Padla sonda - z II na I generacje ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam ! Jak w tytule, padla mi sonda lambda wskazania leza na 0 wolt zarowno na benzynie i na gazie pokazuje to samo.
Jak podczas jazdy zdejme noge z gazu, to wskazania sondy sie rusza, ( stad wnioskuje, ze przewody i polaczenia elektryczne sa ok ) ale zaraz wszystko wedruje na zero.
Spalanie gazu ok. 15L / 100 km w trasie ( i tak dobrze, ze moge jechac, gdybym mial inny system - obecnie BRC Blitz , - to pewnie wogole nie moglbym jechac bez sondy )
Pytanie :
Jak to ustawic, zeby to mniej palilo ? czy mozna to na oko ustawic ? Jestem w niemczech i nie mam analizatora spalin ani zadnych innych pomocy, tylko maly diagnostic box, ktory nic nie wnosi, ( bo pokazuje tylko lambde, otwarcie attuatora i obroty. )
W tej chwili mam na reduktorze BRC odkrecony baypas ok. 0,5 obrotu, wolne obroty ok. 1 obrot i srube na wezu - register ok. 3 - 3,5 obrotu.
Wszystko ustawione oryginalnie, podczas regulacji pod sonde.
Attuator otwarty jest na max ( co umozliwia jazde ) wiec jak skrece register, to spalanie spadnie ?
  
 
Zipi, pewnie się uśmiejesz jak to przeczytasz, inni prawdopodobnie też, ale z braku laku..., proponuję niuchnąć spaliny. Tak, tak, tylko delikatnie . Jeśli z rury będziesz czuł gazior, albo coś w tym stylu, to prawdopodobnie masz za bogato. Jak poczujesz delikatne jajka (oczywiście przy sprawnym katalizatorze) to ubogo. Prawidłowa mieszanka LPG daje w zasadzie bezwonne (w porównaniu z za bogatą lub ubogą) spaliny. Nieraz już, jadąc za jakimś zagazowanym gościem byłem w stanie powiedzieć czy ma za bogato. Kiedyś wybrałem się ze znajomym na rybki i on jechał przodem. Po dojechaniu na miejsce mówię mu, że ma strasznie bogato gaz ustawiony, a on na to "skąd wiesz?" . Ubogą mieszankę trudniej wyczuć "na nos", ale za to czuć to "pod butem". Jak będziesz miał za bogato to spróbuj skręcić register o pół obrotu i sprawdź jak się autko zachowuje. To tyle co Ci mogę doradzić na szybko i bez przyrządów.
  
 
Danek, to ze jest za bogato, to ja wiem
Kwestia taka, czy mozna to wyregulowac bez przyrzadow, zeby spalalo to w miare, tak jak poprzedno 10 - 11 L, czy lepiej zostawic bo lepiej zeby bylo bogato, jak po powrocie do domu remmontowac glowice.
Czy przykrecenie registra zalatwi sprawe ?
Co ciekawe, gdy teraz krece srubka od wolnych obrotow w reduktorze, to nie ma zadnej reakcji - moge ja zakrecic a wolne obroty pozostana rowne ok. 900 obr/ min.
poprzednio, gdy sonda dzialala, krecac ta srubka, obroty sie zmienialy. zaznaczam, ze baypas mam lekko odkrecony.
  
 
Myślę, że skręcenie registra o pół obrotu i sprawdzenie efektów, oraz ewentualnie jeszcze pół obrotu jeśli będzie Ci "waliło" z rury i ponowne sprawdzenie, nie powinno zrobić krzywdy silnikowi. Pewnie że lepiej za bogato niż za ubogo, ale nie aż tak . Zauważ, że jak sonda pracuje to krokowy przymyka dodatkowo przelot. Dlatego ja bym czułości nie ruszał tylko register skręcił trochę. A nie możesz po prostu kupić nowej sondy? to chyba nie są takie straszne pieniądze za zamiennik .
Co do kręcenia czułością to może tak być jak masz mocno odkręcony register i podniesiony krokowiec - ssie na potęgę. Niedobrze, że ruszałeś czułość, teraz nie Masz punktu odniesienia .

Tak na marginesie, to ktoś tu kiedyś udowadniał, że blitz dzięki registrowi jest lepszy od np. Bingo, bo w razie padu sondy można łatwo zrobić I generację. He,he . Ja bym szybciej zrobił I gen. z bingo i to bez zastanawiania się czy skręcać register, czy może czułość, bo mam PWA i wystarczy wyzerować "widełki" . A laptopa w dłuższej trasie wożę zawsze ze sobą. Poza tym widełki są na tyle wąskie, że nawet bez zerowania mieszanka nie jest aż tak bogata i do domciu spokojnie dojadę .
  
 
Dzieki Danek, Wszystkie ustawienia, baypas tez, oznakowalem wczesniej, tak wiec nie ma problemu z ustawieniem pierwotnym, i pokombinuje z registrem. Sonde i tak kupie, ale po powrocie, do tego czasu zrobie jakies 3000 km, wiec kombinuje aby troche taniej pojezdzic.
  
 
Ja bym zrobił tak:
1. Skoro lambda stoi na 0 to znaczy, że attuator masz maksymalnie otwarty, czyli tak jak by go nie było. Dla pewności bym odpiął kabel który idzie od lambdy do centralki i na stałe go przypiął do masy. Wtedy masz już pewność, że attuator jest na maxa otwarty i nigdy się nie zamknie (pisałeś, że sonda lubi czasem ożyć).

