Mazda RX-7 z silnikiem od Poloneza i inne kombinacje...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przepraszam że odgrzewam bardzo zimny kotlet, ale wiecie może co się z nią stało ? Ma ktoś może jakieś zdjęcia ?

[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-04-19 00:34:20 ]
[ powód edycji: Lekko zmodyfikowałem tytuł ;) ]
  
 
Albo zgniła, albo padł w niej silnik - ja bym tak obstawiał

Czemu tak Cię interesuje ta Mazda, jeśli mogę zapytać?
  
 
Interesuje mnie, bo to najciekawsza polska rzeźba mechaniczna jaką znam.

To rzeźba na miarę naszych polskich możliwości ! My tą rzeźbą otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasza rzeźba, przez nas zrobiona i to nie jest nasze ostatnie słowo !
  
 
Z tego co pamiętam, to ona została sprzedana na Allegro.

Tej "rzeźbie" nie ma się co dziwić - w oryginale to auto ma silnik wankla. Myślę, że kupienie do niego części graniczy z cudem i są naprawdę drogie. W dodatku polscy mechanicy mają często problem z naprawieniem ohv'ki. Roverek to jest już dla nich niewyobrażalnie wielki problem. Już sobie wyobrażam reakcję na taki silnik.
  
 
Pfff...
A choćby 2,9 coswortha w polonezie to co, mniej ciekawe jest? Nie to żebym był fanem tuningu i palenia gum, ale OHVka w Maździe RX7 to po prostu drut, nędzny substytut silnika w sportowym samochodzie.
No chyba że ta mazda była przednionapędowa a silnik poloneza zamontowany został poprzecznie.

  
 
Cytat:
2007-04-16 22:23:12, Bergen pisze:
Interesuje mnie, bo to najciekawsza polska rzeźba mechaniczna jaką znam. To rzeźba na miarę naszych polskich możliwości ! My tą rzeźbą otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasza rzeźba, przez nas zrobiona i to nie jest nasze ostatnie słowo !



Kurcze nawet nie wiedziałem, że ktoś takie cudo zmontował.
  
 
OHV'ka pasuje do takiej Mazdy jak świni kamizela...

Równie dobrze można było wsadzić silnik z malarii - byłoby jeszcze taniej!
  
 
Wstawianie silnika od czegoś co ma się pod ręką to dosyć popularny pomysł w Polsce. W ten sposób można upolować GAZa z Zetorem, Poloneza z Mercem, Merca 350SEL z silnikiem od 200D (55KM), Forda Capri ze 125p lub Chevroleta z silnikiem od Żuka. Nawet robili u nas seryjnie Tarpana z Ursusem.
  
 
Typowe polskie podejście - "byleby się jakoś toczyło..."

Byłem w niedzielę na Słomczynie... Dawno takiej trzody nie widziałem. Jednak Warszawa pod względem motoryzacyjnym różni się znacznie od wioski
  
 
Nikt nic nie wie ?
  
 
Cytat:
2007-04-16 23:18:41, Koot pisze:
Tarpana z Ursusem.



Raczej z perkinsem
  
 
Cytat:
2007-04-16 22:41:08, jacekes pisze:
Pfff... A choćby 2,9 coswortha w polonezie to co, mniej ciekawe jest?



Nie doczytałeś. 2,9 coswortha w poldku to nie rzeźba. To swap silnika na mocniejszy i lepszy konstrukcyjnie. Kto wie, czy nie za mocny.
1.5 OHV w sportowym samochodzie to rzeźba. Ciekawa dlatego, że ów samochód został zaprojektowany do silnika z tłokiem wirującym.
  
 
Cytat:
2007-04-17 08:01:23, jose pisze:
Raczej z perkinsem


Ale to jest silnik z Ursusa. Równie dobrze można by napisać że nie z silnikiem Mercedesa tylko OM, bo z tej marki były w nich diesle.
  
 
Istotnie w Tarpana wsadzali silniczek z ciągnika Ursus. Sąsiad w bloku miał coś takiego (wersja pełna blaszana - parkotało to pociesznie, toczyło się dostojnie, rdzewiało w tempie bardziej niż ekspresowym), aczkolwiek ciągnik ten był jeśli się nie mylę na licencji firmy Massey-Ferguson z silnikiem trzycylindrowym Perkins. Z tym samym silnikiem swego czasu Ursus budował model C-360 z oznaczeniem "3P".
  
 
Dokładnie, silnik w ursusie (wspomniany c360 3p), nie był polskim silnikiem Wiec w tarpanie nie był sinik z ursusa, tylko silnik Perkinsa.
  
 
No tak Jose, jak już tak trzymać się ścisłości, to faktycznie to silnik Perkinsa
  
 
Cytat:
2007-04-16 23:27:57, Makaveli pisze:
Typowe polskie podejście - "byleby się jakoś toczyło..." Byłem w niedzielę na Słomczynie... Dawno takiej trzody nie widziałem. Jednak Warszawa pod względem motoryzacyjnym różni się znacznie od wioski


tak a czym ????
sorry ale sam jezdzisz poldkiem w którym filtr odpada a potem dieslem z konca lat 80 spod znaku vw - wiec nie wytykaj komuś "lekko przechodzonych" aut
a co do "trzody" - Twoja wypowiedź odnośnie innych ludzi oraz określenia pejoratywne w stosunku do w sumie nieznanych Ci wskazują na to ze nie jesteś wcale lepszy od nich
  
 
Cytat:
2007-04-18 10:20:13, rdt pisze:
tak a czym ???? sorry ale sam jezdzisz poldkiem w którym filtr odpada a potem dieslem z konca lat 80 spod znaku vw - wiec nie wytykaj komuś "lekko przechodzonych" aut a co do "trzody" - Twoja wypowiedź odnośnie innych ludzi oraz określenia pejoratywne w stosunku do w sumie nieznanych Ci wskazują na to ze nie jesteś wcale lepszy od nich



Nie wiesz o czym piszę i wyciągasz jakieś głupie wnioski

Chodziło mi o to, że najistotniejsze dla wielu jest to aby auto miało masę zbędnych burackich dupereli typu:
- naklejka "diabełek", "remus" itp. itd.
- ciemne szyby z folii za 20zł/rolka
- głośny wydech
- inne wiejskie duperele tuningowe
- no i najważniejsze żeby było zachodnie (Golf/Escort/Mazda)

... a pomijany jest stan auta, który jest agonalny/po 15 dzwonach itp. itd.

Tak się akurat złożyło że widziałem masę takiego badziewia, nie wydaje mi się żeby to był przypadek...
  
 
Cytat:
2007-04-17 17:43:05, jose pisze:
Wiec w tarpanie nie był sinik z ursusa, tylko silnik Perkinsa.


To troche jak polonez z silnikiem Rovera

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Skoro nic nie wiecie o Mazdzie, to może chociaż oświecicie, co się stało z tym wynalazkiem, też kiedyś był na Allegro: