Można zepsuć Toyotkę! Mnie się udało

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jestem skończoną idiotką. Zostawiłam dziś samochód pod pracą i od ósmej do piątej stał z zapalonymi światłami. Słonko było piękne, nie zauważyłamz okna. Oczywiście po południu nie chciała odpalić nie pomogło ani popychanie ani nawet podpinanie do akumulatora kolegi. Zostawiłam Skarpetkę pod pracą i jutro wezwę mechanika. Czy ktoś miał podobną przygodę? Boję się, że to nie jest tylko kwestia rozładowanego akumulatora skoro nie pomogły nawet kabelki
  
 
jak opustoszyłaś aku do zera to tylko prostownik na noc a nie kabelki które są dobre na lekko niedomagający akumulator ale samo połączenie kabelkami przez jakiś czas też nie pomoże bo bez zapalania silnika kolegi nie ma różnicy napięć, natomiast ładując alternatorem kolegi twój aku można przeciążyć alternator kolegi

tak czy inaczej polecam prostownik


pozdrawiam
  
 
popieram
prostowniczek

chyba że aku ma juz swoje latka
to może nowy
ale najpierw spróbuj naładować
  
 
Cytat:
2007-03-28 20:58:40, babajaga1307 pisze:
Jestem skończoną idiotką. Zostawiłam dziś samochód pod pracą i od ósmej do piątej stał z zapalonymi światłami. Słonko było piękne, nie zauważyłamz okna. Oczywiście po południu nie chciała odpalić nie pomogło ani popychanie ani nawet podpinanie do akumulatora kolegi. Zostawiłam Skarpetkę pod pracą i jutro wezwę mechanika. Czy ktoś miał podobną przygodę? Boję się, że to nie jest tylko kwestia rozładowanego akumulatora skoro nie pomogły nawet kabelki


Zapnij go na kabelki z wlaczonym silnikiem kolegi na 20 minut a potem zapalaj to sie powiedzie i niech sobie pochodza razem kolejne 5 minut zanim odepniesz kable.pozdrowki

-----------------
Toyota Lexus diagnostyka i naprawa
Rowniez hybrydowe i wersje USA
Tester toyoty Intelligent Tester 2 Techstream
Kodowanie kluczy takze w przypadku zgubienia Mastera.
Naprawa elektroniki.
Regeneracja sterownikow Air bag.
Wpisywanie nr.Vin w komputer
  
 
Nic się pewnie nie stało autku, ale opcja wymiany akku jest bardzo możliwa. Ta technologia akumulatorów z reguły nie toleruje całkowitego pozbawienia prądu.
Póki co pokombinuj tak jak koledzy radzą.
  
 
Cytat:
2007-03-28 20:58:40, babajaga1307 pisze:
Jestem skończoną idiotką.



To sie nazywa samokrytyka
A brzeczyka zapalonych swiateł u tiebia niet ?
  
 
i tu od razu mam pytanie:
gdzie taki brzęczyk jest w ave2000?
dałbym głowę, że jeszcze niedawno piszczał, a teraz jakby już nie .
Trzeba mu pewnie będzie zajrzeć głęboko w oczy...
p.m.
  
 
wiedziałam, ze mnie nie zawiedziecie!! ponowne podpięcie autka po kilku godzinach pomogło. postały sobie autka podpięte a potem romantycznie splecione kablami mruczały sobie maska w maskę ze 20 minut. Dzis rano Skarpetka odpaliła z radoscią i brumczała aż miło. A obywatel piszczyk działa jakmu się przypomni. Chyba przyjdzie mi odkręcić ten styk uruchamiany przy otwoeraniu drzwi bo również swiatło na suficie włącza się po otwarciu wszystkich drzwi poza drzwiami kierowcy.
Tym razem skończyło się szczęśliwie. Nauczkę mam że ho ho.
A jaki akumulator radzicie kupić?Teraz mam Boscha. Jeżdżę tym autkiem dopiero drugi miesiąć nie wiadomo jakie miał przygody wcześniej więc akumulatorek trzeba chyba zmienić.
  
 
Dopóki działa i nie ma z nim problemów nie ma potrzeby wymieniać A jaki, wpisz "akumulator" do wyszukiwarki, jak już będziesz miała zamiar kupować
A u Ciebie brzęczka niet?
  
 
Brzęczekniby jest, ale nieżywy jakiś. Tam w środku (w przycisku w drzwiach) musi być jakas sprężynka, która moim zdaniem jest mało elastyczna i dlatego to nie działa azrówno brzęczek jak i światło na suficie.