No i masz I generację. Regulujesz tak, jak I generację Jak to zrobić?
Ja bym zrobił tak:
1. Zakręcić bypass całkowicie
2. Register jakoś tak w połowie zakresu
3. Wyregulować czułość tak żeby chodził na wolnych
4. Podnieść obroty do 3000 i trzymając tak, zakręcać register żeby obroty zaczęły spadać
5. Znowu na wolne obroty. Może przygasnąć tak więc powoli... Podregulować czułość.
6. Trochę przykręcić czułość, tak żeby zaczął przygasać i odkręcić bypass.
7. Register można jeszcze zestroić w czasie jazdy tak żeby przy 3tyś i gwałtownym, maksymalnym wciśnięciu gazu łapał "muła".

8. Jak jesteś w Niemczech, to pewnie autostrady, więc zamiast 3000 możesz przyjąć w regulacji np 3500

To tak w telegraficznym skrócie regulacja I generacji na ucho w 5 minut
  
 
o to chodzilo
  
 
Do danka a propos wąchania spalin.
Danek dwa tyg temu pisałem o kłopotach z oma i spalaniem. Wpadłem na ten sam pomysł z wąchaniem spalin, na wolnych śmierdziało więc zaczołem powolutku kręcić aż zapach był prawie bezwonny, potem wyższe obroty i powtórka. przejechałem tak dwa zbiorniki i spalanie od 10 do 11 średnio pół na pół trasa miasto. Więc jest git. Pewnie jeszcze by można coś podrególować na analizatorze ale po co skoro pali mało i nie jest słaby.
  
 
Tylko, żeby ktoś potem nie wyskoczył, że radzę by gazior regulować "na nos" . To tylko doraźna metoda.
Zawsze i wszędzie piszę i powtarzam: gazownię należy regulować przy pomocy odpowiednich przyrządów, komp, analizator spalin. Wtedy jest pewność poprawnie wykonanej regulacji.
  
 
Jeszcze jedna uwaga z mojej strony
Gdy odpiolem ten kabel sygnalowy od sondy, to " sygnal sondy " w centralce powedrowal w srodkowa pozycje ok. 0,6 volta attuator jest lekko otwarty, te parametry sa stale i niezaleznie od obrotow i obciazenia silnika sie nie zmieniaja, samochod nie muli - jezdzi normalnie. Czyzby tak zaprogramowana byla centralka BRC Blitz, ze sama "zrobila sobie" I generacje ?
Czy tak to zostawic, czy podpiac kabel od sondy do masy i regulowac jak I generacje wg. wskazan KamilaH ?
  
 
Witam,

jesteś w Niemczech, masz zamiar przejechać 3000km. Nie lepiej wydać paredziesiąt Euro i kupić sondę zamiast się bawić? Te pieniądze i tak będziesz musiał zostawić w sklepie po powrocie. No chyba, że patriotycznie chcesz je zostawić w polskim sklepie i dać rodakowi zarobić (za zagraniczny wyrób )
  
 
RafalT - nie spamuj
  
 
Zipi, ja bym ten przewód podpiął do masy, żeby sterownik nie "łapał" napięcia.
  
 
Cytat:
2007-04-19 16:35:28, zp pisze:
Jeszcze jedna uwaga z mojej strony Gdy odpiolem ten kabel sygnalowy od sondy, to " sygnal sondy " w centralce powedrowal w srodkowa pozycje ok. 0,6 volta attuator jest lekko otwarty, te parametry sa stale i niezaleznie od obrotow i obciazenia silnika sie nie zmieniaja, samochod nie muli - jezdzi normalnie. Czyzby tak zaprogramowana byla centralka BRC Blitz, ze sama "zrobila sobie" I generacje ? Czy tak to zostawic, czy podpiac kabel od sondy do masy i regulowac jak I generacje wg. wskazan KamilaH ?



Przecież napisałem, żeby dla pewności podpiąć do masy
  
 
witam
tak czytam te wszystkie posty i tematy na temat regulacji i ja juz nic nieiwiem ,
mam reduktor lovato podcisnieniowy i w reduktorze mam tylko jedno pokreło od wolnych obrotów ,od czułości nie mam gdy wczesniej jezdzil wloski reduktor ale membrany sie skonczyły ale w zimie przy jezdzie pełnum gazem wziela mi 15 l na 138 km wiec wynik wspaniały (ierra 2,0 ohc na gażniku)Po wymanie parownika , cały czas jest cos nie tak, trudno zejsc ponizej 15l/100km na gazownikow juz troche wydałem a efektow brak, jeden ustawia na zawarotosc 02wspalinach drugi na lambe ,a i tak pali tyle samo
wczesniej miala buta i malo palila a teraz brak buta i duże spalanie ,a jak fajie jedzie to spalanie rosnie do19l
Wspomne mam reduktor lovato z podcisnien z jedna sruba jak zuboze mieszanke zeby malo palila to na zaketach gasnie
regulacja na parowniku ok,5 obrotu sruby w połozeniu w którym silnik pracuje
pozdrawiam Musel
  
 
Kompletnie nie rozumiem o co Ci chodzi. Możesz jeszcze raz? Tylko przed kliknięciem 'Wyślij' przeczytaj swojego posta.
  
 
Musel, wyszukaj sobie w googlach tekst pod tytułem: ,,Krótki poemat na gazu temat" . Jest tam co nieco o regulacji I generacji.
Na parowniku z Lovato z jednym pokrętłem to jest właśnie regulacja ,,czułości", a inaczej ciśnienia parownika. Ma to też wpływ na wolne obroty, ale nie tylko. Typowej regulacji obejścia wolnych obrotów w tym parowniku nie ma, jest obejście wolnych obrotów o stałym wydatku, z dyszą.