rarytas, a nie będzie o niego dostatecznie dbać...
Szkoda że musisz sprzedawać, ale takie jest życie - niektórych rzeczy się nie przeskoczy...
Oby trafił w dobre ręce!
  
 
najpierw Analog, a teraz Coupe...naprawde trzeba zaczac w tego totka wygrywac...

pozdrawiam
cybertec
  
 
Arturw...podaj mi tel. do siebie...może będe mógł pomóc.

Jeśli zależy ci na tym by auto pozostało w klubie...może pomyśl na rozłożeniu tej kwoty(np 6000zl)na jakieś raty...wydaje mi się że wtedy będzie wieksza szanasa na to że Coupe pozostanie w FSO AK

P.S.
Trochę współczuje...znam ból rozstawania się z autem do którego pod każdym względem się przywiązałeś.

[ wiadomość edytowana przez: Lajka dnia 2004-06-16 23:25:34 ]
  
 
tel do nie 0606 22 66 56
dgj@poczta.onet.pl