Piszczy pasek napedu alternatorai wspomagania ratunku!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
kupilem auto juz piszczalo ,mysle zużyty kupilem nowy "gates" dobra marka w fiacie stosowalem od zawsze problemy znikały a tu w esperaku lipa piszczy dalej szczegolnie rano przy zapalaniu silnika podczas jazdy cisza no chyba że rano przy ruszaniu tez zapiszczy z 4-5 sekund naciaglem dosc mocno nie chce przesadzic łożysk szkoda co może byc kolo alternatora lekko sie kręci pompy raczej też co robić?
  
 
Prawdopodobnie koło pasowe jest już wyśmigane tak ze mi mimo iż dałeś nowy pasek to dalej piszczy
  
 
a nie bedzie to łożysko w alternatorze ?
  
 
Pozostaje siknąć pasek jakimś płynem "na slizgające sie paski" i czekać aż się zestaw pasek-koła pasowe ułoży.
Jak nie pomoże to wymiana kół pasowych na nowe + nowy pasek.

Ale po czasie ...powinno się ułożyć
  
 
Cytat:
2008-10-14 22:36:25, franko25 pisze:
a nie bedzie to łożysko w alternatorze ?



Lozysko by szyciej szuszczalo niz piszczalo i by bylo je slychac caly czas , rano mi tez sie zadazylo ze zapiszczal jak byl nowy pasek, ale ustalo to po jakims czasie poprostu olalem to ze piszczy przez 3 sek. pozdrawiam
 
 
Tez mi tak piszczy kolo 5-10 sekund zawsze po nocy pomimo ze wymienilem pasek i naciagalem juz kilka razy - ale mozna siei przyzwyczaic
  
 
to samo ma jabcok
  
 
to piszczenie jest wkurzające i obciachowe why..hwy..why..???
  
 
Mi też piszczy czasami i żeby było śmieszniej to prawie zawsze wtedy gdzie jest sporo rosy na samochodzie moja rada olać to popiszczy z 10 sekund przy ruszaniu i przestanie
  
 
U mnie również zaczęło "coś" piszczeć w okolicy alternatora.Wymieniłem łożyska w alternatorze.Dalej piszczy.W akcie desperacji psiknąłem na pasek WD 40 brak efektu.W związku z tym mam pytanie,czy może piszczeć np.napinacz paska rozrządu?
  
 
Cytat:
2009-02-03 21:11:46, szadu pisze:
U mnie również zaczęło "coś" piszczeć w okolicy alternatora.Wymieniłem łożyska w alternatorze.Dalej piszczy.W akcie desperacji psiknąłem na pasek WD 40 brak efektu.W związku z tym mam pytanie,czy może piszczeć np.napinacz paska rozrządu?


moze
tam tez jest łozysko
i w rolce tez
  
 
Ja miałem pasek Gates, który bardzo piszczał, teraz wymieniłem na Continental i nic nie piszczy, ale mechanik powiedził że jak będzie nadal piszczeć to prawdopodobnie koło pasowe lub alternetor, w sumie mnie to piszczenie nie przeszkadzało tak strasznie... tylko przy rozruchu silnika piszczał przez około 20 sekund i to jak było zimno i duża wilgoć w powietrzu
  
 
Cytat:
2008-10-15 17:23:49, Kula69 pisze:
to samo ma jabcok

Z tym gatesem to jakaś lipa wyciąga się jak prezerwatywa U jabcoka wymieniłem na boscha i nastała cisza
  
 
Odkurzę nieco temat jako że jestem tuż przed naciąganiem paska. I tu moje pytanie jaki powinien być prawidłowy naciąg i jak to sprawdzić?
  
 
Cytat:
2011-04-09 11:29:30, robert_or3 pisze:
I tu moje pytanie jaki powinien być prawidłowy naciąg i jak to sprawdzić?


Za mocno nie ma co naciągać, bo łożyska w alternatorze zrobią

Ja przed naciągnięciem, zaznaczyłem sobie na uchu alternatora "punkt zero", i następnie po delikatnym poluzowaniu śruby kontrującej ...przesunąłem "wspomagaczem" alternator o ok. 3 mm. Tyle tylko, żeby nie piszczało ...i jest OK .



PS:

Przy zakupie paska wcisnęli mi pasek o dł. "1005 mm" i ni h...ja nie mogłem go załozyć bo był za krótki.

Dopiero "1015 mm" jakoś się wcisnął ...chociaż później zostaje coraz mniej zapasu na "dociąganie".

(mam GATES'a - MICRO i firma ta się zepsuła w porównaniu do tego co produkowali wcześniej bo paski te wyciągają się jak psy...)

  
 
Cytat:
2011-04-09 22:50:42, nawigator5 pisze:
(mam GATES'a - MICRO i firma ta się zepsuła w porównaniu do tego co produkowali wcześniej bo paski te wyciągają się jak psy...)

Mam dokładnie ten sam pasek. Gdzieś wyczytałem że pasek pod naciskiem dłoni między kołami nie powinien przesunąć się o 15-20 mm. Nie wiem ile w tym jest prawdy. Czyli krótko mówiąc muszę go delikatnie naciągać aż przestanie piszczeć?
  
 
Cytat:
2011-04-09 23:53:07, robert_or3 pisze:
Gdzieś wyczytałem że pasek pod naciskiem dłoni między kołami nie powinien przesunąć się o 15-20 mm. Nie wiem ile w tym jest prawdy....



Ja też to czytałem i widziałem nawet rycinę: (książkę mam do dzisiaj) WKŁ 1975 "Naprawa samochodów FSO - PF 125"

Tamte paski w porównaniu do esperowych wielorowkowych ...trochę się różniły


Tak jak wcześniej pisałem: przesunąłem alternator o ok. 3 mm żeby tylko przestało piszczeć ...i nic więcej nie potrzebuję.