Moj Poldi - FOTO - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2004-02-23 15:27:33, Yoshi81 pisze:
No Poldi wraca do formy,już nie mogę się doczekać jego fotek po lakierowaniu .



Trzeba ruszyć troszę wyobraźnię, i już sie go widzi
  
 
Cytat:
2004-02-23 15:44:19, SCHIL pisze:
Cytat:
2004-02-23 15:27:33, Yoshi81 pisze:
No Poldi wraca do formy,już nie mogę się doczekać jego fotek po lakierowaniu .



Trzeba ruszyć troszę wyobraźnię, i już sie go widzi


Ale piękny ten Poldek,ale fele by się jakieś klasyczniejsze przydały .
  
 
Cytat:
2004-02-23 15:48:39, Yoshi81 pisze:
Cytat:
2004-02-23 15:44:19, SCHIL pisze:
Cytat:
2004-02-23 15:27:33, Yoshi81 pisze:
No Poldi wraca do formy,już nie mogę się doczekać jego fotek po lakierowaniu .



Trzeba ruszyć troszę wyobraźnię, i już sie go widzi


Ale piękny ten Poldek,ale fele by się jakieś klasyczniejsze przydały .



BodzioT pewnie nad tym myśli, ale co wymyśli to nie wiem
  
 
Sam mam pięknego"borewicza" na oku,ale chyba jednak Carówkę kupię-mniejsza skarbonka .
  
 
Cytat:
2004-02-23 15:50:14, SCHIL pisze:
Cytat:
2004-02-23 15:48:39, Yoshi81 pisze:
Cytat:
2004-02-23 15:44:19, SCHIL pisze:
Cytat:
2004-02-23 15:27:33, Yoshi81 pisze:
No Poldi wraca do formy,już nie mogę się doczekać jego fotek po lakierowaniu .



Trzeba ruszyć troszę wyobraźnię, i już sie go widzi


Ale piękny ten Poldek,ale fele by się jakieś klasyczniejsze przydały .



BodzioT pewnie nad tym myśli, ale co wymyśli to nie wiem



czekają na niego orginalne BORGE

Cytat:
2004-02-23 15:54:14, Yoshi81 pisze:
Sam mam pięknego"borewicza" na oku,ale chyba jednak Carówkę kupię-mniejsza skarbonka .


co do skarbonek to taka sama a nawet wiekrza
po wizycie w FSO w 93 caro nigdy nie kupie bo to jest złom i rdzewieją na potenge a w dodatku mają kiepsko wykonane zgrzewy
wiec nie dziwie sie ze polonezy mają tak złą opinie to wszysto dzieki własnie tym modelom
  
 
Cytat:
2004-02-23 18:38:23, bodziot pisze:
Cytat:
2004-02-23 15:50:14, SCHIL pisze:
Cytat:
2004-02-23 15:48:39, Yoshi81 pisze:
Cytat:
2004-02-23 15:44:19, SCHIL pisze:
Cytat:
2004-02-23 15:27:33, Yoshi81 pisze:
No Poldi wraca do formy,już nie mogę się doczekać jego fotek po lakierowaniu .



Trzeba ruszyć troszę wyobraźnię, i już sie go widzi


Ale piękny ten Poldek,ale fele by się jakieś klasyczniejsze przydały .



BodzioT pewnie nad tym myśli, ale co wymyśli to nie wiem



czekają na niego orginalne BORGE

Cytat:
2004-02-23 15:54:14, Yoshi81 pisze:
Sam mam pięknego"borewicza" na oku,ale chyba jednak Carówkę kupię-mniejsza skarbonka .


co do skarbonek to taka sama a nawet wiekrza
po wizycie w FSO w 93 caro nigdy nie kupie bo to jest złom i rdzewieją na potenge a w dodatku mają kiepsko wykonane zgrzewy
wiec nie dziwie sie ze polonezy mają tak złą opinie to wszysto dzieki własnie tym modelom


Mój wujek miał Caro z 93-był to model ze starym wnętrzem,ale już szerokim rozstawem osi .
I nie narzekał,ale rdza faktycznie dość szybko wylazła,tyle,że Poldi bardzo dużo jezdził.....
  
 
Mój też dużo jeździ i jak na ten przebieg i na 8 lat wygląda doskonale
Myślę że ta opinia jest krzywdząca
  
 
Cytat:
2004-02-23 19:04:52, danield pisze:
Mój też dużo jeździ i jak na ten przebieg i na 8 lat wygląda doskonale
Myślę że ta opinia jest krzywdząca


niestety

ale wiekrzośc piewszych caro w tym pierwszych szerokich sa w stanie gorzej niż krytyczntm i dzieki temu ze mają przegląd za kase powinmo sie je zezłomowac bo nie nadają sie do naprawy a jazda nimi była niebezpieczna

a co do twojego modelu to może naprawili juz taśme motarzową bo jak byłem w 93 na 3 linie spawania i jedną dodatkową (specjalną) działala tylko specjalna i na niej skłądali polonezy a ich jakosć była gorzej niz tragiczna a to opinia naszego przewodnika podał taki przykład ze w pewnym miejscu konstuktor zakłada 120 zgrzewów z tego 10% może mieć nie pełną wytrzymałaość a po recznej lini jak było 80 zgrzewów to był sukces a zadko działały wszystkie 3 a przeważnie tylko jedna
wiec może twój model pochodzi z działającej lini pozaatym może miał dobrą obsługe
ale zakończmy ten temat bo sie robi
porostu te roczniki były nie dopracowane i z moich informacji w okolocach 95-96 roku poprawiła sie ich jakość
  
