Światła dzienne w PN Caro

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Opisywałem swoje autka i przypomniałem sobie jak rozwiązałem problem swiateł do jazdy dziennej. W lampie w caro od wewnętrznej strony bliżej atrapy nie ma juz odblaski, jest tam taka martwa przestrzeń. Kupiłem plastikowe oprawki na zarówki 21W, wyciołem tam otwory i zamontowałem tam te zarówki, początkowo załączane były klawiszem a pozniej zastosowałem przekaznik i włączał je czujnik ciśnienia oleju jak tylko silnik pracował. Nigdy zadna kontrola nie miała zadnego ale do takiego oświetlenia.
  
 
OLO w evo3 mial w tym miejscu dodatkowe halogeny
  
 
gowno dawały szczerze mówiąc. Obecnie myśle nad zamontowaniem tam pozycyjnych.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
W Caro Tuning mam zamontowany moduł świateł dziennych Lucas. W takie moduły były fabrycznie wyposażone autka na eksport. Po zakończeniu montażu FSO wyprzedawało je na Kotsisa w kompletach z wiązką montażową pasującą do modeli sprzed MR 93. Moduł jest sterowany wyłącznikiem klawiszowym świateł (standartowym) i czujnikiem ciśnienia oleju. Aby włączyć światła dzienne, włącza sie postojówki a po uruchomieniu silnika moduł zasila żarówki świateł mijania sposobem impulsowym (przebieg prostokątny o wspólczynniku wypełnienia około 70%) co powoduje, że pobierają one znacznie mniejszą moc i świecą się słabiej niż normalnie, jednak wystarczająco aby spełnić warunki techniczne dla świateł dziennych. Użytkuję opisany układ już ładnych kilka lat i nie miałem nigdy kłopotów z policją. Zaletą tego rozwiązania jest łatwy montaż - gotowa wiązka, brak dodatkowych wyłączników oraz nie trzeba montować dodatkowych lamp czy oprawek żarówek. Niewątpliwą zaletą jest również zredukowany pobór mocy w porównaniu do świateł mijania, co korzystnie wpływa na żywotność alternatora i zmniejsza zużycie paliwa.
  
 
a jak wplywa na zarówki? H4 musi osiagać własciwą temp pracy, bo jak nie to coś sie na wewn ściankach odkłada. - dlatego sie walczy o małe spadki napięcia w instalacji.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Odkłada się żarnik. Tzn w halogenach żarnik paruje i krąży miedzy szkłem a żarnikiem własnie. Właściwa temperatura umożliwia parom metalu z którego jest żarnik (wolfram) wracać nań z powrotem ze ścianek żarówki.
  
 
Nie zaobserwowałem spadku trwałości żarówek H4, pomimo mniejszej mocy jaka sie w nich wydziela. Może ma na to wpływ impulsowy sposób zasilania. Napięcie zasilające włókno żarówki wynosi 12V tyle, że odbywa się to pikami. Zastanawialiśmy się kiedyś nad tym wspólnie z kolegą który miał podobne wątpliwości i doszlismy do wniosku, że widocznie Lucas zrobił badania przed wypuszczeniem urządzenia na rynek. Myślę że możnaby podac następujące wytłumaczenie. W żarówce halogenowej zasilanej znamionowym napięciem temperatura włókna jest znacznie wyższa niż w klasycznej (stąd np konieczność stosowania szkła kwarcowego na bańkę), w wyższej temp dochodzi do szybszego parowania wolframu z żarnika. Aby zapobiec temu niekorzystnemu dla trwałości żarówki zjawisku, stosuje się gazowanie żarówki mieszanką zawierającą tzw halogenki (najczęściej jodu), związki te łączą się w wysokiej temp z atomami wolframu, który paruje z włókna i powodują jego ponowne osadzanie sie na żarniku (mechanizmy przyciągania cząsteczek). Opisane zjawisko wydłuża istotnie żywotność żarówki. Używane żarówki halogenowe np H4, po pewnym czasie (zazwyczaj dwa trzy lata) pokrywają się jednak nalotem na wewnętrzej stronie bańki a sam żarnik jest wyraźnie zużyty - widać na nim jakby kryształki metalu. Wtedy najlepiej wymienic żarówke bo niedługo i tak sie przepali, poza tym świeci naogół znacznie słabiej od nowej. Wracając do przypadku pracy w układzie ze ściemniaczem, sądzę że ponieważ moc żarówki jest znacznie mniejsza (jakieś 50%) to i temperatura żarnika jest znacznie niższa a więc nie dochodzi do intetnsywnego parowania wolframu. Dzieki temu, pomimo że w żarówce nie zachodzą opisane wyżej zjawiska (halogenki nie łączą się z atomami wolframu) to nic złego się nie dzieje.
  
 
jak niewiecie o co chodzi poczytajcie sobie na temat lamp elektronowych bo tam katoda czesto jest wolframowa i w celu podniesienia trwałości stosuje sie podobne metody oraz specjalną natrysk na bańke w celu eliminacji resztek tlenu z prózni lub gazu obojetnego
  
 
Dzienne sobie zrobiłem

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

darmowy hosting obrazków

Oprawka zarowki pochodzi z przedniego kierunku i pasi idealnie. Od strony elektryki to zrobie chyba tak:
darmowy hosting obrazków

[ wiadomość edytowana przez: cebka dnia 2007-02-26 18:19:13 ]
  
 
Dałbyś jakieś większe zdjęcie całości żeby można było odnaleźć położenie oprawki?
  
 
reflektor, w tym trójkącikku od strona atrapa, nowe lampy mają tam miejsce na żarówke
  
 
Mam dwie nowe lampy, ale nic takiego tam nie mają. Od jakiego producenta pochodzą te egzemplarze na fotografiach?
  
 
Ja też nigdy nie spotkałem się z takim gniazdem.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
a ja miałem takie gniazda od nowości
obecnie znajdują sie tam oczywiście światła do jazdy dziennej

Image Hosted by ImageShack.us


  
 
Ja mam tam zrobione pozycyjne.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
No wlasnie ja tez mam tam pozycyjne. A skoro oni maja tam gniazdko na dzienne, to gdzie maja pozycyjne?
  
 
Pozycyjne sa poniżej a dzienne są w "trójkącie"
w domu wrzuce jak znajdę szczegółowe zdjęcia tego patentu (mam fotki Daniela)

  
 
Aaa moj blad, pozycyjne normalnie sa gdzie indziej (wychodzi na jaw brak zapamietania budowy reflektora caro )
BTW: na allegro nie widze takich reflektorow



[ wiadomość edytowana przez: -Marcin- dnia 2007-02-27 15:51:03 ]
  
 
Gniazdo jest tu:


produkcja niby Zelmot :
  
 
Tak wyglądają światła do jazdy dziennej u Daniela