Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
madzia_83 TOYOTA MANIAK Mimlowóz e9 Gardawice | 2007-05-10 10:48:13 Heh o takim autku wiele może powiedzieć Pigletto -> ma Corollę e10 Liftback z 1993 roku zagadaj do niego a może sam coś napisze. |
madzia_83 TOYOTA MANIAK Mimlowóz e9 Gardawice | 2007-05-10 13:20:35
zapomniałeś napisać kto prowadził |
Pruszkowiak Pruszków | 2007-05-10 13:48:13 Hmm chyba się jeszcze rozejrzę. Będę szukał tego modelu, ale nie tak zjechanego i lepiej traktowanego, bo faktycznie chyba nie bardzo o niego dbali.
PS zapomniałem dodać - według mojej oceny auto jest przemalowane - jakoś mi to "śmierdzi". Dzięki Pigletto za taki "wykład" - oglądając następne autko będę wiedział o co pytać. Prędzej, czy później będę jeździł taką toyotką Dzięki wszystkim. Jeszcze się odezwę. |
Romlat TOYOTA DRIVER Mazda 323F Łódź | 2007-05-10 15:48:53 Witam,
zastanów sie czy na pewno chcesz liftbacka (osobiscie uwazam ze jest bardzo ładny, nawet najładniejszy i wygląda jak by był o klase wyzej od pozostałych Corolli) ale takie elementy jak lampy przednie swiatła pozycyjne maska drzwi błotnik nie pasują od modelu sedan i hatchback i niestety przez to sa o wiele drozsze i trudniej dostepne. Sam osobiscie teraz to przerabiam tyle ze w e9 Pozdrawiam |
PiterK Toyota Carina 2.oD Kraków | 2007-05-13 17:41:05 "Auo wycenili na 7900zł "
Ktoś ma chyba niezłe poczucie humoru) Ale do rzeczy. Ja kupowałem tylko 2 lata starszy rocznik i troche inne autko ale moge Cie troche oświecić w tym temacie. Z tego co piszesz samochód ma już pare rzeczy do zrobienia na bank czyli sprzegło, amory i coś tam jeszcze. Tyle że w tak wiekowych samochodach usterki które widać gołym okiem to dopiero "wierzchołek góry lodowej" . W samochodzie który ma 14 lat ma PRAWO padać już wszystko ! A jak ktoś nie dba o samochód i są już do roboty podstawowe sprawy to co myśleć o innych? Jakie koszty naprawy? Nie da rady tego oszacować na zasadzie teraz robimy wszystko i potem mamy spokój na lata. Spokoju nie będzie bo na ten wiek i przebieg samochodu na bank coś będzie wychodziło. Ja oceniam wkład rzędu 3 do 4 tysięcy co roku przez pare latek ! Potem jak już wymienisz powiedzmy 50% samochodu to sytuacja się unormuje i być może przez rok czy dwa lata nie dołożysz nic albo niewiele. Ale do tego musisz mieć cierpliwość i byś konsekwentnym jak pękniesz wczesniej i pozbedziesz się wózka to nic z tego( Silnik - przebiegiem bym się nie przejmował jak jest oki to może spokojnie wykręcić dużo wiecej bez remontu. Blacharka = tutaj UWAGA Panowie , wszelkie gadki typu "niewielkie poprawki blacharskie do zrobienia" znaczą tyle że nasz samochód żre korozja i czekają nas poważne wydatki. I albo robimy"generalke" za kase rzędu 5 , 6 tysiaków, albo przez lata łatamy co się da a wtedy wierzcie mi ile byśmy nie włożyli kasy to i tak blacharka bedzie do d....i nikt nam nie uwierzy ile kasy wyłudzą od nas blacharze (nawiasem mówiąc uczciwy blacharz to jak Yety na Sacharze))) No i jak już kupisz taki nabytek pamiętaj żeby mieć mechanika złotą rączke do wszystkiego inaczej mega problemy możesz mieć z dostepnością podzespołów bez kombinowania bo w ASO np nie istnieje coś takiego jak "kombinowanie" . Cena . Uświadom sprzedajacemu że kupujesz skarbonke do której w pierwszym roku dołożysz 4 tysiaki. Jak ci spuści te 4 tysiaki i zasponsoruje pierwszy rok to możesz się zastanowić nad kupnem. Jak się bedzie madrzył że za "pare groszy" zrobisz to i tamto to powiedzieć mu że kupicie ale niech sam zrobi u "znajomych". A prywatnmie myśle że autko jest totalnie "wyeksploatowane" i nie warte połowy tej ceny . Pozdro. [ wiadomość edytowana przez: PiterK dnia 2007-05-13 17:42:45 ] |
Pruszkowiak Pruszków | 2007-05-14 08:42:19 Dzięki wszystkim.
