Wachacze a drgania kiery

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
WITAM.Mam mały problem,a mianowicie po wymianie wachaczy na przodzie przez miejscowych rzemieślników zaczęły mi piszczeć opony przy skręcaniu i przy ok 110 km/h i powyżej duże drgania kiery.pojechałem do "mechaników" jeszcze raz,ustawili zbieżność,piszczenie zniknęło ale drgania nie.Dodam,że przed wymianą wachaczy drgania kiery były ale jak jechałem więcej jak 150km/h.Proszę o rady co z tym zrobić-zmienić rzemieślników to wiem-,ew.co jeszcze do wymiany.Ess to mk7,1,6.
  
 
up
  
 
Na szarpaka podjechać, niech amortyzatory sprawdzą.
  
 
przełóz koła względem piasty albo zamien lewe z prawym -i sprawdz czy dobrze przylegaja do piasty-to na poczatek.
no i sprawdz moze jeszcze raz dokrecenie tych wachaczy i na koniec te szarpaki -jak Wilk mówi
Mnie zaczeło coś drgac w przodzie właśnie po wymianie amorów i sprężyn na sportowe-uzywane
  
 
Dzięki,zrobię tak jak Piszecie.
  
 
Cytat:
2007-06-18 09:29:34, WilK pisze:
Na szarpaka podjechać, niech amortyzatory sprawdzą.



Czyli słabe amorki mogą być winne temu że podczas skręcania lub ostrzejszego przyspieszania drży kierownica i czuć jakby koła niezbyt trzymały się nawierzchni?? Towarzyszy temu taki głuchy odgłos jak podczas jazdy na "kapciu".
  
 
Ja mam podobne objawy w swoim Essim, mianowicie podczas przyspieszania mniej więcej do 80kmh tez odczuwam drgania na kierownicy. W ciągu 4 miesięcy wymieniłem prawie całe zawieszenie: tuleje na wachaczach, amortyzatory, spręzyny, łączniki stabilizatora oczywiście po wymianie tych elementów była regulowana zbierznośc a drgania są wyraźnie odczuwalne i denerwujące. Nie wiem co mam z tym zrobic... Zastanawiam się czy to może byc od przekladni kierowniczej...??? Czy ktoś wie coś ta ten temat???