[125][ME][Elektryka] Proszę o naprowadzenie na trop...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Niestety dziś wróciłem z pracy z buta, a kant został w połowie drogi do domu... Może po kolei:
Mam pytanie odnośnie elektryki, bo to chyba z nią jest problem, ale nie mam pewności:
Przedwczoraj i wczoraj:
-Zapaliła się kontrolka akumulatora. Na początku paliła się tylko na luzie albo na wysokich obrotach. Pomyślałem, że to może już czas na wymianę paska.
Na drugi dzień rano - odpalam, kontrolka świeci non-stop, ale dojeżdżam do pracy bez problemu. Jako, że zaczyna się robić jasno, zdołałem sprawdzić, że pasek jest ok, ale miernik pokazał że nie ma ładowania. W międzyczasie bezskutecznie próbowałem złapać jakiegoś mechanika, który by mi w czasie pracy zerknął tu i tam. Po pracy auto mi odpaliło, ale w czasie jazdy odjęło mi światła krótkie i radio. Długie i postojowe były. Zacząłem grzebać przy przekaźnikach, tj pozmieniałem je miejscami i zaczęło działać. Dodatkowo odkryłem, czekając na fachowca, że za kontrolkę ładowania odpowiedzialne było wysunięcie się jednej z wsuwek w alternatorze. Poprawiłem, kontrolka zniknęła.
Dzisiaj:
Jadę do pracy - wszystko OK. Wracam z pracy i nagle.... silnik zaczyna przerywać (pierwsze skojarzenie - chrzczone paliwo). Przejechałem pierwsze skrzyżowanie, na drugim koniec - już nie zapalił. Zepchnąłem na bok i moje podejrzenie padło na przekaźniki (pompa paliwa) - zacząłem znów je zmieniać miejscami i ..... auto odpaliło, ale znów brak krótkich. Po jakiejś godzince mieszania przekaźnikami odpalił, są światłą, wracam. Przejechałem ok 200-
300metrów, zaczyna szarpać - tym razem niemiłosiernie. Dałem więcej gazu, aby dojechać, ale auto szarpie i szarpie, zaczyna strzelać, jak puszczam gaz albo wrzucam na luz gaśnie. Dojechałem do zajezdni mpk, tam kierowcy trochę mi pomogli, tzn uświadomili, że pompa paliwa u mnie jest jeszcze mechaniczna (myślałem, że już elektryczna) i że raczej przekażniki tu nie mają nic do rzeczy. Jeden sprawdził, że brak iskry, więc stawia raczej na cewkę albo
moduł. Jak to właściwie jest? Nie mam chwilowo mojej książki, aby
prześledzić te obwody, więc proszę o naprowadzenie, od czego zacząć.
Czy wszystkie przekaźniki są takie same (tj. można dowolnie przełączać, czy może mają w środku pozmieniane nóżki?)
Dlaczego piąty przekażnik jest inny (Bosch a nie zwykły, polski) i za co on odpowiada?
  
 
- masz problemy z ładowaniem, może już szczotki się kończą, odłączanie przewodu to odłączanie wzbudzania alternatora, jeżdżąc rozładowujesz akumulator (może już być rozładowany)
- Masz problem z zapłonem, do sprawdzenia (wg kolejności)
- Kabelek zielony (ten łączący moduł z rozdzielaczem)
- Sam moduł.
- Cewka

Przekaźniki nie są takie same, jedne są zwierne drugie rozwierne różnią się też wyjściami, są 3 rodzaje z tego co pamiętam w fiacie

a ten Boszowski przekaźnik to mogła być czyjaś inwencja (akurat taki miał pod ręką)

potrzebujesz schemat?


[ wiadomość edytowana przez: LifeGuard dnia 2007-10-25 21:32:54 ]
  
 
Jak najbardziej poproszę o schemat!

W innych postach przekażniki były opisane tak:
"długie, krótkie, klakson, wentylator chłodnicy i tylna szyba ogrzewana" - tylko jeszcze nie wiem, według jakiej kolejności i który gdzie powinien być. Postaram się zaraz znaleźć fotkę, to może będzie łatwiej.
  
 
zobacze czy mam w formie elektronicznej

podaj maila na priv
  
 
To jeszcze nie to zdjęcie, ale mniej więcej widać o co chodzi.
Cztery (na oko identyczne) przekaźniki polskie+bosch. Oznaczenia na denkach z góry (wydaje mi się) że są takie same... Bardzo się mylę?


  
 
Jeszcze jedno wazne pytanie: jaki powinien być potencjal na tym zielonym kabelku?