Zastanowiłem się. A przy okazji znalazłem inną, bardziej interesującą ofertę: Corolla '94 Samochód po dokładnym obejrzeniu i sprawdzeniu na kanale u mojego wujka wygląda na to że jest w naprawdę idealnym stanie! (do wymiany filtry i olej). Brak rdzy, oryginalny lakier, faktycznie bezwypadkowy nielicząc drobnego wgniecenia ma małej blaszce przy tylnych światłach. Wnętrze w stanie wręcz idealnym. Silnik nie ma żadnych wycieków, chodzi równo i czysto. Na temat sprzedawcy (właściciel firmy) mogę powiedzieć tylko dobrze rzeczy: przede wszystkim uczciwy. Warto było pofatygować się 140 kilometrów niż miałbym u siebie kupić powypadkowego gruchota od tego krętacza. Silnik: 1,4 benzyna rocznik: '94 - lipiec Przebieg 141 000km - oryginalny. Bez bajerów, ale w dobrym stanie Teraz "tylko" przegląd, rejestracja, wymiany, ew jakieś poprawki i spokój (mam nadzieję) Oczywiście dało się ponegocjować cenę, a firma okazała się naprawdę uczciwa, życzę wszystkim tak bezproblemowych kontaktów z komisami. Polecam. |
madzia_83 TOYOTA MANIAK Mimlowóz e9 Gardawice | 2007-05-14 09:13:00 Kurcze przebieg mniejszy niż w mojej o 3 lata starszej |
PiterK Toyota Carina 2.oD Kraków | 2007-05-14 15:01:56 Jeśli tak jest to ja bym "łykał" ten wózek. Blacharke łatwo sprawdzić jest na kanale, jesli silnik jest oki bez niespodzianek to spoko. Co do przebiegu to jest możliwy aczkolwiek nawet jakby się okazało że jest większy to żaden problem.
Co do kwestii wypadkowości to o ile geometria nie zostanie naruszona to nie ma się czym przejmować - znam gościa co miał stłuczki chyba 6 razy w ciagu 3 lat ale robił to wszystko bez obciachu i ma bude w lepszym stanie niż gdyby nie bylo stłuczek bo nowe elementy zakładane i lakier też. Filt i olej to nawet nie masz się co pytać zawsze lepiej wymienić to samo rozrząd. Jeśli faktycznie 140 kkm to naprawde musi być rewelka ale faktem jest ze są też ludki co mało co jeżdżą) Pozdro. |
Pruszkowiak Pruszków | 2007-05-15 07:51:45 Może nieścisło się wyraziłem. Kupiłem tę Totyotkę z Łomży. Przyjechałem nią do domu i pokręciłem się jeszcze trochę po okolicy - w sumie przejechałem jakieś 200 km.
Jest naprawdę ok, a dziś jadę zrobić jej przegląd Dopatrzyłem się mankamentu: dźwigienki od wlewu paliwa i bagażnika są luźne i trzeba je naciągnąć - oby tylko takie "pierdoły". Dodam jeszcze tylko, że pierwszy właściciel kupił ten samochód mając 55 lat. Ja jestem drugim właścicielem (25 lat). W ogłoszeniu było napisane, że serwisowany w ASO - owszem, ale jedynie przez 5 pierwszych lat, a dalej pustka - a więc trochę naciągane stwierdzenie (może jestem naiwny, ale zrozumiałem, że samochód regularnie był serwisowany) - taka przestroga jak interpretować ogłoszenia. Fajne autko. Naprawdę się cieszę :: [ wiadomość edytowana przez: Pruszkowiak dnia 2007-05-15 07:58:54 ] |