Carina e pompa wspomagania

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich

Mam problem z wyciekiem z pompy wspomagania w cari (1.6 z 95 r. japoniec), cieknie tam gdzie wchodzi walek z calymi bebechami. Jako ze jest to japoniec, w epc pokazuje ze jest zestaw uszcselnien w aso. Czy przy tym wieku auta ma sens wymiana samych uszczelnien i czy to starczy na dlugo czy lepiej cala pompe szukac. Mam tez pytanie, jak mocno takim wyciekiem sie martwic, jak ktos mial niech sie podzieli uwagami, nagle zaczyna sikac, czy przejedzie sie np 30 000 km. Pytam bo chce jechac na urlopa troche dalej i nie chce zeby w trasie padlo, a nie wiem czy teraz robic.

Pozdrawiam!

  
 
Nie napisałes ile cieknie,robi kałuże czy tylko sie poci.Jezeli pompa jest sprawna i dobrze pracuje to lepiej zmienić uszczelniacze niz kupowac niewiadomo co i miec znowu problem.
  
 
Poci sie dosyć, ale nie kapie. Po wytarciu powoli przybywa, ale do sikania raczej daleko. Tak w sumie to nagle sie to zaczelo, przez 180 kkm byla suchutka. Oprocz tego poci mi sie przekladnia, ale jezdze z taka juz 2 lata i oprocz tego ze jest mokra nic sie nie dzieje.
  
 
Moja pompa i przekładnia są mokre od niepamiętnych czasów, a płynu nie ubywa. Myślę, że po kilkudziesięciu tys. km powinno mi coś ubyć, a stan trzyma ładnie.
Popatrz czy przypadkiem to nie zostało podlane przy okazji nalewania oleju do silnika. Ja u siebie podejrzewam że mi po prostu zacieka z silnika, bo zawsze mi się tam coś chlapnie
Przekładnię muszę jeszcze sprawdzić, bo na pewno podlewało mi ją płynem chłodzącym z trójników od gazu a po wymianie tych trójników jeszcze tam nie zaglądałem.
Pozdro.