 
Napisałem 8 lat więc powinieneś wiedzieć z którego jet roku o ile oczywiście chodziłeś na matematyukę
  
 
Cytat:
2004-02-23 20:01:42, danield pisze:
Napisałem 8 lat więc powinieneś wiedzieć z którego jet roku o ile oczywiście chodziłeś na matematyukę



"ploszę pani, ja się naumiałem"

"bo 2004 - 8 to się rówwwwwnnnnnnaaaaaa ploszę paaaniiii 1996! "
czyli masz już tego leprzego
  
 
Cytat:
2004-02-23 19:58:05, bodziot pisze:
...ale zakończmy ten temat bo sie robi
porostu te roczniki były nie dopracowane i z moich informacji w okolocach 95-96 roku poprawiła sie ich jakość



Rocznik '94 jest juz zauwazalnie wytrzymalszy od pierwszych Caro .
  
 
Cytat:
2004-02-23 20:24:35, BolimA pisze:
Cytat:
2004-02-23 19:58:05, bodziot pisze:
...ale zakończmy ten temat bo sie robi
porostu te roczniki były nie dopracowane i z moich informacji w okolocach 95-96 roku poprawiła sie ich jakość



Rocznik '94 jest juz zauwazalnie wytrzymalszy od pierwszych Caro .


A teraz wujek ujeżdza Caro 1.6 GLE Z 94 i jest gorzej.
Karoseria to dziura na dziurze,silnik co chwila nawala[a serwisowany jest],tapicerka się wkrótce po kupnie zdarła,a auto kiedy zostało kupione w 94,miało uszkodzony korbowód i bylo nowiutkie!!!!!!!!!!!!!!!!
Obecny przebieg auta to 160 000km
Wiele zależy od egzemplarza nam w Poldku z 92 po dwóch latach olej wyciekał .
Za to Roverek do dziś śmiga w rodiznie i jedyne co się w nim sypie to blacharka,ale specjalnie nie jest zadbany.
Więc nie ma dobrych roczników,wszytsko zależy od egzemplarza.
  
 
Ja tylko powiem że nasz poprzedni Caro 92 trzyma się do tej pory bardzo dobrze.(jeździ nim znajomy i często go widuje)
Nie był garażowany, i gdyby nie drzwi które lekko podchodzą od dołu jest bez rdzy.
Przejechane ma ponad 200tyś km.


Myśle że to też raczej zależy od egzemplaża niż od rocznika
  
 
wracająć do tematu przewodniego czyli naszych poldków to własnie doznałem szoku
gdyż zadzwoniłem do lakiernika z zapytaniem jak tam mój żólty poldzio i usłyszałem ze nie bedzie zółty tylko NIEBIESKI

gdyż w połowie tygodnia lakiernik zkonsultował sie z moim bratem (sponsorem lakierowania) i z przyczyn technicznych zmienili laier na w/w niebieski a brat zapomnmiał mnie poinformowac o w/w fakcie
  
 
A czemu niebieski a nie zolty ??? co za roznica ??? niebieski sie latwiej naklada ???

pozdr

p.s. ja bym zrobil na czarno mat
  
 
Tak to jest ze sponsorami człowiek w kluczowej kwesti nie ma decydującego głosu
ale myślę że niebieski też będzie piękny,nawet chyba lepszy niż żółty
A jaki odcień tego niebieskiego?
  
 
Tak to jest ze sponsorami człowiek w kluczowej kwesti nie ma decydującego głosu
ale myślę że niebieski też będzie piękny,nawet chyba lepszy niż żółty
A jaki odcień tego niebieskiego?
  
 
Cytat:
2004-02-28 11:12:03, thaniel pisze:
A czemu niebieski a nie zolty ??? co za roznica ??? niebieski sie latwiej naklada ???

pozdr

p.s. ja bym zrobil na czarno mat



własnie znalazłes sie na mojej czarno-matowej liscie

pewnie zapytasz sie za co

za to ze wykrakałeś bo dostałem kolejnego SMS-a o ponownej zmianie lakieru na czarny

zółty był fajny (sam wybierałem) niebiedki też nie był zły bo bedzie widać chromy ale czarny blleeeee
chociaż chromy (moje ulubione) bedzie jeszcze bardziej widać

Cytat:
2004-02-28 13:09:53, danield pisze:
Tak to jest ze sponsorami człowiek w kluczowej kwesti nie ma decydującego głosu
ale myślę że niebieski też będzie piękny,nawet chyba lepszy niż żółty
A jaki odcień tego niebieskiego?



niestety tutaj cos lakiernik kombinuje i jestem ciekaw co z tego bedzie
profilaktycznie nie zmieniam Avantarka bo niewiadomo co bedzie
  
 
Niedobrze że nie masz wpływu na kolor
Moim skromnym zdaniem matowy czarny borewicz nie będzie wyglądał najlepiej-ale to tylko moje zdanie
  
 
Cytat:
2004-03-02 18:11:35, danield pisze:

Moim skromnym zdaniem matowy czarny borewicz nie będzie wyglądał najlepiej-ale to tylko moje zdanie



Mam takie samo zdanie , już lepiej czarny błyszczący